- Posty: 984
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- Mamusie Lipcowe 2013
Mamusie Lipcowe 2013
- karolinap
- Wylogowany
- gadatliwa
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- emi87
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- nasze szczęście Milunia 13.07.2013r :)
- Posty: 1094
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- dziubasek
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1622
- Otrzymane podziękowania: 1
Emi dajesz kochana trzymam kciuki żeby się rozkrecilo
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- dorota_k123
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 43
- Otrzymane podziękowania: 0
Emi trzymamy kciuki żeby się rozkręciło
Marta27 ja też mam wielką ochotę na pierogi z jagodami dziewczyny takiej ochoty mi wczoraj na nie narobiły a dziś w zieleniaku niestety jagód brak ;-( może jutro się uda. Ale w końcu udało mi się kupić bób od trzech dni na niego polowałam
U mnie bez zmian nic się nie dzieje a ja już teraz panikuje jak to będzie, mam wielkiego stresa przed porodem.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- dorkiszon
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2341
- Otrzymane podziękowania: 0
W przeciwieństwie do was ja prosze moje dziecko, żeby jeszcze poczekał z wychodzeniem we wtorek wyprowadzka i do końca przyszłego tygodnia powinnam wszystko sobie ułożyć w nowym mieszkaniu.
Doła już takiego nie mam płacz mi pomógł. Idę się pakowac do kartonów.
Miłego dnia.
Dziubasek nie chwal się tym żarciem już ja tez takie będę miała z tym, że prywatnie
No i widzisz jednak znieczulonko wziełaś hahahah
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Qltoorka
- Wylogowany
- Moderator
- Posty: 1614
- Otrzymane podziękowania: 0
Marta27, ponoć na śliwki trzeba uważać, jak i na wszystkie owoce pestkowane, bo niby mogą powodować bóle brzuszka... No ale, tak jak tu nie raz pisałyśmy, trzeba spróbować i obserwować rekacje... Ja nawet pozwoliłam sobie (bo mi teściowa do obiadu dała) na kompot truskawkowy, a ponoć truskawki to silne alergeny i jakoś nic się nie stało...
A przed chwilą mój mężuś wygrał w radiu Trójka podwójne zaproszenie na koncert 20 lipca w Poznaniu na Atoms for Peace... Skakał z radości pod sufit, bo marzył o tym koncercie, ale a)nie wiedzieliśmy kiedy urodzimy, więc się z kupnem biletu wstrzymał, b) ja mu chciałam ostatnio bilecik sprezentować, ale jego cena mnie trochę powstrzymała... Teraz kiedy wygrał to zaproszenie to byłoby super, gdybyśmy mogli jechać razem, bo grupka znajomych też jedzie, ale po wybuchu pierwszej euforii stwierdzilismy, że to bedzie zdecydowanie jeszcze za wczesnie, by 2tygodniowe dziecko zostawić u babci na tyle godzin... On jeszcze mnie bardzo potrzebuje, a sama podróz do Poznania w jedną strone to 5h... W sumie szkoda, taka okazja, trochę brakuje mi takich wypadów i będzie mi żal, że tych wspomnień z koncertu mój mąż nie bedzie dzielił ze mną, ale nie będziemy ryzykować, nie wytrzymałabym tyle godzin bez niego... Gdyby to było w moim mieście to co innego...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- siwa342
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 583
- Otrzymane podziękowania: 0
Ja juz mam nieprzespane noce,kręce sie i wierce,masakra niech ta mała agentka wychodzi
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Qltoorka
- Wylogowany
- Moderator
- Posty: 1614
- Otrzymane podziękowania: 0
A nawet położna chciała dziś na wizyte przyjść, ale poprosiłam czy by nie mogła jutro, bo jeszcze sie nie urzadzilismy po przeprowadzce i chcieliśmy dzis sobie ostatecznie wszystko poukładać w szafach itd. Pani zaczęła się śmiać i powiedziała, ze ona nie przychodzi do nas na kontrolę tylko po to, by nam pomóc i że ona wszystko rozumie...
Btw, jestem teraz już w pełni szczesliwa, w koncu mamy te dwa pokoje, jak teraz posprzatamy, pozbedziemy sie kartonow to bedziem mogli juz tylko cieszyc sie rodzicielstwem... ehhh..ale tyle ileśmy sie nakłócili przy tym remoncie to zupełnie niepotrzebne to było... A mąż pierwszy tydzien urlopu zamiast spedzic ze swoja familią to zapierdzielał... Ale... wazne, że juz po wszystkim...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kasiak
- Wylogowany
- gadatliwa
- Sebek- mój mały Piszczuś Pan :-)
- Posty: 973
- Otrzymane podziękowania: 0
Z tą dietą to masakra. Ogólnie co czytam to widzę sprzeczne informacje...raz pisze, ze cos można, potem czytam, że jednak nie na początku jadlam to co nam serwowali w szpitalu, bo tam chyba wiedzą co można. A piersią już wtedy karmiłam i nic niuniowi nie było. A teraz jem to samo co jak byłam w ciąży. Łącznie z truskawkami, bananami, pomidorami itp, a podobno one najbardziej uczulają
Na blogu znaszłam takie cóś fajna pamiątka, muszę kupić taką ramkę
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Qltoorka
- Wylogowany
- Moderator
- Posty: 1614
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- agniesia
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu.
