Mamusie Lipiec 2016

Hej

Ładne pismo?? no nie żartujcie chociaż w tym zeszycie się starałam ehhehe.... Bo mam nadzieje, ze będzie służył mi na długo Ja zwykle ciasta piekę po jednym razie - wyszukuję przepisy w necie i piekę..... jak coś mi się ewidentnie spodoba to wtedy wpisuję to mojego magicznego zeszytu
Dajcie znać później czy robiłyście i jak smakowało

My po imprezie weselnej znowu wróciliśmy po 2.... Ale dziś już mi się lepiej wstawało

Co do kosmetyków to właśnie ostatnio o to siostrę pytałam..... Powiedziała mi, zeby sprawdzić czy np. na płynie, który mamy do kąpieli dla dzidziusia nie pisze, ze np już nie trzeba żadnych oliwek czy balsamów. Od położnej wiem, że na lato np. lepsze są balsamy niż oliwki (na lato), bo mają lżejszą konsystencje. Do pupy i na suche skórki, linomag. Sudocrem - na poważniejsze rzeczy ehhehe tzn. odparzenia. Tylko ten sudo gorzej się myje Octanisept - ale to już pisałyście

Madzia - u Was czereśnie już po 6 zł? To ja kupiłam garstkę ale po 15 były....

Na targowicy juz byly po 6 i truskawki po 5 ) jedno i drugie wzielam
Magmus trenujesz pozne pojscia spac juz?)
Milego dzionka zycze

Mąż zbiera na wysokościach a ja tam gdzie dosięgnę. Wolę zbierać a niech babcia zajmuje się wnuczką... ja przy tym odpoczywam. Na targu u mnie czereśnie 11zł.
Ja tylko raz kupiłam opakowanie sudocremu 400g... używałam przez pół roku. Strasznie wydajny. Potem nie używałam nic bo nie było potrzeby.. a już jeśli potrzeba było to po prostu mąki użyłam. Nie pamiętam czy Linomag cz Alantan nie przypadł mi do gustu pod względem zapachu. Bepanthen polecam też ale na piersi. Octenisept obowiązkowo. I jeszcze oliwkę. Dziecia nie smarowałam niczym. Latem będę zapewne dzieciaczki dość często kąpać i przecierać ew. samą wodą. Mam też pełno próbek uzbieranych i to na pewno na pierwszy miesiąc mi posłuży.

Magmus podziwiam ze dajesz radę na imprezach tak długo, ja bym chyba padła

Dziewczyny a z tymi kosmetykami, czy takie maluchy latem smaruje sie jakimś kremem z filtrem?

Kame - mi się wydaje, ze takiego malucha nie wystawia się na słońce ale w sumie nie wime, nie mam jeszcze dzieci hehehe
Co do imprez. Tak jak mówię, cały czas czuję się rewelacyjnie. Bez większego zmęczenia także luzik hehe. Znajomi się śmieją, że jako ostatnia schodzę z imprez ehhehe

Ja Miri w tamtym roku nie smarowałam. Dziecko leżące nie wystawiałam na słońce.

No właśnie tak myślałam, to juz nawet nie chodzi o wystawanie ale zawsze trochę tego słońca gdzieś wpadnie. Ale te kremy chyba tez nie ten teges

Smaruje się kremami z filtrem. W cieniu również się opalamy, tylko mniejsza ilość promieni słonecznych dociera. Ja Maksa smarowałam.

Madzia ja mam:
- płyn do kąpieli
- sudocrem
- linomag
- waciki do oczek
- sól fizjologiczną do oczek
- octanisept
- oliwkę (opcjonalnie do masażu) tą którą ja używam do nawilżania skóry
- patyczki do uszu z ogranicznikiem
The end

Hej

ja właśnie wróciłam z pobierania krwi i małych zakupów

Kupiłam dziś linomag. zapłąciłam 10zł.

