BezpiecznaCiaza112023

STARANIA O CIAZE

11 lata 10 miesiąc temu #580954 przez sylka
w szpitalu po porodzie Kuba był ubrany w szpitalne ciuszki (kaftanik,spioszki) rano go przebrałam i wszystko przy nim robiłam przewijałam, ubierałam.

100 latek dla Kubusia :)
Temat został zablokowany.
11 lata 10 miesiąc temu #580961 przez Mirella
Ja w szpitalu ubierałam w co chciałam i żadna piguła mi nigdy uwagi nie zwróciła, nawet jak moje dziecko było ubrane jak na plażę a inne jakby właśnie trzaskający mróz szedł ;) Upały były to całymi dniami w szpitalu trzymałam ją w bodziaku i skarpetkach, czapeczka po kąpieli tylko, i normalnie żal mi było tych grubo poubieranych dzieci. I w ogóle nie wiem co to są kaftaniki, a nie chyba wiem, miałam ze dwa komplety tego, śpiochy plus kaftanik, ale body lepsze kaftanik się zwija na plecach.

Dave, propos badziew, Duśka podłapała ode mnie i teraz wszystko jest badziewne albo niewydarzone :lol:

Kubuś :kiss: :kiss: :kiss:

Ktora mi kawę zrobi? Taką z kardamonem cynamonem i goździkami poproszę :)

Idę zobaczyć co się na tych wrześniówkach dzieje ;)
Temat został zablokowany.
11 lata 10 miesiąc temu - 11 lata 10 miesiąc temu #580970 przez Lacrijka
Acha, czyli podsumowując, lepiej zainwestowac w bodziaki z dlugim rękawem, czyli tak jak myślalam. To super, bo tego mam pół szafy :laugh: W smyku były 3paki po 20zł to sie obkupiłam ostatnio ;) szafa gra :)
Temat został zablokowany.
11 lata 10 miesiąc temu #580985 przez sylka
Lacra zdecydowanie :) NA spacerek tez najlepsza opcja :) Zakaldałam bodziaka spodenki i gośc był gotowy :) A jak gorąco to sam bodziak czapeczka i jazda :D
Temat został zablokowany.
11 lata 10 miesiąc temu #580992 przez nefretete666
Matko ale burza na wrześniówkach...Wypowiedziała bym sie na ten temat ale to bez sensu:)Dziekujemy Mirella:*
Temat został zablokowany.
11 lata 10 miesiąc temu #581015 przez mesy
nefretete666 napisał:

Matko ale burza na wrześniówkach...Wypowiedziała bym sie na ten temat ale to bez sensu:)Dziekujemy Mirella:*


Ja tam żadnej burzy nie widzę :P u nas bywało gorzej hehhe
Temat został zablokowany.
11 lata 10 miesiąc temu #581021 przez Mała
Witam. Pobudka o 6:10, ale to nic, jest taaaak pięknie na dworze, już o 7:40 byłysmy na nóżkach na spacerze, teraz Gwiazda śpi :)

Dziewczynki ja to połowy rzeczy nie znam, o czym Wy piszecie. Cholernie to niesprawiedliwe, że ci co nie chcą lub nie dbają mają zdrowe dzieci, a ci co dali by się pokroić, tak pod górkę. Ja tam wierzę, że Wam się uda :kiss:
Moja znajoma miała in vitro, a potem zaszła jeszcze dwa razy sama w ciąży i jakież było jej zdziwienie, jak zaszła z trzecim dzickiem, bo ona przeciez nie może mieć dzieci :lol:

Nati słodziaku :blush: :kiss:

Kubuś sto lat, sto lat, samych szczęśliwych dni :kiss:

Nefretete a jak wysypka, zeszła?
Temat został zablokowany.
11 lata 10 miesiąc temu #581043 przez nefretete666
Mała dzieki za zyczonka:) Tak wysypka na szceście zeszła.Mała dobrze piszesz pełno rodzin patologicznych jest a u nich nie ma problemow z zajsciem w ciaze nawet nie ktore nie wiedza ze sa w ciazy i pijane rodzic przyjezdzaja...A normalni ludzie tyle czasu musza sie starc ale twoja znajoma jest przykładem ze jednak mozna:)nawet mimo bezpłodnosci:)piekna historia
Temat został zablokowany.
11 lata 10 miesiąc temu - 11 lata 10 miesiąc temu #581056 przez Ingrid29
Mała napisał:



Moja znajoma miała in vitro, a potem zaszła jeszcze dwa razy sama w ciąży i jakież było jej zdziwienie, jak zaszła z trzecim dzieckiem, bo ona przecież nie może mieć dzieci :lol:


Wszystko mówi za siebie. Zrobiła in vitro, urodziła dziecko i psychika się odblokowała - zaszła w ciąże bez dodatkowej stymulacji. Dziewczyny taka jest prawda psychika jest najważniejsza.