- Posty: 447
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- judytejsza
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 229
- Otrzymane podziękowania: 0
Na wstepie dzieki joanna89 za przekzanie smska...
Własnie wrociłam do domu,z synkiem , ale w brzuchu, z mojego nie udanego niby porodu...Owe wody ktore miały byc wodami okazały sie zwykłym sluzem, a nawet padło podejrzenie ze to siuski bo mały mogł mi głowka na pecherz dosc mocno nacisnac i dupa...
No to zaczne od poczatku mojej mało udanej podrozy na Ip..Jak wiecie zasygnalizowałam wam ze odeszły mi wody ,w ciagu 30 min znalazłam sie na Ip a z tamtad ekspresowo na porodowce.Jeszcze tępa takiej obsługi nie widziałam wenflonik, pobranie krwi , ktg - obsłuzyła mnie najszybsza babka na swiecie chyba:P zaraz usg i wniosek ze syn - wielkoludek, a wiec diagnoza ze raczej cesarka, no to spoko... zgodziłam sie odrazu, podsuneli mi papiery podpisałam i elegancko. Leząłam tak chyba z 4 godziny pod ktg, skurcze dosc mocne tak na 70-80 %. No to lekarz bada i stwierdza ze nic sie nie saczy zadne wody...no ale nie był sam pewny wiec skorzystał z papierka latmusowego, wynik jak wyzej, negatywny, To nie były wody...szyjka niby sie rozwiera ale nie rozwarta na tyle zeby stwierdzic ze zaczał sie porod, nadal obserwacja i w koncu skurcze ustały kompletnie...a wiec przeniesli mnie na patologie ciazy, z informacja ze raczej cesarka ze wzgledu na duze dziecko, ale czekaja az sie zacznie samo...no i polezał i dupa nic sie nie zaczeło, stwierdzili dzisiaj ze nie beda mnie meczyc tylko ide do domu, jak sie zacznie to zapraszaja na Ip. a w poniedziałek do swojego lekarza i z nim ustalic wszystko.
To na tyle ....powiem wam ze głupio mi bo pewnie myslicie ze spanikowałam, ale wolałam jechac sprawdzic czy wszystko jest ok...w koncu to moje pierwsze dziecko...stwierdzili ze jeszcze ma czas, a ordynator zlitował sie nademna i puscił do domu , bo w niedziele mam rocznice slubu z moim M. i nie chciał zebym była na Ip. i słuchała jęczacych babek, bo sie tylko psyhicznie umecze, wiec lepiej dla mnie jak bede w domu...
Przepraszam was za fałszywy alarm forumowe ciotki, ale syneczkowi sie nie spieszy na swiat ( troche mi głupio...:/
jedyny plus, juz wiem jak to wszystko przebiega, całe przygotowanie do porodu...zastanawia mnie jedno dlaczego nie zrobili mi tej cesarki...no ale o to zapytam mojego doktorka , moze on wyznaczy jakis termin, sie okaze...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- agusiaa26
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1027
- Otrzymane podziękowania: 0
Emi a jakie to skurcze?? Na caly brzuch czy w dole cie lapia? Nie wiem na co sie szykowac, dzis zdycham od poludnia leze w lozku, maly salta wywija w brzuchu i strasznie mnie to boli i meczy:/ niech juz wyjdzie do mamci..
Ojj ci wasi synkowie, sliczne chlopaczki ja tak patrze na te fotki i juz mojego nie moge sie doczekac )
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- agusiaa26
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1027
- Otrzymane podziękowania: 0
Masz racje, jedyny plus to taki ze wiesz jak to wszystko wyglada.
Trzymam kciuki za rozpakunek, moze i u ciebie synio zrobi wam prezent na rocznice i wyjdzie w niedziele:)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- karolinap
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 984
- Otrzymane podziękowania: 0
Fajnie, ze wypuścili Cię na Wasza Rocznicę. A jak w razie bedzie się coś działo to wrócisz na IP. No i teraz juz wiesz czego możesz się tam spodziewać.
Ja jestem zielona w tym temacie
Wszystko dla mnie bedzie nowoscia
Na szkole rodzenia pokazywali porodowke ale akurat wtedy mnie nie było. Jak pytałam później dziewczyn o wrażenia to mówiły, ze wchodząc czuły dreszczyk emocji
Agusiaa26 - ja też dzis jestem nie do życia. Leżę i leze, od kilku dni mogłabym spać non stop jak w 1 trymestrze - moze zaczynam od początku??
no i dzis czuje takie bole w dole brzucha, niezbyt to przyjemne.
Przez to cale oczekiwanie dzis włączył mi się strach jak bardzo to bedzie bolało??
Boje się, ze ta dobra passa na prawie bezbolesne porody skończy się właśnie na mnie
Bo to aż niemożliwe, zeby wszystkie lipcoweczki tak dobrze wspominaly poród...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.