STARANIA O CIAZE

Vanillia a czemu Ty taka agresywna?

Że sie tak brzydko zapytam ile masz lat? Bo widziałam w innym wątku pisałaś że się starasz. Złość Cię ogarnęła że Dpc się udało czy jak?
I skąd ta pewność że Dpc znudzi się dziecko???

Vanillia napisał:

dpc napisał:

Lacrijka jakie cudne maluchy <3

no, postanowiłam, że w piątek wezmę od mamy rmua i w tygodniu spróbuję się dostać do lekarza w Białymstoku, a nie w Sokółce (Sokółkę sobie zostawię na ferie) - co prawda raczej marne szanse, ale od próbowania jeszcze nikt nie umarł

przepraszam że to napisze ale przypominasz mi ta dziewczynę z tego nowego filmu bejbi blues. Nierozumiem dlaczego w tak młodym wieku staraliście się o dziecko. bez ślubu, pracy. ty z maturą na karku. wiem dopiero za rok ale dzidzia będzie miała ok 8-9 miesięcy i uwierz że nie da się przy nim uczyć. i te twoje posty o wybieraniu wózka. macie czas jeszcze na to. nie mogę tego wszystkiego jakoś przetrawić. i jeszcze ten wasz blog, może jest spoko. ale jak czytam i wiem że to 18-latka napisała to mam ochotę cię przez kolano przełożyć i sprać ci tyłek. powinnaś się nauką zająć a nie dzieckiem bo to nie zwierzątko co można oddać jak się znudzi.

BRAWO! BRAWO! BRAWO! JAK TAK SAMO UWAŻAM DWOMA RĘKAMI SIĘ PODPISUJĘ POD TYM!

Noooo, Gosiu chyba pierwszy raz kiedy się rzetelnie z Tobą nie zgodzę Może to i racja że szkoła to nie jest czas na dziecko, ale poznałam tu na forum masę mam w młodym wieku i wiem że wiek nie jest wyznacznikiem jakości macierzyństwa że tak powiem. Za to od kilku koleżanek które zwlekały tak długo aż ich czas minął usłyszałam że żałują że nie myślały o dziecku wcześniej, nawet w szkole

Mirella napisał:

Vanillia a czemu Ty taka agresywna?

Że sie tak brzydko zapytam ile masz lat? Bo widziałam w innym wątku pisałaś że się starasz. Złość Cię ogarnęła że Dpc się udało czy jak?
I skąd ta pewność że Dpc znudzi się dziecko???

Popieram to indywidualna sprawa kazdej z nas. Oni tak zdecydowali i nic nam do tego. Choc dla mnie to odwazny i ryzykowny krok i sama bym sie nie zdecydowala. Po 2 dziecko po slubie czy przed gdy ktos jest w wieloletnim zwiazku nie ma raczej znaczenia.

A CO TO KOGO OBCHODZI ILE MA LAT! DZIEWOJA MA ŁEB NA KARKU! I MA RACJĘ! ZA ROK DZIECKO JEJ BĘDZIE PRZESZKADZAĆ A RÓŻOWE OKULARY ZMIENIĄ SIĘ W PROZĘ ŻYCIA! u mojej przyjaciółki siostra 16 lat ciąża zero wykształcenia zero ogłady balety, balety a dziecko babci zostawia. Piszcie co chcecie mogę być najgorsza ale stoję i stać będę murem za tą wypowiedzią. Może wypowiem się jeszcze dosadniej. Kto na to będzie na to wszystko robił???? bo koleżanka pracy nie ma pewnie dziadkowie......

Vanilia

ja też byłam w ciąży przed maturą a rok po maturze dopiero czekał mnie dyplom bo to było liceum zawodowe 5 letnie. Miałam dzidzię i dojezdzałam 25 km do szkoły PKSem. Od początku mieszkaliśmy sami z eMkiem.
Lekko nie było ale to dlatego że nie planowałam tej ciąży.
dzisiaj patrząc z perspektywy czasu nic bym nie zmieniła
a dpc podziwiam za odwagę
być może nie jest świadoma co ją czeka ale czy którakolwiek pierworódka wie???? nie ważne ile ma się lat, ważne jest podejście do tematu.
To nie jest cud że moje życie się nie zawaliło z powodu ciąży to moja wytrwałość i zasługa wielu innych osób. A swoje życie uważam za nad wyraz udane i spełnione, i nie skonczyłam w nizinach społecznych - dałam radę z pomącą męża i rodziny. Z tego co czytałam to dpc też może liczyć na takie wsparcie.
Wkurza mnie ocenianie na podstwie wieku bo to zwykła kołtuneria i będę tu bronić dpc jak własnej córki.
Być moze gdyby nie ta moja "wpadka" nie zaznałabym macierzyństwa do dziś.
amen!

