STARANIA O CIAZE

Ingrid witaj
a co do staranek to czasem drugie [przychodzi bardzo szybciutko i niespodziewanie przeważnie jak pierwsze długo starane

Witaj asik. Mam nadzieję, że tak będzie

Troszke chciałabym odczekać, bo zostaje sama z synkiem, bo mąż wyjeżdża w 3-tygodniowe delegacje, potem wraca na 2 ygodnie i znów wyjeżdża i było by mi ciężko z dwoma maluszkami nie chodzącymi. Ale jakby była wpadka, to jakoś by się to ułożyło

Na razie odczekamy trochę.

Ale z chęcią pogadam z Wami i oczywiście natchnę nadzieją. Bo jednak po 5 latach starań mam synka

Ingrid spadłaś nam tu z nieba!!! bo ja tu już siedzę 2
i gratuluję że miałaś tyle cierpliwości i samozaparcia że wszystko przeczytałaś!!
bardzo bym chciała żebyś opowidziała o tych 5 latach oczekiwań. Może mnie to wzmocni i dam radę być tu jeszcze trzy...

Asik śluz to miałam pikny ze 2 dni temu aż sie ucieszyłam bo wiesz... w tym wieku to nielada wyczyn!!!

Witaj @nulka. Zaczęłam czytać Wasze posty, jak jeszcze byłam w ciąży, a teraz poczytuje jak Arturek śpi.

Pierwszy rok starań, to było spontan, czyli naturalnie bez wspomagania. Potem 2 kolejne tak jak u Was, czyli monity, tabsy itp. aż do znudzenia. W końcu po tych 3 latach mielismy wszystkiego dość i tak sobie pomyśleliśmy chyba nam dane jest żyć w dwójkę i po prostu przestaliśmy myśleć o dziecku. Ja zaczęłam intensywnie pracować, siedziałam w pracy po 12 godzin i tak minął prawie rok. I pewnego dnia kiedy miała przyjść miesiączka,którą miałam zawsze jak w zegarku, 4 dni i nie ma, w końcu poszłam do apteki i kupiłam test, zrobiłam go i 2 grubaśne krechy (na drugi dzień do ginki,a to był już 6 tydzień.

A jeszcze Wam powiem nie mieliśmy żadnych przeciwwskazań do zajścia naturalnego w ciąże.

Poudzielam się jutro, bo teraz w kimę lecę. trzeba odsypiać ranne pobudki o 5 30.

Dobrej nocy babeńki

Ingrid!!!! czytałaś i nie dałaś cynku!!!
teraz musisz nadrobić, koniecznie! spokojnej nocy.

@nulka no wim wim jestem własnie w suchej fazie hihihi a taki faaaajny to mam łod czasu do czasu

Ingrid... noooo czyli taka prawda.. odpuszczonym bedzie dane )

Anulka dobrześ to sprecyzowała

Ingrid witaj, miło posłuchać takich opowieści

Ingrid, witaj i rozgość się porządnie bo zamierzam Cię wykorzystać. Zaczęłam smarować na bloga tekst o starankach i normalnie zapragnęłam Cię zacytować, mooooogęęęęęę? pliiiiisssss

Kiedyś jak było mniej tej pisaniny to zachęcałam nowe dziewczyny żeby czytały wszystko, teraz już nikomu tego nie proponuję, dla Ciebie wielki buziak za to

@nulka i Asik, Wy wiecie że ja się na śluzach nie znam, to nawet nie pytam, i nie pytajcie jaki ja mam
zresztą ja prochy żrę teraz garściami i wcale się na koniec nie zanosi, to ja się zawiesiłam, raczej trzymajcie kciuki żebym teaz nie wpadła jak się wreszcie zaczęłam leczyć

A Gosiaka i Lacrę to rzeczwiście palnać trzeba, już nas nie kochają


acha, bo mi się przypomniało, @nulka to chyba nie tak że nowe przychodza i od razu zachodzą, ale się nie udzielają u nas z jakiegoś tajemniczego powodu, rejestrują się tylko i myślą że to wystarczy

Mirello nasza super wiedźmo

jasne możesz mnie zacytować buziak dla Ciebie

Mam nadzieję, że jako tak długo starającą się przyjmiecie mnie do starej ekipy.

