Mamusie Wrzesień 2017

Ja akurat woj. Zachodnio-pomorskie Szczecinek ..Wiem że też jest możliwość wysyłania zwolnienia elektronicznie przez lekarza do ZUS(koleżanka tak ma) hmm...będzie najlepiej chyba jak się przejdę do ZUSu i się osobiście dowiem bo też nie wiem jak to jest właśnie a nie chce pózniej mieć opóznienia itd

Emilaa Ja sama wysyłałam do Zusu w Szczecinie.

Agnieszkazst Ja z Goleniowa więc blisko siebie jesteśmy

Mdłości mam od czasu do czasu jak coś zjem. Współczuje wam dziewczyny w poprzedniej ciąży miałam to samo.

Ja nadal na macierzyńskim hahah!

Aga To przykre co piszesz...ale po części Cię rozumiem. Mam nadzieje, że przejdzie...w sumie to jestem tego pewna we wrześniu napewno minie

Cześć dziewczyny!
Wracam już do Was. Goście odprawieni, polecieli. A ja odpoczywam! Spałam dzisiaj w dzień aż trzy godziny jestem mocno zmęczona plus ciągle mam wzdęcia, wielki brzuch i cały czas mi coś po nim jeździ. Dodatkowo przeziebiona.

Mamy po raz trzeci wszystko jakoś się ułoży. Jestem zdania, że dziecko to cud a my jesteśmy tak elastyczne, że w każdej sytuacji damy sobie radę. Także głowy do góry i uśmiech szeroki. Wszystko będzie dobrze:)

A odnośnie pracy tj. Jej brak to jest to u mnie największą bolączką. Temat rzeka i tylko to mnie smuci w tej ciąży. Studia skończyłam w 2013 roku. Rodzicom zależało na tym żebym dobrze się uczyła a oni na wszystko wyłożą. Więc nie poszłam do pracy. Przed obroną dowiedziałam się, że jestem w pierwszej ciąży. Zatrudnilam się na kilka miesięcy a później wiadomo l4, poród i roczny macierzyński. W trakcie macierzyńskiego wyjechaliśmy za granicę. Partner od razu do pracy a ja zajmowałam się synkiem. I tak pełne trzy lata zleciało. Kiedy wreszcie synek poszedł do przedszkola a ja zabrałam się za intensywne poszukiwania okazało się, że znowu jestem w ciąży. Z jednej strony cieszę się ogromnie bo zawsze chciałam minimum dwójkę w niedużym odstępie, ale jak myślę o uciekajacych latach na nic nie robieniu to aż mi się płakać chce! Skończę niedługo 28 lat i praktycznie brak jakiegokolwiek Doświadczenia zawodowego! Zdaje sobie też sprawę, że czekają mnie co najmniej dwa następne wolne lata. Podsumowując skończę 30 lat z cudownym dziećmi, ale bez życia zawodowego. Gdzie znajdę pracę? Kto zechce 30latke bez doświadczenia? Przepraszam, że tak wylewa żale, ale nie umiem sobie z tym poradzić. Męczą mnie te myśli całe dnie, noce...

karolinkanice16 przyszedł list ze szpitala. Wizytę ustalili na 27.02 więc niestety nie uda nam się zobaczyć. Może następnym razem:)

Judysen witam w klubie

JudySen no szkoda, ale może innym razem się uda tak jak piszesz
Co do pracy mam tak samo jak ty, Przyjechałam tutaj w 2010 najpierw szukanie pracy potem mąż zachorował tzn. problem z plecami, dostał tak zwaną rentę inwalidzką i ja jestem jego "opiekunem" a w między czasie urodził nam się Ksawcio, więc też praktycznie żadnego doświadczenia i też jak pomyśle to mi się płakać chce ale mam nadzieję że jakoś to będzie.

Dzięki kobietki PaulinaJ I karolinkanice16 ! Serce mi rośnie! Od razu mi lżej. Chociaż wiem, że ten stan szybko nie minie. Na szczęście mam jeszcze swojego partnera, który bardzo mnie wspiera i uważa, że wszystko się ułoży! I tak też pozostaje mi sobie powtarzać!

karolinkanice16 a skąd jestes? My mieszkamy na Dublin 8 blisko Cork Street i Lidla.

JudySen my Dublin 24
W tamtej ciąży też poznałam mamusię w szpitalu i do tej pory się widujemy hehe

To wszystko przed nami! Dodatkowo dzieci mamy w tym samym wieku więc szanse na bardzo dobrą nowa znajomość gwarantowane:)

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

wchodzę tu i oczom nie wierzę super ciesze się ze tyle nas tu jest!

Odnośnie L4 pierwszy pełny miesiąc opłaca pracodawca wiec zwolnienie musi trafić do niego. Kolejne już można dodawać do ZUSu tylko ważne aby robić ksero dla pracodawcy. Tak mi się wydaje ale warto dopytac księgowej.

Ja nie pracuje. Pracowałam w domu po cichaczu dwa lata. Ale mój mąż dużo wyjeżdża a wtedy firma spada na mnie. Zrezygnowałam z mojego mini saloniku... ale to nic. Jego praca przynosi większe pieniądze i postawiliśmy na jego rozwój.

Dziewczyny ja się tak denerwuje jutrzejsza wizyta... nie wiem co mnie tam czeka. Sama nie wiem co bym chciała usłyszeć. Boje się tak ze aż mnie nosi... straszne !!

Witam ponownie
U mnie mdłości cały dzień, jak coś zjem, wtedy się zaczynają (szczególnie po śniadaniu). Poza tym to jeszcze huśtawki nastroju jak przed miesiączka ale cieszę się bo w piątek nareszcie pierwsza wizyta

Noc miałam nieprzespaną. Koszmarnie się denerwuje. Żołądek to mi chyba wyskoczy. Nie wiem dlaczego aż tak się boje. Wszystko sobie racjonalnie tłumaczę ale mam milion wersji

3mam kciuki żeby wszystko było dobrze! Daj znać po wizycie co i jak. Wypij sobie melisę, może odrobinę złagodzi nerwy.

Natalia^^ ja również mam dziś wizytę, która potwierdzi bądź zaprzeczy tezie dr ze szpitala. Wizytę mam dopiero o 15:30, a do Poznania prawie 200 km.
Na pewno wszystko będzie dobrze! Czekamy na wieści!!
W mojej sytuacji stwierdziłam, że niestety nie mam na nią wpływu - ale dalej mam cień nadziei.

Cześć Dziewczyny

dawno mnie było trzymam za Was wszystkie kciuki, za brak mdłości, za dobre wyniki po badaniach

ja mam zagwostkę, bo od początku byłam na zwolnieniu, mam je teraz do 09.02. kiedy następna wizyta i zastanawiam się co mam powiedzieć żeby je dalej ciągnąć ... w pracy mam mega ciśnienie, do tego prawie pewność że wywalili by mnie z niej gdyby nie ta ciąża.. taki trochę mobbing.. powiedzieć prawdę że nie chce przez ten mega stres tam wracać ?

Słonecznego dnia