ps. mam prawie 42 lata i jednego syna

a ja widzę Vanilia, że chyba zazdrocha dupkę ściska
jestem świadoma tego, co mnie i narzeczonego czeka, wiem, że być może będę musiała zrezygnować ze zdawania matury i dyplomu w trybie dziennym i przerzucenie się na tryb zaoczny.
I WYPRASZAM SOBIE MÓWIENIE, ŻE ZOSTAWIĘ DZIECKO I BĘDĘ BALOWAŁA - W UBIEGŁYM ROKU BYŁAM DOKŁADNIE NA DWÓCH IMPREZACH - NA SYLWESTRZE I NA WŁASNEJ 18! wstyd mi za WAS kobiety, że piszecie TAKIE świństwa na ludzi, którzy świadomie podjęli się odpowiedzialności za własne dziecko, TFU! popatrzcie lepiej na "mamusie" - być może Wasze znajome, sąsiadki, które nawet w wieku 20-kilku lat zostawiają swoje dziecko z byle kim i idą pić, ćpać i nie wiadomo co jeszcze, albo i zabijają z premedytacją swoje niechciane, a nie oceniajcie pochopnie ludzi, którzy rzeczywiście tego dziecka chcą!

Ja powiem tylko tyle że dziś mając 30-stke na karku i problemy jakie mam, żałuję że nie miałam wpadki nawet mając te 18 lat, wiem ze z pomocą innych bym wychowała....

Dpc brawo

Moja Mama urodziła mnie mając 34 lata i tylko 14 lat była z nami, później choroba i śmierć. Wychowywał nas Tata. Wychował bardzo mądrze. Uważam że świadome staranie się o potomstwo w liceum, technikum, gimnazjum, to błąd. Osobiście wolę brać pełną odpowiedzialność za rozwój mojego dziecka a nie dzielić czas na szkołę, koleżanki( które najpierw gratulują chodzą razem na spacery, itd), naukę, chłopaka, własne sprawy, mamę, tatę, doszłą niedzoszłą teściową............

UWAŻAM ŻE KOLEŻANKA BARDZO DOBRZE NAPISAŁA, Ja bym zrobiła to samo przez kolano...............i do książek czy się podoba czy nie.

Gosia, zapytalam Vanillię ile ma lat bo mi jej tekst zwykłą zazdrością zapachniał i tyle, a pisała w innym wątku że jest na etapie starań.

Ocenianie po wieku to chyba najgorsze co może być. Jak masz 20 lat to jesteś za młoda na dziecko,masz się uczyć, procować i spełniać. Jak masz 30 lat to już jesteś za stara. Czemu nie brałaś się za dziecko wcześniej.To jest błędne koło. Ja nie bronie tu nikogo. Każdy jest odpowiedzialny za swoje życie. Nie można szufladkować ludzi że skoro ma 18 lat, chce dziecka pełni tego świadoma to trzeba ją porównać do tych co za przeporszeniem się bzykają, robią dzici i zostawiają je starym pod opieke by imprezować sądząc że dziecko to pudelek który się znudzi... No ludzie zastanówcie się... Tak nie można. Czy to zazdrość...nie umiem tego opisać. Zamiast cieszyć się że ktoś jest szczęsliwy, że mu się powodzi to trzeba mu za wszelką cenę dogryść....

Moja mama miała 18 lat jak urodziła pierwsze dziecko, jakoś i Ona i my dzieci wyszliśmy na ludzi...nie należy mierzyć wszystkich edna miarą, nie ładnie!

też mnie sie zdaje że tu komuś nerw puścił
cierpliwości kobiety!!! i Wy się doczekacie Cierpliwość to najważniejsza cecha dojrzałej mamy

dpc napisał:

a ja widzę Vanilia, że chyba zazdrocha dupkę ściska
!

OGARNIJ SIĘ NIKT TOBIE NIE ZAZDROŚCI KAŻDY MA PRAWO WYPOWIEDZIEĆ WŁASNE ZDANIE I TAK ZROBIŁ. WIESZ NA WASZYM BLOGU NIE MACIE RACZEJ TAKIEJ MOŻLIWOŚCI....


i pierwszy raz przeklnę! jak kurwa możecie mówić o dzieciach wpadkach to się mi w głowie nie mieści, DZIECI WPADKI RANY.

Wiecie co teraz to przesadzilyscie ... To ile ona ma lat to nie powinno nikogo interesowac. Widocznie czuje sie na silach i chce miec dziecko. Znam dziewczyny starsze od niej i psem sie nie umia zajac a co dopiero dzieckiem a znam tez takie ktore sa mlodsze i sa dobrymi mamami. Co z tego ze na impreze czasami pojdzie ?? To nie znaczy ze jest zaraz wyrodna matka! mszydlowska sorrka ze Ci tak napisze ale Tobie ktos do portwela zaglada?? To kto ich bedzie utrzymywac to ich sprawa... Kogos tu zrzera zazdrosc chyba... bo dziewczynie sie udalo i ma dzidziusia... Ja TAM GRATULUJE Z CALEGO SERCA DPC!!!!