Mamusie Lipcowe 2013

Dżem dobry!

No to się wczoraj pochwaliłam że nie mam skurczów łydek- dziś jak mnie siekło to Stary myślał że rodzę. Powiedziałam Mu, że jakby to była akcja porodowa to już by gonił jak 5 zł po automacie. Ale śmiać mi się z Niego chciało bo zgrywał twardziela ale jak przyjdzie co do czego to zobaczymy czy się nie zesra ze strachu

dorkiszon już myślałam że rozpierdzielasz Eskulapa i jakoś mi śmierdziało że Cię cały dzień nie ma i nie chciałam być miła. Ja po prostu nie umiem

kasiak ja pierdzielę... mam łzy w oczach ze śmiechu ofkors
Może Was to zdziwi ale ja takich przygód nie miałam a mnie się przytrafiają różne dziwne sprawy

dziubasek ja myślę że Wy mnie już niczym nie zaskoczycie Ale widzisz, skakanie po gałęzi weszło do słownika. Musisz koniecznie oznaczyć że to Twoja kwestia I potwierdzam mieszkamy z Dorką niedaleko siebie

bea raz tam za jakiś czas złapie mnie jakaś sromota ale staram się nie dołować. Ale do Emi mi jeszcze daleko. Ona ma poziom Master w byciu optymistką

Męczy mnie od wczorajszego wieczora bieguna. Mam lekkiego stracha, bo tak jak Wam pisałam cała rodzina już przeszła przez czyszczonko a mnie ominęło (albo i nie). Popijam meliskę (będę jak ta bladolica lać się przez ręce, taka wkurwia.jąca leluja będę po tej melisie ) i zaraz idę naźreć się jagód ze słoja. Moja Mamcia zawekowała na czarną godzinę. No to ta godzina nadejszła. Boję się żeby mnie nie wywieźli, bo cholera wie co się przypałęta. Muszę do poniedziałku wytrzymać a wtedy widzę się z moim czarodziejem i niech się dzieje co chce. Dobrze że Monsz jest w domku.

Kasiak Dziubasek Uniuni jesteście kapitalne! uśmiałam sie do łez!!!!! Tak w ciąży zdarzają się takie historie ale jest wesoło przynajmniej

O kurczaki ale sobie dzisiaj pospalam wstalam tylko 3 razy i to nawet nie bo mi sie bardzo chcialo ale musialam moja Pinde posadzic na nocku zeby mi znowu wyrka nie obsiurdala
Bea u mnie pierwszy miesiac byl dosyc ciezki(musialam sie zorganizowac itp) ale jak juz sie z Miss dogadalam(czyt. oswojilam sie z rola mamy) to mialam tyle czasu ze mnie w domu nosilo, imprezowac za bardzo nie ma jak(bo nie mamy ja z kim zostawic, no chyba ze jestesmy w pl), ale chodze 5 razy w tygodniu na fitnes i silownie, pracuje na pelnym etacie, z kinem i tego typu rozrywkach tez nie ma wiekszego problemu, jedynym moim problemem jest to ze ja jestem od niej uzalezniona(a ona ode mnie) wiec wszystkie domowe czynnosci robimy razem, z kompiela nie mialam nigdy problemu(ona po prostu siedziala w bujaczku obok wanny, teraz juz jest ciezej bo zaraz chce do mnie wskakiwac a ze mamy duzo wanne to jej pozwalam i sie razem pluskamy)... Niewiem jak teraz bedzie ale planuje od wrzesnia pojsc do jakies szkoly i wykorzystac ten macierzynski...
Magdzialenka my mamy jeszcze troszke smiesznych tekstow w naszym rodzinnym jezyku ale boje sie ze sie doszczetnie przy nas zgorszycie jak dorosniesz to ci sprzedam kilka zwrotow
Karolina wozeczek superowy, chyba ktoras juz taki kupila(albo bardzo podobny )wydaje mi sie znajomy...
Ide zaraz na joging z Miss, tato w pracy caly dzien(trzeba wydac troszke kasy )

alez dziś pospałam chyba po tym ogródku wczorajszym...ja dopiero śniadanko a mąż już kosi trawnik
mi jeszcze bioder nie mierzyli - dopiero pewnie na porodówce...tez sie zastanawiam jak moje bioderka, bo niby szczuplinka nie jestem ale bioder też nie mam chyba mocno szerokich.

