STARANIA O CIAZE

Cześć dziweczyny!

Na początku gratuluję wszystkim w dwupaku Dużo się Was tutaj zrobiło - i dobrze

Mnie dawno nie było bo musiałam wszystko sobie poukładać w głowie i dojść do siebie bo było kiepsko ze mną... Ale teraz myślę, że już będzie tylko lepiej
U mnie jak narazie cisza choć...
Dzisiaj powinna przyjść @ a przychodziła zawsze w nocy a jak narazie jej nie ma I gdzieś cicho mam nadzieję, że już może nie zawaita... Akurat dni płodne wypadały w naszą 1 rocznicę ślubu więc wykupiłam weekend w SPA i po pełnym relaksie, masażach, zabiegach, basenach i innych nie dawałam mężowi spokoju Może akurat...
A tak ogólnie to wszystko po staremu!

MagdaM wiem co czujesz a propo sprzedaży starego autka... Ja w tym roku też to przechodziłam i jak kupiec nim odjeżdżał to się rozryczałam jak małe dziecko I teraz co widze taki sam w mieście uśmiech sam na buzi się maluje

Buziam

@ NADAL BRAK!!!!!!!!!!

Trzymajcie mocno kciuki oby już nie przyszła
Jutro chyba będzie teścik od rana

no asienka oby sie udalo:)3mam kciuki:)

Asieńka rzeczywiście nie było Cię ho ho ho albo i dłużej, popraw się A wróciłaś w dobrym momencie bo mamy teraz wysyp nowych fasolek, nie wiem co to jest swoją drogą, normalnie fasolki na wiosnę kiełkują aaaa, już wiem, to są te co na wiosnę wyrosną, czyli bociany przyniosą no trzymam cały czas, jak Cię nie było to też.

Delfinku moja opuchlizna pojawiła się w połowie ciąży i chociaż teraz mniejsza to nadal jest. Obawiam się że jeden antybiotyk jej nie zwali. Pocieszające jest to że w lepsze dni udaje mi się z godzinę ponosić obrączkę, co jeszcze niedawno było absolutnie wykluczone bo wchodziła do połowy palca i nic dalej
No ale o drugim dziecku na razie nie mogę myśleć, i wiecie co? Teraz jak mi nie wolno to się boję że wpadnę Bo wiadomo że najszybciej zachodza te co nie chcą

Dzien dobry
Dzieki dziewuszki, ze mnie rozumiecie, bardzo mi milo
Asieńka bardzo mocno zaciskam kciuki!

Tak sobie siedzę i myślę

Boje się, że znów będzie powtórka z rozrywki (MIRELLA pewnie wie o co chodzi a "nowe" musiałyby przekartkować nasze forum aby zapoznać się z moją wcześniejszą sytuacją)

Jakoś mam słabe przeczucia a z drugiej strony... Niby jestem po 3 miesięcznej kuracji hormonami i powinno to wskazywać na to, że może się udało tym bardziej, że pani gin mówiła, że jest duże prawdopodobieństwo, że w trakcie kuracji albo po powinno się udać ale ja jakoś w głowie mam cały czas to, że może znów moja @ zaczęła wariować i znów wrócę do punktu wyjścia!
Jakoś nie umiem się cieszyć tym brakiem @ a bardzo bym chciała... Ale coś w sercu mi mówi " NIE RÓB SOBIE NADZIEI"!
Siedzę, gotuję 3 partię grzybów i czekam jak taka idiotka czy przyjdzie to cholerstwo czy nie
Pomóżcie mi bo boję się, że dopiero co się pozbierałam z dołka i że, zaraz w nim znów wyląduje

A no pewnie że czarownica Mirella pamięta, w końcu siedzi tu od początku

No Asieńka, obiegowa opinia jest taka że po hormonach to ciąża mnoga gwarantowana Mamy na forum jedne bliźniaki, drugie chyba jeszcze się nie urodziły ale są w drodze, ale trojaczków czworaczków czy pięcioraczków, to jeszcze nie było.... Także gotuj te grzybki i nie czekaj, nie ma na co Tak sobie myślę po nocy, a co mi tam
A z tym punktem wyjścia to dlaczego tak? Przecież się leczyłaś, to chyba muszą być jakieś zmiany, nie ma tak że trzy miesiące na pigułach wszelakich i żadnych efektów.
A co do niecieszenie.... Ciążą na początku trudno się cieszyć, trudno w nią uwierzyć, nawet dwie krechy na teście nie pozwalają na wybuch euforii. Dziś dzwoniła do mnie koleżanka w czwartym miesiącu, pytała czy ja też miałam doły i głupie myśli bo ona ma. Ano pewnie że miałam, norma

