STARANIE O CIAZE cz.2

Ferri, ja bezpośredniego kontaktu nie mam, ale już poprosiłam o przekazanie

G ood morning

Hejka

Noo, byłam w szpitalu wczoraj, byłam, ale mi neta wcięło i Wam nie mogłam tych płodnych fluidów przesłać. Ale teraz otwieram torebkę, 5 reklamówek, 8 siatek i 3 worki i… łapcie, co by z tego nam Groszki i Fasolki zakiełkowały

A Mała Mania cudna, czarne, długie włoski, śniada karnacja i ciągle śpiocha. Cyca je też ładnie, ale niestety muszą zostać w szpitalu z 5 dni, bo musiała dostać antybiotyk, bo ma podwyższone CRP… cokolwiek to znaczy.

Sis – ło, to żeś zadymę w chałupie zrobiła. Się Szwagier na remont ucieszy jak nic ale czasem tak trzeba, jak z tej reklamy banku – chyba Paribas – wpuścić kota, za nim psa i remont murowany. A Tu proszę – wystarczyło Ferri zostawić na trochę samą i już
aha - ceny u gina takie co normna, ja za każdą wizytę płacę 100 zeta lub więcej, a mój lekarz to taką sławą znowu nie jest. tak biorą po prostu. już nie jeden mnie tak skasował. a ten cholewa to faktycznie ma super opinie - jedź i się nie zastanawiaj i nam tu relację zdawaj co Ci tam powiedział, co byśmy mogły i my to zastosować

Gravity – ja nie mam pojęcia co to za lek niestety

Nooo, ja wczoraj widziałam reklamę In vitro… ale jak z emkiem oglądałam to też leciała jakaś taka reklama apropos, ale to była reklama tacierzyńskiego… oj, mina emka mojego wtedy, smutno

A gdzie Moniaaaa i Gosia28??? martwiem się...

studentka - dzięki za groszki

Gravity też nie znam tego leku, kurcze jeśli lekarz to przepisał, to myślę, że wiedział co robi. Leków w ciąży najlepiej nie stosować, ale jeśli są wskazane, to nie powinny zaszkodzić, tylko leczyć. A na ulotkach wiadomo co pisze, bo nie testuje się w końcu leków na ciężarnych.

A tak w ogóle to dzień dobry

Za ładnie to to nie jest za oknem, leje jak z cebra Najchętniej bym w domku została, wzięła kawkę do łóżka i pooglądała jakieś programy kulinarne.

dziękujemy

pani moje dzieci nadpobudliwe jakieś, Maja tak skakała dzień i noc, już 24tc panie na przystanku autobusowym podziwiały mój falujący brzuch, tak się rzucał w oczy kiedy się poruszał, teraz jest to samo...zresztą to chyba dlatego że moje brzuszki to pociski, wszystkie wiedzą że śmiesznie noszę, prawda? Może i stąd takie odczucia ruchów

Właśnie ja ciągle myślę o gosi28...bo ja jeszcze na wakacjach i niby mam zakaz neta od męża ale muszę patrzeć czy gosia wróciła..

witam się. wczoraj wróciliśmy. Objadłam się za wszystkie czasy, wiecie jak to jest u rodziny. było fajnie.
Marta pięknie Ci brzuszek skacze

Iwonka Kacperek jest słodziutki

Ferri no ładnie dom zdemolowałaś cały. Jak Twój zareagował jak to zobaczył?

