Mamusie Lipcowe 2013

Hej a co z:
Joanna89, Uniuni, Kaska1982, Kamilka... Jakoś umilkły.
Asia się do nas nie odezwała na forum od dnia porodu...

hejka dziewczyny ja z mala chodzilam do przychodni bo jak jej odpadl to jeszcze troszke ropial

hej dziewczyny jestem w majówek, mam do sprzedania ubranko na chrzest dla chłopca rozm 62
allegro.pl/komplet-do-chrztu-chlopiec-62...ato-i3452519947.html

bardzo elegancko dzidziuś wygląda i się nie poci!

Patrizia domyslam sie ze takie koszta to cios ale pomyśl ze inwestujesz w sopje dziecko tak bedzie mniej boleć a zęby to worek bez dna...znam to :/ a złpać jakieś ścierwo to można wszedzie wiec sie nie przejmuj. miałas strasznego pecha ale za to potem na pewno los ci wszystko wynagrodzi :*

Qltoorka u dzieci może sie zdarzyć takie wymiotowanie. na szczęscie mała sie nie odwadnia, ładnie przybiera. podejrzewam że to może być z upałów albo mam jeszcze jeden typ, odciągnełam mleko i ono postało na stoliku zanim sie maął namysliła na jedzenie i moz to jej zaszkodziło. wymioty narazie przeszły tylko ulewanie nam zostało ale to normalne

ja tam na spacerku lajtowo, jak zaczyna płakac to chwile czekam bo z reguły zaraz usypia jak jedziemy wózkiem a jak nie to biore na ręce i tule albo nakarmie i jest z głowy nie panikujcie i sie nie przejmujcie ze ktoś słyszy ze wasze dziecko płacze-to normalne! jakos musi sie z nami komunikowac nasz szkrabik moja tez często nie tyle płacze co sie kłóci i żali hehe słychać że jej sie nic nie dzieje tylko sobie marudka
Mila wczoraj najpierw obkupciała tatusia a potem podczas kąpieli pucila torpede podwodną hehe komicznie to wyglądało

karolinap to gratuluje pozbycia sie pepuszka! tez sie nie mogłam doczekac a teraz pepek lezy w pudełeczku z pamiątkami Milci z kartka na której zapisałam dzień odpaniecia i i le tyg miałą Mila

dorkiszon wiem ze z hippa jest herbatka uspakajająca od 1 miesiaca choc hioo mnie w jednym drazni-zawiera cukier :/

madzia czyżby okres sie zblizał? albo sie moze jeszcze cos tam obkurcza??
dzieki za życzonka :* ide własnie torcik robic

Uwaga uwaga jestem sama na spacerze i nawet nie boje sie jak mi maly zaplacze oczywiscie jest grzeczniutki, ciagle spi.
jego ojciec mnie wkurzyl bo wiadomo nocka taka sobie i czlowiek chce odpoczac , mowie mu chodz na spacer a ten ze kawe chce sobie wypic tez bym chciala np sie wyspac ale wiem ze trzeba dziubka na slonce wystawic, mysle nara, dsiecko ubralam zniosl mi wozek i poszlam sama, faceci....

Magdalena nie pomoge, nie mam takowych dolegliwosci

Ahaa no i wesola nowina, zmiescilam sie w stare spodenki sprzed sprzed ciazy i bluzeczke rozmiar M wiec jestem cala happy

Patrizia współczuje dziadostwa. Ale tak jak piszesz jak się wali, to się wali wszystko - zawsze tak jest. Ja miałam rok 2011 nazwany przeze mnie tragicznym bo ciągle mi się coś złego przydarzało. Za to rok 2012 był wynagrodzeniem za rok poprzedni bo był rewelacyjny. Więc głowa do góry, po burzy zawsze jest tęcza

Emi Sto lat kochana. Widzę, że kolejne wakacyjne dziecko z Ciebie

Agusia ja też mam stresa czy mała nie zacznie płakać, więc staram się ją zabierać na spacer po przebraniu pieluchy i karmieniu, jak już przysypia. Miałam też już pierwszą przygodę z karmieniem w terenie. Byliśmy nad Maltą i weszliśmy do Galerii Malta i karmiłam małą w takim specjalnym pokoiku dla matek - super sprawa:)

magdalenagal pisałam do Joanny89 dlaczego nie ma jej na forum i odpisała mi, że nie ma czasu.

Teraz czekam na położną, która zważy moją kruszynę i okaże się czy mam wystarczającą ilość pokarmu.