kasiak hehe bo my teraz jesteśmy tykajace bomby - nigdy nie wiadom oco z której strony moze zaatakowac

dziubasek to małżonek musiał sexi wyglądać

uniuni bo to był dodatkowy masaż na zakończenie hihi

sie obśmiałam przez was ciekawe czy na porodówce tez tajfuny bedziemy robić hahaha

bea miło mi :*

Kasik dzięki muah :* mi sie wydaje ze kobieta im ma więcej na głowie tym bardziej potrafi sobie dobrze zorganizowac czas. a wy duo-mamcie jesteście tego najlepszym przykładem. tez was podziwiam i mam nadzieje ze tez bede sobie tak dobrze radzić

karolinap piekna furka!! tez sie za nimi oglądaliśmy no i śliczny ten środek a nasza lacrusia coś mówiła ze 17-stego czyli w pon ma mieć cc??
dziękuje :*

madziu jak top mówia jak nie urok to sraczka :/ trzymam kciuki za opanowanie sytuacji

a reszta jak samopoczucie??

zebrałąm sie w sobie i obfociłam do końca pokoik Mili...ufff przez jego gabaryty musiałam sie mocno nagimnastykowac żeby to jakoś aparatem ogarnąć (chyba z 4m2) hehe garderoba małej, komódka, półeczka a w ramkach beda wisieć zdjecia malutkiej (narazie sa puste) jeszcze tylko białych wiklinowych koszyczków mi brakuje...

Dziubasie narobiłaś smaka na obsceniczne teksty więc dawaj!
Nie ma opindalania się!

Hi, Hej, Hellou laseczki...

dziubasku, madzia, kasiak, uniuni uwielbiam czytać wasze posty, "kupa" śmiechu przy was

emi jesteś niezastąpiona Żadna mamcia nie może czuć się przez Ciebie pominięta gdyż za każdym razem można liczyć na Twoją opinie. Podziwiam Cię

Ależ dziś duszno i gorąco. Mój smerfik tak się wypina od kilku dni z prawicy, że nie mogę leżeć ani siedzieć bo mam wrażenie jakbym miała mu coś złamać

Witam w to pikne przedpołudnie. Obudziłam się dziś o 5 troszkę poleżałam, zjadłam śniadanie i walnęłam w kimę z powrotem a co sobie będę załować
Pogoda dziś boska, ciepełko, słoneczko, ptaski, pscółki itp zjawiska

Magda spoko-loko u mnie też posiadówa kiblowa, dobrze, że leje się tylko z jednego końca
Emi ile ty masz ciuszków! Jak tak patrzę to mam połowę mniej
Dziubasku nas nie zgorszysz zapodaj jakiegoś dobrego tekściora
Plan na dziś ogarnąć mieszkanie, siebie i może coś się jeszcze wymyśli.

Witajcie dziewczyny,

Tyle się u Was dzieje, że ciężko się odnieść do każdej. Jesteście niezłe aparatki
Piękne te Wasze pokoiki dla maluchów a Seweryn to już chyba wszystkie serca podbił.

Dzisiaj też mi się wyjątkowo kiepsko spało, jak nigdy bo raczej nie miewałam z tym problemów. Ale ja to w dzień też nadrabiam

Mam takie pytanko. Jak to u Was jest. W opisach kolejnych tygodni ciąży czytałam, że już "siara wypływa intensywnie". U mnie póki co sucho, a jak u Was? Nie wiem czy to reguła czy coś powinno lecieć czy nie.

KTG też nie miałam robionego jeszcze i na razie cisza w tym temacie. W poniedziałek mam wizytę i gin. więc podpytam co i jak. Poza tym też się zastanawiam jak to jest z tymi biodrami i wagą dziecka. Boję się, że moja będzie duża kluska

nala z siara to różnie, sama z siebie mi nie leci. Czasem jak się ścisnę, albo po nocy widzę ślady na bluzce. Tyle, że zmieniła trochę kolor, z bezbarwnego płynu, troszkę zabarwionego na żółto na bardziej biały. Ale to też tylko w prawej piersi, bo w lewej bez zmian.
Siara to sprawa indywidualna, niektórym pojawia się szybko, a innym może dopiero po porodzie.