Pani czekamy na zdjęcia mieszkanka

Studentka gratuluję zostania ciocią. Mam nadzieję że się na tym oddziale zaraziłaś jakimś ciążowym wirusem

Gravity a Ty jak długo będziesz pracować? do końca ciąży? podziwiam Cię za to że tak długo pracujesz

a wiecie co u Gosi28 bo miała testować w piątek a nie znalazłam żadnego jej wpisu?

pogoda jest straszna, leje od rana.. kto ma ochotę na kawkę z mleczkiem? bo zaraz będę robić

bry;>

Kręgiel wrócił!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! no i się pokłóciliśmy, a bo jakieś takie sprawy nam się natłoczyły i on w końcu mi powiedział o wszystkim, eeh jakoś taka nerwowa atmosfera między nami

już kiedyś pytałam o Monieee, czy któraś ma telefona do niej ??? warto napisać czy wsio ok u niej i Maluszka???

i Gosia pisała kiedyś na testach owu, że coś tasm ten teges że znowu brudzi...ale od tego czasu nie dała znać... jak Boga kocham chce Wasze numery telefo9nów , bedę pisać i nie ma zmiłuj

Gosia, monia jesli czytacie, nooo dajcie znać i jak u Was kochane, my tu umieramy bez wieści i bez względu na wszystko jesteśmy z Wami

u mnie leje, mam całą pralnie prania ,które lada moment zejdzie mi do domu i bedzie straszyć więc muszę no kurde muszę prać

dzień dobry
Pogoda jest obrzydliwa Miałam do miasta pojechać i mi się nie chce doopy ruszać

ferri czasem lepiej sobie wykrzyczeć wszystko od razu, bo potem jak się skumuluje, to...

Dzień dobry

Ferri aaa to już wszystko jasne nie wpadlam na to bo noe ogladam programu tych kobiet

Gravity no to co ten lekarz,
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
? Moze wie co robi, ale szkoda, że Cię nie uprzedził, że tak na ulotce piszą bo teraz sie będziesz zastanawiać... Ja nie znam tego leku więc nie pomogę.

Marta M no niesamowite masz te doznania. Moja mała teraz tak więcej "skacze" ale jak tylko próbuje ją nagrać to przestaje. Gwiazdą tv to ona chyba nie będzie

Elmirka super, że odpoczynek się udał. No rodzinka potrafi wykarmic :-D

Ferri to wszystko ten stres. Mówię Ci. Ja siebie przed ślubem nie poznawalam. Nigdy się tak nie klocilismy jak wtedy...


U mnie też pogoda fatalna a muszę nosa z domu wychylic i wcale mi się nie chce. I niech slonko wróci bo też mam stos prania a w domu to bedzie schlo i schlo i schlo...

No właśnie, gdzie nam Monie wcielo? I Gosia tak samo. Była, była o tak nagle się zmyla...

ferritka napisał:

ja póki co nie mam tv i se nawet przepisu na życie nie zobaczyłam...
za to mam radio i jak słysze tą dziewoję co śpiewa o żurawicie ( czy coś w ten deseń) to mam dość

a Sis była w tym szpitalu?? przyniosła fluidy i luft???

aa co z Gosią sz? dawno jej tu nie było , Mirellka Ty tam masz wtyczkę, wiesz co u niej ???

jestem jestem ale dalej w dwupaku:) Tomcio szaleje a mój brzusio wiruje razem z nim:) termin ma wstępnie na 26 września, ale mam nadzieje że Tomcio troszku przetrzyma poniwaz mam sajgon w chałupie bo TESCIOWE WYMYSLILI SOBIE ZE NAM SPREZENTUJĄ KUCHNIE NIC NIE ODMIERZYLI TYLKO KUPLI.................. SZKODA SŁÓW I NERWÓW MOICH.... trzymajcie za nas kciukasy jak sie tylko cos rozwinie to dam wam znaka jutro mam póki co wizytę kontrolną

Mirella napisał:

Ferri, ja bezpośredniego kontaktu nie mam, ale już poprosiłam o przekazanie

przekazane odpisane dziękować

gosiak napisał:

Mesy i jak dostałaś @?

