Mamusie Lipcowe 2013

Dziubasku no wykarmić 12 osób na obiad to już jest wyczyn.. a jeszcze na kolację jak się zwalili to nie dziwię się, że miałaś dość! Dzielna Babeczka jesteś A Miss niech ujeżdża babcię ile wlezie a Ty odsapnij sobie w końcu

Monia ja nie wiem skąd Ty tego lekarza swojego wytrzasnęłaś, ale ja bym uciekła od niego już minimum pół roku temu Podziwiam Cię, że masz nerwy do niego chodzić i że nie martwisz się czy on swoją metodą prowadzenia ciąży nie zrobi Wam krzywdy Żeby tydzień przed terminem nie zbadać podwozia to mi się w głowie nie mieści

Uniuni im Paproch dłużej w brzusiu tym lepiej Niech sobie zdrowo rośnie i wychodzi jak zechce Jeszcze go zdążysz cycuchem utuczyć, spokojnie maleńka

A ja nawet nie wiem ile mam w brzuszku cm. Chyba muszę się zmierzyć

karolinap zawsze służe dobrym słowem

moje brzuchola i tak nikt nie przebija chcociaz tu chyba nie mam sie czym chwalić akurat

moonia hahah miny musiały być bezcenne żałuje ze tego nie widziałam

bea dla twojej połóweczki równiez najserdeczniesze życzonka

Ale te nasze zapylacze sie porodzily moj ma urodziny 13(i uwaga z ostatniego usg termin byl na 13 wiec moze tatus bedzie mial mega prezent)a 11 mam 4 rocznice slubu... I wiecie co mam to w dupie i ani rocznicy nie bede specjalnie swietowac ani urodzin meza nie wyprawiam(bo znowu kurna zjeby z jego rodziny sie zwala i nikt nawet nie zapyta czy w czyms pomoc)-ma mamusie do 16.07 niech zrobi synkowi urodziny , juz mnie nawet pytala co planuje bo co roku cos mu ekstra wymyslam i jak powiedzialam ze nic to ta wielece zdziwiona (szkoda slow)... Czekam i jak sie tylko moja perelka obudzi to jade do mojego ciotki- a co kurna oni sie wczoraj u mnie goscili to ja dzisiaj bede u nich(i do tego bede zachowywac sie jak ksiezniczka )
Karolinap ja tez sie martwie o kase wiec glowa do gory, polisy w pl zakladala moja mama a tutaj panstwo, za 6 tyg bede dostawac 130funtow/tyg a to jest 1/3 moich zarobkow wiec bedzie ciezko ale jakos damy rade to ze mieszkam w uk moze ulatwia mi zycie ale wierzcie tez jest ciezko czasami(pomimo tego ze oboje pracujemy na pelnych eteatach)

Jamajka szczerze to ja też się dziwię, że mam do tego gościa takie nerwy Ale w założeniu chodziłam do niego po zwolnienie lekarskie, bo nie chciało mi się w drugiej przychodni zakładać karty. Zresztą, zanim się tu zalogowałam, to nie wiedziałam w ogóle jak to jest (lub powinno być) u ginekologa podczas ciąży i nie miałam wobec niego żadnych wymagań. Póki jest dobrze, to jest dobrze, ale widać, że gościu nie ma zbytniego pojęcia i cieszę się, że przez całą ciążę polegałam na swojej intuicji i telepatii z maluszkiem
Emi żałuję, że nie pstryknęłam fotek w poczekalni, teraz byśmy wszystkie darły łacha ze starych dewot

I ja po wizycie, synek waży około 2580g kruszynka moja szyjki brak! czyli mam być zwarta i gotowa bo to, że na razie nie mam skurczy nic nie znaczy, wszytko może się zacząć w każdej chwili mówi, że pomimo tego że szyjka zupełnie skrócona mogę pochodzić jeszcze z tydzień ale zdecydowanie wolę opcję, że może się zacząć w każdej chwili hehe wymacała mnie dzisiaj nawet troche nie przyjemne to było...mogę po macanku plamić a w razie mniejszego odczuwania ruchów mam się od razu zjawić w szpitalu.

Wczoraj bardzo mnie swędziało miejsce nad pępkiem po kolczyku a dziś patrze a tak 3 krwiste rozstepy...dziady jedne no!

Uniuni spoko nasze szkraby jeszcze podgonią te większe dzieci często tak właśnie jest ;p

kasik to super, że możesz rodzić naturalnie!

joanna super, że wszytsko ok, w końcu z Twoją szyjką coś się zaczyna dziać hehe

karolinap ja macierzyński będe miała ale przez moja kiepska umowę to kokosów nie dostaję, wiadomo, że zawsze coś ale teraz wydatki się zwiększą a tak naprawdę mąż ma na głowie nasze utrzymanie, cieszy nas jedynie to,że nie mamy żadnego kredytu na mieszkanie ani nic bo tak to byśmy sie na dziecko nie decydowali...

No i po wizycie....nie takich wieści oczekiwałam... wiele z Was by się ucieszyło na informację, że do terminu porodu się raczej nie dotrwa, że szyjka bardzo zgładzona - skrócona o połowę i bardzo miękka. Wg lekarki jak dostanę skurczy to urodzę... A ja właśnie skurcze mam... zaraz nospę wezmę... i na ktg też wyszły, ale nie wiem na ile procent, bo tak jak pisałam Wam wczesniej ta położna ma jakiś aparat przedpotopowy...

L4 dostałam do 15tego lipca, położna też mi już formularz do becikowego wypisała z datą pod koniec lipca, żebym nie musiała przyjeżdżać.

Tak jak się spodziewałam nabawiłam się lekkiej infekcji (na którą w sumie ta maść Clotrimazolum nie pomogła)- w domu jak pomykam sobie bez bielizny to jest ok, ale jak wychodzę to zakładam majtusie i po powrocie zawsze mnie potem swędzi pipencja...

Na mój zakrzep, z którym byłam u proktologa przepisała jeszcze jakieś tabletki doustne Diohespan, który ma działać na naczynia żylne...zobaczymy...


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

agusiaa26,
ja też tak mam że teści mam 300km od domu:) Ale dobrze żyję z teściami i słyszymy się codziennie.
Ponoć 3 dni przed porodem maluszek potrafi być mniej aktywny bo pomału schodzi w dół ..
Ja mam tak ze mój Stasiu co 3 dni przyjmuje inną pozycję i jest wtedy 3 dni mniej aktywny albo ja mniej czuję,
albo bardzo aktywny i wtedy bardzo silnie uderza w brzuszek.

Patrizia,
podziwiam Cię!!!
Bardzo dobrze że utrzymujesz kontakt bo tak naprawdę to pomaga w powrocie do rzeczywistości.
Ja co prawda straciłam maleństwo w 20 tygodniu ale utrzymywałam kontakt z dziewczynami które urodziły zdrowe maluszki.
Było mi cieżko tym bardziej że byłam sama bo mąż musiał wrócić do pracy, ale ja też wróciłam dość szybko do pracy.
Nie mogłam siedzieć tak w domu w samotności bo wciaz płakałam. Jak wróciłam do pracy to życie wróciło do normy.
Ale niestety długo nie mogłam się zdecydować na kolejne dziecko...na pierwsze dziecko staraliśmy się 4 lata ...
zapomnieliśmy o tym że trzeba sie starać ... i tak 9 miesięcy później udało się - było to dla mnie OGROMNYM zaskoczeniem.
Nie planowaliśmy a to dlatego że wcześniej jak planowaliśmy to 4 lata nie udawało się...

Tobie też się uda stanąć na nogi i na 100% będziesz szczęśliwą mamą Życzę Ci tego z całego serca.

karolinkanice16,
cudone te okazje... szkoda ze u nas w Polsce o takie cieżko. Używane w podobnych cenach co nowe ... anowe to czasami przegięcie.

emi87,
ja dzisiaj mam wizytę na 18:30 .. pewnie wejdę o 20:00
Ja co prawda z sierpniówek bo na 2 sierpna wg miesiaczki mam plan rodzić... ale wg USG na lipiec...
Ach znając moje szczęscie to urodzę w połowie sierpnia - chlip!
Ale marzę urodzić w lipcu:))))))))))))

Joanna89 ,
ale ty się nadźwigasz ... arbuza ?
Ja to jak coś niosę cieżkiego to jakby mi macicę do podłogi ciągnęło:P
Heh ... piszesz o wymiarze brzuszka. Ja wczoraj wsiadłam do auta po obiedzie co prawda i szorowałam pępkiem o kierownicę.
Uspokoiłam sie dopiero wtedy gdy ustawiłam porządnie fotel w aucie hehe i od razu te 1-2 cm do kierownicy mi zostało:))))
Odetchnełam z ulgą - jeszcze mogę prowadzić!!!!))))

askan2,
GBS pobierają z pochwy ale ze specjalnego miejsca chyba ... tak mi sie kojarzy.

siwa342,
mój brzusio ma: 114cm i mam termin na 2 sierpnia:) hihihihi więc jakby to powiedzieć ...prześcignełam Cię
Poza tym jestem przed obiadem:P

Marta27,
własnie jestem ciekawa jak to jest kiedy prowadzisz auto i tu nagle skurcz... zjechałaś na pobocze czy przetrzymałaś tą chwilę ...
Jechałaś sama?
Ja się właśnie tego najbardziej obiawiam - skurczu w trakie prowadzenia

Kasik88,
to super z tym spojeniem łonowym. Ja biorę od 2 tygodni Ossopan i w sumie czuję się tak samo ... ale nie gorzej.
Dziś mam wizytę to zapytam co dalej ...może dalej ten Ossopan a moze wizyta u ortopedy...
Zobaczymy

________

1 dzień a tyle postów ... ale dobrnęłam do końca a teraz ide robić obiadek...
Kalafior z ziemniaczkami i sznycle ...
A mam taką ochotę na czereśnie że chyba nie wytrzymam i pojadę później na jakieś zakupy.

Zacznij sama remontować ... a w końcu weźmie ten WAŁEK!
Poproś moze kolegę ...

Mój mąż wie ze musi zrobić remont czym prędzej bo jednak zapachy farby nie wietrzeją z dnia na dzień ...

Qltoorko kochana a może jak opowiesz mężowi o dzisiejszej wizycie i o tym, ze w kazdej chwili mozesz urodzic to sie chłop zmobilizuje, dotrze do niego i za robote wezmie...bo teraz to juz nie ma zartów. Dobrze ze ja mojego tak szybko zmobilizowalam do remontu pokoju bo znajac jego zapedy do takich prac domowych byłabym w podobnej sytucji co Ty...nie dziwie sie ze sie tym stresujesz...

NatalkiaK nooo...ale lekarz powiedział mi ,że raczej urodzę w terminie lub po
ważne że mała rośnie i ładnie waży kruszynka moja:)

Hej kochane byłam u pielęgniarki na wizycie mały nie pcha się na świat dlatego 10 lipca na 9.45 idę do szpitala na przyśpieszenie porodu zrobią mi masaż szyjki i posmarują chyba tym żelem i wypuszczą do domu jeśli nie pomoże 17 lipca wywołują. Czyli do dwóch tygodni na pewno się rozpakuję :*

Hej mamcie,

Tak czytam Was i widzę, że malutkie te Wasze dzieciątka, poza Judytejszą, która już ma umówione cc. Moja mała waży już 3500 i do porodu ma dobić do ok. 3900. Jak jeszcze przenoszę to już w ogóle może być ponad 4 kg. Także trochę się tego porodu przez to boję. Już dzisiaj okna pomyłam, mieszkanie posprzątałam, ale oczywiście nadal nic, zero skurczu. W poniedziałek mam wizytę więc zobaczymy czy może Ala zlituje się nad mamusią i wyjdzie wcześniej

agusiaa26, moja mała też wiecznie harce urządza ciekawa jestem czy jak się urodzi to też będzie z niej niezłe ziółko

Qltoorka, tak to z tymi chłopami jest. Ja zrobiłabym tak jak pisze Agniesia1604, zaczęłabym sama malować i robić. Myślę, że jakby Cię zobaczył z brzuchem z wałkiem na drabinie to w końcu by się ogarnął. Albo właśnie poprosić jakiegoś znajomego chłopa o pomoc. Nic tak działa na męski ego

Emi87, już dawno miałam zapytać. Sama robiłaś tą cudną karuzelkę nad łóżeczko. A ten stelaż do którego zaczepiłaś sówki to kupiłaś gdzieś gotowy czy sama też robiłaś?

Askan2, mi pobierając GBS przejechała patykiem tylko w okolicach od d...do p... także nic za bardzo nie grzebała no i dziad wyszedł :/

Joanna89, widzę że Ty to energiczną mamuśką będziesz. Ciągle w biegu Podziwiam!

Karolinap, co do finansów nie jesteś sama. Wiele par boryka się z tym problemem, ale jakoś będzie. Zawsze jest. Najważniejsze żeby dzieci zdrowe były

Dziubasek, podziwiam Cię. Skąd Ty czerpiesz tyle siły na to wszystko Obskoczyć rodzinkę, córcię no i ofkors męża

Hej Dziewczyny:)


U mnie NADAL CISZA już chyba się nudna robię z tymi postami hehe:) no ale co ja poradzę na to że mojej Niuni się nie śpieszy.. Najgorsze jest to że jak chcę gdzieś wyjść to muszę tak planować żeby w razie WU szybko iść siku gdzieś. Bo mam tak że jak mi się zachce to koniec muszę szybko iść bo inaczej to chyba bym się posikała... A czasami to aż tak kuje dziwnie aż boli!!
Więc kurde na spacery to już się nie nadaję... Więc co mi zostało??? chyba molestowanie G. hehe:)

karolinkanice no to czeka nas to samo:) tylko że mnie już zostawią w szpitalu. Jak żel nie podziała to kroplówkę podłączą. No chybaaaa że zdarzy się w końcu ten CUD i urodzę do soboty sama;p

nala 3500kg uhuh no to rzeczywiście kochana Malutka jest już spora.

Qltoorka na bank jak powiesz mężowi że możesz urodzić w każdej chwili to zepnie pośladki i zrobi to co ma zrobić

Kamilka jak mnie tak kłuło to mały na opierał główką wiec może twoja niunia juz się zbiera na świat?

Mam kryzys. Siedzę znowu sama w domu. Mąż pojechał w pizdu znowu, w odwiedziny do rodziny a ja z małym kiszę się w domu pogoda do dupy wiec na spacer nie wyjdziemy. Ugotowałam sobie zupę ale nie mam apetytu. Wzielam się przedtem za sprzątanie, ale co się za coś wezmę to Sebek płakać zaczyna. Dzisiaj jakiś marudny jest i ciężko go uspokoić. Próbuję różnych rzeczy ale tylko bujanie i mówienie do niego pomaga...ehhh mam nadzieje ze mi przejdzie niedlugo.
Idę powiesić kolejne pranie i poskładam ubrania. Jutro pielęgniarka przychodzi a w sypialni sajgon...