Mamusie Lipcowe 2013

Ja też zaczęłam czytać Greya ale jakoś nie mogę się w to wkręcić może później lepiej mi pójdzie bo na razie przeczytałam około 200 str ale jakoś nie ciągnie mnie do tego a z reguły pochłaniam książki - może nie mój klimat

bea2a ładne ciuszki kupiłaś też lubię PEPCO szczególnie domowe akcesoria

magdalenal to prace szybko idą zazdroszczę ogrodu zimowego

ja kupiłam dziś młodemu w TESCO buciki i skarpetki bo byłam na długim spacerze i miałam po drodze. Zauważyłam, że takie długie spacery strasznie obciążają mi kręgosłup po teraz cierpie...

hej wam mnie mala kopie u mnie dzis cieplo bylo i +17 stopni

Witajcie mamusie
Siedzę u na obciążeniu glukoza. Ile dostawalyscie do picia? Ja dostałam 2 kubeczki plastikowe do wydojenia. Krew pobrali z żyły. Jeszcze tylko 1h i 53min ;p

Dzień dobry:)

Pogoda się poprawia i razem z nią samopoczucie i humor. Od razu lepiej się wstaje i egzystuje. Dzisiaj przychodzi do mnie ekipa remontowa - będą remontować balkon. Muszę więc od 11:00 być w domu, aż do momentu jak skończą.

Wieczorkiem mam plan wybrać się na basen - specjalnie kupiłam sobie strój, który pasuje mi na brzuszek

Dostałam od teściów sporo marchwi i planuje zrobić kilka słoiczków, które mogą się potem przydać dla malutkiej. Szukałam w necie przepisów ale nic ciekawego nie znalazłam. Zrobię chyba zupkę a la BoboVita.

Miłego, słonecznego dnia !!!!!!1

uniuni napisał:

Witajcie mamusie
Siedzę u na obciążeniu glukoza. Ile dostawalyscie do picia? Ja dostałam 2 kubeczki plastikowe do wydojenia. Krew pobrali z żyły. Jeszcze tylko 1h i 53min ;p

Ja dostałam jeden kubeczek. Po rozpuszczeniu glukozy w wodzie miałam do wypicia gęstą ciecz.

uniuni napisał:

Witajcie mamusie
Siedzę u na obciążeniu glukoza. Ile dostawalyscie do picia? Ja dostałam 2 kubeczki plastikowe do wydojenia. Krew pobrali z żyły. Jeszcze tylko 1h i 53min ;p

Ja mialam gotowa mieszankę w butelce, jakieś 250ml, a dawka glukozy byla 75(g czy czegoś tam). Krew tez pobierali z żyły.

Witajcie z rana

Uniuni dasz radę, jeszcze trochę i zleci ten czas siedzenia
Ja też właśnie wróciłam z labolatorium, pobierali mi krew na morfologię, hbs i mocz do badania. Tak sie dziwiłyśmy z pielegniarą ze 28 tydzien sie skonczył a lekarz nie skierował mnie na glukozę. W poczekalni siedziała koleżanka, która jest w 25 tyg i własnie czekała na 2 pobranie. A ja jeszcze tego nie miałam. Może gin zapomniał? Zapytam w piątek na wizycie.

magdalenagal też czytałam 50 twarzy Greya ale jakos mnie nie powaliło. Zaczęłam druga część ale odpuściłam po kilkunastu stronach, bo jakos nie zrobiło na mnie wielkiego wrażenia. Może też nie moje klimaty

A to moja foteczka z wczorajszej sesji

Czesc mamuski

uniuni ja mialam jeden kubeczek plastikowy do wypicia a miala tej glukozy 75g i krew z zyly mi pobierali dobrze ze mam to juz za soba

kaska1982 ciekawe dlaczego nie masz tej glukozy myslalam ze to kazda ciezarna powinna zrobic?? i jaka ladna pileczka sie pojawila

Ja wczoraj sie tez chyba przeforsowalam caly dzien na nogach bo taka piekna pogoda bylo ze az szkoda do auta bylo wsiadac ale wieczorem to mi nogi spuchly i kregoslup mnie bolal ale teraz juz spoko a tu u mnie 20stopni w slonku

Milego dnia mamuski

Hej Dziewczyny!

Ja tez miałam tą glukoze 75 w kubeczku rozpuszoną. Jak robiłam to badanie to mialam 24tydz.
Kasia super zdjecie:)
Ja wczoraj jak wyszlam z domu o 11 to w domu bylam po 18. taka ladna pogoda 'ze az zal mi bylo siedziec w domu. I tez bez auta sie wybralam to jak wrocilam do domu to myslalam ze nogi mi odpadna heh tak to jest jak caly czas dupkę wozi sie autem;P dzisiaj tez ma byc ladna pogoda to tez na pewno wybede z domku.

Ja też nie wiem czemu tej glukozy mi nie robili. Dla pewności zawsze dwa razy w tygodniu robię sobię test glukometrem rano, bo piję słodką herbatę i słodkie soki, owoców też jem dużo. Dlatego tak dla pewności sprawdzam sobie sama poziom cukru. I mimo tego, że tyle słodkiego w mojej diecie to cukier na czczo mam zawsze koło 80. To jest norma wiec nie przejmuje sie ze tego badania nie miałam. Ale zapytam dla pewności lekarza

I jeszcze jedno zdjęcie, które szczególnie lubię

U mnie w Irlandii w ogóle tej glukozy nie robią, u Nas dziś też ładna pogoda troszkę wietrznie ale pogodnie.

Dzień dobry!

Greya czytam od 5:30 teraz szybko załatwię sprawę prania, wietrzenia pościeli i wyniesienia na strych zimowych butów i wracam do lektury

Ja jutro idę zrobić dużą glukozę... Dobrze że mam drugą książkę i sprawy do załatwienia bo dwie h w poczekalni by mnie wykończyły...

U mnie pięknie

uniuni napisał:

Witajcie mamusie
Siedzę u na obciążeniu glukoza. Ile dostawalyscie do picia? Ja dostałam 2 kubeczki plastikowe do wydojenia. Krew pobrali z żyły. Jeszcze tylko 1h i 53min ;p

Witam Ja byłam w zeszłym tygodniu, wypiłam kubek (ok.250ml) rozpuszczonego świństwa z dodatkiem soku z cytryny (podobno tak jest lepiej tolerowany przez kobiety w ciąży), a ślady po pobieraniu krwi mam do tej pory Ze trzecim razem krew nie chciała już lecieć z prawej ręki, więc pobrano mi z lewej. Niestety, cały dzień miałam wyjęty z życiorysu, bo tak mnie obie ręce bolały, że domu ledwo tylko lichy obiad ugotowałam. Wyniki odbiorę dopiero dzisiaj, bo akurat mój lekarz będzie przyjmował, to przy okazji do niego zajrzę na konsultacje... Nie wiecie może jaki wynik jest prawidłowy, a kiedy powinnam zacząć się martwić? Pytam, bo nie wiem, na co się przygotować... Pozdrawiam :*

Kaska1982 ciekawe co Ci powie gin, może faktycznie wyleciało z głowy lub jakieś przeoczenie. Skąd masz glukometr? Tak sobie kupiłaś czy wcześniej jakieś problemy cukrowe miałaś?

Karolinkanice w Norwegii też nie robią Mam panią doktor polskiego pochodzenia i ona mi w kartę ciąży wpisała kiedy mam zrobić, a jak poszłam do położnej (norweskiej) to mi wykreśliła. Byłam pózniej znowu u pani doktor i ona na nowo wpisała. Tylko musiałam za to badanie zapłacić.

Kamilka22 zazdroszczę pogody.. u mnie deszcz horyzontalnie pada dobrze, że już wróciłam po glukozie, to prześpię się 'chwilkę'

uniuni napisał:

Kaska1982 ciekawe co Ci powie gin, może faktycznie wyleciało z głowy lub jakieś przeoczenie. Skąd masz glukometr? Tak sobie kupiłaś czy wcześniej jakieś problemy cukrowe miałaś?

Karolinkanice w Norwegii też nie robią Mam panią doktor polskiego pochodzenia i ona mi w kartę ciąży wpisała kiedy mam zrobić, a jak poszłam do położnej (norweskiej) to mi wykreśliła. Byłam pózniej znowu u pani doktor i ona na nowo wpisała. Tylko musiałam za to badanie zapłacić.

Kamilka22 zazdroszczę pogody.. u mnie deszcz horyzontalnie pada dobrze, że już wróciłam po glukozie, to prześpię się 'chwilkę'

A ile płaciłaś za badanie? Ja musiałam zapłacić 120kr za samą glukozę, badanie było gratis. Nie wiem od czego to badanie zależy, czy od rejonu, czy od lekarza? Mój sam mnie wysłał, ale i tak bym się spytała o taką możliwość bo mamy siostra ma cukrzycę i jakieś tam obciążenie niby jest, a rodzina moja to raczej takie pączusie są, wiec możliwe, że niektórzy nawet nie wiedzą, ze są chorzy. Dla pewności lepiej zrobić.