- /
- /
- /
- /
- /
- STARANIA O CIAZE
STARANIA O CIAZE
- @nulka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- ...a czas płynie jakby nigdy nic...
wracaj szybciutko
Lacra dobrze że mnie nie spytałaś co jadłam
trzeci worek kartofli chyba zaczęłam w tej swojej przymusowej diecie
tylko od pyrów nic mi nie jest, no w porywach pół kubka zsiadłego mleka se daję
miałam do wyboru pokochać kartofle albo zdechnąć z głodu
poszyłam se trochę, resztę jutro
musze cały czas sobie zajęcie wymyślać żeby nie myśleć o środzie
straszny ze mnie płoszek, pewnie dlatego, że znam te chirurgiczną robote "od kuchni"
Emka, co tam u Ciebie? nie zauważyłąm żebyś się odzywała od rana
- bidol
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2912
- Otrzymane podziękowania: 5
Mesy w sumie w miare w terminie, co do dnia to nie wiem bo raz mam 33d innym razem 27,29dc
Majóweczko "hsg to badanie drożności jajowodów. Sprawdza się czy w czasie owulacji komórka jajowa może się przedostać z jajnika do macicy. Zabieg może być bolesny, choć nie musi, niektóre pacjentki porównują go do bólu owulacyjnego. Zabieg polega na podaniu pod ciśnieniem przez kanał szyjki macicy kontrastu (środka cieniującego) do macicy i jajowodów oraz jednoczesnym wykonywaniu zdjęć rentgenowskich w poszczególnych etapach badania"
Po takim badaniu niektórym babeczkom udaje się zajść w ciążę
dziewczyny super brzuszki
Gosiak znalazłam Twój stary wpis a piję do tego że u nas na lipcówkach jest dziewczyna co miała laparoskopię - z tego co rozumiem to podobny zabieg no może laparoskopia bardziej inwazyjna. Piszę to po to żebyś się nie martwiła i żeby wszystkie staraczki na forum podbudować
Oto przykład że cuda się zdażają
Bidol, niestety nie mam prawa do zasiłku - miałam 3 msc po powrocie z Irlandii ale to było dawno temu W miedzy czasie się leczyłam, chodziłam po lekarzach bo mijało te 2 lata jak nie mogłam zajść w ciążę. W tym pierwszy rok to jeszze w Irlandii - tam nie chodziłam do gin, dopiero po powrocie. W koncu trafiłam do dobrego ginekologa, który nie rozłożył rąk jak reszta w geście "no wydaje się ze wszystko z pani i pani męża zdrowiem ok, to co ja moge poradzić? prosze sie starac dalej" tylko doslownie 3-4 wizyty (zeszło 5 msc bo musiałam zrobic szczepieniwzw bo kiedys sobie zawaliłam i nie zrobiłam III, teraz musiałam od poczatku..) w koncu zostałam sierowana na laparoskpię diagnostyczną - to zabieg, majacy na celu sprawdzanie drożności jajowodów. Pod narkozą, spałam w trakcie zabiegu, robia trzy "dziury" pod pępkiem i 2 niżej po bokach, tak ze jakby połączyć wyszedłby trójkąt równoboczny i przez te dziury wprowadzają narzędzie a przez pochwe puszczają kontrast który przepływa przez jajowody, sprawdza się w ten sposób na ekranie czy ten kontrast przepływa, przy okazji on tez udrażnia jesli jest cos niedrożne. Po zabiegu (3 dni lezałam w szpitalu) okazało się ze wszytko było drożne, ale miałam tez tzw "skaryfikację jajników" czyli nakłuwanie takiej błony na janikach żeby plemniki łatwiej się przedostawały. I tak jzu byłam zrezygnowana, juz dawno przeszłam gorsze etapy reakcji na to ze nie mozemy miec dziecka, diagnozę "niepłodność pierwotna" :/ wiec tylko spytałam tego gin (ten sam do którego chodzę robił mi w szpitalu laparo) czy to znaczy (jesli się okazały drożne) ze nic się nie zmieni? On ze trudno powiedziec ale moze akurat cos tam było "zagiete" i mimo ze drozne to nie mogly się plemniki przedostawac.. Zaczął się kolejny cykl, miałam minotorowanie i dokładne wyznaczone dni kiedy wpolzyc i się udało Nie wiem jak to się stało, taki mały cud
ps w laparoskopii jesli się okaze ze jajowody byly niedrozne nie mozna sie tez odrazu starac o dziecko tylko trzeba troche sie podleczyc (laparoskopia udraznia odrazu przy sprawdzaniu) laparoskopia diagnozuje tez endometrioze i inne torbiele itp. Naszczescie u mnie bylo wszystko ok no ale nie mialam tez z tego powodu duzej nadzei na to ze sie uda. Juz psychicznie sie nastawialam na przygotowania do inseminacji.. a tu mały cud się stał
- gosiak
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Życie cudem jest...
