Mamusie GRUDNIOWE !!!!!!!

pewnie...pochwalę się 20-go!!!!!!

Witam wszystkie MAMUSIE i te Grudniowe i te z innych miesiecy planowanego rozwiazania oraz te z ze swoimi pociechami przy piersi. Ciesze sie ze jestem z Wami
Pozdrawiam Ewka z Niemiec

Dzień dobry

chciałam się przywitać bo tez jestem grudniowa mamuśka Termin mam na 27.12 2010 i jestem w 8 tygodniu ciąży

Na początku byłam strasznie przerażona bo to moja 1 ciąża ale teraz już doczekać się nie mogę

Jak większość mam mdłości i nudności ale najgorsze jak dla mnie są bóle brzucha, które mam najczęściej na wieczór .. nie wiem jak wy

Mam nadzieje na dalsze porady z waszej strony

Pozdrawiam wszystkich przyszłych Mam

WITAJCIE NOWE DZIEWCZYNY NA NASZYM WESOŁYM FORUM

Dziś czuję się odrobinę lepiej, zauważyłam, że mam od jakiegoś czasu spokój co 2 dzień, ale dziś jest już 2 dzień w miarę ok...piszę w miarę bo niestety raz wylądowałam w toalecie gdyż coś mi mocno zaśmierdziało ( świeże mięso) i biegiem leciałam do toalety...ledwo zdążyłam

ale pozatym czuję się w miarę, nawet wzięłam się za porządki i upiększanie mieszkanka, wciąż się urządzamy i jestem pełna nowych pomysłów a teraz mały zastój z zakupami więc robię z niczego coś

oczywiście witamy nowe mamuśki grudniowe:)
no ja nadal borykam sie z mdłosciami i wymiotami jeden dzień lepiej drugi gorzej ...
brzuch w tym czasie co piszesz Natka tez mnie bolal i teraz tez mnie poboluje tzn. czuje ze tam sie cos dzieje
sciskam Was dziewczyny ...

Hej dziewczyny! Jak samopoczucie?

Ja od trzech dni nie wymiotowałam, jak dla mnie to niemalże cud i coś wspaniałego, czuję się zdecydowanie lepiej, mam nadzieję, że przeszło na dobre, gdyż raz już tak miałam, dwa dni spokój i znów nawrót ale...zbliża się koniec 1 trymestru więc może i wycisza się mój organizm ...

Zafarbowałam włosy, nie mogłam już dłużej patrzeć na siebie a to także miało wpływ na moje ogólne złe samopoczucie ( jak to u kobietek bywa) mam nadzieję,że nie popełniłam błędu, znam wiele kobiet, które farbowały włosy w ciąży i dzieciaczki są zdrowiutkie. Trzymałam farbę na głowie zdecydowanie krócej niż zazwyczaj na wszelki wypadek

Dziś miałam wspaniały sen, że maluszek kopał mnie w bruszek, przesuwał nóżką aż mogłam ją poczuć ręką coś cudownego....Sen był bardzooo realistyczny!

Zauważyłyście, że ogólnie więcej w ciąży się śni, zarówno miłych i niemiłych snów? ja mam wręcz karuzelę snów każdej nocy z każdej dziedziny, od komedii po horrory...moje koleżanki ciężarne także...

W czwartek mam usg i bardzo się denerwuję jakoś przed nim, chciałabym usłyszeć że wszystko rozwija się idealnie

kivi zadroszcze Ci - u mnie bez zmian - jak jeden ddzień ciut lepiej to na drugi powtórka z rozrywki!ja nadal nie pofarbowałam jakoś wole nie ryzykowac narazie przynajmniej w tym 1 trymestrze!a co do snów to tak jak mowisz czasmi nad nim nie nadążam są tak różne i tak ich dużo w jednej nocy:)
czekamy na twoje zdjątko z usg napewno wszystko jest ok
jak reszta mamuś grudniowych ???????????
sciskam

