STARANIA O CIAZE

ViFi napisał:

Kajo
jakie winko preferujesz???
i ile tych migdałów ?

Ja preferuje winka bułgarskie , najlepiej półsłodkie lub nauralne z winogron z mojego ogrodu. Ale niestety na to wino to nie mam co już liczyć, ale jak macie dostęp do takiego winka to ono jest najlepsze i najzdrowsze Nie ma co przesadzać z tymi drogimi winami, te bułgarskie są naprawde pyszne. Tylko ja mam to szczęście, że przywozi nam je prosto z Bułgarii nasz kolega. Ale jak go nie ma to kupuję normalnie w sklepie.

Jeśli chodzi o migdały to nie ma jakiegoś maxa, możesz wcinać tyle na ile będziesz miała ochotę, ale migdały sa dosyć drogie, więc kilka dziennie jak zjesz to będzie spoko. Tylko schowaj je przed M bo mój mi wyjadał o czym się dowiedziałam bardzo późno

Moja kumpela miała tez szereg badań, 3 ciąże poroniła i 10 lat starań. Była juz załamana ale trafiła na super lekarza, zresztą ja do niego teraz również chodzę i one dopiero pomógł jej zaciążyć.

ViFi podobno najlepiej szamać garść orzechów włoskich i popijać lampką wina czerwonego półsłodkiego, od 1dc do owulacji

co ile masz cykle ???[/quote]

Nie odpowiedziałam, odkąd biorę clo to mam jak w zegarku 28-29 dniowe, a owulkę najwyrazniej koło 10-12 dc. Wczesniej myślałam, że miedzy 12 - 14 dc:)

Mam jakieś takie pozytywne nastawienie na ten cykl:) może dołączymy do Ginger
Jak się uda to zorganizuję spotkanie i zaproszę Was! obiecuję Możemy się umówić gdzieś w centrum tak żeby każda z nas miała jednakową odległość

gosiak napisał:

ViFi podobno najlepiej szamać garść orzechów włoskich i popijać lampką wina czerwonego półsłodkiego, od 1dc do owulacji

Tak orzechy włoskie tez są ok, ale ja wolę midgały zamoczone w jogurcie jabłkowym
Pytałam Ginka o to winko, czy do owulacji, czy później też. Powiedział, że można po ale wtedy już mniejsza ilość, no i jak teścik wyjdzie pozytywny to już nie wolno pić.

Hejka

Winka to ja nie mogę ze względu na żołądek, ale migdałkami to sie tyz wspomagałam, taka garść dziennie

Justynka u nas po ciąży seks zamarł na długo, nie mogłam się ogarnac, zmęczenie rozdrażnienie stres. Trwało to z 1,5 roku.

Mój emek nie ma wielkiego temperamentu, zwykle 2 razy w tyg. jak dobrze pójdzie ale czasem i dłuższe przerwy. Za to w czasie staranek tak sie rozszalał, ze potem jak zaszłam a brałam lutka to mi doopę truł, a ja nie chciałam

U mnie dziś pięknie na dworze

W czwartek wieczorem Oliwia dostała grypy żołądkowej, a w nocy ja cały piątek z gorączką przeleżałam dziś już dobrze, ale słaba jestem. Ogarnęłam chate, bo Oliwia i Marek rządzili także wiecie.. rozpierducha na maksa.. normalnie słaniałam sie na nogach jak skończyłam

Aaa!!! Pisałam Wam kiedyś o znajomych co starają się od 9 lat o dzidziusia. Ona ma endometriozę i torbiele wilkości pomarańczy, a on 7 żywych plemników wątpliwej sprawności. Mieli kupe zabiegów, ona brała rózne leki hormony, w grudniu mieli in vitro nie udało się , w marcu drugie i jest w ciąży w 5 tc. Oby donosiła, bo ostatnio po in vitro poroniła kilka lat temu

Witajcie dwa dni mnie nie było a wy szalone się tak rozpisałyście .

Chłopek piękniasty brzucholek głaskam i głaskam że już prawie dziura w monitorze wygłaskana

Ginger no moje gratki i to wielkie

A u mnie co ciąży nadal brak test owu wczoraj pozytywny akurat jak eM z delegacji wracał także był wykorzystany wieczorem, o 3 nad ranem i po mierzeniu tempki po 8 więc szalejemy szalejemy jakiś głupkowaty humorek mam dziś chłopak się z domu aż wyrwał i pojechał samochód robić po moim buuum bo by chyba nie dotrwał do poniedziałku ale on tu wróci hehe

hahaha Sylwka tak trzymać

sylwka ty wariatko hehe

Kuwa ile taka grypa trzyma???? nic nie mogę jeść

Noo i gdzie chłopka brzusio?? przegapiłam niedoczytałam połowy ehhh

ginger gratulacje

żeby nie było że ja tylko marudzę miewam i szaleńcze dzionki

A u Ciebie jak tam Gosiak?