- Posty: 5411
- Otrzymane podziękowania: 202
- bidol
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2912
- Otrzymane podziękowania: 5
bidolku dziękuje Ci za ten post i że sie pofatygowałaś żeby odkopac mojego posta bardzo mnie takie historie cieszą i z tym badaniem wiąże wielkie nadzieję że coś się w końcu "ruszy"
Gosiaku - pewnie że się uda
Wiesz ja teraz jak mi się już udało - czuję że mam taką misję do spełnienia - wspierać Was żebyście i Wy mogły (wybacz stwierdzenie) żygać, mieć mdłości i humory, zachcianki i takie tam motyle w brzuchu
- @nulka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- ...a czas płynie jakby nigdy nic...
- bidol
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2912
- Otrzymane podziękowania: 5
Wyobraźcie sobie co musi czuć np lekarz ratujący komuś życie, albo taki który to życie pomaga dać Wiem filozofuje, ale no coś takiego czuję - nie wiem co mi się porobiło
Dzisiaj jak jechaliśmy do lekarza jakiś facet przez sibi radio pytał gdzie jest jakaś tam ulica i nikt mu nie chciał odpowiedzieć - to plan miasta ze schowka wyjełam i z 10 minut szukałam mąż się śmiał i mówił że Matka Teresa od kotów jestem
- @nulka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- ...a czas płynie jakby nigdy nic...
- gosiak
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Życie cudem jest...
- Posty: 5411
- Otrzymane podziękowania: 202
- gorla
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2169
- Otrzymane podziękowania: 2
A ja już gości wywaliłam, lodówa pełna żarcia ze 3 dni nie robię obiadu, zmywara pierze naczynia pięknie, mojegu staruszkowi sie tort podobał ino napis nie, bo pisało ile ma lat eeee gówniarz jeden, ja już po 30stce hehe
A ja kuwa czekam na owulkę jak na zbawienie
Joanna a to ty szczęściara jesteć za pierwszym razen u lala
gosiaczku moja kumpela miała hsg w zeszłym roku, mówiła, ze nie jest takie straszne a i urodziła niedawno, a miała nawet kilka inseminacji już, ja tam wiem ze gosiak niebawem doczekasz sie potomstwa
lacra dzinksy podszyte?? jak nie dawaj mnie tu zaraz przerobie ... na ubranka dla barbie jak kiedyś małżowi podszyłam spodnie, to wyglądał jakby na mokradłach mieszkał, kończyły sie duużo przed kostka, ale mnie zrugał, taaa też go osobiście strzygę zdarzają się wpadki.. hmm a to przy jednym uchu za wysoko ogolę albo z tyłu za bardzo
- Asik
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Szczęśliwa :D
- Posty: 2162
- Otrzymane podziękowania: 13
- @nulka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- ...a czas płynie jakby nigdy nic...
HEj kochane ]\
Ja żem chciała tylko sie przyHEJować bo dawno mnie tu nie było , przez ten eror to kurcze nie podczytuję Was na bieżąco i wypadłam z rytmu.. ehhh kiedy to w końcu naprawią.
idę poczytać te chyba ze dwiesta stron
no ciężko się poruszac po forum
ale ja tam na sierpniówki zawsze się jakoś włamię, najczęściej w zaawansowanym szukaniu wpisuję Asik i już jestem u Was
mam jakiś wybitny sentyment do mam sierpniowych, pewnie dlatego że byłaś pierwsza staraczką która urodziła odkąd sie pojawiłam na forum
i będę tam Was śledzić póki mnie któraś z Was nie pogoni
a teraz do rzeczy
zdjęcie Szymka proszę
- gosiak
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Życie cudem jest...
- Posty: 5411
- Otrzymane podziękowania: 202
- Insomnia
- Wylogowany
- Moderator
- Chcę słyszeć w domu tupot małych stóp...
- Posty: 1753
- Otrzymane podziękowania: 17
- gosiak
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Życie cudem jest...
- Posty: 5411
- Otrzymane podziękowania: 202
No aż tak bardzo nie, ale żeby coś na konkretny dzień zaplanować np hsg to te kilka dni czasem może poknocić;/ raz jest 27 raz 33 nawet było. A jak sie nie starałam to z zegarkiem w reku co 28dni i była
UDANYCH WALENTYNKÓW WSZYSTKIM
- mesy
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 5151
- Otrzymane podziękowania: 198