Mamusie Lipcowe 2013

Nie wiem czy pamietacie jak kiedys plakalam z powodu smoczka?? nie moglam sobie poradzic z mysla ze Julek mial taka potrzebe ssania i ze zamiast mojej piersi lubial miec w buzi smoka.. Poprostu kiedys kiedys ubzuralam sobie ze moje dziecko napewno wychowa sie m.in. bez smoczka i tylko na cycu bez dopajania i bez mn ale jak widac nie jest tak pieknie jakby sie chcialo dlatego musze sie z tym pogodzic. Smoczka juz sobie odpuscilam bo nawet i Julek go nie chce wiec i do mm jakos sie jakos przekonam
juz nie zasmucam pierdolami baj

Kasyl, witaj Czego tu się bać? Przeca my som fajne babki wszystkie
Cieszę się, że w końcu ktoś z moich okolic W Kato studiujesz czy również mieszkasz?
Ja całe życie w Katowicach mieszkałam, ale od kwietnia jestem Siemianowiczanką
I dobrze mi z tym Bo tu jak na wsi jest

agusia, mój synuś też robi kupki raz na 3-4 dni... Przejście to z codziennego kupkowania na raz na kilka dni było dla mnie ogromnym zaskoczeniem i wciąz myślałam, że Mikołaj może nie umie jej zrobić... Ale nic z tych rzeczy. Problemów z brzuszkiem nie miewa, nie ciśnie kupek na siłę, pierdzioszkuje bez problemu sobie, a kupa po kilku dniach rozwala pieluchę prawie na strzępy A Juluś to musi mieć niestety zaparcia bidulek... Nam się to zdarzyło raz, ponad miesiąc temu, wtedy właśnie widziałam, jak próbuje cisnąć, aż się robi czerwony i nagle ryk... Pomagaliśmy mu wtedy czopkiem.

To co, dziś śpimy dłużej? Dłuuuugiej nocki kochane zatem - czyt. więcej odpoczynku

wiem że wszystkie jesteście super, dlatego chciałam do was dołączyć ;p ale taka już mogą strachliwa natura

Agusia u nas problem z kupkami roziązało jabkło ze słoiczków i soczek marchew-jabłko, daję im po 50ml soku i kupa jest codziennie lunb co drugi dzień.. Gabi wcześniej miała tak jak Julek, prężyła się, płakała i widać było że próbuje i nic. Może spróbuj?

bea pytalaś wczoraj o zdjęcia - dziewczyny co jakiś czas mają sesję zdjeciową z fotografem. Ja w tych kwestiach jestem beztalencie

Wiecie, zauważyłam, że od kiedy zaczęłam dawać dziewczynkom kaszę do mleka to nie chcą jesc samego mm :/ w nocy i nad ranem jedzą po 170 ml tego z kasza a w dzień po 50ml mm i to z naszym wielkim wysiłkiem. Tak myślałam, może podawałabym im kaszę przez cały dzień a w nocy mm? to może odpuściły by nocne karmienie?

Kasyl witaj w naszej lipcowej rodzinie
Passalno te fotki twoich laleczek są przecudne, jak ty je rozrozniasz?
Ja wam powiem ze moja Julcia też się otrzyma i nie robiła kupki codziennie do momentu aż nie zaczęłam jej dawać jabłuszko, a wczoraj zjadła pol ja ludzka startego i był placz( chyba chciala więcej)
Maja moja temperatury juz nie ma ale gardło i nosek zawalone, jutro idę z nią do lekarza bo boje siw żeby z tego nie zrobiło się cos poważnego.

Mój Ksawcio też już dostał do spróbowania soczek Jabłkowo-marchwiowy ale wypił kilka łyczków i chyba nie bardzo mu smakowało, zresztą nie wiem zrobił tylko zaskoczoną minę że coś innego

Dziubasek- szczerze mówiąć to ich nie odróżniam Zuza ma pomalowane paznokcie od kiedy zdjeliśmy jej szpitalną opaskę. Podczas jednej sesji zdjęciowej kładziemy je ciągle po tej samej strone (najczęsciej Zuzka z prawej). Wczoraj miały zdjęcia to wycinaliśmy literki i kładliśmy obok.

