Mamusie Lipcowe 2013

no własnie koleżanka polecała bo mała nie miała tylko po tym uczulenia więc chyba kupie te,w razie czego ktoś mi kupi inne ale ja wole mieć chociaż 1 opakowanie

a no i jeszcze jedno wiem że była mowa o maściach na sutki,podajcie jakies nazwy bo nie mam pojęcia jaką zakupić

Z tego co słyszałam w szpitalu to polecają bephanten.
Madzia i dziubasek-dzięki za poprawienie humoru waszymi postami,przydało się.
Jamajka-dobrze ze jesteś w domku, z cisnieniem nie ma żartow.
Zastanawiam się bo coś nie słychać Naszej Emi.

Siwa342: ja kupilam maltan masc jest ponoc super

A ja sobie zrobie prezencik maly i umowie sie do kosmetyczki zeby mi stopki zrobila bo nie chce mi sie malowac paznokietkow, bo to ne lada wyczyn w. Naszym stanie....a co mi tam, tez mi sie nalezy male co nie co

siwa specjalnie dla Ciebie cały asortyment kremów do brodawek: pasjamamy.blogspot.com/2013/06/karmienie...emy-do-brodawek.html

Najmniej chemii w składzie mają Purelan i Lansinoh bo to czysta lanolina. Ale jeśli chcesz kupić taki apteczny to wszyscy polecają Bepanthen. Najlepsze zresztą podobno jest mleko mamy

bea2a: na szkole rodzenia tez slyszalam ze najlepiej wlasnym pokarmem smarowac, no i ponoc liscie z kapusty tez pomagaja, testowala ktoras?

Judytejsza nie chce psuc ci nastroju ale do porodu nie powinno sie mieć pomalowanych paznokci;) tzn przy samym porodzie, no i pewnie zależy to od szpitala w którym będziesz rodzic,
ja już ich nie maluje bo nie wiadomo kiedy trafie do szpitala a nie mam zamiaru pozniej zmywac paznokci w szpitalu tym bardziej nachylac sie do stóp z takim brzusiem.
Tu gdzie chce rodzic, w tamtym roku jak poronilam to pielęgniarka sama przyniosła mi resztki zmywacza do paznokci i kazali je zmyc i na rękach i na nogach

agusiaa26 napisał:

Judytejsza nie chce psuc ci nastroju ale do porodu nie powinno sie mieć pomalowanych paznokci;) tzn przy samym porodzie, no i pewnie zależy to od szpitala w którym będziesz rodzic,
ja już ich nie maluje bo nie wiadomo kiedy trafie do szpitala a nie mam zamiaru pozniej zmywac paznokci w szpitalu tym bardziej nachylac sie do stóp z takim brzusiem.
Tu gdzie chce rodzic, w tamtym roku jak poronilam to pielęgniarka sama przyniosła mi resztki zmywacza do paznokci i kazali je zmyc i na rękach i na nogach

Ale dlaczego? A jak akcja będzie w toku bo nie wiesz w jakim stanie Cię przywiozą to każą Ci zacząć od zmywania paznokci? Aguś nie za fajne podejście tam mają

To na stopach też nie wolno mieć pomalowanych?

Agusiaa26 u nas tez nie wolno miec do porodu pomalowanych paznokci, ale chyba w ciagu kilku dni nie urodze to chociaz na chwile poprawie sobie nastroj zadnych tipsow itp nigdy nie mialam wiec cudowac i teraz nie bede, chociaz na szkole rodzenia dziewczyna ostatnio zapytala poloznej czy moze miec tipsy to ta zjechala ja rowno;)

Nam też położna mówiła zeby nie malować bo podobno jak coś się dzieje to paznokcie sinieja a pod lakierem tego nie widać.

Ja z Miss uzywalam Maltan, teraz kupilam jakis tutejszy(polozna mowi ze najskuteczniejszy) nba bazie lanoliny... a liscie kapusty to sa dobre na zastoje w cycuchach i stany zapalne.
Co do paznokci to oni powiariowali w pl, u mnie mozesz miec paznokcie(jesli ci wygodnie)... Poza tym jak dostaniecie skurczy porodowych to bedziecie mialy czas na zmycie(wierzcie mi )
No moje drogie oddalam wam sloneczko u mnie pada deszczyk ale dalej ciepelko

Ja też mam Maltan, bo ponoć bardzo dobry. Purlean miałam za pierwszym razem i moim zdaniem nie jest wart swojej ceny. Zobaczymy jak się Maltan sprawdzi.

Co do paznokci to u nas nic nie mówili, ale przy pierwszym porodzie położne mówiły, że z tipsami też rodzą i dziećmi się opiekują, przewijają i im nic do tego. A jak będą sobie chciały paznokcia soute pooglądać to u stopy mogą ewentualnie. A jak są też pomalowane, to co za problem zmyć nawet jednego paznokcia i obserwować. Więc to na pewno zależy od podejścia.. Tu gdzie są staroświeckie położne coś a'la zakonnice to kategorycznie ZABRANIAJĄ (!) malunków, mi to przypomina zakaz malowania się do szkoły za nastolatki. Ale my dorosłe kobiety jesteśmy i nikt nie będzie nam niczego zabraniał. Dla mnie chore.. ja u stóp mam full wypas pedicure (nawet w szpitalu na kozie jak leżałam to pani ordynator przed badaniem mi mówi, że mam ładny lakier i że elegancka dziewczyna jestem ) hehe

Do sutków wczoraj kupiłam maltan , bo dziubasek kiedys polecała i sobie zapisałam i octanisept do pępka.
Tez sobie odpuściłam malowanie paznokci tego lata.

Słyszałam juz różne historie, jak to dziewczyny w korytarzach zdrapywały lakier z paznokci u rąk czym sie dało, bo zmywacza nie miały. Głównie to ze względu na opiekę późniejszą nad dzieckiem. Moim zdaniem to lekka przesada. Każdy jest dorosły i chyba wie co robi.