A na dobranoc głupi dowcip co go dziś w necie przeczytałam:
Siedziała babcia i robiła na drutach, przejechał tramwaj, babcia spadła

No co? Ostrzegałam że głupi

MIRELLA jesteś ANIOŁEM
Masz tyle pozytywnej energii, że pewnie mogła byś nią obdarować nie jednego smutasa
Niesiesz tyle ciepła i dobrych słów I ja osobiście dziękuję Ci za to Zawsze można liczyć na ciebie i na dobre słowo Twojej strony...

I dlatego pierwszym smutasem na Twojej liście do zarażenia go pozytywną energią jestem JA

Niestety właśnie zawitała @

Mirella
Asieńka wspieram duchowo jak tylko moge...

Witam sie
Czuje dyskomfort z powodu brzucha i... jakos tak

madzia a kiedy powinna przyjsc @?
asienka nie doluj sie..uda sie wkoncu.
Mirella no ostatnio sie okazalo ze trojaczki jednak beda na forum:)nie wiem czy w kwietniowych czy ktoryc mamusiach")

Trojaczki będą marcowe

Witajcie dziewczyny, jestem nową starającą się, mam na imię Justyna, mam 26 lat przypadkiem znalazłam się na tym forum, tak sobie od rana czytam i czytam wasze posty i nie wiem co o tym wszystkim myśleć... Wzięłam ślub kilka miesięcy temu, od razu po ślubie postanowiliśmy że postaramy się o bejbika, to jest dla nas dobry czas ze względu na pracę i ogólnie mamy w tym momencie wszystko czego nam trzeba. Niestety do tej pory nie zaszłam w ciążę, wsumie nie staraliśmy się jakoś mocno, nie byliśmy do konca pewni czy teraz czy za miesiąc i tak do tej pory. Teraz też nie wiem czy powinniśmy teraz czy poczekać do wiosny, tzn ze względu na infekcje, zaczyna się jesień... ALE jak poczytałam wasze historie to chyba zabierzemy się za siebie juz Zaskoczona jestem jak ciężko może być zajść w ciążę, spodziewałam się że wystarczy ten złoty strzał niestety nam się jakoś nie udało narazie nie pilnowałam dni płodnych, poprostu się kochaliśmy, raz bez zabezpieczenia raz z - a to była jakaś imprezka a to przeziębienie ( wiadomo dlaczego nie chciałam wtedy akurat zajść).
Akurat jestem kilka dni po okresie i chyba czas wziąć się za siebie bo tak napewno się nam nie uda, mój ginekolog radzi żebyśmy poczekali do grudnia aż miną infekcje ale tak naprawde kochamy się bez zabezpieczenia od kilku miesięcy więc jak poczekam to potem znów będzie zły czas... dlatego do dzieła
Powodzenia kobitki, 3 mam za was kciuki i mam nadzieję że wasze starania zaowocują

jusia witamy na forum. Rzeczywiście nasze czasy nie są jakimś wysypem małych istotek. Trzeba bardzo się postarać. Ja starałam się z mężem 1,5 roku dopiero kiedy przestalismy o tym myśleć 6mc później zaszłam w ciąże, czyli w sumie 2 lata ! Ja proponuje nie mieć parcia na szkło ażeby Wasz seks nie przeszedł w taką machinę do robienia dzieci. Poprostu kochajcie się no i jeśli chcesz zajść w ciąże proponuje zacząć brać kwas foliowy. Trzymamy kciuki za Was i za resztę starających się

witaj jusia na forum izycze owocnych staran:)

Dzięki kobitki za ciepłe przywitanie mam dziś taki leniwy dzień że chyba cały przesiedze tu na forum powinnam robić 1000 różnych rzeczy ale co tam...czasem trzeba posiedzieć i poleniuchować. Zaczytuje się artykułami tu na stronce, podoba mi się ten portal