STARANIA O CIAZE

Jak was wszystkie czytam, o aż mi tęskno, kiedy ja w końcu do Madzi dołączę Super przeżycie

Magda główka do góry, rączka do lodówki i jeeeemyyyyy, dbamy o siebie i dzidzię, jedz szpinak żebyś anemii nie miała I buraki Lekarz powie to samo co my, fasolka roooooośnie My tu już mamy doświadczenie, jak mówimy to MÓWIMY

Co u Grazi? No nic szczególnego, żyje dalej, spłaca kredyt, dalej ma nadzieję, a na wiosnę kolejna próba jak się nic nie wydarzy do tej pory. Trzymajcie kciuki żeby się wydarzyło bo to in vitro strasznnie drogie i jak widać niepewne, a i psychicznie wykańczające pewnie pod wieloma względami.

Trzymamy mocno i trzymać bedziemy

Madziu, ściskam Cię kochana mocno, a właściwie to już Was! Nieważne czy synek czy córeczka, ważne by było zdrowe Gratuluję z całego serca, dodałaś mi trochę nadziei że każdej z nas prędzej czy później też się uda, tak jak bewipo napisała, też już nie mogę się doczekać kiedy dołączę do grona przyszłych mam i podzielę się tą radosną nowiną z całym światem, a zwłaszcza z Wami wariatkami

cudownie, świetna nowina, też się wzruszyłam bardzo jak zobaczyłam teścik z dwiema kreseczkami

A u mnie coś się ruszyło po dłuuuugiej abstynencji mojego męża i dziś rano mój kochany zafundował mi baaardzo przyjemną pobudkę
Wprawdzie dni płodne już minęły, ale kto wie, może akurat, okaże się na początku listopada, trzymajcie kciuki, a ja za Was też zaciskam mocno, buziaki

878
Ale lekarz dopiero 12 listopada

no brawo madziuchna jak nic fasoleczka roznie w tobie:)ciesze sie niezmiernie twoim szczesciem:0do 12 listopada nie tak daleko..

pffff to było pewne !

Delfinek ja tez czekam na ten początek listopada jak na zbawienie W czwartek powinnam dostać @, jeszcze tylko tydzień...

haha cwaniary
tylko patrze na wynik i mi podali ze to 2-3 tydzien a mnie jak nic wychodzi 4-5 no nie wiem... isc we storek na bete??
bewipo ja trzymam za Ciebie i reszte mocno kciuki!!

Jak miałaś nieregularne okresy to może być 2-3 tydz. Ja miałam różne skoki i mi wychodziło od ostatniej @ 7 tydz. a był 4.

No mialam, z tym ze od 6 pazdziernika sie nie kochalismy wiec nijak mi nie wychodzi 2-3 chyba ze zle licze bo ja narazie malo kumam

Ale owulke mogłaś mieć później. Plemniczki mogą przeżyć w pochwie nawet tydzień, więc zapłodnienie mogło być w ciągu kolejnego tygodnia, a to już całkiem pasuje na 3 tydzień

od 6.10 wg. mnie jest 3 tydz.

A no w sumie racja Ja liczylam od poczatku cyklu tak jak tu na stronie jest podane;)

Grunt że wasolka kiełkuje