Melduje , że jeszcze nie ... ale już jest blisko jutro na 100 % wpadnie ile o ile nie uwidzie jej się dzisiaj


Ferri nie kłóć się z tym biednym chopem on pewnie przeżywa wszystko bardziej od Ciebie a ty mu jeszcze do pieca ładujesz

hej babolki moje

pogoda do du... leje i leje. Arturo w żłobku. A po żłobku do chaty i w chacie siedzimy, już nie mam sił i pomysłów na zabawę z młodym. Nie ma jak na dwór wyjść, a on tak lubi na spacerek albo na plac zabaw - normalnie tragedia z tą pogodą.

ferri sory ale się uśmiałam z Twojej opowieści, wszystko sobie wyobraziłam i jak twój to zobaczył to pewnie mina mu zrzedła, co? kiedy remonta robisz?
To że się kłócicie przez ślubem, to normalne, my też się kłóciliśmy. A nawet mi się śniło,że uciekłam spod ołtarza, powidziałam to mojemu, to przed ceremonią trzymał mnie cały czas za rękę, co bym nie zwiała Kurcze a w piątek już na 5 latek stuknie po ślubie, nie wiem kiedy to zleciało. Najgorzej, że nie ma za bardzo jak świętować, bo mężuś idzie jutro na operację przegrody nosowej i pewnie w piątek albo w sobotę wróci do domu i będzie umierał
mszydłowska też o tobie myślałam i oczywiście zaciskam kciuki!!!!!

Ingrid pocieszę cię że mój też miał taką operację ok 2 lata temu i nie było najgorzej po wyjściu ze szpitala. Nawet dobrze się czuł

Ferri co do kłótni przed ślubem to norma ale mnie chyba nikt nie pobije
w piątek przyszli znajomi nasi do mojego domu stroić bramę, no i wiadomo przy tym piło się po kielichu a Karol nie mógł bo był samochodem. Moi rodzice go namówili żeby zawiózł auto, wrócił pieszo i coś wypił bo potem Ci znajomi mieli iść do niego stroić klatkę. a odległość to 10 min. spacerkiem. No i pojechał i go nie ma... Minęła godzina, ja wydzwaniam a tel. maa wyłączony.. już się bałam że się coś stało, cała w nerwach. Wrócił chyba po 1,5 godziny i się okazało że BRAT MU KAZAŁ ODWIEŹĆ SWOJĄ DZIEWCZYNĘ DO DOMU!!!!!!!!!! A NIE MÓGŁ ZADZWONIĆ BO MU SIE TEL. ROZŁADOWAŁ!!!! Byłam zła bo zawsze słuchał starszego brata jakby się go bał!!!! i go zwyzywałam taka byłam zła i mu powiedziałam żeby WYPIERDALAŁ Z MOJEGO DOMU!! a moja mama dołożyła do pieca bo wypiła trochę już i go chciała zatrzymać żebyśmy się pogodzili i zawołała " czekaj Grzesiu" a on ma na imię Karol tylko jej się z wujkiem pomyliło
no i tak się pożegnaliśmy w piątek, w sobote koło 12 był jakiś sms tylko i zobaczyliśmy się dopiero jak przyjechał po mnie do ślubu

Hejka dziewczyny pozwole sobie na lekką prywatę te co mają fejsa i mnie w znajomych to już pewnie widziały u mnie w statusie dla reszty wklejam tutaj

Hello mam prośbę , do wszystkich którzy chcą wesprzeć naszą WALKĘ o przyznanie przez NFZ funduszy na OPEROWANIE naszych dzieciaków ... przez skąpstwo NFZ nasze dzieci mają przekładane operacje nawet o 2 lata ... każdego , który chce "złożyć podpis" pod naszym wnioskiem do NFZ proszę o przesłanie mi na PRIV nr pesel z imieniem i nazwiskiem im nas więcej tym może poważniej nas potraktują , no , nie nas a nasze dzieci wniosek bedzie podpisany -- Rodzice z rodziną i przyjaciółmi wiec czekam na chętne osoby
dla tych co mają fejsa mój adres www.facebook.com/aska.aska.752
a resztę baaaardzo prosze o priv tutaj
dziękuję w imieniu Szymonita i reszty dzieciaków :*

a tutaj link do faktów w tvn gdzie udział wzięły mamy z naszej grupy rozszczepowe mamusie tatusiowie i nasze dzieciaki
fakty.tvn24.pl/leczenie-odroczone,354708.html