Mamusie Lipcowe 2013

Agusiaa26 - dla mnie też sudocream nie zdaje egzaminu. Kilka razy Pola miała zaczerwieniona pupke i stosuje bepanten. Jest tłusty i szybko działa na polciowa pupke bo przy następnym przebieraniu pupka juz zagojona

magdalenagal - dziękuję kochana za słowa i wsparcie. Nie boję się aż tak bardzo. Dam jakoś radę, bo cóż się nie robi dla upragnionego synka. Najbardziej przeraża mnie tylko konieczność leżenia po cięciu. Mój Franiu już od początku jest bardzo wygodny. Jak to mój mąż mówi- co będzie głową w dół siedział Po powrocie do domu chyba damy radę, bo mieszkamy jeszcze przez rok z rodzicami i zapewne mama, ciocia i kuzynki pomogą To nie jest mój pierwszy kontakt z dziećmi ( kuzynka 7 lat temu rodziła bliźniaki i przez pierwsze dwa miesiące mieszkałam z nią, by pomóc), dlatego też myślę, że nie będzie aż tak źle.
Jeszcze raz dziękuję Ci za wsparcie.

Po ciezkich bojach wczorajszych wlasnie wstalismy i maluch je sniadanie. Zasnał uwaga, uwaga! o 0:30!!! Czyli od 10 rano do polnocy przespal jakies 4 godziny, jesli zliczyc wszystkie krotkie drzemki co przysnal to po kilku minutach sie budzil i ryczal. Ewidentnie bolal go brzuszek i kupy nie mogl zrobic, w sumie teraz rano zrobil kleksa a tak od poludnia wczoraj kupy nie bylo. i widze, ze dalej go meczy i malutkie bączki puszcza a kupa nie idzie. Masowałam, kropelki dostał, rumianek mu parzylam i nawet troche wypil, na cycu wisi co chwile i myslalam, ze cos pomoze ale nic na razie w desperacji nawet termometr w dupke wsadzilam i tylko pierdnal macie pomysly jakies??
W nocy spal jako tako, budzil sie z krzykiem, bo kupa boli, zjadal troche i zasypial na godzine lub dwie, potem polozylam go na brzuszku na cyckach i przespal prawie 4godz. Powiedzmy ze jest wyspany, w porownaniu ze wczoraj.

A my uzywamy sudocremu i sprawdza sie bardzo dobrze jak narazie nie mielismy ani odparzen ani zaczerwienienia. U Nas koncert trwa dalej A. Pozwolil mi sie przespac ale jego placz nie pozwala bo nie moge zasnac jak tak placze pomoglismy mu termometrem ale zadzialalo na chwile wiec zaraz przyjdzie tesciowa

dziubasek ja od wczoraj tez zaczełam na poczatek 5km na orbitreku (mała sie obudziła i nie dała wiecej hehe). dzis spróbuje dłuzej - moze sie Mila nie obudzi

Mila dała mi dziś pospać aż 6,5h w nocy!!! wow czuje sie jak młody Bóg

dorkiszon ja tez nie mam problemów z zaparciami... a biore zelazo... moze spróbuj zjeśc cos co na ciebie działa a nie zaszkodzi dziecku np mleko (niektórych po nim rusza).

karolinkanice nie ma to jak stara szkoła fajnie ze udalo jej sie pomóc szkoda tylko ze na chwile... a mały nie ma napięć? pytaliście lekarza? bo to moze być to...

kasiak na zrobienie kupy mam jeden brutalny sposób - zjeść czereśnie pamiętam jak ja raz zjadłam to Mila sie obsrała po pachy a tak serio warto zapytac lekarza o te zatwardzenia, może cos da...albo herbatka koperkowa bo ona ogólnie na żołądek i trawienie jest

Jesteśmy po wizycie

Klusek przybrał 1 kg w ciągu 3 tygodni. Waży już 4560 gram i mierzy 58 cm. Pani powiedziała że pięknie rośnie (ja to wiem! ) Wszystko jest ok i tak mam postępować jak postępuję

Pytałam o dopajanie- Pani powiedziała że i tak zrobię co uważam ale Ona odradza.
Herbatka czy woda jedynie przelatują przez organizm (głównie nerki) i nie nawadniają. A I-sza faza mleka pełni rolę napoju. Więc nadal karmimy na żądanie.
Co do koperku dla Maluszka- sugerowała żebym ja piła 3 razy dziennie koper, bo jego magiczna moc przenika do pokarmu i powinno być ok.

