Mamusie Lipcowe 2013

a ja dziergam sweterek na drutach hihihi rożowy bo nie miałam innej włóczki najwyżej sie nie przyda jak bedzie chłopczyk

aj.. ja się czuję taka padnięta.. nogi mnie bolą narobiłam się dzisiaj trochę w kuchni, bo i zupę dla Lali i rybę z ziemniakami i surówką, jeszcze lemoniadę ukręciłam i to rafaello I jeszcze M. poprosił, żebym mu bułki do pracy zrobiła.. do tego wysprzątałam całą chałupkę i byłam rano w laboratorium i w piekarni po chlebuś.. trochę się za Lalą nabiegałam! Już mi się dzisiaj nic a nic nie chce

ale jutro mam dzień dziecka, bo Lenka idzie do babci i dziadzia się bawić, a mamunia może się w końcu trochę polenić (niestety obawiam się, że przy żelazku, bo kupka prasowania wciąż rośnie i rośnie). Ale będę miała względny spokój tak do 15

ja tez się dzisiaj narobiłam cały pokój wysprzątałam komodę z bielizną całą posegregowałam co do śmieci to do śmieci potem komodę z ciuchami za małe pochowałam i te co nie chodzę i na koniec szafę mój A. miał ją sprzątać ale jak zobaczyłam jak mu się chce to posprzątałam ja.

Zostały mi jeszcze kosmetyki ale to jutro teraz pomaluję sobie paznokcie

Ja byłąm na spacerze i szłam jak stara baba sapie, wzdycham, plecy mnie rozbolały masakra jakaś aż obciach ja zawsze tak śmigałam.
Zrobiłam grochówke taka typu wojskową z ziemniorami następna będzie rosół, bo cos mnie bierze
Też zamierzam zrobić taki eksperyment żeby do brzucha przystawiac pozytywke z łóżeczka niech się przyzwyczaja zobaczymy czy będzie reagował tylko muszę kupić baterie.

Kurczę, gdzie ta Lacra? Jestem ciekawa jak tam nasze twinsy

mi tez plecy wysiadają bolą mnie jak robię coś dłużej na nogach

My się z mężem relaksujemy teraz. Byliśmy na zakupach, myślałam, że uda mi się kupić jakieś gacie ciążowe, bo powoli się w nic już nie mieszczę, ale ceny jakoś za wysokie jak dla mnie. Może w Polsce coś kupię, jeszcze chwilę wytrzymam w tym co mam. W domu sie nie przejmuję i chodzę w piżamie i szlafroku, ale na jakieś wyjście zaczyna być problem...
Takie słodkie ciuszki są....jakbym mogła to bym kupiła wszystko niestety nie będą mi takie małe rozmiary potrzebne bo wszystko dostanę od znajomych. Ewentualnie jak popatrzę co mi dali to coś dokupię.

Biletów do Polski jeszcze nie mam i nikt nie wie, że chcę lecieć. 25lutego wizyta i się zapytam dr czy mogę lecieć

A jak chodzę to się kiwam! Jak pingwin na boki! brzuch już ogromny jak na mnie mam i jeszcze ból miednicy do tego i sie kulam powoli, a mąż lubi szybko chodzić i zabawnie razem wyglądamy jak chce mnie pospieszyć to sie odwraca i mówi, żebym nie szła jak niewolnik za swoim panem...Dzięki Bogu za schody ruchome

Naszło mnie dzisiaj na oponki ale na szczęście mi przeszło, bo nie chciało mi się robić...
Wącham teraz olejek zapachowy z kominka, pozapalałam świeczki wszędzie i mamy fajny nastrój. Świeczuszki, za oknem śnieg, nakupiłam też róznych ozdobników i tulipany! Idzie wiosna!

Mnie też już coraz szybciej kręgosłup siada-trochę porobię coś w kuchni, albo dłuższe zakupy czy chodzenie po mieście i czuję się już kiepsko...

A tak w ogóle to zauważyłam dzisiaj, że jakoś nas mało na forum w tabelce dużo nas, a tu dawno niektórych dziewczyn nie było...mam nadzieję,że to tylko brak czasu i wszystko w porządku u nich...

Ja tez jak robiłam zupe to wisiałam na stole jakbym miała przy tym umrzeć
Tez sobie zapale kominek z zapaszkiem czerwonej róży dobry pomysł

A mnie jeszcze nic nie boli oby jak najdłużej... choć przed ciążą nie raz mnie kręgosłup bolał he he jakaś dziwna jestem (u mnie na odwrót).

Ja dziś spędziłam prawie cały dzień przeglądając wózki w necie...normalnie już mi od tego paruje uszami... Ile wózków, tyle opinii, ja już kompletnie nie wiem na co zwracać uwagę przy wyborze (duża gondola ciężka, mniejsza niby lżejsza, ale dziecko za szybko wyrasta, ta spacerówka za wąska, z tamtej się dziecko zsuwa...ehh...juz samochód jest chyba łatwiej wybrać )
Czy tylko ja mam taki mętlik w głowie od tych wózków?

Mój mąż wczoraj zasugerował, że najlepszym rozwiązaniem będzie wózek taki sklepowy jaki design i jaki szum musiałabym robić jeżdżąc tym po mieście tak mnie rozbawił, że ciężko było mi się śmiać z tym wielkim pustostanem w dziąśle jaki mam po wyrwanym w końcu zębie No, bo się nie chwaliłam, wyrwałam w pizdu skurczybyka, skoro nawet dwukrotna kanałówka nic nie dała, a ja tylko cierpiałam od dwóch tygodni...

Wiecie co ja zauwazylam... jak mam wolne to bola mnie plecy i kosci cipne i wogole jestem w te dni taka stekajaca, a jak pracuje to wszystkie dolegliwosci mijaja. Wiec chyba musimy byc w ciaglym ruchu.
Qltoorka przestan czytac opinie, znajdz cos co Wam odpowiada.

Qltoorka ja raz wyrywałam mleczaka w dzieciństwie, ale trauma.
Ja tez jestem tego zdania, żeby wybrać to co jest wygodne dla ciebie z tym wózkiem ja juz dawno ma olewke na opinie innych ma byc lekki i skrętne pompowane koła, a reszta to wiesz.

Moj wozek musi byc podwijny lekki i w miare waski, zeby miescil sie w drzwiach sklepowych bo ja zakupocholiczka jastem