BezpiecznaCiaza112023

Mamusie Lipcowe 2013

11 lata 5 miesiąc temu #703995 przez karolinap
Emi Widzę na spokojnie, bez paniki :)
Skurczyki są... :D
ależ Ty opanowana :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #704005 przez emi87
bea no własnie i tak i nie - wszystko waha sie w granicach 5-7 minut ale czasem zdarzy sie 8,9 a czasem 3 :dry: wiec takie średnio-regularne ale sie nasilają - coraz mocniej je odczuwam i coraz bardziej bola ale narazie lajcik (dopiero później będa mi oczyska z orbit pewnie wychodzić hehe). Plamienie sie utrzymuje. Zaczne panikowac jak będa co 3/4 minuty :P od dwóch nocy miałam delikatne skurczyki ale wiedziałąm że to nie to bo mogłam usnąć hehe ale dziś juz od rana ból jak na @ + plamienie i cały czas skurcze więc cos musi być na rzeczy :D jak przejdzie to trudno - jak to mąż mi wczoraj powiedział "tyle lat na nią czekalismy to poczekamy jeszcze chwilke" :cheer: on to potrafi mnie podnieść na duchu :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #704006 przez dziubasek
To ja wam napisze co mi zaserwowali na obiadek: zupka warzywna, pierś z kurczaka z pieczonymi kartofelkami do tego marchewka na gęsto i zestaw surowek(pomidorem, ogórek i sałata), szarlotka z lodami i jabluszko. :laugh: :laugh: :laugh: ja nawet na urlopie takich pyszności nie wcinam ;) chyba się skuszę na jeszcze jedno baby :P ;)
Emi dajesz kochana :) trzymam kciuki żeby się rozkrecilo :laugh:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #704021 przez dorota_k123
Dzubasek ale masz luksusy w tym szpitalu my w pl to możemy pomarzyć o takim żywieniu w szpitali ;-)

Emi trzymamy kciuki żeby się rozkręciło

Marta27 ja też mam wielką ochotę na pierogi z jagodami dziewczyny takiej ochoty mi wczoraj na nie narobiły :-) a dziś w zieleniaku niestety jagód brak ;-( może jutro się uda. Ale w końcu udało mi się kupić bób od trzech dni na niego polowałam ;-)

U mnie bez zmian nic się nie dzieje a ja już teraz panikuje jak to będzie, mam wielkiego stresa przed porodem.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #704029 przez dorkiszon
Hejo! My zakupiliśmy jednak sofę i prawdopodobnie kupimy dwie szafy na ubranie gościu nam poszedl na reke i polowe depozytu zaplacimy mu na drugi miesiac. Także lepiej to wszystko wyglada niz myslelismy. Teraz chodzilismy sklepach wybierac meble i czulam radosc, ze to juz tylko nasze bedzie i nikt nam nie wypomni.
W przeciwieństwie do was ja prosze moje dziecko, żeby jeszcze poczekał z wychodzeniem we wtorek wyprowadzka i do końca przyszłego tygodnia powinnam wszystko sobie ułożyć w nowym mieszkaniu.
Doła już takiego nie mam płacz mi pomógł. Idę się pakowac do kartonów.
Miłego dnia.
Dziubasek nie chwal się tym żarciem już ja tez takie będę miała z tym, że prywatnie :P
No i widzisz jednak znieczulonko wziełaś hahahah

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #704030 przez Qltoorka
bea2a, pierogi ze szpinakiem i białym serem, oj taaaaaak....mniam.... I to na bank można, więc lep i mróź :)

Marta27, ponoć na śliwki trzeba uważać, jak i na wszystkie owoce pestkowane, bo niby mogą powodować bóle brzuszka... No ale, tak jak tu nie raz pisałyśmy, trzeba spróbować i obserwować rekacje... Ja nawet pozwoliłam sobie (bo mi teściowa do obiadu dała) na kompot truskawkowy, a ponoć truskawki to silne alergeny i jakoś nic się nie stało...

A przed chwilą mój mężuś wygrał w radiu Trójka podwójne zaproszenie na koncert 20 lipca w Poznaniu na Atoms for Peace... Skakał z radości pod sufit, bo marzył o tym koncercie, ale a)nie wiedzieliśmy kiedy urodzimy, więc się z kupnem biletu wstrzymał, b) ja mu chciałam ostatnio bilecik sprezentować, ale jego cena mnie trochę powstrzymała... Teraz kiedy wygrał to zaproszenie to byłoby super, gdybyśmy mogli jechać razem, bo grupka znajomych też jedzie, ale po wybuchu pierwszej euforii stwierdzilismy, że to bedzie zdecydowanie jeszcze za wczesnie, by 2tygodniowe dziecko zostawić u babci na tyle godzin... On jeszcze mnie bardzo potrzebuje, a sama podróz do Poznania w jedną strone to 5h... W sumie szkoda, taka okazja, trochę brakuje mi takich wypadów i będzie mi żal, że tych wspomnień z koncertu mój mąż nie bedzie dzielił ze mną, ale nie będziemy ryzykować, nie wytrzymałabym tyle godzin bez niego... Gdyby to było w moim mieście to co innego...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #704032 przez siwa342
Joanna89 a ty w końcu wózek wybrałas ?? bochyba nie przeoczyłam żadnej wiadomości a termin już lada chwila. Mała ma wyrąbane na prośby rodziców :(

