BezpiecznaCiaza112023

Mamusie Lipcowe 2013

11 lata 8 miesiąc temu - 11 lata 8 miesiąc temu #704647 przez bea2a
Qltoorka i zrobiłam te pierogi dzisiaj na obiad i dodatkowo dwie porcje w zamrażalniku :) Wyszły pyszne :)

pasjakobiety.blogspot.com/2013/07/zytnie...niem-szpinakowo.html
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #704674 przez dziubasek
Jesteśmy juz w domu :laugh: :laugh: :laugh:
Wszyscy szczesliwi :) popłakałam się jak dziecko jak moja Mysia-Pysia Miss po nas przyjechała...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #704683 przez karolinkanice16
dziubasek no to super że już w komplecie i razem w domu :kiss: :kiss: :kiss: i jak Miss reaguję na siostrę :) ? :unsure:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #704691 przez Kamilka22
Hej Dziewczyny!!

Nie nadrobiłam Was jeszcze w ogóle. Więc nie wiem co i jak na forum, ale postaram się nadrobić:)
Chciałam Wam opisać mój poród. Tak jak Wam pisałam na facebooku że Blanka urodziła się 10.07 o godzinie 1 w nocy, poród naturalny. Malutka ważyła 3,430kg i mierzy 54cm.

Tak jak Wam pisałam w poniedziałek wstawiłam się do szpitala. Ale dopiero we wtorek podali mi ten żel. Po podaniu żelu bolał, myślałam że mocno boli ale w porównaniu to co było przy porodzie to był pikuś;p No i po 2h po podaniu tego żelu zrobili mi KTG okazało się że małe skurcze są, ale rozwarcie 2cm . Potem badali mnie tak jeszcze chyba z 3razy, KTG+badanie szyjki. Ale bez zmian dalej 2cm. Był przy mnie Mój Grzesiek i moja mama. Położna powiedziała że nie urodzę dzisiaj na pewno czyli we wtorek była to godzina jakoś po 18 więc kazałam jechać mamie i Grześkowi do domu. o 21 znowu mnie zbadali i dalej dupa 2cm. Położna kazała mi się w MIARĘ możliwości odprężyć, wyspać żeby mieć siły na następny dzień bo podłączą mi kroplówkę a jak to nie zadziała to zrobią mi CC. Poszłam więc pod prysznic trochę pod nim posiedziałam. Aha i od połowy dnia czop mi odchodził kawałkami. Wróciłam do sali po kąpieli i miałam już się kłaść do łóżka a tu

dokoncze poziej glodomor wzywa

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #704699 przez kasiak
No Kamilka Ty to umiesz budować napiecie ;) czekamy na ciąg dalszy :lol:

Mały odpowietrzony, nakarmiony i grzecznie śpi. Do godziny siostra ma przyjechać to pójdziemy na spacerek, pogoda idealna, słoneczko, lekki wiaterek.

Dziubasku cieszę się razem z Wami, że jesteście już w komplecie :) miłego wieczorka we czwórkę ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #704709 przez Qltoorka
dziubasek, super :) Cieszę się razem z Tobą, kochana :kiss:

agnesia, zazdroszczę szybkiego powrotu do formy... Ja niestety czuję się fatalnie... Dziś była położna i potwierdziła, że 8 szwów to dużo i nacięcie jest spore... Coś czuję, że ja do gałęzi szybko nie wrócę... Wczoraj ogarniałam ostatecznie mieszkanie do prawie 4tej rano (już się przyzwyczaiłam i snu nie potrzebuję :P w ciąży spałam do południa to się wyspałam ;) ), chciałąm mieć już to całe rozpakowywanie za sobą, żeby tu w końcu wyglądało jak w domu, a nie jak w magazynie i żeby już można było tylko żyć długo i szczęśliwie... :) A więc tak się zaparłam (mały nie pomagał, bo wczoraj po raz pierwszy za dnia był jakiś marudzący) i chyba przesadziłam z wysiłkiem i dźwiganiem kartonow, bo akurat w godzinie, w której mijał dokładny tydzień od porodu zaczęłam tak krwawić, że podkłady nie pomagały, krew ściekała mi po nogach... Krzyżu nie czułam już, ale się uparłam żeby to skończyć i skończyłam... Trzy godziny snu i wizyta położnej o 8ej rano :)

