Mamusie Lipcowe 2013

emi samopoczucie takie se niestety, ale to z powodu bólów krocza, które promieniuje prawie że do kolan, do tego małż pracuje non stop po 24h, a jak nie to idzie na calą noc wraca o 7 rano, śpi i na 14 jedzie znów i tak w kółko, chciałabym już słoneczko bardzo. Generalnie jest lepiej ale to nie ideał.
a u Ciebie jak samopoczucie?

oj bidulo niedługo wyjdzie sloneczko to odrazu bedzie lepiej no i małż tez w koncu bedzie mial troszke luźniej w pracy :* bedzie coraz lepiej
ja sie na razie czuje dobrze tfu tfu (co by sie nic nie przypałętało) sennosc mnie ostatnimi czasy łapie ale to pikuś

ach i TyszAnka zapomniałam pochwalić twojego nonono reprezentacja jak sie patrzy

Hej dziewuszki

TyszAnka współczucia z powodu wredoty sąsiada. Znam to bo sama mieszkalam w bloku i niestety sąsiedzi potrafią być wrednymi ale nic sienie przejmuj i dzwon śmialo do dzielnicowego,ten dziad nie ma prawa wygadywać takich rzeczy...

Dziewczyny już chyba każda chce wiosny u nas znowu śniegu nawaliło i jak zwykle sama jestem bo mój ukochany walczy z zasnieżonymi chodnikami cale noce a w ciągu dnia spi Kasik88 znam dokladnie tą samotność, ale liczę że zarówno u Ciebie jak i u mnie w koncu sie to skonczy

Byle do wiosny

A ja dziś wieczorkiem na kilka dni do mamusi jade i juz sie doczekac nie mogę zaraz zupkę ugotuje co by w domku mieli co jeśc jak ja pojade i niech sobie radza

Witajcie Kochane Mamusie

Tak bardzo cieszyłam się na to walentynkowe USG, no ale lekarze odradzali, odradzali i musiałam zaczekać ;/ No nic, ważne, że zrobię w przyszłą środę Kochane mam trochę obawy. To 20 tydzień jedno z najważniejszych badań. Polowa ciąży Mam nadzieję, że nie odwróci się pupką i zobaczymy kto w tym brzuszku siedzi ! Acha i jedno z najważniejszych pod koniec 17 tygodnia byłam w stanie wyczuć kopniaki maluszka , słabe,ale zawsze coś Najbardziej aktywny/a wieczorami
Każdej z Was życzę miłego dnia !

Aaa i jeszcze dodam, że najlepszy syrop na przeziębienie ( prócz mieszanki czosnku, imbiru,cytryny) to Prenalen i tabletki do ssania Propolki

kaska u mnie się nie skończy niestety, bo męża praca na tym polega :/ na dodatek pod koniec tego roku, początkiem przyszłego wylatuje do Chile albo nawet gdzieś do RPA, a na razie projekty w Polsce, także jak gdzieś awaria w elektrowni, którą obsługuje ich firma no to on i jego koledzy są wysyłani, bo jest ich tam kilku na tym stanowisku. Powinnam się już do tego przyzwyczaić, ale nie umiem.

ladymartula89 właśnie ostatnio się zastanawiałam nad toba, ze tak pisałaś jakiś czas i zniknełas :)ale widzę żyjesz

Kasik88 nie da się przyzwyczaić do rozłąki jak się kogos kocha chyba, ze się znajdzie taka co tylko z facetem jest dla kasy i ma to gdzies, że go nie ma.
Moja ciotka ma np. męża alkoholika to się z nim nie rozwiedzie, ale tak go nienawidzi, że jak jeździ na delegacje to sie wszyscy cieszą, ze maja spokój hahaha
Powiem ci, ze ja na twoim miejscu nie wiem jak bym długo wytrzymała taka prace męża, bo tez mam problem z tęsknotą i nie potrafiłabym znieść yego na dłuższą metę za słaba jestem.

Proszę mi wybaczyć, ale od śmierci babci ( listopad 2012r.) mój dziadzik z zaawansowaną chorobą Alzheimer mieszka sam w Toruniu. Od zawsze mieszkali w blokach, fakt , że jest tam moja siostra, no ale miała pilny wyjazd. Więc nie mogłam zostawić dziadzika samego bez opieki, to pojechałam do Torunia.Tym bardziej, że siedze w domku , a zjazdy mam raz w miesiącu ( studia magisterskie) Sytuacja byłaby łatwiejsza gdyby mój dziadzik chciał by opiekunka przychodziła do niego, albo by chciał przyjechać do Nas, no ale niestety.

Kasik, dobrze ze masz przy sobie synka i malenstwo pod serduchem, bo nie jestes sama ale powiem ci szczerze ze podziwiam cie ze potrafisz tak życ, bo ja bym w takim przypadku uschla z tesknoty. Jeszcze wyjazdy w Polsce są do zniesienia, ale Chile czy RPA to juz dla mnie nie do przejscia. Podziwiam Cię kochana i wytrwalości zyczę

dorkiszonku ja niestety tez z tych słabych i tęskniących

ladymartula89 wybaczam tak tylko sie zastanawiałam co z toba.
Okropna jest ta starość moja mama opiekuje sie babcia po dwóch wylewach całkiem obca osoba.
Z babką jest tragicznie gada wogóle od rzeczy cała rodzina sie angażuje w opieke nad nią plus moja mama. Babka jest nieświadoma co wogóle sie dzieje zachowuje sie jak 2 letnie dziecko.
Ciekawe co sie z nami stanie na starość teraz dzieci radość i wogóle , a potem te dzieci beda nam zmieniac pampersy.

Może to wydać się wam straszne, ale JA chciałabym mieć wybór. Dlatego jestem za eutanazją.

Wcześniej miałam tak, że mój pracował ciągle w Krakowie i wracał na weekendy i czasami taka lipa potrzebujesz tego faceta tu i teraz, bo cos sie wydarzyło, ale go nie ma i koniec kropka i to jest wku....
Wczoraj miałam dziwną sytuacje, bo mój właśnie teraz jest na delagacji do piątku no i czytam sobie w łożku czas mija,a ten ani nie dzwonił pomyślałam, ze śpi i olał mnie .
Nagle dzwoni o 23 "śpisz ? Ja mówie nie, sorry , że teraz dzwonie , ale graliśmy w remika z chłopakami" się z lekka wkur..., bo do niego to nie podobne, że mnie olał i se poprostu grał w karty.
No i co moge zrobić juz z nim jestem 9 lat i nie rozstane się z nim z takiego powodu no, ale sie nakręciłam, że zaczyna się olewka dziecko już ma w drodze to po sie starać.

ladymartula89 ja tez jestem za eutanazją, ale kochana w naszym arcykatolickim kraju to nasze niedoczekanie bynajmniej dopóki rządzi kler w naszym rządzie.