Mamusie Lipcowe 2013

Po kilku cudownych, spokojnych dniach nadejszły dni masakryczne! Cycek w uzyciu od rana non stop, doi ile wlezie chwile pospi i dalej "mamo daj cyca", a cyce wisza puste bo wyciumkał na biezaco wszystko. Niby cos tam leci ale siedze i masuje i sutki draznie zeby cos wiecej naciagnelo. Tak jak u was-na cycu zasnie, a odloze i oczy otwarte i albo ryk, albo baw sie ze mna glodna jak wilk caly dzien, bo o kilku kanapkach tylko, obiad zrobilam jak mezu wrocil. Ambitny plan mialam dzis poprac wszystko, poodkurzac, podlogi pozmywac a skonczylo sie na kanapie z dzieckiem. Tyle dobrze, ze sobie filmy i seriale na biezaco nagrywam ( Boze blogoslaw temu kto wynalazl dekoder z nagrywarka!) to przynajmniej poogladac mam co. Przy mnie junior spal ladnie, a tylko wstawalam to zaraz w placz i kladlam sie z powrotem. Nawet "dwojeczkę" lazienkowa robilam w pakiecie
Teraz spia oba moje chlopaki na kanapie, zaraz meza obudze niech ida do sypialni. A ja jeszcze pozamiatam podloge, pozmywam na szybko i cosik zjem. Prysznic szybki i spac. Moze zdaze zanim sie Smrodek obudzi

stwierdziłam że mały dziś jakiś wystraszony był, jutro tescie przyjezdzaja na tydzien i lataliśmy sprzatalismy ja lodówke zapełniałam, może czuł że coś sie świeci?
Już spi po kąpaniu usnął, nie od razu ale na rączki nie musiał. Grzeczny jest, kocham go bardzo ale dziś przeszedł samego siebie.
Moge troche się nie odzywać bo teście, rozumiecie No nic, ide spać, korzystam póki malusi spi.

agusiaa, a Ty pytałaś o ten pas ciążowy... Ja noszę na wyjścia z domu (no w ten upał to sobie odpuściłam jedynie) i powiem Ci, że po każdym zdjęciu go widziałam poprawę... Teraz została mi jeszcze taka sporej wielkości fałda (przynajmniej już nie wyglądam jak w ciąży, no i mieszczę się we wszystko), ale to już chyba trzeba będzie potraktować ćwiczeniami Ale pas i tak będę na wyjścia zakładać, bo dzięki niemu mam brzuch jak deska

dorotak ja niczym nie smaruje bo chronie ja przed słoneczkiem i wiatrem a termometr mam taki do skroni,który sobie kupiłam duzo wczesniej, jeszcze przed ciążą.moja mała nie ma problemu ze skóra i kapie ja w płynie babydream.

karolinkanice wow cóż za zmiana cos sie Ksawciowi chyba przestawiło

agniesia świetne zdjęcie!

Marta no mi sie juz kończy (ponad 4 tyg od porodu), teraz mam taki zółtawy śluz...cięzko mi stwierdzić kiedy skończyło sie krwawienie a zaczął śluz - jakoś tak płynnie przeszło a zbecikowym wszystko ci w mopsie wytłumaczą ja ide za tydzień sie dopwiedzieć co i jak i wziąc dokumenty do gina

Patrizia o masz ci los, też miłe powitanie w robocie.... a wizytą sie nie martw-bedzie wszystko git - swoje juz wycierpiałaś i teraz musi być z górki i fajnie ze wreszcie udało wam sie z tym pomniczkiem - domyslam sie ze to nie dosyć ze nie ąłtwa sprawa to jeszcze megadroga...ale widze ze znależliście odpowiedniego rzemieślnika

Qltoorka a wiesz ze cos takiego mam! ciezko mi wstać z mała...myslałam że to od tego że tam mam troche z kolanami ale to zawsze inaczej odczuwałam. wiec to pewnie to o czym piszesz...czasami aż mi sie nogi uginaja albo uda tak "pykaja" i jak kaleka sie poruszam czasami. a niby jem jogurty i te sprawy echhh

dziubasek moja też już gada kłóci sie z nami hehe

karolinap haha dobre z tm leżaczkiem potem tylko nocnik podłożyc i sie szybko Polcia nauczy

agusia moze akurat dziś potrzebował przytulanek?

