Mamusie sierpniowe 2011 cz.2

hej
u nas noc prawie super,Jerzyk spal od 20 do 6:45 bez pobudki ale babcia u mnie zostala i chrapala wiec ja nie zabardzo spalam

Adee wszystkiego najlepszego Kochana!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Wszystkiego najlepszego dla KORNELKI !!!!!

Kiniaa aaa no to wiecej dzieci diabełków jest heheheh no i poczytaj poczytaj bo to chyba sie własnie zaczęło dwa tyg temu

Agusia hahaha no proszę jaka zamiana .. a może Jerzyka usypia chrapanie??

100 lat Adee !

Pisałam do moderatorów w sprawie wirusów i nic już nie ma wczoraj cos niecoś jeszcze mogło niektórym blokować ale popołudniu już była sprawa załatwiona

co do naszego starego ciążowego forum to trwają prace nad przywróceniem wszystkiego ale niestety nie wiadomo jak długo to potrwa, miejmy nadzieję że już niedługo i w rocznicę naszych porodów powspominamy sobie nasze wiadomości z sali porodowe, porody on line fajnie by było

ja dalej mam zdjęcia dzieci bo zdążyłam na kompa przerzucić smsy mi poszły.... jak siadła mi komórka ale najważniejsze że wspomnienia w pamięci mamy tak czasem sobie leżę i przypominaja mi się smsy z Viszką Pippin która do mnie pisała jak leżałam na porodówce potem gratulacje od Was wszystkich ... ojjjj ale mi się sentymentalnie zrobiło

Jak powiedziałam na blogu, tak zrobiłam. W sondzie wygrało forum, więc jestem na forum i to tutaj składam nasze Adee życzenia urodzinowe.

Kochana Adee...
...Życzę Ci
...spokojnego snu i radosnego przebudzenia;
...abyś czasami mogła sobie pozwolić na to, czego od dawna pragnęłaś, a nie tylko na to, co musi Ci wystarczyć;
...tylu dobrych wspomnień, abyś dzięki nim mogła przetrwać złe chwile;
...wiosny - tego zachwytu, który ciągle przerasta Twoje oczekiwania;
...abyś zawsze była komuś potrzebna;
...tej radości, gdy czyjaś twarz rozjaśnia się na Twój widok, albo gdy dostrzegasz ukochaną osobę na końcu peronu;
...radości myślenia, ostrości spojrzenia, triumfu zrozumienia i satysfakcji tworzenia;
...abyś znalazła szczęście, którego szukasz.

Hej

Asikja tez Blazejka o 23 wzielam do lozka,no juz sie pogodzilam z kopaniem chwytaniem za wlosy itp ale jak od 5-6 nie spal tylko gadal i sie przewracal z boku na bok to myslaalm ze nie wytrzymam i wstane,ale usnal jakos i spalismy do 7.45

Adee STO LAT

KORNELKO BUZIAKI I WSZYSTKIEGO NAJ

Pozwolicie, że nadrobię to co dzisiaj napisałyście, bo nie jestem w stanie nadrobić tych wszystkich dni, kiedy byłam na blogu.

Angellika, pytałam na blogu, ale nikt mi nie odpisał: jak się zakończyła sprawa z tym twoim L4?

100 lat dla Kornelki!

Domii coś wspominała o kryzysie 8-go miesiąca. Muszę chyba bardziej zgłębić ten temat.

madzia0507 napisał:

Pozwolicie, że nadrobię to co dzisiaj napisałyście, bo nie jestem w stanie nadrobić tych wszystkich dni, kiedy byłam na blogu.

Angellika, pytałam na blogu, ale nikt mi nie odpisał: jak się zakończyła sprawa z tym twoim L4?

100 lat dla Kornelki!

Domii coś wspominała o kryzysie 8-go miesiąca. Muszę chyba bardziej zgłębić ten temat.

