STARANIA O CIAZE

nie ważne czy dziecko było "wpadką" czy było zaplanowane

Ważne na jakiego człowieka się go wychowa i jak bardzo się będzie go kochało

@nulka napisał:

I trzeba mieć cywilną odwagę i dojrzałość żeby się przyznać do tego że się zazdrości. Bo jak się chce być w ciąży to każde obok zafasolkowanie uaktywnia różne emocje. I TO JEST NATURALNE. Ważne żeby to obrócić w pozytywne działanie a nie ładować się w negatywne emocje i siepać jęzorem na lewo i prawo jak maczugą linczując "Te Błogosławione"

Mirell pamiętam

mszydłowska kup test

sylwus136 napisał:

nie ważne czy dziecko było "wpadką" czy było zaplanowane

Ważne na jakiego człowieka się go wychowa i jak bardzo się będzie go kochało

dokładnie!

@nulka napisał:

I trzeba mieć cywilną odwagę i dojrzałość żeby się przyznać do tego że się zazdrości. Bo jak się chce być w ciąży to każde obok zafasolkowanie uaktywnia różne emocje. I TO JEST NATURALNE. Ważne żeby to obrócić w pozytywne działanie a nie ładować się w negatywne emocje i siepać jęzorem na lewo i prawo jak maczugą linczując "Te Błogosławione"

Mirell pamiętam

mszydłowska kup test

@nulka napisał:

I trzeba mieć cywilną odwagę i dojrzałość żeby się przyznać do tego że się zazdrości. Bo jak się chce być w ciąży to każde obok zafasolkowanie uaktywnia różne emocje. I TO JEST NATURALNE. Ważne żeby to obrócić w pozytywne działanie a nie ładować się w negatywne emocje i siepać jęzorem na lewo i prawo jak maczugą linczując "Te Błogosławione"

Mirell pamiętam

mszydłowska kup test

@nulka napisał:

I trzeba mieć cywilną odwagę i dojrzałość żeby się przyznać do tego że się zazdrości. Bo jak się chce być w ciąży to każde obok zafasolkowanie uaktywnia różne emocje. I TO JEST NATURALNE. Ważne żeby to obrócić w pozytywne działanie a nie ładować się w negatywne emocje i siepać jęzorem na lewo i prawo jak maczugą linczując "Te Błogosławione"

Mirell pamiętam

mszydłowska kup test

@nulka napisał:

I trzeba mieć cywilną odwagę i dojrzałość żeby się przyznać do tego że się zazdrości. Bo jak się chce być w ciąży to każde obok zafasolkowanie uaktywnia różne emocje. I TO JEST NATURALNE. Ważne żeby to obrócić w pozytywne działanie a nie ładować się w negatywne emocje i siepać jęzorem na lewo i prawo jak maczugą linczując "Te Błogosławione"

Mirell pamiętam

mszydłowska kup test

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. napisał:

gosiak napisał:

A co masz do dzieci wpadkowych? No matko boska, jesteś jakiś mocher czy sekretarka rydzyka? Nie wazne czy wpadkowe dziecko czy nie wazne jak wychowane, ogarnij sie kobieto! Bardzo pobierznie oceniasz ludzi z gory wiesz jacy sa! Czy sie ucza czy nie!

Nie odważyłabym się powiedzieć moim dzieciom, że były wpadkami, za bardzo ich bym kochała żeby takie rzeczy mówić.

jeżeli chodzi o sekretarkę Rydzyka to chyba masz TY już tam etat murowany.

mój synucha wie i dalej szcżęśliwy jak koźlak
a co mam mu ściemniać że był wyczekiwany??!!!! wychowałam go w przekonaniu że jest dla mnie najważniejszy na świecie - bo to prawda!!!

gosiak nie chwaliłaś się

@nulka napisał:

I trzeba mieć cywilną odwagę i dojrzałość żeby się przyznać do tego że się zazdrości. Bo jak się chce być w ciąży to każde obok zafasolkowanie uaktywnia różne emocje. I TO JEST NATURALNE. Ważne żeby to obrócić w pozytywne działanie a nie ładować się w negatywne emocje i siepać jęzorem na lewo i prawo jak maczugą linczując "Te Błogosławione"

Mirell pamiętam

mszydłowska kup test

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. napisał:

gosiak napisał:

A co masz do dzieci wpadkowych? No matko boska, jesteś jakiś mocher czy sekretarka rydzyka? Nie wazne czy wpadkowe dziecko czy nie wazne jak wychowane, ogarnij sie kobieto! Bardzo pobierznie oceniasz ludzi z gory wiesz jacy sa! Czy sie ucza czy nie!

Nie odżyłabym się powiedzieć moim dzieciom, że były wpadkami za bardzo ich bym kochała żeby takie rzeczy mówić.

jeżeli chodzi o sekretarkę Rydzyka to chyba masz TY już tam etat murowany.

A wiesz ze chciała bym całkiem dobra posadka tylko nie wiem czy zakwalifikuje sie ze swoimi poglądami, że nieplanowana ciąża to nic straszego

@nulka czym się nie chwaliłam? Jeśli chodzi o to czy jestem z wpadki to nie ale mój bracholek tak i jakoś żyje i wcale mama go czy On mame mniej nie kocha

@nulka napisał:

I trzeba mieć cywilną odwagę i dojrzałość żeby się przyznać do tego że się zazdrości. Bo jak się chce być w ciąży to każde obok zafasolkowanie uaktywnia różne emocje. I TO JEST NATURALNE. Ważne żeby to obrócić w pozytywne działanie a nie ładować się w negatywne emocje i siepać jęzorem na lewo i prawo jak maczugą linczując "Te Błogosławione"

Mirell pamiętam

mszydłowska kup test

- nigdy nie wiem co to za emota może i dobrze....

@nulka, blush - rumieńce

Co aż tak przegięłam???? wiec wszystkich urażonych i bardziej i mniej PRZEPRASZAM [/b]

i obiecuję że będę się hamować.

słowo harcerza.

Dzieci wpadkowe i tak się wcześniej czy później dowiadują, jak nie od rodziców to od dalszej rodziny czy znajomych, zawsze sie znajdzie ktoś kto uzna za konieczne "uświadomić" takie dziecko, więc chyba lepiej samemu szczerze powiedzieć jak było. Moja siostra tak zrobiła i nie sądzę żeby jej córka miała jakieś kompleksy, jest już dorosła i mają świetny kontakt ze sobą.

Gosia gdybym nie znała Twojej historii to bym Cię starym staraczkowym zwyczajem palnęła zdrowo, ale że znam to rozumiem