Biorę się za obiadek i sprzątanko. Dziś serwuję zupę szczawiową - mam świeży szczaw z ogródka

W środę wizyta ciekawe czy zrobi USG.... bo u siebie w gabinecie ma taki stary sprzęt... i na USG zawsze się umawiam osobno. No ciekawe, zobaczymy

Sevi, ja mam dokładnie ten sam zestaw kosmetyczny co i Ty ale zamiast sudocremu bepanthen. Dziś sobie zarzuciłam pierwszą turę pranka Maluniej (ubranka kolorowe), jeszcze białe jak to wyschnie, pieluchy tetrowe no i pościel i potem prasowanko i wsio Podokupować co tam jeszcze zostało (a jeszcze troszkę tego jest) ale na spokojnie podchodzę do tematu:)
Kurcze ja się dziś jakaś taka nie tenteges czuje.. jakby mi ktoś besjbolem wlal, jakaś taka oszołomiona, śpiąca, w ogóle nie do życia Też tak miewacie?
Magmus poproszę miseczkę zupki szczawiowej, aleś mi narobiła smaka

Witam sie i ja..

Co do przydatnych rzeczy...to waciki mam w domu na bierzaco wiec tego nie liczylam,soli nie uzywalam wiec tym razem tez nie bede,nie jestem zwolenniczka oliwki,syna smarowalam od poczatku balsamem dla dzieci nivea i nigdy nie bylo problemu ze skora,tym razem sugerowalam sie ze do kapieli mamy oliatum i to wystarczy by zapewnic odpowiednie nawilzenie skory.co do patyczkow z malym uzylam tylko kilka razy,wiem ze to zabrzmi absurdalnie ale mu tez uzywamy raz na ruski rok a mlody wcale do tej pory i nawet laryngolog pochwalil bo czeste stosowanie oatyczkow powoduje nadmierne wydzielanie woskowiny,wystarczy myc uszy suszyc recznikiem mowil,wiec teraz nie kupowalam z ogranicznikiem bo zwykle w domu tez sie znajda..a ten linomag to na co? Ja smarowalam tylko balsamem a jesli sie zdarzylo zaczereieniebie stosowalismy sudocrem

Sevi ja w sumie mam podobnie...

Nie mam tylko soli (myślę przemywać zwykłą, przegotowaną wodą)
No i oliwki jeszcze nie mam ale chyba kupię balsam jakiś... Muszę zobaczyć co na moim płynie do kąpieli pisze, czy trzeba po jeszcze coś używać

Justynka - to co jeszcze Ci zostało?? Ja dziś kupiłam zwykłe podpaski, te takie większe, na noc....
Z zupką nie ma problemu... wyszedł spory garnek

Linomag (maść albo krem) też może być na odparzenia, ale wiem, ze fajnie sprawdza się na przesuszenia.... Moja siostra stosowała jak mały (zaraz po urodzeniu) miał suche stopy ahhaha. Pan w aptece polecał też tańczą wersję bepanthenu ale w sumie mam jedną tubkę póki co.... próbki sudo tez mam a wczoraj nawet znalazłam swój stary sudo, który jest ważny do 2018 r więc wziełam linomag.... a w praktyce wyjdzie co tak faktycznie będziemy używać co mama to zwyczaje )

Idę kończyć koktajl truskawkowy bo mi prąd wyłączyli jak byłam w trakcie ehhe.

Witam ja też mam bepanthen kupiony soli fizjologicznej nie używałam do Andreii tylko przemywałam oczka woda przegotowaną ja już mam wszystko poprasowane wyprane:) torba spakowana nawet dwie jedna dla mnie druga dla malej:)

Łóżeczko też już stoi Mateusz skręcił
W sobotę dostawałam skurczy co 40min dzwoniłam do położnej i kazała brać nospe i magnez ale jest już lepiej leżę i odpoczywam;)

Ja dzis zamowilam i zaplacilam w aptece gemini wszystko co potrzebne ale bede jeszcze latać po sklepach. Ja dopiero zaczynam sie rozkrecać z wyprawką. Ciesze sie ze mam juz fotelik do samochodu ale pewnie o tym juz pisałam. Wczoraj tez dopadly mnie przez 45min skurcze... Ale ze zbyt silne i dlugie wiec mi nawet nie przyszło do glowy by cos sie juz działo. Nospa pomogla i spacerek po mieszkaniu. Od następnego tyg mam juz co tydzien wizyte i Ktg. Przez miesiąc utyłam 300g. Wyniki dobre. Sluchalam serduszka. Coreczka moja sie pochorowala... Mam nadzieje ze mnie katarkiem nie zarazi. Plus taki ze duzo śpi i ja mam czas na leżenie. Ponarzekam na dr. ze czekalam 1,5 godziny u lekarza bo sie spóźnila i corka marudna to misz masz mialam.