dorkiszon domyślam sie jak cie to meczy. musisz sie z nia spotkac i pogadac. teraz nie mieszkacie razem wiec domyslam sie ze relacje sie poprawia moze matka zrozumiała swój bład?

hej
u nas znów to samo z karmieniem - wygina się ma nerwa jak cholera i ja tym samym dostaję bladej gorączki, zazwyczaj ma tai napad wieczorem ehh
do tego niedawno wyleczyłam ropijące oczko Tymkowi, a od 2 dni dalej to samo, rano bidulek mój kochany nie moze jego otworzyć ;/

wkładki wymieniam jak mam mokrawe, lub gdy za długo już je mam a są suche ale takie pogniecione używam z rossmana babydream, z canpola mi sie też podobały - takie duże.

dziubasku ostatnio miałam również straszny ból pleców - odcinka ledźwiowego - masakra, przypomniałam sobie tak samo miałam przed okresem ale z 50 x mniej bolące.

nasz skarb śpi w swoim łóżeczku z nami w pokoju - gdyż dzielimy go właśnie z nim

od paru dni mam jakieś brunatne upławy, trochę też leci mi krew - czyżby zapowiedź okresu ciekawe, trochę szybko niby jak się karmi to okresu nie ma.

Maluch puscil glosnego bąka az sie przestraszyl i obudzil z rykiem dalam cyca na uspokojenie i jak podjadl to juz nie plakal na przewijaku. Pozniez znowu na moment cycek i jak tylko zobaczylam, ze ssie dla zabawy wpakowalam mu smoczek i jak nie lubi tak nawet nie wyplul szybko do lozeczka i mam nadzieję ze chwile pospi
Sprzatanie na ukonczeniu bo Sebek mi przerwal, pod prysznic i kimono dobranocki i oby maluchy byly spokojne

ehh koleżanka z bloga urodziła dwa dni temu synka niestety po paru godzinach zmarł nie wiadomo dlaczego jak na razie urodzony w terminie długo wyczekiwany synek a wcześniej przed ciążą poroniła , dobiła mnie ta wiadomość na wieczór ...

Mój Kawcio śpi oczywiście u tatusia na rączkach jak mówię żeby go odłożył to mi odpowiada że on lubi jak mu czasem syn leży i jest blisko

Emi kochana wczoraj był spokojny a dziś w dzień maruda nie do opisania nawet na spacerze nie zmrużył oka tylko gadał do siebie potem marudził a potem leżał cicho .

Karolina o Drömmeri ci chodzi? Tez widzialam i normalnie lzy w oczach patrze na mojego skarba i nie wyobrazam sobie nawet co rodzice musza czuc straszna wiadomosc

Mojego byłego dziewczyna była w ciazy blizniaczej, juz urodzila, byly komplikacje, dziewczynki urodzily sie na poczatku 7 miesiaca! Jedna wazyla 800g, druga 1200g! Dlugi pobyt w szpitalu je czeka. Strasznie tak sie dowiadywac o cudzym nieszczesciu

tak o nią taka tragedia, tak bardzo czekała na synka,
Ja również patrze na mojego Ksawcia i nie wyobrażam sobie a raczej nawet nie jestem w stanie wyobrazić sobie ich bólu, i życia bez mojego Ksawcia.

Karolkanice jestem w sznku:( tez czytalam dromeri ale nie wiedzialam ze taka tragedia sie stala...

Zycie jest niesprawiedliwe...

Jaki ten świat jest niesprawiedliwy taka tragedia nie wyobrażam sobie cierpienia tych rodziców

Nasz syn znowu pospał w nocy, aż się trochę wystraszyłam bo jak zjadł po kąpaniu o 21 tak obudził się dopiero o 4 rano !

