STARANIA O CIAZE

Magduśka jak ja Cię rozumiem, i wiem że jutro zmienisz zdanie...

Gabi na kafelkach wow niewygodnie ale pewnie będzie to niezapomniany sex hehhe mój jaki najbardziej zapamiętałam to w samochodzie hehe w dróżce leśnej... nagle przy finale patrzymy zbliża się auto a w nim cała rodzinka, to niedziela była wiosna w pełni:lol:

Lacrijka u mnie na razie nie ma co raportować tempka znowu ma zastój ciekawe czy skoka się doczekam

Jagoda odezwij się jak Pauli poszło, ciekawość mnie zżera

dobranoc

...

Witamy po długiej nieobecności Michaś chorował przez cały maj i nie bardzo miałam czas na czytanie wszystkiego, na szczęście jest już OK... A oto mały podróżnik

...

Dziękujemy A Ty Madziu jak się czujesz??

Groszku, widac, ze Michas jest bardzo zywiolowym i usmiechnietym chlopczykiem

I w dodatku bardzo leniwym

...

On jest żywiołowy tylko głosem i czasami ręką a tak to leń nie z tej ziemi... przez to musimy na rehabilitację chodzić

Zapewne tak, tylko żeby nie był aż za nad to żywiołowy bo nie będę nadążała

@nulka dziękuję Kochana...zryty beret powiadasz...oj widać że pracujesz z młodzieżą intensywnie...ja słyszałam kiedyś tekst : "fajna dupa z twarzy" który rozbawił mnie niesamowicie czego to młodzi nie wymyśla. a z mężownikami tak to juz jest, ale pewnie im większa złość tym większa miłość

Groszku synuś słodziutki

a co do załamań staraczek to pewnie niektórym potrzebne ciepłe słowo a niektórym obuch w łeb, wiec każdy coś dla siebie tutaj znajdzie

pozdrawiam serdecznie

co do Jagódki to juz cierpliwość tracę...lubi podkręcać atmosferę Kobita

ponawiam moje pytanko (bo nikt niestety nie zauważył )czy przed zabiegiem myślicie ze trza odstawić wszystkie hormony??? ktos cos wie?

mirella moze i na tym forum pojawilam sie pol roku temu,ale tu trafilam z forum gdzie wczesniej byla asik,a tera czerwiec mija i roczek stran
ja was rozumiem,ale ja dziecka nie traktuje jak zabawki,tylko jako najpieknieszy dar od zycia,gdybym go nie chciala to napewno dawno mialabym juz chomika:-))) a z tego co wiem nie mam zadnego zwierzaka,poza kotami u mojej babci ( gdzie moja ukochana kociczka sprwila mi niespodzianke i urodzila dwa blizniaki-na dodatek rude-kocham ten kolor u kotow;-))) ale to tak na marginesie)

nie jestem osoba ktora sie poddaje szybko,wiem,ze czasami w zyciu trzeba walczyc do konca o to co sie kocha i chce sie miec
doszlam poprostu do wniosku,ze tam gdzies jest mi moze zapisana dzidzia,moze moja wlasna lub inna,jest bardzo duzo dzieci,ktore potrzebuja rodziny kochajacej. los bedzie wiedzial kiedy obdarzyc mnie dzieckiem
dlatego nie chce tego robic bo ono musi byc,))

rozumiem was,ale nie gniewajcie sie i tak was kocham najbaardziej na swiecie )
moje zlosnice

Myślę że słowa skierowane do Magdulki że dziecko to nie zabawka są przesadzone i nie do odpowiedniej osoby...ja ją rozumiem sama wiele razy mówiłam koniec, nie mam sił i nie ważne ile się staram każdy jest inny i dla jednych rok starań to szmat czasu dla innych to dopiero początek drogi, w każdym razie myślę że Magdulka chciała się tylko wygadać licząc raczej na słowa otuchy i pocieszenia, a nie rzucić do niej zbyt ostre słowa, na pewno doczeka się swojej pociechy i będzie najlepszą matką pod słońcem dla swojej dzidzi

Ajłona nie mam pojęcia czy odłożyć hormony więc niestety nie pomogę...pozdraiwm

Groszku słodki ten Twój szkrab

Gosiak i tak dzięki. postanowilam ze odstawie na ten czas bo i ilość euthyroxu znikoma przeciez a bromka - no poki co o dzidzię starac sie nie moge...coś się dzieje z krzepliwością krwi przy pobieraniu hormonów ino nie wiem czy kazdych...nie moge znaleźć informacji