STARANIE O CIAZE cz.2

Dzień dobry

To ja dopiero teraz suwaczek Ferri zobaczyłam

Ingrid współczuje, co chwilę Arturek chory Teraz podobno najgorszy okres bo organizm zmęczony po zimie i nie ma sił na obronę. Szkoda że się musi tak męczyć. Zdrówka dla Arturra

Pani miłych odwiedzin Ja też nie lubię po tych urzędach latać ale kto lubi

Gravi ojjj to lekarz Ci spartaczył, dobrze że szybko zareagowałaś.
Ja tam boje się tych wkładek a tabletki "flaki" niszczą więc mąż myślał o zabezpieczeniu a co ja się truć mam

Ingrid - zdrówka dla Artka.

Gravi - masz przeboje kobieto.

Mój gon też mi proponował wkładkę Mirena, ale kurka nie jestem przekonana. Tabsów nie chcę jeść, gumek nie cierpię!! Więc póki co sobie radzimy

Całe szczęście odwiedziny przebiegły sprawnie i nawet nie musiałam się denerwować

Ingrid kurcze Arturo strasznie często choruje Bidulek

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Mirella mam do ciebie pytanie juz od dawna mialam pisac i ciagle zapominam
czym myjesz wlosy Dusce?moja Jula ma geste dugie i jesczze krecone i robia sie jej takie sianowate i placza sie strasznie.pytam ciebie bo Duska tez pokazna fryzurke ma
jeli ktos ma jakies sposoby na ujarzmiene wlosow to piszcie

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Monia z tym sadzaniem to spokojnie Zuzia ma jeszcze czas tak ok 5 msca dopiero sadzałam Kubę i to u siebie na kolanach. Sam posiedział jak miał ok pół roczku a jak miał 7 mscy to zaczął sam siadać z plecków. A to, że się dźwigają przy podaniu paluszków to zwykły odruch nic więcej

MoNiaaa napisał:

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Mirella mam do ciebie pytanie juz od dawna mialam pisac i ciagle zapominam
czym myjesz wlosy Dusce?moja Jula ma geste dugie i jesczze krecone i robia sie jej takie sianowate i placza sie strasznie.pytam ciebie bo Duska tez pokazna fryzurke ma
jeli ktos ma jakies sposoby na ujarzmiene wlosow to piszcie

Ja jej kupuję szampon dla dzieci w sklepie z niemiecką chemią, dodatkowo do czesania używamy odżywki w sprayu, nie takiej rossmannowej dla dzieci, bo to się do niczego nie nadaje, tylko takiej dorosłej www.lekkikoszyk.pl/selective_professiona...zowa_150_ml_/p803052 tak ładnie po niej włosy pachną, że normalnie jej zazdroszczę i czesze się o niebo łatwiej.

Nie pryskam codziennie, bo nie ma potrzeby, zawsze po kąpieli, a tak to co drugi - trzeci dzień, zależy jak bardzo się wyszaleje Małe opakowanie na kilka miesięcy wystarcza.

Ja może ekspertem jeszcze nie jestem ale słyszałam że dziecka nie powinno się sadzać samego dopóki sam nie usiądzie U nas dziewczyny tak robiły, oczywiście na kolanach siedziały ale to kręgosłupa tak nie obciąża a że tak same na podłodze to dopiero jak same dzieciaki się podnoisły i usiadły.

Anoda masz rację jednak czasem to co mówią a to co się robi troszkę się różni Nie sadzałam Kuby często ani na długo wolałam jak bawił się na brzuszku bo miał problemy z obrotami ale jak poznał jak fajnie się siedzi czasem ciężko było go położyć Wszystko w granicach rozsądku

No właśnie dlatego piszę że ekspertem nie jestem od czerwca będę trenować i zdobywać doświadczenie teraz tylko teoria

Aż sobie na suwaczek Monii zerknęłam, Monia, takie małe dziecko chcesz sadzać??????
Duśka usiadła sama z siebie dosyć późno, jakoś siedem osiem miesięcy miała, zaraz potem zaczęła raczkować i wstała, wszystko poszło w ciągu tygodnia, a wcześniej długo nic. Teraz cztery lata później ten miesiąc w prawo czy w lewo nie robi mi różnicy, już nawet dokładnie nie pamiętam, czy to był siódmy miesiąc czy ósmy, a może dziewiąty? Jak brałam na kolana to tak pół leżąco, żeby pleckami była o mnie oparta.

Popieram Mirelkę i Anodę

Kuba usiadł sam jakoś chyba w 7/8 mies za 2 tyg wstawał a wcześniej chyba tylko raczkował i z raczków nauczył się właśnie siadać. Po za tym rehabilitantka właśnie powiedziała mi że najgorzesze co mozna robić to sadzać dziecko na kocyku obłożone poduchami dookoła. Dziecko samo usiadzie kiedy bedzie miało na tyle mocny kręgosłup i nie ma co tego przyśpieszać,bo tylko szkodę można zrobić na przyszłość. Z reszta dziecko które samo uczy się siadać naturalnie uczy sieasekurować i "wurzucac" rączki w razie upadku na boczek a te sadzane nie ma wyrobionego tego odruchu, bo po co skoro i tak poduszka uchroni przed przewróceniem.
Oczywiście Kuba na kolanach siedział w pozycji półleżącej.

No właśnie u nas w rodzinie dzieciaki najpierw zaczynały raczkować i z tej pozycji siadały i podobno tak jest poprawnie.

Kuba najpierw zaczął siadać z plecków albo przytrzymując się w łóżeczku szczebelek a dopiero po pół miesiąca zaczął przybierać pozycje do raczkowania i z niej siadać. Jak go sadzałam do zabawy to nigdy nie obkładałam go niczym. On bardzo stabilnie siedział i się asekurował. Sprawnie się bawił zabawkami trzymając je w dwóch rączkach bez upadku. Mimo to nie siedział godzinami tylko troszeczkę jak już marudził
W każdym razie 2-3 msce to za wcześnie

nie chce sadzac zuzi jeszcze spoko.wiem ze jeszcze kregoslup nie wytrzymalby.chodzilo mi o takie sadzanie na kolanach wlasnoie tylem do mnie ale jescze nie teraz tylko pytam kiedy ho juz nie pamietam:P na samodzielne siedzenie do zabawy to jeszcze sporo czasu:)

mirella ten spray na tej stronie kupujesz co podlas link czy w jakis sklepach stacjonarnych?