Spróbujemy zatem.

Agusia- faktycznie alantan pomaga bardziej niż sudocrem. Ale u nas oba zdają egzamin (pierwszy jednak lepiej). Ostatnio na dupce zauważyłam pojedyncze kropki (to było po kąpieli) więc na rękę wycisnęłam trochę mleka, posmarowałam dupkę i rano nie było śladu po krostach. Więc chyba mleczko z cyca najlepsze

Pytałam też o szczepienia. Nie odradza skojarzonych ale kiedy przyjdzie pora na szczepienie przeciwko żółtaczce sugerowała tą jedną podać osobno. Co do rotawirusów odradza- bo wtedy najważniejsze jest pilnowanie żeby się organizm nie odwodnił a dziecko karmione piersią zazwyczaj bardzo lekko albo i wcale nie choruje na biegunkę.

Pneumokoki zaś zaleca, szczególnie jeśli jest wielu domowników (pracujących w różnych miejscach) i np. dzieci w przedszkolu. Ja poczekam do przyszłego roku- bo we wrześniu Młodzian pójdzie do żłobka i będzie jak znalazł

Dziewczyny, na zaparcia polecam błonnik spożywczy. Polecałam go już Karoliniep- zarejestrowałam że jest zadowolona paczka kosztuje 5 zeta. Jest dostępny w supermarketach. Ewentualnie czopki glicerynowe

MZS- nie ma za co Po cięciu leżałam trochę ponad 12h ale to była noc więc nie odczułam tego jakoś bardzo. Michała wzięli do innych dzieciaków Więc głowa do góry

Hej mamusie

Mój synek wczoraj skończył miesiąc!! jak ten czas leci...

kasiak- u nas wczoraj było to samo- mało spania w dzień, trochę pospał na spacerze popołudniowym, ale łypał na nas jednym okiem co chwila.. a po kąpieli od 20 do 23 nie spał i cały czas płacz, noszenie na rękach i uspokajanie... nie mógł się najeśc bidulek, bo co cyca łapał to po chwili płacz i wymachy nóżkami więc jednym słowem tragedia... ciekawe jak będzie dzisiaj!!

agusiaa- u nas pomaga linomag

mamuśki- odnośnie szczepień- decydujecie się na skojarzone, czy standardowe szczepionki? jak powiedziałam pediatrze, że ja raczej zdecyduję się na te refundowane, to popatrzyła na mnie jak na wyrodną matkę!! i tak jak dorkiszon pisała- oni na bank mają z tego niezłe prowizje!! dajcie proszę znać jak to u Was wygląda, bo ja cały czas się waham...

ja o te szczepionki zapytam jeszcze mojego pediatre jutro zeby sie upewnic moja niunia dostała strasznych potówek ale tylko na czółku!! wygląda jak nastolatka naszpikowana hormonami ona jak je to sie na czole poci (po tatusiu - temu tez niagara z czoła leci jak sie zmacha) a gteraz jeszcze ten upał...
wlaśnie zrobiłam 8km na orbitreku i ledwo zipie, spociłam sie jak szczur mam nadzieje ze to nie pot tylko tłuszcz ze mnie spływa haha
no i mi leginsy przyszły nareszcie bo wszystkie poprzednie mi sie podarły jak w ciązy sie ubierałam i rozbierałam jak kaleka to wiecznie je musialam za mocno naciągnąć i złyszałam tylko jak materiał sie pruł haha

osobka zasuwa ten czas! z tymi małymi brzdącami to sie czas przez ręce przelewa, tak szybko wszystko idzie, jeszcze wczoraj w ciąży byłysmy

Po dłuższej przerwie i ja się odzywam. Podczytuje Was w sumie na bieżąco ale nie ma kiedy zabrać się i napisać. Sporo porad można się od Was dowiedzieć. Więc i ja podzielę się moimi spostrzeżeniami.
W zeszłym tygodniu 5 dni spędziłam z Alicją w szpitalu, bo żółtaczka zaczęła postępować. W piątek nas wypisali. Teraz już lepiej. Sama ją zwalczyła, w szpitalu nic jej nie robili. Obserwowali tylko. Pobyt w szpitalu w okresie połogu z dzieckiem to masakra! No ale czego się nie robi dla malucha. Musieliśmy pobrać jej próbkę moczu do specjalnego woreczka, który się przykleja i też jej się zrobiły odparzenia na pupie i nam akurat pomógł Sudocrem. 2 dni stosowałam i powróciłam do linomagu, którym smaruje przy każdej zmianie pieluchy. Użwamy pieluch Dada i też zauważyłam że ma odciśnięte gumki i kupa też parę razy przeciekła. Chyba idąc Waszym śladem wypróbuje pampersy.
Co do szczepionek to też mam wątpliwości. Chciałam szczepić na rotawirsy ale Magdalenagal dałaś mi do myślenia. Może odpuścić. Człowiek głupieje, nie wiadomo już co jest chwytem marketingowym a co koniecznością. A czemu osobno żółtaczka?