A tam gdzie jest patologia, nie dba o to by zajść w ciąże albo nawet nie chce i ma dziecko za dzieckiem.

A ktoś kto bardzo chce sam sobie często blokuje możliwość zajścia w ciąże, ja tak miałam - bardzo chciałam i nic, odpuściłam sobie i tu nagle ni z tego ni z owego była ciąża (4 lata starań). O i takie już duży jest mój cud :
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Załączniki:
Temat został zablokowany.
11 lata 10 miesiąc temu #581059 przez Dave
moja sasiadka tez nie mogla miec. potem udalo sie jedno,ale wzieli sie za adopcje.rozdzielili rodzenstwo. poczym okazalo sie ze jest w ciazy. dziewczyne nie dosc ze wykorzystywali do prac domowych, to ja oddali. a babka jeszcze 3 razy zaciazyla.
to dopiero meksyk.



Aniołek - tak maleńki i tak ważny!
Temat został zablokowany.
11 lata 10 miesiąc temu - 11 lata 10 miesiąc temu #581062 przez Mała
Ingrid masz rację z tą psychiką. Szwagierka sobie wkręciła, że musi mieć dzicko już i w tej chwili, i co d...a, starali się chyba rok. W końcu olała sprawę, stwierdziła,że jet młoda (20 lat ma) i postanowiła wyjechać za granice do pracy. I nie pojechała :lol: a teraz ma małą wścieklizneęw domu :lol:

Tylko jak wyłączyć to myślenie, jakby na to znaleźć sposób to by było cuuudnie.

Dave no wziąć dziecko do domu i potem oddać, toż to bezduszni ludzie. Biedne to rodzeństwo :(
Temat został zablokowany.
11 lata 10 miesiąc temu #581068 przez nefretete666
Boze ja psa bym nei oddala do schoroniska a co dopiero dziecko do domu dziecka...Ale jak ja mieli wykorzystywac dalej to moze i lepiej
Temat został zablokowany.
11 lata 10 miesiąc temu #581071 przez Dave
no totalna porazka z nimi. i gdzie tu sprawiedliwosc?!



Aniołek - tak maleńki i tak ważny!
Temat został zablokowany.
11 lata 10 miesiąc temu - 11 lata 10 miesiąc temu #581147 przez ferritka
Dzień dobry,
u mnie też świeci, czas wyciągnąć wiosenne kurtki i szpilki B)

ale dzisiaj mnie tak połamało, że ma-sa-kra.
smarkam, psikam, wiedziałam, że jak A się wykuruje to mnie dopadnie. Tak mnie trzepie, że obłędu za chwilę dostane.


Artecki, Natka cudni do wyciomciania, tylko ja nie bedę ich dzisiaj Ciomciolić bo nie daj coś zaraże :dry: śliczni oboje :lol: Natka modelka, cudna :kiss: :kiss: :kiss: :kiss:

kaj ten burz wicher na wrześniówkach? spoko jest, wymiana zdań każda se wedle siebie mówi i każda wie lepiej -to norma jak sie tyle hormonów w jednym miejscu spotka :lol: :lol:

mówicie że blokada psychiczna i dlatego nie da się Zagroszkowac? hmmm mnie to się nawet zda i pewna jestem, że jak raz nam sie uda to potem jedno po drugim bedziemy trafiać :side: :blink:

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Mesy, i jak po próbnym? mogę kciuki puścić??? pochwal się :lol: :lol:

stówka dla solenizanta :kiss: :kiss: :kiss: :kiss: :kiss:

Kuba Maly Kregielek <3

Załączniki:
Temat został zablokowany.
11 lata 10 miesiąc temu #581164 przez Martynka__89
Dzień dobry Kobitki :) byłam u lekarza i wyniki są bardzo dobre :) a że ładna pogoda to sobie Mateuszek pojeździł na rowerku biegowym. Zjemy obiad i może znowu pójdziemy na trochę. Natalka i Arturek są bardzo uroczy :kiss:



Moja Kropeczka:(9.02.2015
Temat został zablokowany.
Moderatorzy: kasiorailona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl