STARANIA O CIAZE

Ilonka ja nie musze mam jasną mozaike to nie widac tak kurzu za to codziennie odkurzam bo to co robi mój syn w ciągu dnia to istny armagedon

No właśnie ten syn
Odkurzanie to norma ale mycie kuchni i paneli salon korytarz to już mnie dobija. widać każda stope

Ciekawe czy dziewczynki tez tak dokazują?

Pokój Kuby czy nasz w czasie i po zabawie wyglądają jakby tornado przeszło,

Dziewczyny, ja tez codziennie odkurzam, a mam dziewczynke

Pewnie, ze dokazuja...Nie mam dywanow, wiec tak czy siak codziennie odkurzacz jest w ruchu...wszelakie koty, wlosy widac...ale Emisia jedzac kanapeczke kruszy, wlozy kawalek do buzi, po to by go wyciagnac, poogladac na wszystkie strony a pozniej ponownie wlozyc do buzi...pijac herbatke z butelki (to tych niekapkow nieznosi)polewa panele, a pozniej raczka rozmazuje...a ja chodze i scieram a plamy i tak zostaja nie mowiac juz o zabawkach, ktore walaja sie po duzym pokoju...sprzatam je milion razy na dobe...nawet zastanawiam sie po co, jak i tak zaraz rozsypie klocki

o to widze, że Emi tak jak Wiktor się żywi tylko Emi o ile młodsza

Ilona
dziewczynki lece spac...trzymajcie sie

Hmmm, mnie się szczerze mówiąc nie chce codziennie odkurzać, co drugi wystarcza a pokój pod koniec dnia to fakt, tornado trąba powietrzna i jeszcze jakby granat wybuchł, ale ja już gonię dziecko do sprzątania. Co prawda sama wszystkiego nie ogarnie, ja tez muszę, ale to i tak już łatwiej. No ale Duśka starsza to trochę inaczej jest

Nic tylko córe zrobić
Jutro idę na badania... zobaczymy jak moja forma.
Dobranoc

Widzę ,że nie tylko ja nie śpię. A o 6tej trzeba wstać

dzien dobry!
wstawac spiochy.
moje male tornado juz od dawna szaleje.
jak bedzie dwojka,to nie wiem jak to ogarne:-)

Dzień dobry Dave.
Moje dziecię już w szkole. Ale mi się spać chce

Agusia83 napisał:

Pewnie, ze dokazuja...Nie mam dywanow, wiec tak czy siak codziennie odkurzacz jest w ruchu...wszelakie koty, wlosy widac...ale Emisia jedzac kanapeczke kruszy, wlozy kawalek do buzi, po to by go wyciagnac, poogladac na wszystkie strony a pozniej ponownie wlozyc do buzi...pijac herbatke z butelki (to tych niekapkow nieznosi)polewa panele, a pozniej raczka rozmazuje...a ja chodze i scieram a plamy i tak zostaja nie mowiac juz o zabawkach, ktore walaja sie po duzym pokoju...sprzatam je milion razy na dobe...nawet zastanawiam sie po co, jak i tak zaraz rozsypie klocki

Jak ja sie nie moge tego doczekać! Tez bym tak juz chciała.

Iwonta już niedługo sama się przekonasz

Ja juz wczoraj myślałam jak łóżeczko ustawie w sypialni;)

Powoli bo powoli ale jakos zaczyna cos do mnie docierać