STARANIE O CIAZE cz.2

elo Kochane w niedziele'


Mysle ze znow u mnie ;pogoda bedzie bo ja w pracy:(wczoraj bylo pieknie wrrr

elo

Sis - noo, pan szewc buciki Ci skróci i będzie gites, awaryjne cichobiegi masz, więc dasz radę. a z winietkami to faktycznie kupę roboty - ja też wsio na allegrosie zamawiałam.

Mirellka - i jak tam dziś? dajesz radę?


miłej niedzieli uciekam.

edit: uciekłam i jestem zaś bo: poszłam do mojej przyjaciółki do szpitala, oczywiście ciężarnej, miała termin na ubiegłą sobotę, ale małej Marysi raczej się nie spieszyło. wczoraj dostała oksytocynę - mega dużo i myślała, że przy tym wyzionie ducha. ale w nocy nie urodziła, więc dzisiaj do niej poszłam i byłam dosłownie 5 minut. przyszła położna, wzięła ją na ktg, ale wcześniej ją zbadała. 4-5 cm rozwarcia i na porodówkę kazała jej juz iść. nooooo, to teraz czekam na info kiedy już Mała będzie na świecie - ale, że dziś to pewnik i znowu ciotką zostanę i jutro pomknę do szpitala pewnie, żeby ten mały cud zobaczyć taaa.

Mirella to i tak masz mocny żołądek. Moją mamę napitala już po jednej tabletce

studentkaae gratuluję przyszłego ciotkowania Ja się do tej pory śmieję, że nasz ślub i wesele sponsorowało allegro, bo zamawialiśmy tam praktycznie wszystko: od zaproszeń po dekorację auta

Dzień dobry w niedzielę

anuuuuusia, nie mam mocnego żoładka, cały w nadżerkach, i już coś tam piszczy jak go tym ketonalem faszeruję, no ale mnie mam wyjścia. Teraz boli tak, że daję radę, ale pewnie w dzień łyknę Kurcze to chyba coraz lepiej powinno być, a to ciągle boli

Studentkaaa, no to miłego cioteczkowania i przy okazji sie zaraź jak tam na położniczym będizesz, a najlepiej to połoźniczego wirusa na forum przytargaj

bry;)

eeh jakaż ja jestem wynudzona!!!!!! boszeee niech już Kręgiel wróci, przynajmniej będzie się do kogo w domu odezwać

miałam dzisiaj nie wychodzić z pidżamki i sprzątać ( taaak wiem niedziele trzeba święcić, moim świętem byłoby ogarnięcie otaczającego mnie chaosu ) no i dość długo się udawało, tylko Leosłam chodził za mną krok w krok i zdawałoby się mówił " ej ty, jest niedziela a ja tylko chrupki i galarekta??" no i musiałam pojechać mu po mięsiwo....którego nie tknął więc chyba nie o to mu chodziło

Sis no to czekamy na rozwój spraw oczywiście i z gratulacjami za ciociowanie

Mirellka, jeszcze troszkę i przejdzie, zobaczysz

WItam się niedzielnie:)

My już przeprowadzeni do nowej chałupki

Jeśli pozwolicie pochwalę się nowymi fotkami Kacperka

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

niedzielnie i leniwie :D

Iwonta , jaki kochany twój Kacperek ! , słodkie ma oczka, kruszyna mała

no i zostalam ciocia Marysi. Na 54 cm i wazy 3250

iwonta Kacperek cudny i jaki malutki

Studentka to sobie pocioteczkujesz Gratuluje

Ferri ty wiesz , że moja suczka tak samo za mną łazi z tym , że jak uda jej się coś wysępić to je bez zastanowienia wczoraj tyle zjadła , że nockę mieliśmy z głowy

Witam

U mnie już prawie po @, wczoraj myślałam że zdechne tak mnie brzuchol napitalał, po trzeciej tablecie ulżyło

Nareszcie już w domku i nocka w swoim łóżeczku

Jak ja bym chciała mieć już koniec września, dwa weekendy czekają mnie charówy bo będę świętować urodzinki najpierw znajomi a następny rodzina, no i ciekawe czy po tej 30-stce zaczyna się lepsze życie hahahah jakoś mnie przeraża ten fakt że to już 30!!!!

Studentka gratki ciociu

Mesy i jak dostałaś @?

Hejka.

Studentka gratuluje cioteczko

Iwonta słodkie maleństwo

Gosiak ja już też prawie po @ jutro ostatni dzień się szykuje

Aaaa jak mogłam zapomnieć...

Iwonta Kacperek słodziutki

Dzięki dziewczynki nie mogę się napatrzeć na niego! czasem robi takie śmieszne minki że najgorszy dzień szybko przeinacza się w piękniejszy!

Hej Kobietki! Wybaczcie że tak milczałam, ale nie bardzo było kiedy. Czytam Was ale już na odpisanie czasu brak:-( Młody od poniedziałku chory - straszny katar, kaszel i gorączka. Na szczęście dziś pierwszy dzień bez gorączki i obyło się bez antybiotyku.

Iwonta, Cudny Kacperek!

Studentkae, gratuluję zostania Ciocią

Ja dziś odebrałam wyniki badań z krwi na wtorkową wizytę. Gin kazał zrobić tylko tsh, ale przy okazji zrobiłam morfologie no i progesteron (bo w poprzedniej ciąży plamiłam w 6 i 9 tygodniu i musiałam brać duphaston, więc teraz wolałam to skontrolować). Progesteron mam 16,56. Znacie się na normach?
Ciekawa jestem co lekarz powie i w ogóle nie mogę się już doczekać tej wizyty:-)

witam poniedziałkowo

@ już powoli odstępuje, przynajmniej w pracy nie będę się kulić z bólu, dobrze że w sobotę mnie takie bóle wzięły bo bym wyła w pracy:P W sobotę sobie zrobię kontrolnie tsh, żeby sprawdzić czy już trochę spadło. mimo to, @ jeszcze jest trochę za krótka. Obyy, choć troszkę było lepiej .

pogoda strasznie jesienna, dżdżysta:P aż się wychodzić nie chce brrrr...