Mamusie Lipcowe 2013

Ja "prawdziwe" badanie podwozia miałam dopiero w szpitalu Lekarze nie mogli uwierzyć w to, co im mówiłam na temat swojego doktorka, jednak szpitalni specjaliści powiedzieli, że ma mnie obowiązek badać przy każdej wizycie, zwłaszcza teraz po założeniu cewnika. Pójdę do niego w czwartek, zobaczymy co powie, w razie czego podziękuję mu za wizytę i pójdę do innego lekarza. Dobrze, że nic złego się nie okazało, bo też bym go zabiła To głupie, żeby pacjentka miała się prosić o badanie- przecież to chyba lekarz powinien wiedzieć jak i kiedy badać Po przykładzie Pati aż mi się słabo zrobiło, jak sobie pomyślałam, że ze mną mogło być podobnie Dziękuję Bogu za dar życia, które we mnie powołał i modlę się, żeby mi tego nie odbierał
Dziś znowu miałam atak kolki i męczyłam się ze dwie godziny. Już miałam powiedzieć teściowi, żebyśmy pojechali do szpitala, ale zachowałam zimną krew. Połączyłam fakty i doszłam do wniosku, że boli mnie jak jem sól i pieprz (oczywiście nie same, ale np. na kanapce), tak więc musiałam wypić 1,5l wody niegazowanej zanim przeszło A Wy tu jeszcze na temat braku apetytu...

Mamki zobaczcie jak forum zbliża Nas kobitki do siebie, razem przeżywamy te radosne jak i smutne chwilę.. fajnie,że jesteście ,że można napisać co Nas boli itp...
Dziś mam już zepsuty dzień i brak humoru, aż musiałam iść sprzątać piwnicę żeby nie myśleć, jeszcze ta dobijająca pogoda.

Co do podwozia mam badanie co wizytę, lekarz mówi o wydzielinie z pochwy, wkłada mi taki plasterek czy wody płodowe nie wyciekają no i mówi o szyjce. Jak na razie jest OK i wszystko gra.

Ja się staram oszczędzać, ale na spacery chodzę jak się dobrze czuję to myślę, że to jest nawet wskazane dotleniam małego. To usg dowcipne to mi robił ostatnio. Ide w środę na wizytę zobaczymy czy wszystko ok. Może teraz pod koniec będzie mnie badał. Ostatnio mnie zbadał i mówił, że szyjka ładna długa i wszystko zamknięte. W 4 tygodnie mogło się coś zmienic dlatego sie niecierpliwie.

Miałyście badanie CRP ? w przyszły tygodniu idę zrobić.

Co to jest CRP ? Ja ide 17 czerwca do mojego szpitala i na ktg i wizytę z anestezjologiem, ginem i wogóle.

No teraz już poczytałam na necie
CRP, nazywane też białkiem C- reaktywnym zaliczane jest do tzw. białek ostrej fazy. Jest to grupa aminokwasów, których stężenie zmienia się wraz z pojawieniem się w organizmie infekcji lub stanu zapalnego. CRP "produkowane" jest przez wątrobę oraz komórki tłuszczowe, skąd przedostaje się do krwi.

ale widzę,że mam je normalnie wpisane w tabeli na badania w 33/34tygodniu ciąży.

Qltoorka mysle że masz racje i to po części może być wina tego konowała...jakby wczesniej coś wykrył mozna by pewnie było zaleczyć. choc ja sie nie znam lekarzem nie jestem....nie chce gdybać ani obwiniac nikogo
tez mi ta sprawa nie daje spokoju i chodze przybita... tak żesmy sie tu zżyły,że mam wrażenie jakby to spotkało kogos mojego bliskiego nie jakąs tam panią X....dalej mi ciężko w to uwierzyć i pogodzić sie z tym...

sylwia dobrze,ze wiesz juz na czym stoisz

bea to pozostaje ci odpoczywać i korzystać z ostatnich tygodni

jejciu jak ten nasz Oluś rośnie w oczach!!!! prawdziwy twardziel - moje serducho już zdobył

wunia współczuje tego co przeszłaś a jednoczesnie gratuluje małego cudu który teraz w tobie rośnie

Wunia tak mieszkam w Norwegi przykro mi z powodu Twojej straty

uniuni napisał:

Wunia tak mieszkam w Norwegi przykro mi z powodu Twojej straty

Pytałaś lekarza o to badanie GBS? bo ja tak i powiedziała, że mi zrobi, choć kleżanki mówiły że nie miały.

wunia ja mam GBS wpisane na 36/37 tydzień ciaży.

Wunia nie pytałam, ale 17 czerwca mam wizytę, to zapytam.. Nie mogłam się obciążenia glukozą doprosić więc słabo to widzę, ale spróbuję - nic nie tracę

Ja sobie robiłam w albumie , który kiedyś dostałam taka pamiątkę, wszystkie USG Kubusia.
Jak powstawał No i tak przestałam się dołować i staram się nie zwariować.
Czas mi zleciał, zapomniałam o dołach i o brzydkiej pogodzie.
Zaraz zrobię sobie kąpiel, kolacyjkę i potem wróci mój mężulek, oglądniemy filmik i pójde spać, bo on pewnie jeszcze będzie tak walczył do 2 w nocy, a ja maksymalnie do 23:30.
Ja pitole , ale mam zajawke na ten serek topiony na kolacje,a to takie gówno, ze nawet koło sera nie stało , ale zachcianka to zachcianka co zrobię.

Uniuni myślę, że to badanie powinno być obligatoryjne, więc walcz
Asiu właśnie czytałam w necie, że w tym czasie powinni mi je zrobić.
AA toxo powtarzacie nawet jeśli wyszło pozytywne za pierwszym razem?

Ja wizytę mam już w czwartek to o wszystko wypytam.
Uniuni z jakiego regionu Norwegii jesteś?

kurcze a mój mały to zaraz wywierci mi dziure w brzuchu i tylko zastanawiam się z której strony ale obstawiam prawą

co do mojego usg to na 2d na nfz ide juz w czwartek a na płatne 3d i 4d mężuś sobie zazyczył że chce synia zobaczyć i idziemy w poniedziałek już nie moge sie doczekać

dorkiszon no masz racje z tym serkiem nieserkiem;) też czasami mam ochote na coś co jest shitowe i to jem:]

Kurde utknęła przy sprzataniu...wywaliłam rupiecie z komody, umyłam ją i nasmarowałam olejkiem do mebli. I teraz wszystko wali sosną, czy innym lasem i dumam gdzie te rupiecie upchnąć, bo do komody wrzucałam wszystko co na wierzchu leżało jak ktoś przychodził z wizytą, a teraz chcę tam wsadzić zapas pieluch itp z dzieciowego wyposażenia a motywacji już brak, słaba jestem jak cholera i znowu głodna mąż wróci jeszcze później niż zwykle, bo jakąś lodówkę ma z kolegą przewieźć i zanim wróci trochę minie. Dobrze, że zdążyłam kuchnię ogarnąć zanim mi sprzątanie przeszło.
Z dobrych wieści to Sebek zaczął swój wieczorny popis, więc mój dołek dzisiejszy nie zrobił na nim wrażenia. A i mąż dostał podwyżkę. Co prawda musiał się upomnieć i nie jest to jakaś zawrotna kwota w skali miesiąca, ale zawsze coś.

wunia a ty też w Norwegii? Ja też, a mieszkam w Asker.