- Posty: 7467
- Otrzymane podziękowania: 46
- /
- /
- /
- /
- /
- STARANIA O CIAZE
STARANIA O CIAZE
- MoNiaaa
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Julka :* 04.08.2010r. Zuzia :* 19.12.2013
Anoda nie przesadzasz wcale!!przykre ze kolezanki nie potrafia uszanowac twqoich uczuc i dac sobie na wstrzymanie!!!
a piosenka"gruszka"moja ulubiona
dziewczyny na balety to ja bym proponowala ta bluzeczke z zabotami!!!napewno jakiegos przystojniache wychaczycie z grzywka przeczesywana na bok
a Zielona Mila swietny film ogladalam go z tysiac razy ale za kazdym razem placze na nim tak samo lubie list w butelce stary jak swiat co roku go powtarzaja a i tak go uwielbiam
a jak jesczze te pierogi zostaly to ja poprosze
- Agusia83
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 17IX2011-4000g,58cm; 22VI2013-4010g,57cm:)Cuda:)
- Posty: 8113
- Otrzymane podziękowania: 5
Ja żem.niewyspana i chyba muszę kawke zapadać.
Monia,a Ty w pracy,czy w domu?
Czemu dpc sie nieodzywa?
Ja.uwielbiam.wojenne filmy,szczególnie o Ii wojnie światowej.
Mirellka,witaj w domku...zdrowiej kochana.
- [email protected]
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 582
- Otrzymane podziękowania: 0
nio, bo już myślałam, że wymarły wszystkie
Gosia - na betce byłaś? czy nie idziesz?
na betkę nie idę bo gina sobie przełożyłam:)))
[img]http://<a href="http://www.zapytajpolozna.pl" title="Pobierz swój własny suwaczek"><img border="0" s[url=http://<a href="http://www.zapytajpolozna.pl" title="Pobierz swój własny suwaczek"><img border="0" s][/url]
- MoNiaaa
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Julka :* 04.08.2010r. Zuzia :* 19.12.2013
- Posty: 7467
- Otrzymane podziękowania: 46
- [email protected]
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 582
- Otrzymane podziękowania: 0
Niestety. Zastanawiam się poprostu czy ja nie przesadzam?? Wiem że tematu nie uniknę ale czasami można przystopować. Piszą mi koleżanki o wyprawkach, pokazują wózki a mnie serce ściska.
ja miałam to samo i dalej w sumie mam, bałam się dotykać dzieci patrzeć na nie, bawić się z nimi U mnie trwało to 3 lata i trwa dalej. Dziś jestem w ciąży i jestem dwa razy przewrażliwiona jak byłam w pierwszej. Ostatnio powiedziałam mężowi że jak pójdę do Gina i jak jej powiem co mnie spotkało to od razu zaznaczę że będę wymagającym pacjentem.
[img]http://<a href="http://www.zapytajpolozna.pl" title="Pobierz swój własny suwaczek"><img border="0" s[url=http://<a href="http://www.zapytajpolozna.pl" title="Pobierz swój własny suwaczek"><img border="0" s][/url]
- Agusia83
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 17IX2011-4000g,58cm; 22VI2013-4010g,57cm:)Cuda:)
- Posty: 8113
- Otrzymane podziękowania: 5
Rozumiem was dziewczyny. W ciąży robiłam badania u siebie w pracy. No i wiadomo,odwiedzalam koleżanki,jednak byla jedną,ktora 2razy poronila. Przy niej nigdy nie poruszalam tematu ciąży,zresztą czasami starałam jej sie.nie pokazywać z tym rosnącym brzuchem.
- [email protected]
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 582
- Otrzymane podziękowania: 0
Niestety. Zastanawiam się poprostu czy ja nie przesadzam?? Wiem że tematu nie uniknę ale czasami można przystopować. Piszą mi koleżanki o wyprawkach, pokazują wózki a mnie serce ściska.
anoda89 napisał:
Wróciłam z babskiego spotkania. Tak jak się spodziewałam tematem przewodnim była ciąża i macierzyństw więc wiele do powiedzenia nie miałam. Czy ja jestem dziwna bo mam pretensje do ludzi że potrząsają takie tematy przy mnie Rozumiem że ma się małe dziecko to się o nim gada ale kurcze trochę zrozumienia. Jeszcze koleżanka swój poród opowiadała, jakie to wspaniałe jak dziecko położą na piersi że mąż się cieszy. Wkurw mnie czasami bierze i mam ciśnienie.
Zielona Mila zarąbisty film. Oglądałam go kilka razy i płaczę za każdym razem.
opowiem ci Anoda co u mnie było....