Ja juz mam nieprzespane noce,kręce sie i wierce,masakra niech ta mała agentka wychodzi

MAJA


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #704038 przez Qltoorka
dorkiszon, nie martw się nawet jak nie zdazysz. Ja dopiero dzis rozpakowuje ostatnie 6 kartonów gratów - pokoik w końcu ukończony, dopiero dziś w nocy Mikołaj po raz pierwszy spał w swoim łóżeczku (no, i pół nocy ze mną :P ), miał spac już wczoraj, ale jak zwykle coś- brakowało śrub w łóżeczku... Noworodki wbrew pozorom duzo śpią i bez problemu sobie wsystko poukładasz... Dasz radę, kochana :kiss:
A nawet położna chciała dziś na wizyte przyjść, ale poprosiłam czy by nie mogła jutro, bo jeszcze sie nie urzadzilismy po przeprowadzce i chcieliśmy dzis sobie ostatecznie wszystko poukładać w szafach itd. Pani zaczęła się śmiać i powiedziała, ze ona nie przychodzi do nas na kontrolę tylko po to, by nam pomóc i że ona wszystko rozumie...
Btw, jestem teraz już w pełni szczesliwa, w koncu mamy te dwa pokoje, jak teraz posprzatamy, pozbedziemy sie kartonow to bedziem mogli juz tylko cieszyc sie rodzicielstwem... ehhh..ale tyle ileśmy sie nakłócili przy tym remoncie to zupełnie niepotrzebne to było... A mąż pierwszy tydzien urlopu zamiast spedzic ze swoja familią to zapierdzielał... Ale... wazne, że juz po wszystkim... :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu - 11 lata 5 miesiąc temu #704044 przez kasiak
Dzień bobry :) ach piękne chwile kiedy maluszek śpi spokojnie :laugh: opanowałam wreszcie problem ze wdęciami u małego :) od kilku dni mu bulgotało w brzuszku i puszczał bączki... Myślałam, że to może dieta, ale okazało się, że to przez karmienie. Z początku mleka leciało za dużo i mały przy połykaniu się dławił i łykał powietrze :huh: przez to tez mu się ulewało i nie odbijało mu się dobrze po jedzeniu. Teraz odciągam trochę mleka przed karmieniem, jest mniejsze cisnienie i lepiej się je Sebkowi bo z lewej piersi mleko sika jak z fontanny, nie nadążam odciągać!

Z tą dietą to masakra. Ogólnie co czytam to widzę sprzeczne informacje...raz pisze, ze cos można, potem czytam, że jednak nie :unsure: na początku jadlam to co nam serwowali w szpitalu, bo tam chyba wiedzą co można. A piersią już wtedy karmiłam i nic niuniowi nie było. A teraz jem to samo co jak byłam w ciąży. Łącznie z truskawkami, bananami, pomidorami itp, a podobno one najbardziej uczulają :huh:

Na blogu znaszłam takie cóś :) fajna pamiątka, muszę kupić taką ramkę :laugh:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #704046 przez Qltoorka
Uśmiech dla e-cioteczek :kiss: :kiss: :kiss: :kiss:

Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #704060 przez agniesia
Mój Potworek:-)

Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #704081 przez judytejsza
hej dziewczyny...

Na wstepie dzieki joanna89 za przekzanie smska...

Własnie wrociłam do domu,z synkiem , ale w brzuchu, z mojego nie udanego niby porodu...Owe wody ktore miały byc wodami okazały sie zwykłym sluzem, a nawet padło podejrzenie ze to siuski bo mały mogł mi głowka na pecherz dosc mocno nacisnac i dupa...

No to zaczne od poczatku mojej mało udanej podrozy na Ip..Jak wiecie zasygnalizowałam wam ze odeszły mi wody ,w ciagu 30 min znalazłam sie na Ip a z tamtad ekspresowo na porodowce.Jeszcze tępa takiej obsługi nie widziałam wenflonik, pobranie krwi , ktg - obsłuzyła mnie najszybsza babka na swiecie chyba:P zaraz usg i wniosek ze syn - wielkoludek, a wiec diagnoza ze raczej cesarka, no to spoko... zgodziłam sie odrazu, podsuneli mi papiery podpisałam i elegancko. Leząłam tak chyba z 4 godziny pod ktg, skurcze dosc mocne tak na 70-80 %. No to lekarz bada i stwierdza ze nic sie nie saczy zadne wody...no ale nie był sam pewny wiec skorzystał z papierka latmusowego, wynik jak wyzej, negatywny, To nie były wody...szyjka niby sie rozwiera ale nie rozwarta na tyle zeby stwierdzic ze zaczał sie porod, nadal obserwacja i w koncu skurcze ustały kompletnie...a wiec przeniesli mnie na patologie ciazy, z informacja ze raczej cesarka ze wzgledu na duze dziecko, ale czekaja az sie zacznie samo...no i polezał i dupa nic sie nie zaczeło, stwierdzili dzisiaj ze nie beda mnie meczyc tylko ide do domu, jak sie zacznie to zapraszaja na Ip. a w poniedziałek do swojego lekarza i z nim ustalic wszystko.



To na tyle ....powiem wam ze głupio mi bo pewnie myslicie ze spanikowałam, ale wolałam jechac sprawdzic czy wszystko jest ok...w koncu to moje pierwsze dziecko...stwierdzili ze jeszcze ma czas, a ordynator zlitował sie nademna i puscił do domu , bo w niedziele mam rocznice slubu z moim M. i nie chciał zebym była na Ip. i słuchała jęczacych babek, bo sie tylko psyhicznie umecze, wiec lepiej dla mnie jak bede w domu...

Przepraszam was za fałszywy alarm forumowe ciotki, ale syneczkowi sie nie spieszy na swiat :(( troche mi głupio...:/

jedyny plus, juz wiem jak to wszystko przebiega, całe przygotowanie do porodu...zastanawia mnie jedno dlaczego nie zrobili mi tej cesarki...no ale o to zapytam mojego doktorka , moze on wyznaczy jakis termin, sie okaze...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #704082 przez agusiaa26
Qltoorka szkoda ze nie przyjedziesz do tego Poznania, akurat lipcowki moga byc wtedy na porodowce to bys wpadla;) z drugiej strony mezus niech sie wyszaleje, wroci to bedzie cie calowal po stopach za to ze zgodzilas sie aby sam pojechal ;)

Emi a jakie to skurcze?? Na caly brzuch czy w dole cie lapia? Nie wiem na co sie szykowac, dzis zdycham od poludnia leze w lozku, maly salta wywija w brzuchu i strasznie mnie to boli i meczy:/ niech juz wyjdzie do mamci..

Ojj ci wasi synkowie, sliczne chlopaczki ja tak patrze na te fotki i juz mojego nie moge sie doczekac :))

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #704085 przez agusiaa26
Judytejsza no co ty, za co prepraszasz;) przeciez z tego co opisujesz to powaznie wygladala ta cala sytuacja:/tylko dlaczego wszystko tak szybko ustalo bo przeciez skurcze byly, rozwarcie tez...moze synio spanikowal ;)
Masz racje, jedyny plus to taki ze wiesz jak to wszystko wyglada.
Trzymam kciuki za rozpakunek, moze i u ciebie synio zrobi wam prezent na rocznice i wyjdzie w niedziele:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #704094 przez karolinap
Judytejsza - dokładnie, nie masz za co przepraszać! To normalne, ze skoro myślałaś ze to wody to pojechalas do szpitala.
Fajnie, ze wypuścili Cię na Wasza Rocznicę. A jak w razie bedzie się coś działo to wrócisz na IP. No i teraz juz wiesz czego możesz się tam spodziewać.
Ja jestem zielona w tym temacie :)
Wszystko dla mnie bedzie nowoscia ;)
Na szkole rodzenia pokazywali porodowke ale akurat wtedy mnie nie było. Jak pytałam później dziewczyn o wrażenia to mówiły, ze wchodząc czuły dreszczyk emocji ;)

Agusiaa26 - ja też dzis jestem nie do życia. Leżę i leze, od kilku dni mogłabym spać non stop jak w 1 trymestrze - moze zaczynam od początku?? :)
no i dzis czuje takie bole w dole brzucha, niezbyt to przyjemne.
Przez to cale oczekiwanie dzis włączył mi się strach jak bardzo to bedzie bolało?? :unsure:
Boje się, ze ta dobra passa na prawie bezbolesne porody skończy się właśnie na mnie :(
Bo to aż niemożliwe, zeby wszystkie lipcoweczki tak dobrze wspominaly poród...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilonaQltoorka
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl