Mamusie sierpniowe 2011 cz.3

Jusia nie przejmuj sie, Karol tak jak czytam to tez mało potrafi, czasami mam wrazenie ze wogole mnie nie rozumie jak do niego mowie jedynie co to reaguje na to jak sie zapytam gdzie jest tata, albo gdzie jest samochodzik to wtedy zbliza sie do niego i zaczyna sie nim bawic wydajac odlosy jakby jechał a na zawolanie to nic nie zrobi poki co ale nie panikuje bo wiem ze ma jeszcze czas

no tak tylko u mnie to wyglada tak ze mnie nie ma cały dzień

dzień dybry tak w ogóle zapomniałam Wam wczoraj napisać ze moja kuzynka urodziła przez cesarskie ciecie o 8.30 synek ma 3,5 kg i nic więcej na razie nie wiem

muszę zrobić badania na prawko....50 zł nie moje ....no cóż

Witam

Happymamma podziwiam Cie z echodzicie zJasiem do kosciola, u nas nie ma szans bo po pierwsze jak stoi wozek dluzej niz 5 min.to Blazej sie zlosci bo chce jechac ,albo gada tak glosno ze ksiedza zaglusza wiec jedynie musielibysmy stac po kosciolem albo przyjsc w porze drzemki ale uwazam ze to nie do konca ma sens,wiec nie chodzimy poki co

Pippin wez przestan nie jestes mu obojetna ja za badania 3 lata temu placilam 80zl na prawko

Marta Sz jak przygotowania?

Agusia Balaton super zazdroszcze no i fajnie ze mama sie zajmie,u nas moj tatat nie ma tyle sily zeby za Blazejem gonic a Tesciowie to by w zyciu nie zostali wczoraj pojechalam na badania to juz Tesciowa nozkami przebierala ile mnie nie bedzie??

Winiki mam miec po 15 boje sie

Jusia wspolczuje siniaka Blazej ma na rekach i nogach a na glowke odkad wstaje i raczkuje to mu zakladam taki kask co kupilam od Asik bo on ciagle gdzies to glowa stuknie

U nas tez Blazej gryzie ale to tak po buzce i tak slodko ze sie nie mozna na niego gniewac

Hania biedny Fifi a jak tam po urlopie w pracy? odnalazlas sie?

a dziekuje Domi, wszystko juz mam w sobote przed panienskim mam probny makijaz i fryz

Domi jakie wyniki? bo nie jestem w temacie? oby byly dobre 3 mam kciuki

j
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

czy ktos jeszcze karmi piersia, tak z ciekawosci?

jusia - ja też śpię niespokojnie jak jest chłodniej bo Karo się strasznie rozkopuje czasem ubieram jej śpiworek ale strasznie to ją wkurza
Hania - hehehe moja się nie wgryza bo nie ma czym!!! ale czasem tak ssie/liże np moja nogę albo brzuch chyba z ciekawości a ostatnio lizała ścianę bo widziała tam swój cień
adee- hehehe śmiać mi się chcę jak sobie wyobrażę tą "dyńkę" ale Tobie pewnie do śmiechu nie było. Karo też posiniaczona bo wszędzie wlezie
Pippin - a może to taka forma buntu/ukarania Ciebie za Twoją nieobecność?? no to Antoś będzie miał kuzyna w zbliżonym wieku - ale się za jakiś czas będą fajnie bawić!
agusia! - super że pzryjeżdzacie do Pl dla dziadkow bardzo wazny pewnie kontakt z Jerzykiem a i wy sie oderwiecie troche
domi - jak wyniki? śmiesznie musi w takim kasku wyglądać ja jestem trochę sceptyczna do tych wszytskich zabezpieczeń np na kanty stołu bo wydaje mi się że jak dziecko się nie pacnie to się nie nauczy a my jakoś się bez tych wzystkich cudów wychowaliśmy i żyjemy (z mniejszym lub większym zasobem blizn )
my mamy bramkę na schody i w korytarzu zabezpieczenia do kontaktu bo do tego najczesciej K się "pzryczepia" no i szafkę z detergentami w łazience. Karo kilka razy jak sie wywalila to uderzyla glowka a teraz jakos tak sie usztywnia i "chroni" glowke- nauczyla sie bezpieczie upadac?
martaszh - no to na panienski będziesz pięknie odpicowana ja niestety już nie karmmię (karmilam pzrez 8,5 mies)ale chyba Happymama tak

wczoraj pani w żłobku zpaytała mnie jak my sobei z Karoliną w domu radzimy, normalnie zglupialam i pytam czy niegrzeczna byla/plakala/nie chciala jesc a ona ze nie tylko że Karo wszędzie wlezie
hmmm owszem K jest ruchliwa i ciekawska ale chyba to normalne a one pieluchę zmieniają jej w 2 osoby i ledwo uplinowac potrafią może chodzi im o porządek? bo my Karo pozwalamy na wyrzucanie książek/ubrań i innych dupereli z szaf (tzn dopoki nie grozi jej zadna krzywda ani nie niszczy tego tylko oglada)- jak plachta na byka na Karolcię działa sprzatanie - jak widzi że coś sprzątm np zabawki to musi podejść i wszytsko powywalać

Marta Sz to musisz nam zdac relacje z panienskeigo no i fotki wrzucic

Flower co do kasku to ja mu zakladam rano i popoludniu jak swiruje najwiecej po domu niedlugo jak sie nauczy dobrze upadac to nie bedzie potrzebny ,przedtem lecial do tylu i sie strasznie balam a on wlasnie fajnie chroni potylice,wiesz mieszkam z Tesciami wiec jest duzo sprzetow takich ktore sa niebezpieczne a oni nie schowaja wiec kask w takim wypadku jest konieczny-gdyby to bylo moje mieszkanie to bym pousuwala pewne rzeczy no ale niestety oprocz tego mamy zabezpieczenia w kontaktach bo ciagle podchodzi i chce przy nich szperac,a u mnie w pokoju komoda ma ostre kanty ktore sa na wysokosci jego oczu wiec tez mamy zabezpieczone i musimy kupic bramke do kuchni bo chce tam wlazic a kuchnia mala i jest niebezpiecznie jak sie cos gotuje. Ja czasem tez potrzebuje drugiej osoby do zmiany pieluchy

A moja T wymyslila ze Blazeja nauczy dmuchac swieczke tylko ze on ta swieczke chce do buzi wziasc wiec musi sie pogodzic ze na roczku jej wnuk nie pojdzie w slady ojca i jego siostry za to dzisiaj dorwal taki dzwoneczek i mial taka radocche jak potrzasal raczka a on dzwonil

cześć
Marta udanego panieńskiego, wybaw sie za wszystkie czasy
Ja karmię nadal piersią jakby ktoś chciał wiedzieć
Maja czasem chodzi jak po kilku głębszych i też się wywala, czasem nie zdąży się "sprzężyć" i o coś walnie niestety, ale ogólnie to się pilnuje.
Domi trzymam kciuki za wyniki
Pippin
Agusia, ja nadal coś kombinuję ale Ty o tym wiesz

agusia, Balaton i Zakopane- siuper:)
domii,flower, boroczko a co zmiany pieluch i ja czasem potrzebuję wsparcia. Fifi z gołą pupcią ucieka przy każdej zmianie pieluchy
marta, fotki, fotki!!!!!
flower, liże ścianę
pippin, gratki dla świezo upieczonej mamy:)
happymamma, Tylko nie uciekaj nam znowu na mies.
domii, po urlopie cieżko było mi do pracy wrócić ale jakoś sobie radzę dzięki

Zmęczona po pracy mykam pod prysznic i może przed TV:)

Miłego wieczorku:)

hello
Adee wiem
Domii my tez zabezpieczamy kanty i tez mamy bramke do kuchni..ale jak ja jestem w kuchni to Jerzyk staje przy bramce i tak strasznie placze zeby go wpuscic
a co do dzwonczka to ja kiedys w mothercare kupilam Jerzusiowi taki specjalny dla dzieci-strasznie glosny-ale Jerzus go uwelbia!
jeszcze dwa dni do urlopu..nie moge sie doczekac!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Cześć

agusia, zazdroszczę urlopu
adee, nadal karmisz jestem pełna podziwu

Nie wiem skąd Fifiemu biorą się te wszystkie słowka ale wczoraj spojrzwszy na swoją kaszkę wykrzyknął "Nie ciem" "nie ten". Przyłozy tel. do ucha i mówi "ha?" i potrafi robić tanu, tanu szkoda, że w rozwoju fizycznym nie jest taki do przodu

Hej

DOmi kochana
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Haniu super fajnie ze Filipek tak łądnie zaczyna mowic

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Haniu super Jasio np zaczął sam sobie "grozić" paluszkiem, jak robi coś, czego mu nie wolno

Ja też jeszcze karmię, ale już tylko raz dziennie, na zasadzie podania przeciwciał i poprzytulania się

domii, będzie dobrze!!! trzymaj się kochana
happymamma, Fifi też grozi paluszkiem ale przedmiotom do których nie może podchodzić. Siada przed nimi i grozi paluszkiem mówiąc głośno "Nie" Nie" śmiesznie to wygląda