Nala U mnie juz w marcu zaczęła lecieć i to dosyć mocno, później było jakiś czas sucho ale teraz co któryś dzień znowu mi leci. Ale z tego co wiem, to nie ma reguły, kazda ma inaczej i niekiedy aż do porodu nie leci. Takze sie nie martw :* przynajmniej nie plamisz sobie pizam czy staniczkow.
U mnie ostatnio byli goście i w trakcie wizyty przypomniało mi się ze mam taki sportowy staniczek ubrany i tylko modliłam sie zeby nic nie poleciało juz miałam w głowie ich miny gdyby nagle na moim cycku zrobiła sie plama

nala jeśli chodzi o wycieki z piersi to ja od 2 tyg mam istne apogeum- codziennie musiałam zmieniać koszulkę do spania- teraz śpię w takim biustonoszu elastycznym typu sportowego z wkładkami laktacyjnymi (najgorsze były plamy koloru pomarańczowo-żółtego na białych koszulkach, których zwykły proszek do prania nie chciał spierać). A piersi nic mi nie urosły, mam tylko takie wielkie otoczki brodawek jak jakaś murzynka

kasiak faktycznie garderoba córci emi jest imponująca.
Ja mam 1 szufladę ciuszków i tak naprawdę tylko w roz. 56 i 62. A ile Wy dziewczyny macie ubranek w tych rozmiarach??

karolinap123 Ja też mam jedna szufladę komody w rozmiarze 50/56/62 a i tak jak pokazuje komuś ta kolekcje to mówią - "i tak nie zdążysz wszystkiego jej ubrac"
Z drugiej strony rozmawiałam ostatnio z moja ciocia która ma 4 miesięcznego maluszka który jest bardzo lapczywy, pije dużo z cyca i non stop ulewa to ona musi kilka śpiochów i kilka body zużyć codziennie wiec to chyba zalezy od tego jakie dziecko nam się trafi - czyscioszek czy brudasek

Nala u mnie też nic nie leci. Kilka kropelek się czasem pojawi jak ścisnę trochę czubek sutka Generalnie żadnych przecieków

Karolinap mi też było dane usłyszeć to słynne 'I tak nie zdążysz w to wszytko ubrać' lub też 'Teraz tak ładnie poukładana, a zobaczysz pózniej'.. ja nie wiem dlaczego ludzie muszą być tacy negatywni :/
Każdy jeden maleńki ciuszek przyniósł mi tyle radości, że nawet jak mam nie założyć, to dobrze jest wiedzieć, że nie trzeba na gwałt prania robić

Emi Pokoik super! Sama bym się tam wprowadziła

mi sie wydaje że dużo tego nie mam...tam sa rózne rozmiary i 80 i większe i mniejsze sporo dostałam spodenek od znajomej.więc są to ciuszki na najbliższe pół roku przynajmniej sporo mam z ciuchów, teściowa teraz też troche kupuje jak coś fajnego wyhaczy :)starałam sie nie szaleć ale czasem ciężko sie oprzeć jak coś fajnego w oko wpadnie :)podejrzewam że dopiero sie zacznie jak sie mała modelka urodzi hehe
uniuni zapraszam- moze sie z mała zmieścicie

mi siara to tak drogą kropelkową wycieka czasami powodzi nie ma mysle że jak bedzie potrzebna to zacznie sie produkowac w wystarczającej ilości

ja mam plan na dziś - zrobić ciacho bo teściowa wpada, zrobić truskawki w słoikach (tak jak wiśnie kompotowe) i ogarnąć chałupe (to mi sie najmniej chce )-zobaczymy ile z tego zrobie hehe

kurcze został mi równo miesiąc do terminu ufff

Witajcie mamki,
my też dziś wyspani aż do 10 trzeba korzystać a co

karolinap super furka i gondola spora, nie mówiąc już nic o pięknym kolorze

emi87 śliczny pokoik dla córci my w końcu kupiliśmy literki i teraz czekam na realizację projektu

nala u siebie nie zauważyłam siary, nic nie leci, być moze tak jak pisze kasiak u mnie pojawi się dopiero po porodzie

karolina_p123 Julek już ma troche ciuszków, szafa i regał zapełniony, jak znajdę coś fajnego to i na 3-6 mcy kupuję, nie martwie się że czegoś mogę nie wykorzystać, jak mały wyrośnie to ciuszki napewno oddam osobie potrzebującej chyba że mój emuś zapragnie mieć zaraz kolejną pociechę w domu to zostawie dla następnego bobaska