Mamusie Lipcowe 2013

bea ponieważ z prenatalnego dawno temu wyszło mi, że termin mam na 17 lipca, a według mojego gina termin mam na 22 lipca. Prenatalne było bardzo dokładne i dlatego Qltoorce podałam, ze 17.
W karcie ciąży natomiast mam 22 , ale widzę, ze chyba ani ten ani ten termin się nie zrealizuje.
Kurczę, ale mnie wzieło na kanapki z szynką, bo mamy tu taki dobry mięsny i wyroby z Ligoty podobno swojskie i rzeczywiście dawno nie jadłam takiej szynki wszystkie te na wagę, albo sie zaraz kleją , albo są tak słone, ze jeść sie tego nie da i nabite są tak wodą, że całe mokre.
No i jest tylko problem, że chleb właśnie wyciągłam z zamrażarki więc troche sobie poczekam.
Mikrofali nie mam żeby go rozmrozic dopiero musimy kupić.

bea2ta u mnie z sikaniem po prodzie bylo tak ze potrafilam raz dziennie tylko isc bo wogole nie odczuwalam ze mam jakies parcie juz predzej szlam wymienic podpache to wtedy jak siadalam to sikalam ale nie czulam ze mam pelny pęcherz

Wogóle to śmieszne uczucie mam jak teraz pod koniec głaskam brzuch jakbym głaskała nie siebie tylko dzidziusia , bo on juz jest tak zaraz pod skórą i czuje jakbym obce ciało głaskała smieszne uczucie wcześniej tak nie miałam. Też tak macie ?
Magda cos pisała o sikaniu po porodzie tylko, ze nie wiem co dokładnie miałą na myśli chyba, że dalej się szcza co chwile. Jakaś masakra , bo tez tak latam , że mam dosyć najgorsze to wstawanie w nocy najwyżej 2 godziny wytrzymuję i , żebym ja piła cos w nocy, a ja nawet nic nie pije tylko w dzień.

No ja właśnie też chodzę tak często w nocy a nic nie piję Ale to tylko chwila, siusiu i do łóżka. Gorzej chyba będzie ze wstawaniem na karmienie bo ono dłużej trwa i rozbudza w większym stopniu. No ale to sikanie jest wkurzające i mam nadzieję, że Patrizia ma racje i to przejdzie.

Dorki tez myslalam zeby spac z moja malutka miloscia ale nie chce pozniej miec z tym problemow bo sama w nocy sobie nie poradze:/
Co do smyrania brzusia tez juz czuje dlugie kosteczki mysle ze to kolanka i lydki normalnie schrupie jak dorwe:)

Ciekawa jestem ktora z nas pierwsza sie rozpakuje:)

Rozpakowane mamcie czytam wszystkie wasze wskazowki ale pewnie jak urodze bede pytac was o rade i mam nadzieje ze pomozecie

kasik88, dzieki za filmik-wypróbuję...
I mam jeszcze pytanie do Ciebie - jeszcze nie przymierzałam sie do chustowania, ale tak sie zastanawiam - od kiedy mozna dzieciaczka w chuście nosić?

My bylismy wlasnie na godzinnym spacerku, mały zasnal jak suseł, spał jeszcze przez pół godziny po powrocie i właśnie obudzil sie na cyca, wiec pisze jedna reką Chyba tylko ranek przed przyjsciem położnej mielismy taki, ze z niczym nie wyrabiałam i brakowalo nam rąk tatusia do pomocy, ale teraz juz jest super tylko kąpieli dzis nie będzie, bo to Tatusia obowiązek No to i krzyku tez nie będzie... Mój Mikołaj drze się przy kąpieli jakbyśmy go ze skóry obdzierali...

