Mamusie Lipcowe 2013

U mnie nic. Byłam juz na ktg. Przez 45 minut tylko 2 skurcze - jeden 120 i jeden 100
Położna powiedziała, ze widocznie dzidziuś nie jest jeszcze gotowy.
Teraz czekam w kolejce do doktora.
Czekam jak na wyrok - co dalej?

karolinap a jest szansa że położy Cię do szpitala i wywołają? Czy będziesz leżała i czekała wna naturalne rozkręcenie akcji?

Położna powiedziała, ze raczej lekarz da mi skierowanie na jutro do szpitala i juz wyjdziemy rozpakowani ale co on zadecyduje to się okaże.

A u mnie pojawiły się nitki krwi w śluzie więc to chyba czop taki dziwny mi odchodzi. Z pierwszym wyglądał on całkiem inaczej i odszedł 2 godziny przed porodem.
Może jest szansa że zakończę dziś tą nierówną walkę z ogromnym brzuszkiem.

karolinap to niebawem będziesz miała Polę przy sobie

mycha7 prawdopodobnie to ten czop informuj nas

A u nas nadal cisza u mnie nawet czop jeszcze nie odszedł chyba że go przegapiłam

Mycha7 - no trzymam kciuki, ze to dzis! :*

Mycha7 super wiesci:) trzymam kciuki zeby wreszcie cos ryszylo:)

Karolinap daj znac co lekarz zadecyduje, bidulko mam nadziehe ze i ty zaraz przywitasz mala ksiezniczke ktorej sie nie spieszy na ten piekny swiat

Tez niedlugo oszaleje albo oleje temat i nie bede sie stresowac, mianowice od tej pory jak wam pisalam ze wyszly lekkie rozstepy to do poznej nocy wylazly nastepne.... masakra jakas juz widze jak siostrze powiem i bedzie lament ze: a nie mowilam zebys sie smarowala!! Tylko ze sie smarowalam, mialy wyjsc to wyszly szkoda tylko ze pierwsze od synia:(

Wstaje, ogarne sie i tez sprzatam mieszkanie, jutro moja mamuska przyjezdza pomoc po porodzie tylko zobaczymy czy wnuczek wyjdzie o czasie;)

Karolinap Mycha7 czekamy na relacje:)

Karolinap wiadomosc dla Poli: jak podaja media, rozpoczal sie porod Ksieznej Kate wiec Myszko mozesz smialo wychodzic, wiem ze czekalas na ta date ciotki czekaja

Agusia dobre wieści bo mój Aleksander też czekał na Księżną

Dostałam skierowanie do szpitala na jutro na 8:00.
Jak wyszłam z gabinetu - emocje wzięły gore i miałam łzy w oczach. Sama nie wiem czemu chciało mi się płakać dostając ten kwitek
Chyba inaczej sobie to wyobrażałam, miało być spotnanicznie, jakoś inaczej a tu skierowanie i szpital.
Byłam na zakupach, teraz zrobiłam listę co posprzątać bo to mój ostatni dzień a wrócę juz z Polą. Chce posprzatac po swojemu, bo A. co prawda balaganiarzem nie jest ale chce przygotowac wszystko po swojemu. Maz juz jedzie z pracy zeby spędzić ze mną ostatni dzień z brzuszkiem.
Agusiaa26 - mnie też swędzi brzuch i rozstępy idą coraz dalej smarowalam cala ciaze kremem przeciw rozstepom a i tak wyszly. Kupiłam dzis bio-oil i bede teraz smaorwac nim te które juz powstały. 40zl to nie majątek a moze jakoś pomoże póki są świeże.

Mycha i Karolina trzymam kciuki za was
A mnie wkurzało jak mi tutaj sąsiedzi mówili ze może uda mi się urodzić w ten sam dzień co royal baby odpowiadałam ze to oni powinni być dumni jeśli urodzą w ten sam dzień co ja

Na wczoraj miałam termin i nic się nie zadziało i nic się nie dzieje...
Ale upał byłam już na spacerku no i dzisiaj w planie pierogi z jagodami

hej

Karolinap pięknie wyglądasz ciąża ewidentnie Ci słuzy.

My właśnie cycujemy.
Wczoraj wybraliśmy się do juraparku na spacerek, jednak maluszek nasz kochany dostał ataku kolki

---

masakra biegliśmy przez całe miasto mały wył z przerwami, spał skecał sćię i płakał - tak mi go było żal. Od razu kupiłam herbatkę koperkową. jednak nie chciał nawet jej zassać, nawet jedzenie ominął.
Dawałam mu cały czas bobotic i jak widać nie jest on dla niego super. Za to gorąca pieluszka na brzuszek i srutek poszedł odrazu. Później jednak nadal go trzymało i podałam mu środek delicol dałam 4 kropelki i przeszło mu.
Ja myślałam że kolki tylko wieczorami się pojawiają a tu niespodzianka.

Dziś kolejny dzień sami - maż po 4 tygodniach w piątek wrócił do pracy. Więc koniec moich labów - śniadanko i obiadek trzeba zrobić nie ma co - naszczescie Tymuś mi narazie na to pozwala.

Pascal jaki to patent z suszarką??



pozdrawiamy nasze kochane ciotki te rozpakowane i te których dzieciaczki lubią być w brzuszku.

dziewczynki trzymam kciuki za nierozpakowane mamusie
u nas kolejny upalny dzień więc Mikuś w body śmiga

My nadal w szpitalu czekamy na decyzje tych angielskich konowalow

mamcie rozpakowane mam pytanie odnośnie odczowanego przez was bólu kurczenia sie macicy bo ja przechodze to strasznie i prawie wyje podczas karmienia bo nie.dosc ze mała strasznie zmasakrowala moje sutki to jeszcze te ataki kurczenia sie macicy podczas dawania papu pytalam tych kretynkow tutaj ale powiedzieli ze to normalne i im wiecej ciaz tym bardziej odczowalny bol kurczenia sie macicy i czy chce paracetamol a ja odczowam te bole tak samo jak porodowe w srodkowej fazie bol w skali 0 do 10 na ok 7 dlatego zdarza mi sie wyc przy karmieniu probowalam z nospa ale nie pomaga , z gory dziekuje za rady