Mamusie Lipcowe 2013

ja jutro na 14.40 polowkowe czyli polskiego czasu o 15.40. Dzis moj A. ma urodzinki wiec swietujemy sobie

Karolinkanice 100 lat dla przyszłego tatusia nie pij za duzo i czekamy jutro na wiesci

Nie było mnie kilka godzin a tu tyle pięknych sexy mam na zdjęciach super!
Piszecie o zakupkach, obiadkach i innych zajęciach a ja od wczoraj leze jak kłoda w łóżku i nie mam siły zeby wstać :| Polowa ciazy jaka mam juz za sobą przebiegła tak fajnie, zero mdlosci, wymiotów, dobre samopoczucie wiec Bozia mi teraz wynagrodzila te miesiące:)
Nie docenilam tego ze było ok więc teraz muszę swoje wylezec, wysmarkac, wykaszlec i w końcu wyzdrowieć!

NataliaK Witamy

No niestety nadal nici ze zdjęcia. Postaram się to jutro ogarnąć i wrzucę

siwa342 - jakoś tak to usg 3D mnie nie przekonuje, nie chodzi nawet o koszty tylko troche sie naczytałam różnych opinii i naoglądałam tych zdjęć i tak naprawdę nie zachęca mnie to jakoś. Miałam wszystkie potrzebne badania usg i wszystko jest w porządku i na miejscu także uważam, że 3D to tylko dla przyjemności rodziców a mnie jakoś tak wizualnie to badanie nie zachęca, ale rozumiem dziewczyny które je wykonują nie mam nic przeciwko

NataliaK Jednak się udało i mamy kolejny śliczny brzuszek na forum

karolinap dasz rade!!! ja przechodzilam przez to kaszlenie smarkanie i goraczke jak bylam w 3 miesiacu ciazy i jak narazie jest oki oby nie wrocilo.

NataliaK a jednak sie udalo brzuszek jak pileczka okraglutki

To tylko ja tu jestem wielorybem ??? Śliczne macie brzuszki, cud miód

NataliaK Mnie też jakoś nie kusi to 3D
Lacrijka Na pewno też masz ładny, okraglutki brzunio

a ja bardzo lubie ogladac mojego skarba w 4d na wizytach widze jak szybko sie rowija i taki sliczniutki sie robi moj kochany syneczek

Lacrijka napisał:

To tylko ja tu jestem wielorybem ??? Śliczne macie brzuszki, cud miód

Nie ważne czy duży, ale jak się z nim czujesz. No i Ty nosisz dwa skarby, podwójne szczęście więc i bagaż troszkę większy

Ja na 3D nie ide. Bobas zdrowy, rośnie dobrze. Juz sporo zdjęć z usg mamy i nam na pamiątkę wystarczy. Zresztą jak już ze mnie wyjdzie ta moja słodka małpeczka to nie będę pamiętała jakie usg miałam

super brzucholki, ja jeszcze jakoś nie mam odwagi zrobić sobie zdjęcia brzuszka. witam nową mamuśkę

no tak usg miałam mieć na 20, byłam już na miejscu 19:20 i okazało się że jest godzinne opóźnienie, skorzystałam z okazji dyżuru cioci i obejrzałam sobie sale porodowe i posiedziałam troszkę na noworodkach i przy okazji widziałam małe kluseczki co się dziś urodziły, dobra ale do rzeczy do gabinetu dotarłam 21:20 i dzięki bogu mój dr robił usg więc się mogłam podpytać o parę dodatkowych rzeczy. badanie: nogi ma, rączki też wszystko ok poza tym że położeni było kiepskie i dr nie mógł odpowiednio serduszka zmierzyć i muszę w przyszłym tygodniu powtórzyć przyjemność i przed badaniem mam zjeść czekoladę nawet całą oby były efekty bo tak to mam brzuch obity i nic sparte dziecko jak cholera. no i miałam też dostać ładne zdjęcie buźki w 3d niestety rączka na buzi i foch do zdjęcia. a i co śmieszne moja dzidzia jest młodsza o całe 3 dni bo jakoś wcześniej nie wzięliśmy poprawki na fakt że mój cykl to 32-33 dni a nie 28. mój M był zadowolony z badania bo wreszcie sobie popatrzył na dzidziocha dr poświęcił nam aż 40 min więc spoko. no i do sedna będzie chłopak - i mam nadzieję że przeforsuje pomysł imienia i będzie Kacper.

Sylwia kolejny chlopak, babcia moja by powiedziala"o matko bedzie wojna-tylu chlopcow sie urodzi)-super ze zdrowy i gratki oczywiscie
Lacrijka ty kochana to masz prawo wygladac jak wielorym ale ja juz nie
Natalkai reszta laseczek kategorycznie wam zabraniam wrzucania kolejnych fotek - wygladacie super sexi
Co do usg 3D to ja robilam w 1szej ciazy i wiecie co mam 3 plyty, ostatnio chcialam sobie powspominac i poogladac i dupa, widze cos ale niemam pojecia gdzie sa poszczegolne narzady itp. Ja co prwda ostatnie 3D mam z 21tc, niewiem moze potem lepiej widac... teraz mnie nawet nie ciagnie do zrobienia 3D....
A moja Julcia tak sie rozpycha ze brzuch mi lata , kochana

Teść sie upil powiedzial kilka nie milych slow do mnie i do A. i wieczor skonczyl sie nie fajnie mielismy dobre miny do zlej gry bo tato A. ogolnie dopiero co pojechal a mi kamien z serca ze nie musze sluchac tych smetow w koncu moge sie isc polozyc bo plecy strasznie mnie bola miedzy innymi powiedzial ze na nasz slub nie przyjedzie bo po co .... ale to chyba jest blachostka do tego co gadal pozniej w dupie to mam jutro jade zobaczyc maluszka i tym zyje

Edit:
W sumie to juz dzisiaj