Tu macie to fajnie wyjasnione: www.ciazowy.pl/artykul,mamo-nie-odchodz-...aca-zycia,979,1.html

Laski wymiatają!!! Jak to zobaczyłam, to odsmarkałam klawiaturę:
www.wiocha.pl/194172,Dadada

hej.

u nas bez zmian. Fifi nadal chory, a gorączka trzyma dziesiąty dzień
Nie podałam Mu antybiotyku. Coś mi mówiło, że nie jest Mu potrzebny. Przynajmniej jeszcze nie teraz. W niedziele wieczorem zadzwoniłam do naszego pediatry, nakreśliłam sytuację i kazał przyjechać. Okazało się, że osłuchowo jest czysciutki (a wg pani doktor miał zacieki na oskrzelach ) no i gardło woszem lekko zaczerwienione ale to infekcja wirusowa a nie bakteryjna więc antybiotyk w niczym nie pomoże
Skierował nas na badania moczużeby wykluczyć infekcję i krwi, by potwierdzić, że to nie zapalenie płuc. byłam wczoraj z Filipkiem na badaniach, potwierdziły diagnozę i mamy czekać aż przejdzie. Jeśli nie przejdzie w ciągu 3 dni to mamy znowu pojechać do pediatry i będziemy się zastanawiać co dalej.
co za lekarze pracują w tym pogotowiu już nigdy nie wezwę lekarza do domu, chyba że nie będę miała wyjścia.
W związku z tym, że za 2 tyg operacja dzwoniłam dziś do krakowa, rozmawiałam z lekarzem prowadzącym... Powiedział, że jeśli badania wyszły ok i osłuchowo jest czysty, a ja zdążę go wyleczyć do przyszłego tygodnia to On przeciwwskazań do operacji nie widzi.
Dziś trochę się przestraszyłam, bo Filipowi znowu zaczyna się lać z noska a katarku się już pozbyliśmy.
Mam nadzieję, że nie przeziębił się wczoraj na tych badaniach. W całym szpitalu nie ma przewijaka więc żeby sprawdzić, czy Fifi nasikał do woreczka musiałam Go rozbierać na ławce w korytarzu wkurzę się, jeśli przez to znowu wszystko zacznie się od poczatku.
Przepraszam Was że się nie udzielam ale padam na twarz a Fifi wymaga 100% uwagi

Anetkoo :* :* zdrówka dla Filipkaaaa a co do szpitala.... to znasz moje zdanie...

Domii !!!! to prawie wszystko o Szymkuuuu !!! oprócz tego lęku separacyjnego

Madzia hahahah a znasz oryginał?? to dwóch chińczyków robiło kiedyś



aaaaa maja tego fuuuulllll

Domii, to nie jest o Szymku! To jest o Julicie! Wypisz, wymaluj moje dziecko!

Anetka zdrowka dla synka

Dziewczyny to jest o Błazejku,Szymku Julitce i pewnie wielu innych dzieciach

Madzia ... to uhhhh no kurcze musisz mieć sajgon w domuuu !!!! współczuję... Szymke ma własnie wahania nastrojów itp ale sam może być w pokoju i z moimi rodzicami zostaje ,, z tym problemu nie mam aa jeszcze ja nie ogarniam tego jego wspinania sie i chodzenia przy szafklach ,, baaa nawet pionowe sciany to nie problem.. zeby wypalcować , wylizać ...
a jak Julitka??

Domii tak tak tak masz rację .. pomału reszta babolców też dołączy do szacownego grona

Anetka, oby Fifi wyzdrowiał.

Zdrowka dla Filipka Anetko
madzia fajnie ze jestes znami tu spowrotem i mam do Ciebie pytanie jak Julitki znamie wchclania sie juz troszke bo nasze tak
unas slonko wiec na spacer jak najbardziej teraz to az zal w domu siedziec
wstawie wam fotki jak silvia dobiera sie do szuflad