A Lacrze i Gosiakowi to trzeba ładnie kopnąć
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
, a skoro ja teraz jestem najstarsza

w staraniach, to ode mnie najbardziej boli.
Więc na razie lekko

, a potem dam mocniej.

Wcale się Was nie boję

Dobryyyyyy

Ingrid29 witaj

dzien dobry wszystkim..
Jeśli mowa o śluzach.. no cóż.. u mnie zaczyna się czas owulacyjny,więc śluz jak najbardziej ładny..ale cóż z tego... sama jestem tutaj.. więc ten cykl bedzie zmarnowany...ale za to nastepny oj,bedzie się działo... Będę już w Polsce z moim kochanym T..więc może coś podziałamy...
\
a wczoraj rozmawiam z T przez telefon i mówię,że mnie brzuch boli..a on na to że może w ciąży jestem.. no jak?? niektórzy faceci to jednak nie mają pojęcia o cyklu kobiecym.. próbowałam mu to wytłumaczyć..ale chyba nie dotarło

A jeszcze wcześniejsza sytuacja... tóż przed wyjazdem do Niemiec czułam się podle,brzuch bolał,nudności.. ale @ przyszła.. a ten co zrobił? poszedł do apteki i kupił test. Mówię,że nie będę go robić...ale tak się uparł,że musiałam. i co? jedna krecha... ale takiego wyniku się spodziewałam.

MIłego dnia

Dobry Lacra Mam nadzieję, że mogę się tak do Ciebie zwracać. Przez to, że Was przez tyle czasu czytałam. Czuje się jak w rodzinnym gronie. Mam nadzieję, że tak mnie odbierzecie jako ciotkę -dobra rada - co pocieszy, pomoże, a jak trzeba to palnie porządnie w łeb, co by wszystkie klepki na miejsce wróciły

W ogóle witam Was wszystkie z rana

Witaski moje kochane staraczki )
pogoda doooo... nieeee no u nas nawet nawet bo nie wieje nie pada,., ale chłodno..
a jak chłodno i nijako to trza by jakies ciacho zapodac no i wpadłam na pomysła coby dzisiaj mufinki zrobic mniammm... czekoladowe może i hmmm waniliowo smietankowe?

Lacra... sklerozo... pewnie nie raz nie dwa do Taty jechałas .. a o mnie zapomniałas ojj nieładnie ale ja cierpliwa jstem i niełobrazająca ani nic wiec dalej czekam

Mirella .. no własnie ...mam nadzieje że u Ciebie ze zdrowiem choc troche leepiej ?
woowww... zaczęłas sie leczyc.. nooo hmm to do Ciebie niepodobne...ale trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia:)
aaaaaaaa Ty masz przepis na zajebiaszcze drożdzowki ale nie pamiętam gdzie go dodawałaś to ja mam prośbę ... albo tutaj albo na priwa ja bym baaaardzo prosieła

Gabi )) facet który chce dziecia zachowuje sie tak samo jak kobita

Ingrid hehehe dobre

a no i jeszcze jedno.. ja tu ino z sentymentu i ogromnego przywiazania zasiadam w szacownym gronie bo hihi staraaaaaać się juz nie będę a wręcz jestem totalnie zabezpieczona

Asiku kochanieńki, wstyd sie przyznac ale w tym roku nie byłam jeszcze Ale tatulek u nas czesto jest to nie było potrzeby tam jechac.. Ale w którys weekend musze pojechac do mamy na grób no i chate zobaczyc bo remonty od lipca wielkie odchodza hihi

Ingrid - mozesz skracac na Lacra. O ile to krocej niz Lacrijka haha

Buziam Was