STARANIA O CIAZE

Ferrita ja miałam krój w literkę A i tren, ale po podpięciu nie wisiał kaczy kuperek Najważniejsze byś wybrał lekka suknię Taka najwygodniejsza.

a co miałyście na głowie? welon? toczek? opaskę? hmmm mmi to sie toczek marzy - ale A mi powiedział że jak babcia na stypie będę wygladać - choć nie wiem skąd on to wie, jak mnie w zyciu w toczku nie widział

Sylka, no właśnie te w A są najbezpieczniejsze, ładnie modelują sylwetkę i maskują brzuch - ja niby swój ćwiczę, ale ugh no same wiecie jak to jest

Jak ją przymierzyłam to taka wysoka sie czułam

Ja miałam welon + kwiatek (róże + już nie pamiętam jak tamten 2 się nazywał)

Gosia a jaki to samochod?

Emka a czemu ja kieca na fb nie widzę????
Feritka 2 bombaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

Fredeczka gratuluję! oj bociek szaleje!!!!!

Całuję wszystkie piękne dzieciaczki

JUlka Ja sie dziwie ze Mirella ją zobaczyła, ale chyba wiem dlaczego, bo mój mąż mnie oznaczył na tych zdjęciach. To nie są wrzucone przeze mnie Na naszą 10 rocznicę się tak chwalił przed znajomymi, za co zjebkę dostał

Ja też widziałam przed chwilką ładna Tyś ładny On

e nie ma się czym chwalić spadam na chate PA

kurka rurka, ja bym chciała taką fryzurę jak miała sienna miller w filmie "dziewczyna hitchcocka"- była tam taka scena w restauracji i ona miala taki kok piękny, nie wiem czy widziałyscie ten film bo nie wiem jak Wam go opisać a nie mogę znaleźć foty z nim FROG!!

to jest przód , który za wiele nie mówi w sumie nic o tyle on nie mówi
aa mam kawałek filmu...

Humorek :
Facet domyślił się, że żona go zdradza. Pewnego wieczoru zaczekał, aż wyjdzie z domu, po czym wskoczył do taksówki nakazał kierowcy ją śledzić.
Chwilę później wszystko było jasne - żona pracowała w agencji towarzyskiej!
Zszokowany facet mówi do taksówkarza:
- Chcesz pan zarobić stówę?
- Jasne! Co mam robić?
- Wejść do agencji, zabrać moją żonę, wsadzić ją do taksówki i zawieść nas oboje do domu.
Taksówkarz zabrał się do pracy. Kilka minut później drzwi agencji otworzyły się z hukiem i pojawił się taksówkarz trzymający za włosy wijącą się kobietę. Otworzył drzwi samochodu, wrzucił ją do środka i powiedział:
- Trzymaj pan ją!
A facet krzyknął do taksówkarza:
- To nie jest moja żona!
- Wiem, to moja! Teraz idę po pańską!

Emka odpisałam na tamtym forum.

Emka, za chiny bym nie zgadła że w ciązy byłaś, w ogóle na tych fotach nie widać I nie pytaj jak Cię znalazłam bo Ci nie powiem, nikomu nie mówię

a jak mamy dzień humoru to proszę:
Trzy ciężko harujące babki postanowiły raz zaszaleć i poszły po pracy na piwko.
Niezwyczajne takich atrakcji szybko się ululały. Po drodze do domu, na skutek ilości wypitego browaru zaczęły wszystkie trzy odczuwać nagle parcie na pęcherz.
Jedynym w miarę zacisznym zakątkiem w okolicy był mały cmentarzyk. Ponieważ dłużej już nie mogły, postanowiły tam właśnie załatwić swoje potrzeby fizjologiczne.
Przycupnęły w kątku miedzy nagrobkami, zsunęły majtki i sikają.
Na tej czynności przyuważył je znudzony swym fachem i również nieźle "wcięty" grabarz. Postanowił dla rozrywki babki postraszyć. Jak pomyślał tak zrobił. Z dzikim wrzaskiem i uniesionym wysoko szpadlem zaczął przedzierać się ku nim przez alejki.
Baby przerażone hałasem pierzchły w panice, tratując groby, przewracając drewniane krzyże, gubiąc odzież i drąc się w niebogłosy.
Nazajutrz w knajpie spotykają się trzej mężowie wspomnianych trzech babek.
Wszyscy miny do pasa, ponurzy, że bardziej nie można.
W milczeniu wala setę za setą. Wreszcie jeden wszedł już w "fazę zwierzeń" i mówi:
- Moja żona gdzieś się puszcza. Wczoraj wieczorem wróciła do domu pijana i bez majtek.
- Moja jeszcze gorzej - mówi drugi. - Przyszła do domu pijana, nie miała majtek, a cała suknia była na niej poszarpana i podarta.
- Eeeech - wzdycha na to trzeci.
- To jeszcze nic. Moja wróciła wczoraj pijana, bez majtek, w podartej sukience i opasana szarfą z napisem: NIGDY CIĘ NIE ZAPOMNIMY - CHŁOPAKI Z RADOMIA.

FREDECZKA to jest peugeot 206 no to widze ze bardzo blisko siebie mieszkamy ale ten swiat maly:) do wreczycy mam jakies 10km ja to myslalam o Schulzu bo w sumie to tylko jego tam kojaze jako mechanika.

Julka i Mirella ale sie usmialam

Co do sukni slubnej to ja mialam princeske. I najlepsze jest to ze pojechalam do pierwszego salonu i tak mi sie spodobala ze juz nigdzie wiecej nie bylam wybierac tylko ta wzielam przymierzalam kilka ale w tej sie najlepiej czulam

Mirellka

no właśnie wszyscy mi mówią, że dopiero jak z każdego kroju przymierzę, to mogę powiedzieć że czegoś nie kce.... tak strasznie się broniłam przed tym salonem kariną - ona szyła kiecki dla miss polski , wszystkie moje koleżanki się podniecają nad tymi kieckami, a ja tego nie czuje no ni uja
ale dzisiaj jak weszłam na strone to postanowiłam że najsampierw wybiorę się z mym orszakiem druhen tam właśnie

Mirelka znałam