STARANIA O CIAZE

Kiedyś mój tata powidzial ze mamy najlepszą krew nie zdawam sobie sprawy ze to działa tylko w jedną strone sic! wiem ze teraz na dowodzie nakleje sobie naklejke z moją grupa krwi. W sumie zawsze miałam opory żeby oddawać krew ale bardziej mój mąż po szczęśliwym rozwiązaniu wybiorę sie do krwiodastwa moze to uratować komuś życie

Ja wiele razy o tym myślałam, ale jakoś nie mam odwagi, ja od byle czego słabnę

Mnie się chce czegoś bardziej zawiłego do czytania niż Grey, potrzebuję książki z akcją, macie taką?

pięknie Gosiu, bo Twoja krew jest najlepsza dla każdego i uratować może każde zycie
a jak się czujesz? wszystko ok? rośniesz radośnie Groszku Gosiowy ?? Pogłaszcz go od Cioci

Mirellka, ja Ci mogę zaoferować książkę o tym psycholu fritzu z austrii. we wtorek przywioze go od mamy to tutuł podam pełny bo nie pamiętam , poza tym warto wypożyczyć biografie- uwielbiam jane fonde pokochałam po jej biografii .. no cięzko powiedzieć czy akcja w tym jest ale czyta się żwawo
a tej Szwajki co proponowałaś to nie znam fajna?

Mirella a czytałaś książki Janet Evanowich pl.wikipedia.org/wiki/Janet_Evanovich O tej Plum jest kilka części i można się uśmiać jak norka, a do tego ona jest łowczynią głów, więc akcja jakaś jest

Brzusio rośnie wyglądam jakbym była conajmniej w 4 miechu tak przynjmiej mówi maj mąż, mam nadzieję ze to dobrze połowa wie o mojej ciąży bo mam brzusio mdłości minimalne i i jak zawsze w ciąży chudne na twarzy a tak gites 26 mam wizytę więc jak zwykle proszę o kciukasy

ja zaciskam kciukasy za ciebie najmocniej jak tylko potrafię

....................................................................................
wiecie co mnie ostatnio trapi
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Mała, nic nie czytałam, wykąpię Duśke i przejrzę moją bibliotekę czy coś tam mają, to sobie zamówię następnym razem, dziękuję :*

Gosia, zawsze zaciśnięte, a doszło do Ciebie że o Ciebie wypytywałam?

A nic nie doszło;) ale wiesz jak ja sie rozgadam z ZaKiem to koniec świata nie dopuszczam jej głosu;)

Ferritka ja tak mam cały czas, nie lubię jak sam jeździ. I też sobie nie wyobrażam...
także chyba normalny to stan

Ferritka hihihi myślisz że na weselu sobie pojesz Jak tak to się mylisz Głodna wyjdziesz z własnego wesela

Iwonta ładna kuchnia Ja powoli zaczynam się rozglądać.
Zgadzam się z Małą że ruchów jeszcze nie mogłaś czuć a nawet jak czułaś to na pewno nie tak wysoko

Dno macicy znajduje się:

w końcu 16. tygodnia: 1-2 palce nad spojeniem łonowym,
w końcu 20. tygodnia: 2-3 palce poniżej pępka,
w końcu 24. tygodnia: na wysokości pępka,
w końcu 28. tygodnia: 2-3 palce powyżej pępka,
w końcu 32. tygodnia: w połowie odległości między pępkiem a wyrostkiem mieczykowatym,
w końcu 36. tygodnia: przylega do łuków żebrowych - najwyższe położenie dna macicy
w końcu 40. tygodnia: 1-2 palce poniżej łuków żebrowych, a więc w przybliżeniu na tej samej wysokości, co w końcu 32. tygodnia ciąży.

o widze ze o ksiazkach mowa. Tez musze sobie jakas kupic bo maz chce mi taki prezent zrobic. Nie chcial w ciemno brac. Tylko nie wiem co sobie kupic. Musze recenzje poczytac.

Też sie o eMka co dzień boję jak jedzie do pracy, zawsze co rano mu mówię jedź powoli nie raz mi juz mówił że się czasem ocknie jak czuje że zjeżdża na pobocze

A i Anoda dobrze pisze o tym jedzeniu na swoim weselu...też wyszłam głodna ale na szczęście wsio co zostało dali nam do domu to sobie pojadłam dopiero na trzeci dzień, bo poprawiny w domu były, więc też latanina

Gosiak o matko. My raz jechaliśmy w poniedziałek po weselu w trójkę i zjechaliśmy na barierkę. Szczęście się ocknęłam i krzyknęłam, tylko bok obdarliśmy, ale wystraszylismy sie co niemiara

nas kiedys zima w zamieci obrucilo o 180 st rzucilo na drugi pasowala w poprzek i zawiesilo nad wysokim rowem. Maz probowal wyjechac a ja patrzylam czy nic z naprzeciwka nie jedzie a widocznosc 0 Juz myslalam że wyskakiwac bedziemy. Jechalismy powoli bo w sumie tylko maske bywidac snieg pada zawieja droga wolalam o pomste do nieba. Najprawdopodobniej wpadlismy w koleine czy dziure zasypana sniegiem. To byly najdluzsze min w moim zyciu zanim udalo nam sie wrocic na swoj pas. Balam sie wyjsc bo myslalam ze zawieszony samochod zsunie sie w dol tego rowu. Mozna jechac powoli a cos zlego Cie moze trafic.

anoda89 napisał:

Ferritka hihihi myślisz że na weselu sobie pojesz Jak tak to się mylisz Głodna wyjdziesz z własnego wesela

Iwonta ładna kuchnia Ja powoli zaczynam się rozglądać.
Zgadzam się z Małą że ruchów jeszcze nie mogłaś czuć a nawet jak czułaś to na pewno nie tak wysoko

Dno macicy znajduje się:

w końcu 16. tygodnia: 1-2 palce nad spojeniem łonowym,
w końcu 20. tygodnia: 2-3 palce poniżej pępka,
w końcu 24. tygodnia: na wysokości pępka,
w końcu 28. tygodnia: 2-3 palce powyżej pępka,
w końcu 32. tygodnia: w połowie odległości między pępkiem a wyrostkiem mieczykowatym,
w końcu 36. tygodnia: przylega do łuków żebrowych - najwyższe położenie dna macicy
w końcu 40. tygodnia: 1-2 palce poniżej łuków żebrowych, a więc w przybliżeniu na tej samej wysokości, co w końcu 32. tygodnia ciąży.

Ja to wszystko wiem ale samej mi było lepiej jak sobie wyobrażałam że to moje malenstwo sie tak bawi czytam codziennie kalendarz ciąży i znam na pamięć co sie kiedy dzieje ale poprostu było mi lepiej na duchu że mam jakiś bliski kontakt z dzieciątkiem... Działała mi wyobraźnia i tyle. I dalej sobie to wyobrażam że to fasolka mi buszuje pod pępkiem. To chyba nic złego nie??