bea2a, jakoś po porodzie mija to parcie na pęcherz.. I nie tylko to- zgaga mija też jak ręką odjął...
Ja na wyjście ze szpitala założylam Mikusiowi pajacyka, czapeczkę i w nosidełku był dodatkowo przykryty pieluszką flanelową... miał być kocykiem, ale mój mąż nie wie chyba jak kocyk wygląda i przyniósł pieluchę Stresik miałam jak wychodziliśmy w ogóle jakoś tak dziwnie się czułam - i szczęśliwa i wzruszona i przerażona jednocześnie - popłakałam się w drodze do samochodu Ależ to były emocje... W końcu to na co się tyle czekało urzeczywistniło się

dorkiszon, ja uwielbiam spać z Mikołajem... Ale mąż pilnuje, bym go nie wyciągała z łóżeczka Zazwyczaj gdzieś przy karmieniu o świcie (w nocy karmię na leżąco) zostawiam go już ze sobą... On też to uwielbia I tak sobie dosypiamy - ja i mój mały mężczyzna Mąż z nami nie śpi, bo się z nami nie wysypia

hej mamki , ja z siusianiem i tym drugim naszczescie nie miałam problemu ale musze się wam pozalic troszkę jeśli można , dzisj mój maz zrobil sobie pępkowe z kolegami już od godziny 16 mam już dość wydzierają się nie sluchaja nic kompletnie a mój maz ma mnie gdzies... bo już ledwo się trzyma na nogach bałagan i syf a mieszkamu u tesciow wiec nie wiem co to będzie jutro jak wroca do domu ale ja palcem nie tkne tego burdelu wogole , siedziałam i się poryczałam idioci po prostu cholota , gdybym wiedziała ze tak będzie pojechałabym do swojego ojca ... dobrze ze chociaż moja mala spi i się niczym nie martwi naszczescie a starsza nad morzem z ciotka swoja i wujkiem wiec nie musi patrzeć na 5 cymbałów ... a mój maz naprawdę czasem go nie poznaje i zastanawiam się ze ja go chyba do końca nie znam... ahhh to tyle musiałam sobie popisac ... pozdrawiam i miłego wieczoru ja do lozka uciekam do mojej niuni dziś wyjątkowo spi zemna ... papap

agusiaa pomożemy po to tu jesteśmy wszystkie, żeby sobie pomagać. Te doświadczone mamy też się tu na pewno nowych rzeczy dowiedziały i też się chcą poradzić innych więc nasze kółko wzajemnej adoracji i porad będzie nadal działać pełną parą

Dorkiszon ja też chciałam pierwotnie żeby Mikołaj spał u siebie, ale powiem szczerze, że po kąpieli tak do północy śpi w łóżeczku albo kołysce a później po pierwszym karmieniu biorę go i śpi z nami w łóżku. Mi to w ogóle nie przeszkadza Uwielbiam jak jest obok i jak dla mnie może spać nawet i 2 lata u nas w wyrze. Bo później aut do starszej siostry i niech sobie razem zasypiają Z Lenką daliśmy radę, oduczyć nie było jakoś trudno więc i dla nas i dla Maleństwa takie chwile bliskości są bezcenne.. i tak szybko się kończą.. Bo dzieci bardzo szybko rosną

Qltoorka o tak! Życie bez zgagi jest piękne i bez parcia na pęcherz też. Po porodzie wszystko jak ręką odjął i poruszać się żwawiej - też miło

Bea2 ja Mikołaja ubrałam w body z długim rękawem, półśpiochy, czapeczkę i bluzę z kapturkiem na wierzch.. ale było dosyć chłodno i lało jak z cebra. Myślę jednak, że nawet przy ładnej pogodzie noworodek musi mieć długi rękawek i spodenki, czyli np. właśnie pajacyk i lekki kocyk bądź pieluszkę

My dziś też byliśmy na ślubie znajomych, całą czteroosobowa rodzinką Miki przespał cudownie całą mszę i psalmy też mu nie straszne były Ogólnie udany dzień

Nasz pierwszy spacerek. Ksawcio tylko raz się obudził ale zaraz zasnął . I dopiero w domu jak go rozebrałam to się rozbudził , teraz śpi umyty, pachnący i nakarmiony