I zważyłam się... Kolejne 5 kg poleciało... Ważę teraz 4 kg więcej niż przed ciążą :) Brzuszek też już coraz mniejszy :)

A my walczymy z niewielkim odparzeniem pupci... Sudocrem nie pomaga-poprawy nie widać. Położna kazała zasypywać. W środę jak przyjdzie zobaczymy czy jest poprawa. Kurczę, a tak się starałam, by nie było odparzeń. Nie używam chusteczek tylko przemywam pupkę wacikami i wodą, staram się często zmieniać pieluszki, z wietrzeniem pupy-hmm... tu przyznaję, że rzadko się to nam udaje... Któraś mamcia też się boryka z tym problemem?

Kamilka, buahaha, faktycznie, skończyłaś w takim momencie, że z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #704712 przez dziubasek
Jesteśmy juz w domu :laugh: :laugh: :laugh:
Wszyscy szczesliwi :) popłakałam się jak dziecko jak moja Mysia-Pysia Miss po nas przyjechała...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #704715 przez magdalenagal
Qltoorka u mnie alantan maść pomaga.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #704719 przez mycha7
Qltoorka mi 7 lat temu na odparzenia pomagała mąka ziemniaczana ;) stary sposób naszych babć.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #704736 przez Qltoorka
Dzieki dziewczyny za pomoc. Spróbujemy :) :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #704743 przez dorkiszon
Ja zrobiłam obiad i miedzy czasie pakowałam co moje z kuchni chodziłam wku..., bo niechce mi sie tego pakowac wszystkiego , bo nie mam siły w ostatnich dniach ciąży. Nie moge się zbytnio zginać ciężko mi fizycznie, a jeszcze to potem układać jakas masakra.
Zmęczona jestem tym wszystkim , ale powoli juz sie konczy pakowanie. No i jakbym chciała tak naprawde wszystko zabrac co kupilismy to matka by nawet deski do chleba nie miała.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #704745 przez nala
Witajcie,

Dziubasek, fajnie że jesteś już w domu w komplecie z całą rodzinką i dwiema księżniczkami :)

Kamilka, czekamy niecierpliwie na dalszy ciąg opowieści :)

Qltoorka, dodajesz mi optymizmu, że tak Ci lecą kg w dół :) mam nadzieję, że i u mnie tak będzie. jeśli można spytać, ile przybrałaś w ciąży?

Mamusie karmiące a jak tam Wasze piersi i sutki? Mocno obolałe? Mówią, że to tak ciężko i ból niesamowity na początku. A jak u Was?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #704748 przez karolinap
Ratunku! Smsy i wiadomości typu: Juz rodzisz? Juz po? Jeszcze w całości? Urodziłaś? Wykon za mnie psychicznie!
Jutro mam termin i wiadomo ze chciałabym juz urodzić a te smsy mnie dobijają :(

Dziubasku - ciesze się, ze jesteście juz razem w domku. To na pewno musiała być wzruszająca chwila dla Ciebie i Miss :)

Kamilka22 - czekamy na ciag dalszy...

Ja jestem u mamy bo maz ma dziś mecz o 19:00. Zaraz idziemy na spacerek bo juz nie wiem jak mam siedzieć z tym brzuchem.
Jestem wykończona tym oczekiwaniem.

Księżna Kate ma dziś termin i też jak narazie nie wybiera się na porodowke ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #704755 przez dziubasek
Kochane Miss nie opuszcza mnie na krok, w roli big sister spisuje się wyśmienicie, dba o siostrę i ciągle do niej zagląda. Cały czas pyta czy juz nie pójdę do szpitala...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #704762 przez karolinap
Biedna Miss, boi się ze znowu znikniesz na kilka dni :(
Oby szybko zapomniała o tej rozlace ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilonaQltoorka
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl