Mamusie Lipcowe 2013

Mamuśki pracujące podziwiam Was ja bym już w życiu nie dała rady, nawet nie wyobrażam sobie siedzenia za biurkiem 8 godzin. Naprawdę szacun

nie no 8h juz nie siedze bo bym nie dała rady - chodze na maks 5-6h...ale z reguły 3-4 mam pozycje siedząca-schylona i ściskam sobie brzuchacza no i palce mi drętwieja wiec utrudnia mi to troche prace aleeeee.... juz tęsknie za moją praca i klientkami hehe ale tez chce mi sie pobyczyc (zwłaszczsa jak znowu beda upały )
teraz zostanie mi tylko załatwienie jakis tam róznych zaległosci i czekanie na córcie achhhhh

dziubasek no ja wiem, że pod tym wzgledem nie jest kolorowo i myslałam, że wogole nie ma macierzyńskiego dlatego sie zapytałam.
Tak czy inaczej sobie poradzicie finansowo, a tutaj żeby dostac cos na dziecko np. jako samotna matka to myślisz, ze ile dają jak wogóle sie zakwalifikujesz do tego, zeby ci dali.
Ostatnio sobie tak analizowałam jakbym była np. sama z dzieckiem i wyobraz sobie, ze moje zarobki mnie już nie puszczaja, żebym dostała z MOPSU cos na dziecko.
To nic , że płacisz z 500 zł czynszu plus prąd, gaz. To nic, ze wydajesz ponad 1000 zł miesiecznie na zarcie i to nie jakies rarytasy. Plus jeszcze dziecko chce to tamto sram to, a potem jeszcze przedszkole, które Tusk obiecał, ze bedzie za 1 zł juz to widze jak wogóle sie dziecko dostanie do przedszkola i przejdzie casting. Plus jeszcze moja mame mam na utrzymaniu, bo ja zwolnili po 30 latach i w wieku 56 lat nie moze znaleźć pracy. Jakbym zarabiała najniższą krajową chyba jakies 1300 brutto to by mi dali jakieś 500 zł na dziecko socjalu.
Więc współczuje w tym kraju samotnym matkom, bo chyba żrą chleb z masłem. Taką mamy pomoc od państwa. W Irlandii z socjala murzyny żyją i to nieźle sama wiesz miało im sie skończyc , ale wątpię, że cos sie zmieniło.

No to jutro Witaj Domku lekarz powiedział że z mała wszystko super, u mnie szyjka w normie i spokojnie możemy wracać do domu. Tak strasznie się cieszę pozdrawiam mamusie;-)

kaska1982 z pracodawcami tak bywa,ja naszczęście swoich nie muszę oglądac i się cieszę że już tam nie wróce

emi87 fajny wózek i kolorek spoko

jejku taka pogoda do niczego że się nic nie chce a trzeba chałupe ogarnąć,zostałam sama na straży bo wszyscy wyjechali i jest tak cicho że masakra!!!nawet moje psy są cicho...

Witajcie ja dzisiejsza noc miałam koszmarna małycałą noc wiercil się strasznie było mi duszno niedobrze i miałam problemy z oddychaniem chyba ta pogoda tak na mnie wpłynęła. Teraz leżę podlonczona do ktg jak co tydzień i wszystko jest chyba ok

Jak mieszkałam kiedyś w Anglii i moja koleżanka tam była w ciąży to po urodzeniu dziecka dostała naprawdę dużą pomoc JAKO SAMOTNA MATKA, dokładnie nie pamiętam ale odrazu po porodzie dostała jakieś pieniążki z paru źródeł, dostawała również co miesiąc jakiś zasiłek no i spore dofinansowanie do mieszkania, śmiała się że nic tylko dzieci rodzić i być samotną matką w Anglii...

U Nas najbardziej przeraża mnie to że rodzinie która naprawdę kocha swoje dzieci ale nie ma na ich utrzymanie, urzędasy zamiast dać wsparcie finansowe, albo pomóc znaleść pracę to zabierają te biedne dzieciaki oddają do rodzin zastępczych a już tym zastępczym to mają kasę płącić.... tak cały czas mam w głowie ten przypadek gdzie rodzina zastępcza zabiłą dwójkę rodzeństwa przykre to ale prawdziwe, niestety....

Askan dlatego teraz tutaj to co druga jest samotna matka, ja tam ściemniać nie będę jak to by wyglądało samotna matka kolejny raz w ciazy dam rade, ja leżę w ogrodzie, miss z tatusiem myją mi autko... Żyć nie umierac

Askan2 No rzeczywiście jak w Anglii ktoś zna się na tym gdzie i jakie papiery złożyć to ma szanse na duże pieniążki od państwa. Też mieszkałam prawie 3 lata w Anglii i byłam świadkiem jak ludzie tam kombinują by wyciągnąć jak najwięcej od państwa a nie iść do pracy - np. biorą rozwody by widnieć w papierach jako samotne matki.
W Polsce o jakiekolwiek zasilki jest bardzo ciężko. Właśnie z ciekawości przejrzałam jakas stronę o swidczeniach, zasiłkach to jeśli dochód w rodzinie nie przekracza ok. 600 zł na osobę to na dziecko dostaje się UWAGA! - 77zl dodatku na dziecko miesięcznie! Przecież to śmiechu warte. Dziura budzetowa jest juz tak ogromna ze mogliby zmniejszyć kryteria i podwyższyć te zasilki bo tej dziurze to i tak juz nic nie pomoże a chociaż rodzice mieliby choć trochę więcej pieniążków na swoje maleństwa

he he dziubasek masz rację, miałam tak napisać że widziałam sytuacje jak przyszła jakaś kontrola do ,,samotnej matki,, a oknem przed tą kontrolą uciekał jakiś facet

Witajcie Kochane

Emi co Ci z tymi nadgarstkami i drętwieniem palców? To, to co ludzie mają od klikania myszki w biurze?

Lidunia cieszę się, że wracasz do domku pakuj torbę i bądź gotowa Nasze maleństwa są ciekawe świata

Kaśka widzisz, większość pracodawców taka jest - w końcu liczą się zyski, a że przestałaś 'się opłacać', to poszłaś w odstawkę. Ja np. po mojej historii z pracodawcą mam bardzo silne uczucie, że zostałam ukarana za to, że jestem w ciąży

Dziubasku ja wiem od siostry, że tam nie jest tak kolorowo. A co do Twojej słodkiej córci.. wniosek nasuwa się sam - Ty i Twój mąż robicie świetną robotę jako rodzice Nie od dziś przecież wiadomo, że to co dziecku dajesz otrzymujesz z powrotem podwójnie

Marta dobrze, że masz okazję sprawdzać czy wszystko ok Mój dziś jakoś mało ruchliwy, choć kilka kopów już w żebra poszło

Dziś ja mam dzień marudzenia i dołowania się.. wygadam się i będę miała spokój
Odkąd mam ten glukometr i mogę sprawdzić zaliczam co raz większy dół. Wygląda na to, że jedyne co nie sprawia, że cukier leci w kosmos , to jajka.. Ale ile można jeść jajek?
Wczoraj na obciążeniu glukozą ja brałam sobie krew z palca, a pielęgniarka z żyły. O ile początek był ok 4,5mmol/l, to po dwóch godzinach miałam 11,7! wygląda na to, że się pogorszyło od ostatniego razu. Poczekam jeszcze na te wyniki krwi do piątku, ale absolutnie nie wiem co mam robić. Uważam na to co jem, ćwiczę tyle ile mogę zanim ból stanie się nie do zniesienia, piję dużo wody i zaczęłam brać częściej witaminy, bo skoro owoców nie mogę za bardzo jeść, to skąd ma mały dostać to czego potrzebuje? I wygląda na to, że te wszystkie starania jak krew w piach

witajcie!


Emi87 bardzo ładny wózeczek! my też dziś jedziemy do większego miasta oglądać pojazdy raz jeszcze...

Agusia u mnie tak samo, mała wierciudupka nie dała mi spać w nocy..ale odrobiłam troszkę rano:)


lidunia1711 super ,że u Was dobrze:)

POGODA FATALNA...rano jeszcze nie padało więc poszłam kupić ziemię do kwiatków- mam zamiar przesadzać, ale niestety zaczęło lać...:/

Dziś na obiadek schabowe z sałatką

Niestety w Polsce nic sie nie zmieni jesli ktos potrafi niezle kombinowac to sobie jakoś radzi ale dla zwykłych ludzi zero pomocy i wsparcia.
A z pracą tak jak piszecie, jak robisz za kilka osób to nikt cie nie doceni a jesli cos jest nie po ich mysli to mają cie głęboko w poważaniu. Nie przejmuje sie tym, że nie dostałam premiii bo wcale na nią nie liczyłam, tle tylko, że dziewczyna która za mnie pracuje też nie dostała, bo nie ma umowy na stałe - śmieszne to, bo teraz ona robi za trzy osoby. Ale na spotkanie mogli chociaz zaprosić, ale kij im w oko. I tak jak piszecie - czas szukać innego zajęcia, gdzie może bardziej człowieka docenią

Hej kochane ja właśnie wzięłam się za następną turę ciuszków i piorę zauważyłam że mam dużo małych ale więcej od 62 i wzwyż, wiem że wszystkiego małemu nie założę no ale trudno oddam potrzebującym, jutro przyjdzie paczka z Polski z pościelą do łóżeczka i przyborami dla małego i jutro też mam wizytę u położnej .

Dziubasku pozazdrościć córeczki kochany szkrab

Emi ciesz sie że idziesz na zwolnienie, odpoczniesz troszke, a to sie przyda przed porodem

Uniuni biedna jesteś Ale dasz radę, a czemu ci ten cukier tak rośnie to nie wiadomo? Trzymaj sie tam i nie stresuj do piątku. Poczekaj na wyniki a potem do lekarza