Kasiak, chyba wypróbowałaś już wszystko. Nie mam pomysłu co jeszcze może pomóc. Ciepły kompres na brzuch? Niech poleży na brzuszku może. W szpitalu widziałam jak pielęgniarka robiła masaż noworodkowi na kolke. Położyła go na kolanie, jakby chciała mu sprawić lanie i tak go turlała po nim, od lewej do prawej ale naprawdę dosyć intensywnie i ogólnie pomogło mu to. Trochę gazów poszło. Karolinkanice może też spróbujcie takiego masażu. A nuż Ksaweremu ulży.

Dziubasek, Emi87, nie za wcześnie na takie intensywne ćwiczenia? Czytałam, że przy karmieniu piersią lekką nadwagę powinno się utrzymywać. Poza tym kwas mlekowy w mięśniach po intensywnym wysiłku ma wpływ na mleko kobiece.

co do szczepień to położna mówiła że ona zaszczepiłaby refundowanymi a jak poszłam na wizytę to pediatra namawiała na skojarzone już sama nie wiem co myśleć, mówiła że skojarzone są czystsze i nie maja tych śladowych ilości rtęci i w ogóle że są oh i ah

dziewczyny z tymi bączkami kupkami i bolącymi brzuszkami to trzeba przetrwać tak mniej więcej do 3 miesiąca, przechodziłam już przez to z Ninką i po 3 miesiącu wszystko się unormowało ale wiadomo każdy sposób na ulżenie w bólu maluszka jest dobry, ja tylko nie pije herbatek na te gazy bo po nich było jeszcze gorzej

No to pocieszyłaś mnie z tymi biodrami Qltoorka.
Była u mnie znowu położna w sumie wszystko ok skóre ma ładna zero potówek i odparzeń, ale w upały tak jak pediatra zalecał kąpiemy go 2 razy.
Tak jak pisałam ja nie natłuszczam dupki ani jajek tylko sypie tak na bogato pudru i zero odparzeń sudocremu nie używam , bo narazie nie mam po co, a zapobiegawczo sie go nie używa , bo wysusza.

Nala ja to już tydzień po cc chciałam zaczac czuje się dobrze, nic mnie nie boli wiec ćwiczę ale omijam na razie ćwiczenia na brzuch( za 2 tyg jak skończy mi się Polic to się za niego wezmę), a dzisiaj mam znowu powera. Po ćwiczeniach mozg mi się chyba dotlenil . Na razie ćwiczę sama w domu, od września wybieram się na silke i fitnes
A w nocy moja Julcia spala od 23-5:30, coś mi się wydaje ze ona pedzej od starszej siostry zacznie przesypiać cale nocki

Dziubasek to widze że u was nocka piekna jak i u mnie musze też zacząć ćwiczyć, ta chodakowska czyni cuda podobno wiec trzeba spróbować ruszyć dupe

Dzięki dziewczyny za opinie, mam tą maść alatan plus więc już pupka wysmarowana i smacznie śpi

kurdee moje cycki coś opadły, mały trąbi wszystko co restauracja da, dziś mu wyleciało mleko nosem... często karmie na leżąco bo mały już taaki ciężki no i ja garba nie chce dostać

www.doz.pl/apteka/s0_0-Szukaj?value=pampers+premium

Patrzcie jaka promocja w aptekach Dbam o Zdrowie

Właśnie miałam się Was pytać, zwłaszcza te doświadczone mamy od kiedy można zacząć ćwiczyć i widzę że już mogę odkurzyć naszego orbitreka. Za 2 tygodnie będziemy chrzcić naszego synka i chciałam wejść w sukienkę którą kupiłam w październiku tamtego roku ale trochę jeszcze jest mnie za dużo