Dzisiaj trochę chłodniej, wreszcie moja mała zasnęła bo w te upały to marudna była i nie chciała spać.

bea2a, a mnie z kolei Joanna89 odpisała ze sie zalogować nie umie.. tak więc, ściemnia jak nic... Cóż, nie chce, to niech nie pisze - nikt tu nikogo na siłę nie trzyma...

A piszesz, że byliście w Galerii gdzie karmiłaś... przepraszam, że pytam, ale byliście na zakupach czy weszliście specjalnie by nakarmic? Wiesz, tak pytam, bo ostatnio czytałam artykuł oraz widziałam apel, chyba wczoraj, położnej Kasi (naszej) na fb, by nie zabierać takich maluchów na zakupy do galerii, supermarketów, bo to bardzo obciąża układ nerwowy jego-zbyt dużo bodźców na niego działa... Zanim o tym przeczytałam to sama o tym nie wiedziałam... A tyle razy widziałam na zakupach takie maluszki w nosidełkach na stelażu wózka i nie widziałam wtedy w tym nic dziwnego...

emi87, 100 LAT Mamuśko Samych radości i tyle samo optymizmu ile w sobie masz

Byliśmy w Galerii przy okazji ale weszliśmy do sklepu na małe zakupy jak już tam byliśmy. Mała spała, więc chyba jej to nie przeszkadzało. Zresztą co ma zrobić matka jak musi zakupy zrobić? Ja nie widzę w tym nic złego.

mnie zawsze przerażał widok takich maleństw w galeriach handlowych zwłaszcza przed świętami jak są takie tłumy to wydaje mi się że wokoło same wirusy i bakterie, do teraz jak nie musze targać dzieci do sklepu to zostają w domu ale dziś jestem zmuszona zabrać ze sobą Natasze, Nina zostaje z tatą a ja muszę wjechać do sklepu więc nieraz sytuacja zmusza ...

a ja jeżdżę z Julka na zakupy odkąd skończyła tydzień, z Majka też jeździłam i nie sadze zeby miała coś nie tak z układem nerwowym, mało tego uważam ze trzeba dziecko przyzwyczajać do częstego zmiany otoczenia( czyli jeśli jest taka możliwośc to zabierać ze sobą) bo ja dziecko podrosnie to będziecie miały arie i lamenty jak tylko znajdzie się w obcym mu otoczeniu... Wiec nie popadajcie w paranoje po przeczytaniu czegoś a necie

Ratunkuuu! Mamy chrypkę mały piszczy i chrząka, temperatura w normie, gardlo nie zaczerwienione. Nie wiem z czego to i jak leczyc??

Może od płaczu, albo ma nosek zatkany- poobserwuj jak nie przejdzie to do lekarza zasuwaj...

Plakać jakos bardzo ostatnio nie placze, ale po nocy nosek zapchany byl i musialam odetkac

To moze od noska- Julka tez miala chrypke pare godz przez glutki w nosie...
Ja mam wiekszy problem, wczoraj zauwazylam ze Julcia ma taka gulke z ropa kolo paznokca-boje sie czy jej sie paznokiec nie wrasta w skore... Niewiem czy dobrze zrobilam ale wycisnelam jej ta rope, przemylam woda utleniona i robilam oklady z rumianku. Dzisiaj jest taki zaschniety strupek ale juz bez ropy- jak jej sie bedzie zbierac dalej ropa to lece do lekarza...

Kasiak, moja mała ma podobnie. Chrypy nie ma, ale słyszę jak po nocy jej rzęzi w tym nosie. Zapodaje jej sól morską, ale nie wiem czy ona coś daje. Próbowałam odetkać aspiratorem ale nic nie pociągnęłam.

Agusiaa, Dorkiszon, ze mnei też ciągle zestresowana matka. A to czy na spacerze się nie rozryczy, a to czy się nie obudzi, a to czy przy kąpieli nie będzie wyła a potem przy jedzeniu się zachłystywała bo to mały łapczywus jest. Także nie jesteście same. Widzę, że Emi87 ma świetne podejście też tak chcę

Co do zakupów w galeriach to trzeba wszystko z rozsądkiem. Wiadomo, że jak mus to mus. Zakupy kiedyś trzeba zrobić. Jednak jak nie ma potrzeby i jest możliwość zostawienia dziecka to fajnie. Powoli jednak też trzeba oswajać z innymi miejscami.

A my dzisiaj byłyśmy się zważyć i Alicja w 3 tygodnie, od wyjścia ze szpitala przybrała 1kg Waży już 4700