Brzuch mnie troche bolal juz od kilku dni a dzisiaj rano zaczlo mnie tak bolec ze zwijalam sie na lozku. Siadka zawiozla mnie do ginekologa. . Nie wiem co moglo byc przyczyna bo po badaniach okazalo sie ze jest wszystko dobrze . Widzialam moje malenstwo .Smialo moge powiedziec ze przypomina teraz maluskiego czlowieka. Wczesniejnic nie widzialam ale teraz jest przesliczne! Bicie serduszka jest jak najpiekniejsza muzyka swiata. hi hi . Ale jestem szczesliwa. Lekarz kazal mi lerzec , ale jak to zrobic przy mojej pracy Chociasz i tak nie jestem w najgorszej sytuacji . Znam Polki ktore pracuja tak jak ja i swoich dziadkow musza podnosic z lozka.
Pozdrawiam Waas wszystkie dziewczyny.

Wspaniale, że nic złego się nie działo...Leż i odpoczywaj, dzidzia jest teraz przecież najważniejsza


Ściskam

Dziewczyny jestem przez 3 dni wolna jak ptak. Zabrali mi babcie na 3 dni a ja mam lezec. Nie spodziewalam sie ze sa tacy ludzie. Jak by nie bylo to przeciez moja praca. Moja sasiadka zadzwonila do dzieci mojej babci i opowiedziala jej o mojej wizycie u lekarza , a ci zaraz ja zabrali do siebie abym ja mogla sobie odpoczac. Prawdopodobnie od poniedzialku bedzie nas 2 i we dwie bedziemy sie opiekowac babcia . Pozdrawiam Was wszystkie
Szczesliwa Ewka

Witajcie grudnióweczki

Ja tez jestem mile zaskoczona tym, jak traktuje się mnie i moją ciążę w pracy. Spodziewałam się co najmniej niezadowolenia współpracowników, bo przecież moje obowiązki spadły na kogoś innego z dnia na dzień (i raczej trudno poprosić kogoś wcześniej o zastępstwo, bo chciałoby się zajść w ciążę ). Stawiłam się nawet któregoś dnia gotowa do nadrobienia zaległości przez jeden dzień, ale nic nie musiałam robić, ze wszystkim sobie radzą i bardzo się cieszą. To mi naprawdę poprawiło humor i dało takie wytchnienie, że choć jeden kłopot z głowy;-)

Dziś w nocy alarmowa sytuacja, znów zaczęłam delikatnie plamić Zadzwoniłam do lekarza, złoty człowiek odbiera telefony nawet podczas snu. Zadał kilka pytań, kazał się nie denerwować, obserwować i zwiększyć dawkę duphastonu. Już teraz widzę, że jest ok. Wczoraj przypadała właśnie "rocznica" mojej ostatniej miesiączki. Myślałam, że to bzdura, ale chyba rzeczywiście w tym czasie organizm jeszcze jakby "z przyzwyczajenia" musi zasygnalizować miesiączkę Wizytę z kolejnym usg mam dopiero za tydzień, oczywiście przez ten czas będę się bardzo martwiła, ale też i nic innego już nie mogę zrobić - tylko oszczędzać się i brać regularnie leki. Na szczęście to było naprawdę delikatne, plamienie, takie jakby bezowe. Gdyby nie ciąża, pewnie w ogóle bym się tym nie przejęła. Dobrze, że tak szybko je zauważyłam, bo kto wie co byłoby juz dziś rano:/

Powinnas sprubowac choc raz zrobic tak jak ja dzisiaj. Caly dzien przespalam , a gdy sie budzilam to na drugi boczek . Tak jak w tej reklamie z boczkiem . Ale przyznam sie wam dziewczyny ze nie myslalam ze mozna tyle spac .

Ależ ja bardzo często tak robię ostatnio Robię krótkie przerwy na siku i co jakiś czas zapewniam męża, że już za chwileczkę wstanę....

Ojj widze że coraz więcej grudniowych mam na forum..
Gratuluje wam wszyskim, szkoda tylko że swoich usg nie wklejacie fajnie by by ło popatrzeć (a nóż widelec się zarażę)

Bardzo bym chciala co nieco wkleic , ale u babci u ktorej jestem komputer jest przedpotopowy i nic sie tu da wgrac. Czasami boje sie ze caly komu mi sie rozpadnie