Dostaliśmy zaproszenie na urodziny do znajomych, była to okazja żeby się zobaczyć i pogratulować ponieważ dziewczyna bardzo, bardzo długo starała się o ciążę. Dla mnie nie była to komfortowa sytuacja ponieważ nie minęło pół roku jak straciłam swoje maluszki.Jednakże po naleganiach męża udałam się, ale bez męża ponieważ musiał zjawić się nagle w pracy SIC! SIC!
Okazało się że ta znajoma najpierw mi jeszcze współczuła a następnie:
zaczęła pokazywać mi stosy dosłownie stosy czasopism o ciąży...
pokazywała na kompie jakąś aplikacje ile ma płód ile waży takie tam.... zamiast posiedzieć to musiałam ciągle przytakiwać uśmiechać się i patrzeć na to wszystko.
Następnie okazało się że zamiast kameralnego przyjęcia przyjdą jeszcze jedni znajomi a wśród nich kolejna ciężarna..... z bliźniakami... nagle jak by mnie nie było w tym towarzystwie. Po prostu zajmowały się sobą. Każda moja uwaga była olewana, każda rozmowa była ucinana. Ta z bliźniakami zachowywała się jakby pozjadała wszystkie rozumy..... Do tego doszło zapytanie w jakim szpitalu zamierzasz rodzić a ona do mnie że w Policach, wiec ja do niej żeby uważała na siebie bo wcale tak kolorowo nie ma a ona do mnie że ona rozmawiała ze wszystkimi koleżankami które twierdzą że tam jest najlepiej, poza tym CO JA MOGĘ WIEDZIEĆ SKORO W CIĄŻY NIE JESTEM. Nie powiem zabolało mnie jak cholera posiedziałam jeszcze 30 min dłużej nie mogłam bo one ciągle zajmowały się sobą a ich mężowie sobą czułam się niepotrzebna. Oczywiście moja znajoma obwieściła że to jej wróżka powiedziała kiedy będzie w ciąży i takie tammmmm.....Całą drogę a była to sporawa odległość przesiedziałam płacząc i wyjąc do szalika. Zaciskałam zęby w szaliku żeby nikt nie słyszał mojego jęku i skowytu.Kiedy w końcu dotarłam do domu maż był w szoku i zapytała się tylko " co tam się u diabła stało?????" uspokoił mnie i kazał spać. Na drugi dzień kazało się że znajoma wylądowała w szpitalu ale wszystko się dobrze skończyło. Kiedy jej mąż pytał się czy dojechałam bo szybko pojechałam mój mąż powiedział że to dla mnie bardzo trudny okres i ciężko siedzieć wśród ciężarnych lub patrzeć się na dzieci a on powiedział "To ona to jeszcze przeżywa?" było to 6 miesięcy po stracie .........Męża zatkało od tego dnia utrzymujemy sporadyczne kontakty dzwonimy tylko do siebie i to bardzo rzadko.
[img]http://<a href="http://www.zapytajpolozna.pl" title="Pobierz swój własny suwaczek"><img border="0" s[url=http://<a href="http://www.zapytajpolozna.pl" title="Pobierz swój własny suwaczek"><img border="0" s][/url]
- Agusia83
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 17IX2011-4000g,58cm; 22VI2013-4010g,57cm:)Cuda:)
- Posty: 8113
- Otrzymane podziękowania: 5
- MoNiaaa
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Julka :* 04.08.2010r. Zuzia :* 19.12.2013
- Posty: 7467
- Otrzymane podziękowania: 46
moja szwagierka tez urodzila martwego synka w 8 mc i modlilam sie zeby czasem nie zajsc w ciaze przed nia!!!na szczescie zaszlam w ciaze jak ona urodzila zdrowego synka
moja sytuacja jest calkiem inna bo wy widzialyscie swoje dzieciaczki moze dlatego ja nie mam problemu zeby o tym rozmawiac albo przebywac w towarzystwie ciezarnych albo dzieci wiadomoz e tez mnie boli i dla mnie moje aniolki sa w niebie(nawet jak ktos twierdzi ze to nie bylo jesczze dziecko)
mam nadzieje ze jak wy urodzicie zdrowe maluszki to ten strach minie
- ferritka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- tam gdzie nie ma dzieci -brakuje nieba
- Posty: 4213
- Otrzymane podziękowania: 120
- MoNiaaa
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Julka :* 04.08.2010r. Zuzia :* 19.12.2013
- Posty: 7467
- Otrzymane podziękowania: 46
- iwonta_kg
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Kacperek 27.08.2013 Krystianek 16.04.2012[*]
- Posty: 3997
- Otrzymane podziękowania: 2
- Lacrijka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- "Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat"
- Posty: 3390
- Otrzymane podziękowania: 10
- MoNiaaa
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Julka :* 04.08.2010r. Zuzia :* 19.12.2013
- Posty: 7467
- Otrzymane podziękowania: 46
- Lacrijka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- "Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat"
- Posty: 3390
- Otrzymane podziękowania: 10