Mamusie Lipcowe 2013

A po co wy te przetwory robicie? Nie lepiej tak na bieżąco robić dania? ja jedyne co zamrozilam to truskawki i maliny z własnego ogródka.

dziubasek myślę, że nie zawsze będę miała siłe lub czas zrobić jedzonko tym bardziej jak będę sama w domu. Np. dziś Kubuś tak marudzi, że ledwo sami zjedliśmy obiad. Więc lepiej chyba narobić na kilka dni i gotowe przygrzewasz.


Myślę jeszcze, że lepiej zrobić wiekszą porcję i podzielić na małe niż codziennie pitolić się z jedną marchęwką przykładowo.

Dorkiszon kwestia organizacji, Majka była Raczkowa a jednak gotowalam jej na bieżąco...

No rozumiem, że kwestia organizacji ja jestem zorganizowaną osobą, ale może nie zawsze mi się będzie chciało gotować. Jestem czasami leniwa i chcę odpocząć.
Trzeba sobie ułatwiać życie, a nie utrudniać

Hejka

Tak Was podczytuje i wtrące swoje trzy grosze do dyskusji Ja robie przeciery tylko z tych warzyw i owoców któych zimą i wiosną nie bedzie, jak na przykład dynia czy jabłuszka Wolę te z ogrodu, niż ze sklepu bo nie wiadomo, gdzie to rosło i jak było przechowywane, a dynia czy jabłuszko z własnego ogródka albo z jakiegoś zaprzyjaźnionego chyba są zdrowsze Ot moje zdanie na ten temat

uciekam, bo Mati marudny ostatnio i spi po 15 minut właśnie sie budzi...

To jak nie będzie to kupię w słoiczku np. dynię. Niestety ja nie mam ogrodu więc jestem zmuszona podawać sklepowe owoce i warzywa. Niech się przyzwyczaja do chemicznego żarcia w Polsce.

Hej mam pytanie a propo rozszerzania diety, na początku chciałabym dać małemu warzywa ziemniaczek, dynia, marchewka i chciałam się zapytać jak ugotuję je na parze i zmiksuję to oprócz oliwy z oliwek powinnam to jakoś rozrzedzić np. wodą czy nie ma takiej potrzeby?

Dorki robie malutkie porcje. Wlewam do pojemniczka na kostki lodu, bo ile taki 5/6mies berbeć zje? no i taką kostkę przecieru szybko i łatwo rozmrozić Z tego co czytałam to do 3mieś można trzymać w zamrażarce. Mroziłam najpierw dynię, bo tu sezonowo się pojawia, ale pomyślałam o tych soczystych jesiennych jabłuszkach, których w zimie nie dostanę, a marchewka? Bo fajnie jest wymieszać z dynią lub jabłkiem

Dziubasek ja nie wiem jak będzie z moją organizacją, ale czasami mam dni, że robiłabym nic lubię mieć plan awaryjny i dla siebie i dla J.

Jorgusja nie rozrzedzalam warzyw gotowanych na parze, potem jak robiłam dania to rozrzedzalam bulionem z kurczaka.
Dziewczyny jeśli macie czas robić przetwory teraz to potem tym bardziej będziecie miały na to czas. Poza tym o ile dobrze pamiętam to wy jeszcze nie myślicie nawet o rozszerzeniu diety a juz robicie przetwory. Ja nie wiem może faktycznie one mogą być w stanie zamrożonym 3 miesiące ale ja wolałabym podać dziecku świeże. Takie moje zdanie na ten temat.

Gotowanie dla dzieciaczków, super jestem jak najbardziej za ale tylko z warzyw i owoców ze sprawdzonego źródła, jeśli miałabym gotować z zakupionych w markecie to zdecydowanie wolę słoiczki gotowe, jednak one muszą przestrzegać jakieś normy a takie warzywa owoce to nie wiadomo na czym pędzone

Askan u mnie w fabryce robią dania od 6 m-ca z kuczaka i nie dają do tego jakiś specjalnych piersi z kuczaka, ja w to nie wierze ze w słoiczki dają lepsze składniki niż sama.mozesz kupić.

Jestem i ja, niunio drzeie wiec korzystam i ogarniam wszystko dookola. Co do sloiczkow i dan nie wypowiadam sie bo narazie nie rozszerzam dietki, maly ma problemy aby przetrawic moje mleczko a co dopiero jakas dynia lub marchewka.

Ta zmiana czasu mnie rozbija, maly w nocy spal ledwo co bo znowu nie mogl zrobic koopki, ja ledwo zywa, dobrze ze moj mi pomogl. Wyjsc na spacer po 16 to strach, ciemno jak w doopie, zawsze po parku chodzimy dzis poszlam a tam pustki, ludzie chyba wiatru sie wystraszyli no i ja po godz wrocilam do domku ale widze maly spi.

Uni a jak tam twoje karmienie piersia? Spotkalam ostatnio kolezanke ktora niby po tyg stracila.pokarm i Podobno po namowie poloznej ktora- stwierdzila ze skoro go nie ma to juz go nie bedzie przerzucila.sie na mm. Mowie jej kobieto bylo walczyc(przypomnialam.sobie jak sama walczylam i wlasnie Ty Uni;) a ta ze nieee ze trudno i uciela temat. Nie rozumiem takiego podejscia no ale kazdy robi ze swoim zyciem to co uwaza za sluszne ehh

Agusia można powiedzieć, że nadal karmię Pisałam jakiś czas temu, że nie dane jest mi piersią karmić. Pomimo kilku godzin spędzonych w poradni laktacyjnej nie udało mi się karmić piersią synka. Problemem był ból związany z przystawianiem do piersi. Był tak duży, że ja się spinałam, płakałam i miała ochotę Nilsa oderwać od cycka. Często robiły mi się zastoje, a że mało ściągał, to i pokarmu miałam co raz mniej. W końcu po kolejnej wizycie u specjalisty miła pani powiedziała mi, że dziecko ma czuć się chciane przy piersi, bo wyczuwa niechęć, że lepiej żebym ściągała pokarm i karmiła z butelki z miłością.
Wypożyczyłam pompę medeli na dwa cycki i pompowałam ile się dało. Po kilka minut zazwyczaj kilkadziesiąt razy dziennie, bo ból nie pozwalał na dłuższe sesje. I po każdym pompowaniu dodatkowo ręcznie. Udało się Teraz Nils dostaje moje mleko od 0900 do 21 a na noc mm. Najada się i równomiernie przybiera. Ja się cieszę, że mały nadal dostaje moje mleczko mimo iż nie mogę go karmić cycem

Mój już śpi ciężko mi go przestawić wstał mi dziś o 6:30 i koniec spania. W dzień ledwo co spał i wreszcie mam wolne. Pluje się strasznie śliniaczek mu zakładam, bo wszystko mokre. Badałam dziąsła zębów nie ma. Dziś był płacz i marudzenie.
agusia spokojnie ja wprowadzam w 5 miesiącu narazie się orientuje co i jak.
dziubasek ma rację ze słoiczkami nie można tak ufać, słoiczki to ostateczność.
Pamiętam aferę z gerberem dla tych co nie pamiętają:


Ciąg dalszy “afery słoiczkowej” Gerbera
To, co znajduje się we wnętrzu słoiczka z gotowym jedzeniem dla niemowląt nie zawsze jest oczywiste. Mięso oddzielane mechanicznie wchodziło w skład słoiczka marki Gerber – Indyka oraz Kurczaka i stanowiło około jedną trzecią posiłku.

Jak powstaje MOM? Grzbiety, szyje i skrzydła kurczaków i indyków przechodzą przez specjalne cylindry, które oddzielają masę mięsno-tłuszczową od kości. Takie „mięso” znajdziemy m.in. w gorszej jakości parówkach, kiełbasach czy pasztetach.

Dziecko nie ma dostatecznie ukształtowanego układu trawiennego, a rodzicom zależy na tym, aby ich dzieci jadły zdrowe produkty mięsne, nie zaś ścięgna, włókna, błony. Dziennikarze Gazety Wyborczej oraz Internauci nagłośnili sprawę zawartości MOM w słoiczkach Gerbera, który jest częścią koncernu Nestle – światowego giganta w produkcji żyności. „Afera słoiczkowa” niewątpliwie wpłynęła na spadek zaufania, jakim darzyli markę rodzice małych dzieci. Sprawą zainteresowała się także Komisja Zdrowia oraz Instytutowi Matki i Dziecka.

Co na to Gerber? Wyjaśnia, że na Zachodzie Europy słoiczki są całkowicie wolne od MOM. U nas jest inaczej. W Polsce jedynie “Kurczak” i “Indyk” mają w składzie MOM. Koncern Nestle oświadczył, iż pracuje nad nową recepturą produktów Gerber bez dodatku mechanicznie oddzielanego mięsa.

Wszystkie zalecenia dotyczące wartości odżywczych produktów dla dzieci mówią o tym, że muszą być produkowane z surowców najwyższej jakości. W przypadku posiłków mięsnych powinno to być najlepsze mięso, a za takie uznaje się np. mięso od szynki, polędwicę, udziec cielęcy, mięso z piersi indyka i kurczaka. Marka Gerber, póki co, nie sprostała tym wymaganiom.

Co do hipermarketów ja tam będę kupowała warzywa i owoce , bo nie mam innej możliwości.
Jak ma ktoś swój ogród to zazdroszczę. Moje dziecko niestety będzie zmuszone jeść tą chemię i co zrobię.

Uni ale jestes wielka! Az sciska serducho, szczerze to nie slyszalam jeszcze o takim poswieceniu dla dziecka. Dla mnie jestes cudowna, przypuszczam ze malo ktora kobieta miala by w sobie tyle determinacji co TY

Dorkiszon omg nie slyszalam o tym Gerberze:\ fuck ale dziady nawet dzieciom wciskali do sloiczkow to swinstwo, wstyd...

Dziubasku, Mleczna cwicze codziennie:)!! Dzieki za motywacje laski!