STARANIA O CIAZE

Mesy to wygląda i pachnie i nic więcej nie musi robić

Jakiego gotowania, pogło Cię całkiem? Ja potrzebuję żeby mi kto ściany okna i podłogę przetarł, no może jeszcze szafki co nieco A ja sie przemęczać nie mogę bo potem zdycham. A co do gotowania to nie słyszałaś o mrożonkach czy jak?

Insomnia napisał:

Mesy to wygląda i pachnie i nic więcej nie musi robić

Żeby wyglądać i pachnieć też trzeba nad sobą pracować hahaha



Mrożonki są nie dobre bynajmniej ja nie lubię hahaha
a jak chodzi o sprzątanie to służe moimi dłońmi

Mirella a jak Duśka? Nic nie mówisz o jej nowych umiejętnościach

Mam w domu zupę z mrożonki i gwarantuję że się w niej zakochasz, jak posprzątasz ładnie to nawet dwa talerze Ci wleję A ja sobie w tym czasie poleże i popachnę, Duśka będzie za Tobą miotełkę do kurzu nosić

Mirella napisał:

Mam w domu zupę z mrożonki i gwarantuję że się w niej zakochasz, jak posprzątasz ładnie to nawet dwa talerze Ci wleję A ja sobie w tym czasie poleże i popachnę, Duśka będzie za Tobą miotełkę do kurzu nosić

I jeszcze mi powiedz że to warzywowa zupa
Nie lubię takich hahaha dobra Duśkę to ja wezme na plac zabaw a tobie zostawię jednak tą kuchnię

Oki, ta opcja też mi pasuje, na placu zabaw to Ty będziesz za nią biegała w nieskończoność, a ja sobie spokojnie posprzątam. Oczywiście że warzywowa zupka, a jaką byś chciała w domu wegetarianki? No rybną ewentualnie mogę zrobić

Inso, bo jak Ci powiem że się Duśka naumiała cyferek a teraz literki rozpracowuje to i tak nie uwierzysz

Uwierzę uwierzę Ma dziewczyna potencjał
A tymi chomikami jest jeszcze zainteresowana? Bo nie pamiętam czy kupiłaś czy miałaś zamiar kupić

Owszem kupiłam, właśnie mi wywlokła z pudła wszystkie części i kazała tor złożyć, jakbym wiedziała że to cały pokój zajmie i trzeba codziennie chować to bym się porządnie zastanowiła Poza tym gada jak nakręcona i czasem to się ze śmiechu dusimy

To aż takie duże te chomiki? Tzn. ten tor... Duśka jak się rozgada to pewnie końca nie ma

ja to mogę tych chomików w każdym pomieszczeniu domu rozkładać byle by...

buzinki dla rozgadanej Duśki

Gosiak no ja też mogę i rozkładam, wiadomo, ale czasem by się chciało posprzątać, poodkurzać, coś zrobić a tu nie ma bo chomiki rozkładaj
Weź z Mesy przykład i się wyluźnij

zresztą widzę po suwaczku że za pięć dni testujesz

Mirellcia z tym rozkładaniem chomików to wiesz o co mnie chodzi.. a mój suwaczek spieszy o 1 dzień..a z tym wrzuceniem na luz to dziś w pracy otwieram tymbarka a tam pod nakretką"wrzuć na luz"

gosiak napisała:

Mirellcia z tym rozkładaniem chomików to wiesz o co mnie chodzi.. a mój suwaczek spieszy o 1 dzień..a z tym wrzuceniem na luz to dziś w pracy otwieram tymbarka a tam pod nakretką"wrzuć na luz"

Gosiak no to już jest wyraźny znak od losu, cza wyluzować, zostań tu rezydentką jak ja, starankom powiedz żeby się pimpały bo Ty wrzucasz na luz

no wiem o co Cię chodzi z chomikami, wiem... ale spoko, najpierw będziesz pampersy po całym domu rozkładała, potem maty i duże klocki, do chomików to jeszcze ho ho ho...

sześć dni też jakoś wytrzymam, ale potem to melduj

Ja wpadam do Was jak po ogień, ale z informacjami o fasolinkach i rozwiązaniach jestem chyba na bieżąco

Oto Maja:





No tak, jemy na podłodze, nie na stole, siedzimy gołą pupą na płytkach, babcie tego nie widziały