Karolinkanice - kolejnym razem jak mu dasz pewnie będzie wcinał

Jak dajecie owoce to z kupnych słoiczków czy robicie same? A jak robicie same to jak? mam w garażu 30kg jabłek i 10 kg marchewki i jak pomyślę że muszę to przerobić to ręce opadają. Z malinami bawiłam się cały dzień i wyszło zaledwie kilka słoików papki i kilka soku

Karolinkanice moja Julcia do wczoraj wszystko wypluwala, a wczoraj zjadła wszystko...
Powiedz mi kochana gdzie warto wybrać się na zakupy w Dublinie zwykłemu człowiekowi ?

Passal ja na razie daje tylko Julce tarte jabłko i marchewkę ale Maji wszystkie dania przygotowywałam sama( nie zjadła ani jednego słoiczka) teraz jeśli mi tylko czas pozwoli to Julce też bede gotować. Ja robiłam na bieżąco, sama wymyslalam co i jak tylko nie solilam i nie slodzilam.
tak myślałam ze trudno wam te cukiereczki odróżnić bo są identyczne.

Dziubasku ale chodzi Ci o zakupy takie żywieniowe typu soczki dla maluszka ? Bo w tym temacie sama nie mam pojęcia nawiozłam sobie z Polski i tak mam ale rozglądałam się wczoraj i zbytnio tutaj nic nie ma.

Ja zamierzam Ksawciowi również sama gotować Nie chcę kupować słoiczków.

Karolinkanicenie, ciuszki mnie interesują

Kasyl - witaj kochana!

Pasal - dziewczynki są cudowne!
Ty przy bliźniaczkach masz jeszcze czas na zaprawy?

Kaska1982 - kilka zdjęć mam na fb, ale muszę założyć jakas stronke i tam umieszczać wszystkie. Doświadczenie u mnie maleńkie. Jedyne co mi na myśl przychodzi to popstrykac Mateuszkowi zdjecia gdzie trzyma biala kartkę i w programie do obróbki ponapisywac tam różnymi trzcionkami nazwy miesięcy, albo moze kupić takie piankowe cyferki (takie puzzle z których można mate ułożyć) i porobić zdjecia z cyferkami które będą oznaczać miesiące, np. 1- to styczeń, 2- luty itd
To co mi przyszło do głowy, ale te zdjecia będą podobne tylko takie cykliczne jak do kalendarza. Choć wydaje mi się ze przez te 3 miesiące zrobiłaś juz tyle pięknych zdjęć ze możesz wybrać 12 najładniejszych i w każdym miesiącu bedzie coś innego.
Jak coś mi wpadnie do głowy to napisze
Moze w necie coś bedzie jakieś inspiracje.

My po imprezce roczkowej Pola byla na początku przerażona ilością nowych twarzy i musiała się przyzwyczaić będąc na kolankach u mamusi później było ok śmiała się, byla grzeczna

aaa to ja zazwyczaj idę najpierw do nexta, potem H&M i czasem Marks & Spencer. Buszuję też po Tk Maxxxie, na końcu jak już nic mnie nie zaciekawiło zaglądnę do Primarka albo Dunnes Stores, ale w tych dwóch ostatnich rzadko coś kupię. Zaglądam też do jakichś przydrożnych sklepików ale nazw nie pamiętam tu w Dublinie ciężko coś znaleźć bo zazwyczaj cały czas jest to samo a nowe kolekcje są rzadko, ale w nexcie są naprawdę przepiękne rzeczy na dziewczynki

Kasyl witaj wśród lipcówek

Pasal ja również Ciebie podziwiam czasem przy Hubercie to też wymiękam ale nie wyobrażam sobie już bez niego życia a mąż mi pomaga jak tylko może sam z nim zostaje a wtedy ja mogę wyjść i spotkać się ze znajomymi

Dziubasku zdrówka życzę dla Majeczki

karolinap ja mam sporo zdjęć Hubcia ale zawsze jak biorę aparat to przestaje mi się śmiać dlatego prawie wszystkie są poważne

Ja również planuję sama gotować Hubertowi a nie kupować gotowców. Mam od moich rodziców warzywka i owoce z ogródka pozamrażane lub w słoiczkach.

Wczoraj mój synuś skończył trzy miesiące i pierwszy raz kibicował razem z tatą drużynie Barcelony.
Dziś jestem sama z Hubertem w domu mąż na kursie a ja nie mogę się ruszyć a chciałam iść do szpitala do mojej kuzynki u której podejrzewają raka płuc ale nie mam z kim zostawić maluszka.

Marta27 Mój Ksawcio też wczoraj przeżył swoje pierwsze Gran Derbi i również kibicował Barcelonie razem z tatą