Mamusie sierpniowe 2011 cz.2

dajcie jeszcze raz przepis na tiramisu proszę tamten u mamy zostawiłam

jusia super ze chrzciny się udały


włożyłam gryzaka Antka do lodówki i dałam mu taki chłodny chyba mu trochę ulgę przyniósł

haniu antek też ostatnio piszczy i krzyczy i sie mu to podoba a najlepiej jak sie nakryje kocem i przyjdę i go odkrywam z tego to ma radochę jak szalony hehehehhe

co tam martusia
zuza?? ostatno jak ja wchodze to wszystkie uciekaja no.............

Pippin, Jak Antoś znosi ząbkowanie???
...a radochę ma bo mamę widzi:)
Ciekawe jak się bawią dziewczyny??????????????

ja jestem i nikgo nie ma
Zuza wykasowałam te zdjęcia to jutro zrobię jeszcze raz i wstawię, ale mówię Wam szczerze mam grube nogi i brzuch tylko tego w tych sukienkach nie widać
a i żadna mi nie odp odnośnie doczyszczenia butów

Helloł...

Sonia...bidulo...

Nika, moje kondolencje przeżyłam śmierć taty, więc wiem co Twój M czuje

Domii...w miejscu tych grudek przykładaj okład z sody oczyszczonej - 1 łyżeczka na pół szkl wody

Adee....czerwona chudzielcu a buty bym spróbowała jakąś delikatną szcazoteczką i płynem do naczyń a raczej duuuużą ilością piany z niego lub z mydła

Jusia...na basenie SUPER, polecam wszystkim Fifi uwielbia

czy moje oczy dobrze widzą, że Happymama jest na forum??opowiadaj co tam jak tam??

Haniu lekko sole te obiadki
Adee nie pisalam w sprawie butów bo nie mam zielonego pojecia a sama mam podobny problem

Tak, tak tylko doczytywałam

Zaraz napiszę, tylko się ogarnę

angellika, dzięki
beti, na basen wybieramy się wiosną:)i fajnie, że fifiemu się spodobało:)
adee, ja też nie wiem w jaki sposób wyczyścić te buciki

A więc Po pierwsze upiłam się połową lampki białego wina Poza tym (wg mnie oczywiście) spotkanie było fajne Martucha jest fajna, ładna i powabna, jej mąż jest fajny i wiadomo - Borysek teeeeeeeż jest fajny Chłopaki (ci mniejsi) byli troszkę juz śpiący i marudni, ale też się pośmiali, pobawili, na siebie jak na razie mało zwracali uwagę Martucha zrobiła zajebiaszczego łososia, który był z pewnością o niebo lepszy niż ten z przepisu I sałatkę, której niestety nie spróbowałam No i oczywiście ja nie wzięłam aparatu i nie mam zdjęć, ale Marty M coś tam porobił, a ja zapomniałam ocenzurować przed wyjściem No i Martucha stwierdziła pewnie, że było tak drętwo i masakra totalna, że nie wchodzi teraz na forum i juz nie wejdzie, w nadziei, że kiedyś o nich zapomnimy i nie będziemy więcej nachodzić

faaaajnie to teraz czekamy na zdjęcia od Martuchy

Maaaaaaartuuuuuchaaaaaaaa!!!!!

happymamma, czyli spotkanie zaliczasz do udanych:) a teraz czekamy na zdjęcia:)

mykam po wkurzać M bo jak zwykle siedzi przy kompie i klepie jakieś programy

dobranoc

buahaha

nie mogę posłuchać bo Maja śpi
Dobranoc Haniu