A jak się ma twoja fasolka Gorluś?

gorla i widziałaś ten mój brzusio?
a ja wkoncu młodeo uspałam bo siostra z córa przyszła no i sie obudził, a później znajomi mają przyjechać do nas z synkiem wiec sie pobawi.

sylwka727 napisał:

Witajcie dwa dni mnie nie było a wy szalone się tak rozpisałyście .

Chłopek piękniasty brzucholek głaskam i głaskam że już prawie dziura w monitorze wygłaskana

Ginger no moje gratki i to wielkie

A u mnie co ciąży nadal brak test owu wczoraj pozytywny akurat jak eM z delegacji wracał także był wykorzystany wieczorem, o 3 nad ranem i po mierzeniu tempki po 8 więc szalejemy szalejemy jakiś głupkowaty humorek mam dziś chłopak się z domu aż wyrwał i pojechał samochód robić po moim buuum bo by chyba nie dotrwał do poniedziałku ale on tu wróci hehe

To się znowu Sylwka zgrałyśmy w czasie Mój test owulacyjny ciemny jak nigdy Też szalejemy jak króliki Ale co tam, teraz jak wiem, że jest owulka to wykorzystam to na maxa. Także gorący weekend u nas

Kajo napisał:

sylwka727 napisał:

Witajcie dwa dni mnie nie było a wy szalone się tak rozpisałyście .

Chłopek piękniasty brzucholek głaskam i głaskam że już prawie dziura w monitorze wygłaskana

Ginger no moje gratki i to wielkie

A u mnie co ciąży nadal brak test owu wczoraj pozytywny akurat jak eM z delegacji wracał także był wykorzystany wieczorem, o 3 nad ranem i po mierzeniu tempki po 8 więc szalejemy szalejemy jakiś głupkowaty humorek mam dziś chłopak się z domu aż wyrwał i pojechał samochód robić po moim buuum bo by chyba nie dotrwał do poniedziałku ale on tu wróci hehe

To się znowu Sylwka zgrałyśmy w czasie Mój test owulacyjny ciemny jak nigdy Też szalejemy jak króliki Ale co tam, teraz jak wiem, że jest owulka to wykorzystam to na maxa. Także gorący weekend u nas

Oj u nas też gorący, w poniedziałek jak będzie jechał na delegacje to chłopaki będą go na rękach nieść do samochodu bo biedak siły nie będzie miał :

sylwka727 napisał:

Kajo napisał:

sylwka727 napisał:

Witajcie dwa dni mnie nie było a wy szalone się tak rozpisałyście .

Chłopek piękniasty brzucholek głaskam i głaskam że już prawie dziura w monitorze wygłaskana

Ginger no moje gratki i to wielkie

A u mnie co ciąży nadal brak test owu wczoraj pozytywny akurat jak eM z delegacji wracał także był wykorzystany wieczorem, o 3 nad ranem i po mierzeniu tempki po 8 więc szalejemy szalejemy jakiś głupkowaty humorek mam dziś chłopak się z domu aż wyrwał i pojechał samochód robić po moim buuum bo by chyba nie dotrwał do poniedziałku ale on tu wróci hehe

To się znowu Sylwka zgrałyśmy w czasie Mój test owulacyjny ciemny jak nigdy Też szalejemy jak króliki Ale co tam, teraz jak wiem, że jest owulka to wykorzystam to na maxa. Także gorący weekend u nas

Oj u nas też gorący, w poniedziałek jak będzie jechał na delegacje to chłopaki będą go na rękach nieść do samochodu bo biedak siły nie będzie miał :

No nie mogę, mój też w poniedziałek wyjeżdza na delegację ale numer
Dlatego cieszę się, że ta owulka jest właśnie teraz, bo inaczej znowu cykl poszedłby na marne

A jaki u Ciebie Sylwka był skok tempki, u mnie z 36,50 na 36,73.
Podsyłam wykresik, mam nadzieję, że będziecie mogły otworzyć, tylko nie patrzcie na początkowe 37,00 bo miałam okropne przeziębienie
www.skarbmamy.pl/NPR-wykres-cyklu?r=775

Mam jeszcze jedno a w zasadzie 3 pytanka , natury "intymnej"
1.Czy w trakcie starań stosujecie jakieś specjalne pozycje ułatwiające dotarcie plemniczkom do celu?
2. Czy po współżyciu leżycie np z nogami uniesionymi do góry? Czy w tej pozycji co się kochałyście (chociaż to chyba mało prawdopodobne zważywszy na niektóre pozycje)
3. Czy jak np. kochacie się wieczorem to starcie się już nie wstawać całą noc, aby plemniczki mogły spokojnie sobie dotrzeć?

Sorki za te pytania, ale koleżanka, która jest własnie w ciąży wymyśla mi ciągle nowe techniki:), oczywiście zawsze po stosunku staram się nie ruszać przez jakiś czas, ale chyba bez przesady? Jak to u Was wygląda? Jeśli oczywiście nie jest to zbyt intymne pytanie?