Jeśli chodzi o becikowe to wczoraj byliśmy w urzędzie złożyć dokumenty więc już mówię co potrzeba.
Ksero dowodów osobistych obojga rodziców(oryginały do wglądu)
Ksero aktu urodzenia (oryginał do wglądu)
Zaświadczenia z urzędu skarbowego o dochodach za 2011 rok obojga rodziców
Zaświadczenia z ZUS o składkach na ubezp. zdrowotne za 2011 obojga rodziców
Zaświadczenie od lekarza lub położnej
Załącznik o formie wypłaty (poczta czy przelew)
Ostatnie to załącznik nr 7 zaświadczenie o dochodach z pola upranego, ziemi (tego nie miałam i wypełniałam z mężem na miejscu bo to jakaś nowość jest a musi być)
to wszystko plus oczywiście wypełniony wniosek już przez jednego z rodziców.
Na wydanie decyzji urząd ma 30 dni i potem kolejne 30 dni na wypłatę no po prostu masakra

U nas kolejna spokojna w miare noc. Mały nie płakał, po ostatnim karmieniu spał aż do 4, wiec widze, ze zrezygnował z jednego karmienia nocnego, w dzien tez je nieco rzadziej. Gorzej, ze po karmieniu ok 4-5 spi tylko 2godz i tak do poludnia, 2godz i pobudka i tak co 2godz. A po poludniu ciezko go uspic na dluzej bo sie sam budzi no ale powoli sie docieramy.
Za godzine znowu go musze nakarmic bo cycek juz boli tyle mleka mam. Ale dobrze bo zje i na dluzej bedzie spokoj

A po wczorajszej wiadomosci na pingerze zasnac nie moglam. Potem mi sie bzdury jakies snily dopoki nie zostalam matka to takie tragedie mnie bardzo nie dobijaly, ale teraz ehhh, normalnie łzy w oczach i balagan w glowie nawet mezowi nic nie bede mowic bo tylko mnie opieprzy ze sie dobijam

u nas też nocka piękna, Tymek obudził się na cyca o 24 trochę bo do ok 2 wojował ;( ale za to spał do 6 i teraz spał jak zwykle na brzuszku od 7 - 9.30

miłego dnia

Hej dziewczyny!
Przepraszam za dłuższą nieobecność, ale mój cycuś niewiele pozwala mamie zrobić.
Teraz już wiem co to nieprzespane noce.
Kąpiemy Alanka ok 19-20, śpi do 22-23 i jest to jego najdłuższa drzemka.
Potem już wstaje dokładnie co 1,5 godziny. Naje się, lub tylko napije (ciągnie cyca max 5 minuut) , potem kupsko, tulonko i spanie. I tak co noc. Och, jak bym chciała chociaż z 4 godzinki pospać...
W nocy obudziłam się z bólem lewej piersi. Masakra, boli jakby była cała poobijana. Pewnie jakieś zapalenie cholerne załapałam A gorąca jest, że czuję jakby mleko mi się gotowało
Piszecie o bólach w kolanach, ja mam lumbago. To paskudztwo, potrafi zwalić z nóg. Czasem jak w nocy wstaję, to boję się podnosić Alanka, bo dosłownie tak jak piszę - ten ból krzyża promieniuje do nóg i kolana same się uginają. Pomaga tylko ketonal, którego teraz nie mogę zażyć.
No ale dosyć marudzenia, najwaniejsze że syneczek zdrowo rożnie. No mógłby tylko am ten pępuszek w końcu odpaść, bo chyba jest już rekordzistą.
Jutro przychodzi położna, poradzę się i chyba kupie gencjanę. Może starym sposobem uda nam się go wysuszyć.

Dopijam kawę i idę szykować obiadek. Powoli już nie mogę patrzeć na to gotowane żarcie. Marzy mi się jakiś mcdonalds

mojej małej pepuszek wisi na jednym "włosku" ale sie boje obciąć lub pociągnąć bo nie wiem czy ja nie będzie boleć i tak juz 3 dzień ma

mnie tez prawa pierś boli ale od spodu,nie jest twarda wiec nie mam pomysłu co z nia,moze za duzo pokarmu czy cos,bede odciagac i zobaczymy