Jamajka, a co z sexem jak śpicie z dzieckiem np. 2 lata ?
Ja mam duża sofe dość, ale nie wiem czy byśmy go nie przygnietli jakby tak spał z nami całą noc.
Zobaczymy jak to będzie ja mam bardziej kontrolowany sen i ruchy w nocy natomiast mój mogłby go przydusić lub uderzyć sama od niego już dostałam ręka nie raz.
Qltoorka ty to taka wrażliwa jesteś jak tez pewnie bedę ryczała tak jak ty jak urodzę do tego burza tych hormonów. Dlatego tez ja się juz na zapas dołuje, bo nie dość, że jestem w nowym miejscu i nie czuje sie tutaj jeszcze tak całkiem jak u siebie w domu to nowa sytuacja , bo zostane mamą. Mam nadzieję, że u mnie też się to wszystko w końcu ustabilizuje, a jeszcze mi mój mówi, że nie wiadomo ile tu pomieszkamy, bo różnie bywa może nam gościu dzwignie np. cene najmu, albo cokolwiek może się stać no i zaś zmieniać. Taka poniewierka. Co innego jakbym kupiła mieszkanie bądź dom i wiem, że choć nowość to prędzej się zadomowie, bo moje na zawsze, a wynajęte to wynajęte. Wkurza mnie to zycie czasami na maxa wieczna walka. Postaram sie , żeby moje dziecko miało lepiej, żeby cos dostało. Moja matka ma takie podejście co mi jeszcze przypomniała w dzień przeprowadzki, ze ona nic nigdy od nikogo nie dostała, a ja dokończyłam ta wypowiedź, że wiem to znaczy, ze ja od ciebie też nic nie dostane. Zajebiste ma podejście nic swojemu dziecku nie dać. Sorry, że zas o mojej matce, bo pewnie juz rzygacie tym tematem, ale ona mnie zabija normalnie.

karolinka hahah jaka ty bez brzucha nie mogę sie przyzwyczaić , ale ładnie wyglądasz jakbys wogóle nie rodziła. Taka sama tylko bez brzucha.

Karolinkanice piekne zdjecia slicznie wygladasz syncio slodki !

Dorka pisałam że po porodzie prawie wcale nie sikam. Raz góra dwa dziennie. Chyba że walnę karmi na laktację

Niunio leży w kołyseczce i wibracje masują mu plecki. Na pierwsze nocne karmienie wezmę Go do nas. Monsz się wysypia a ja jestem spokojniejsza- lubię jak nasza Pyzunia śpi z nami.

My jak wychodziliśmy ze szpitala był mega upał, ja małemu ubrałam śpioszki i bawełnianą czapeczkę oraz do osłonięcia przed wiaterkiem pieluszka.

Qltoorka ja właśnie mam bobotic mały w miarę to pije.

Dorkiszon ja też myślałam zawsze że w nocy się kontroluję ale uwierz mi że po paru nieprzespanych nockach śpi się jak kamień i różnie bywa raz chciałam sie wyciągnąć a mały był koło mnie i mąż mnie odepchnął teraz Tymek śpi w łóżeczku swoim.

Bea2a ja podobnie jak Pati bardzo rzadko siusiałam.

karolcia współczuję szczerze - właśnie dlatego żeby się uchronić przed widokiem tego pijańswa mój mąż robił pępkowe w dzień narodzin skarba.

karolinkanice pieknie wygladacie zresztą przez tak jak przez te wszystkie miesiące

Dorkiszon haha No z Lenką to było tak, że nie spała z nami od urodzenia w łóżku. Usypiałam ją i odkładałam do łóżeczka do ok. roczku. Później już zasypiała u nas na łóżku i jej nie zabierałam tylko zostawała Ale z sexem nie ma problemów, nawet drugie dziecko można zrobić Jak Lena spała u siebie w łóżeczku obok naszego łózka to normalnie się sexiliśmy A później to wybieraliśmy bardziej 'egzotyczne' miejsca, bo mamy jednak kilka pokoi więc do wyboru do koloru

Tym razem pozostaniemy pewnie przy tych bardziej 'egzotycznych' miejscach, bo mój M. to analogiczny do mnie Ojciec Polak i sam mówi, że Mikuś może z nami spać i jemu nie przeszkadza
Chociaż ja się nie zarzekam.. być może Miki będzie spał w swoim łóżeczku, może będę go odkładać, może sam będzie wolał tam spać.. dzieci są różne Na razie jest nam wszystkim dobrze tak jak jest i stresa nie ma

Karolinkanice super fotki

A ja po porodzie sikałam jak głupia, bo inhalowałam się gazem rozweselającym, który strasznie osuszał mi jamę ustną.. ciągle wołałam wody i M. mnie pół porodu poił W sumie wypiłam 1.75l butelke wody a później sikałam jak nienormalna.. o bólu przepełnionego pęcherza nie wspomnę ale jak już to wszystko wysikałam to przeszło i sikanie ustało