STARANIA O CIAZE

Heh ale wiadomo jaka jest nasza sluzba zdrowia zalezy na kogo sie trafi...

ann-sunshine napisał:

Iwonta, czy ja dobrze widzę, że pozytywnie zaczęłaś ten rok i 2 krechy u Ciebie na teście ciążowym się pojawiły?

Czy jeszcze któraś? Nie było mnie przez jakiś czas i tyle zmian.

Gosia, oczywiście, że masz prawo do L4, jeżeli tylko dostaniesz takowe od lekarza, to możesz spokojnie skorzystać.

U mnie 12 dc cyklu i za chwilę moment zaczynamy z mężem starania

Tak ann-sunshine w sumie to skończyłam rok z dwiema kreskami bo robiłam test w sylwestra o 5 rano

Gosia jak to tylko trzy cesarki?! O matko a ja trójkę dzieci chce mieć! Musze się zapytać gina.

Rzeczywiście kończmy temat bo dziewczyny się rozmyślą A z tym mózgiem w ciąży to prawda człowiek nie myśli tak jak powinien

Anoda nie chce Cie straszyc ale tak kiedys slyszalam ale nie wiem na bank wiec nie bierz tego serio

Mirella święte słowa z tymi porodami Mój maż nie bedzie chciał to biore moją bratówke, ja z nią rodziłam, więc będzie miała okazje odrobić Też wszystkim radzę kogoś wziąć, choćby przyjaciółkę.. jak facet nieza bardzo. Pamiętam jaka sie czułąm tam bezbronna a tak zawsze masz w kimś oparcie i szpitalna załoga zaraz taka do rany przyłóż.

Lacrus Trzymam kciuki za badanka Nie lękaj się, będzie dobrze

Gosia spoko ja się nie boje Wydaje mi się że to od organizmu zależy, tak samo jeśli chodzi o poród naturalny. Znajoma niedawno urodziła trzecie dziecko i lekarz zasugerował że to ostatnie bo jej organizm może nie dać rady przy kolejnej ciąży. No i są kobiety które mają po dziesięcioro dzieci

anoda nie martw się, moja znajoma miała 4 cesarki i wszystko ok. z nią i z dzieciakami, a poza tym nie jest powiedziane, że za każdym razem musi być cesarka.

No z ciekawosci sama zajrzalam na strone zeby wiedziec www.benc.pl/czytelnia/3/cesarskie-ciecie/
Ale wiadomo ze kazdy organizm jest inny

Moja znajoma jest po pięciu cesarkach..... może to nie jest dobre ale jak za chiny ludowe sama nie urodzi to co? dwie ostatnie ciąże to wpadki były

Z cesarkami to chyba tak jak z ciążą po cc że niby rok minimum trzeba odczekać.

Koleżanka mi opowiadała że jej znajoma zaszła w ciąże pół roku po cc i czuła się super do 8 miesiąca jeździła na rowerze po 40 km i urodziła zdrowego synka

Lacruś jak przejdziesz na abonament to mozesz nr przenieść...nawet siec mozesz zmienić i pozostać przy nr...

jednak cesarka to jakby nie patrzec normalna operacja ale nie ma co zakladac czarnych scenariuszy ja z kolei sie dzis naczytalam o naturalnym porodzie kolezanka opowiadala jak dziewczyny juz z domu wracaly bo gdzies ich nie wyczyscili dokladnie i wracaly do szpitala z zatruciem organizmu podobno masakra

ale nie straszmy moze jeszcze nie ridzacych wszystko zalezy na kogo sie trafi kazdy lekarz ma jakas swoja metode...
pamietam jak ja mialam miec wywolywany porod lekarz byl na obiedzie i pielegniarki po kilka razy dzwonily zeby przyszedl a on przyszedl po godzxinie i powiedzial ze nie bedziemy dzis rodzic i na sale z powrotem!!!!oj jaka bylam zla ;/;/

za 2 dni znowu mialam wywolanie i przyszla lekarka i od razu powiedziala ze jak na oxy nie pojde po 2 godz to przebija pecherz plodowy i nie ma odwrotu! i ciesze sie ze ona byla na zmianie bo by mnie tak przewozili przez tydzien pewnie

Anoda ciekawi mnie czemu tobie lekarz kaze czekac tyle a iwonka miala wczesniej zielone swiatlo?

Iwonta to chyba też po pół roku zaczęła starania Teraz to ja nawet nie chcę bo się boje o szew a za 3-4 miesiące wszystko się mam nadzieje wygoi i mogę działać . Monia mówię Ci że zakładamy wątek luty 2014 nie ma bata

Monia jak ja poszłam na wizytę popologową to gin mi powiedział żeby poczekać trzy cykle i możemy sie starać. Po tych trzech miesiącach poszłam znowu do gina ale innego i powiedział ze możemy juz. Ale ze nie mialam pracy to na trzy miesiące wykupiłam te plastry antykoncepcyjne i od września sie staraliśmy.

Monia kazdy organizm jest inny i moze u anody wolniej sie regeneruje i dlatego tak dlugo... Wydaje mi sie ze lekarz wie co robi
Moja kolezanka miala cesarke robiona i tez ja zle wyczyscili i po 3 miesiacach musiala isc spowrotem na czyszczenie bo malo braklo a zakazenia by dostala... :/ To zalezy na jakich lekarzy sie trafi :/ po pierwszej ciazy mialam lyzeczkowanie i tez na drugi dzien zwijalam sie z bolu bo mnie skurcze lapaly. Poltora dnia wytrzymalam i jak chcialam jechac do szpitala bo skurcze byly juz nie do wytrzymania to poczulam jak mi cos leci ;/ i "urodzilam" skrzep tak ok 5cm mial :/ a teraz tez mialam lyzeczkowanie po porodzie i macica byla wieksza a nawet nic nie czulam pozniej nic mnie nie bolalo...