- Posty: 514
- Otrzymane podziękowania: 0
Mamusie sierpniowe 2013
11 lata 4 miesiąc temu - 11 lata 4 miesiąc temu #716331 przez mami_nka
Spacerówka 
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 4 miesiąc temu - 11 lata 4 miesiąc temu #716334 przez mami_nka
Głęboki 
Najlepsza wszedzie jest ta małpa która siostra (18lat) wsadzała ciągle i jezdziła po calym domu
Najlepsza wszedzie jest ta małpa która siostra (18lat) wsadzała ciągle i jezdziła po calym domu
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 4 miesiąc temu #716337 przez EwelinaB87
malpiszon najlepszy!
to raczej taki ajerkoniak
to raczej taki ajerkoniak 
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 4 miesiąc temu #716340 przez patka1603
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 4 miesiąc temu #716347 przez EwelinaB87
Maminka twoja siostra tez tak ma?!
Moja jak głupie dziecko bierze wozek i jezdzi po czym mowi no chyba zdam prawko na ten wozek, dobrze jade, bedzie szpan na dzielni, no swietnie wygladam po ciazy blablabla
wariatka
Moja jak głupie dziecko bierze wozek i jezdzi po czym mowi no chyba zdam prawko na ten wozek, dobrze jade, bedzie szpan na dzielni, no swietnie wygladam po ciazy blablabla
wariatka
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 4 miesiąc temu #716349 przez EwelinaB87
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 4 miesiąc temu #716358 przez mami_nka
hehe dokładnie tak ma dzis sie usmialismy z nij do tego uwaliła dzis prawko na łuku haha i krecila wozkiem obok fotela smialismy sie ze wozkiem jej lepiej idzie powiem wam ze wozek super zwrotny jednym palcem kreci sie w kółko...
No a małpa pozneij miala na sobie bluzeczke i opaske hahaha kazała wózek wstawic sobie na góre do pokoju bo narazie stoi u rodzicow dostaniemy go jak juz Lilka bedzie "przesądy"
Także jestesmy zadowoleni narazie a najbardziej matka chrzestna chyba
tak ma dzis sie usmialismy z nij do tego uwaliła dzis prawko na łuku haha i krecila wozkiem obok fotela smialismy sie ze wozkiem jej lepiej idzie powiem wam ze wozek super zwrotny jednym palcem kreci sie w kółko...No a małpa pozneij miala na sobie bluzeczke i opaske
hahaha kazała wózek wstawic sobie na góre do pokoju bo narazie stoi u rodzicow dostaniemy go jak juz Lilka bedzie "przesądy"Także jestesmy zadowoleni narazie a najbardziej matka chrzestna chyba
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 4 miesiąc temu #716380 przez agniesia1604
Limonka gratulacje:))))))))
Oj nie taki mały ten Twój Jasiek:)
Jeszcze raz dziekuję za gratulacje:)
Tak dość nieschematycznie popiszę teraz ...ale odwołam się do waszych postów :
Apropo przepowiadanego porodu ...to mnie z tydzień podbrzusze bolało i mialam skurcze przez ostatnie 3-4 dni – boleści w podbrzuszu jak na miesiączke a nawet silniejsze:)
No i czyściło mnie od 4 dni … ale ostatniego dnia przed porodem wyczyściło mnie z 4 razy:) Ja nawet po odejściu wód płodowych zrobiłam sobie lewatywę w domu... jednakże w szpitalu zrobili mi kolejną i taką dość sporą...
Poza tym Staś wiercił się do samego porodu – nawet podejrzewali wtedy gdy się tak wiercił poprzeczne ułożenie …
Aha – mi w sumie brzuszek opadl na 4 dni przed porodem
Obwód główki Stasia przy porodzie to 33cm – i 7 szwów:) … apropo poruszanego wcześniej tematu
A co do szyjki... moja szyjka nawet do 4cm była wysoko!!! i nie ma co się nia kierować widać
Podkłady BELLa i ABSORBYN – żadne podpaski... podpaski później po 4 dniach...
LEPIEJ te Bella i Absorbyn bo się pipencja nie poci i oddycha … a te nighty – boshe non stop mam mokro !!!! porażka! …. Ewelino weź te niby przeciekające – mi żaden nie przeciekał ale ściagałam często … to znaczy co każde siusianie – czyli co 2 godziny starałam się zaglądać do łazienki i się myć i zmieniać podkład!!!!!
Herbatkę mam ale nie użyłam … i mleczko mam:)
Wody jak mi odeszły: cóz … jak spałam poczułam takie PUK jakby maciupki balonik pękł i zachciało mis ię siusiu... więc wchodząc do toalety poleciały wody … taki mały kieliszek powiedzmy... potem zrobiłam siusiu... i jak wstałam poleciało kolejne ze 3 kieliszki wód … a potem znó za 5 min ze 3 kieliszki … a potem jak jechalismy do szpitala to zalałam siedzenie w aucie i całe spodnie jakby się posikała … całe szczescie mialam spodnicę na przebranie bo bym się wstydu najadła z tą mokrą dupą!!!!... LAŁO się ze mnie co SKURCZ i to tak sporo bo po te 3-5 kieliszkó co 5 min:P hehehehehe a jak skakałam na piłce... ho ho …. to po nogach ciekło... no nie da się nie zauważyć odpływajacych WÓD płodowych hahahahaha
Patko... uwierz mi pozycja na półleżaco na specjalnym łóżku do porodu to jest najlepsza opcja...
Ja przed II fazą porodu na 3 skurczxe musiałam zejść z łózka i przeć w dół na ramieniach męża... boshe lepiej było mi leżeć zapierać się nogami … do tego maż pomagał podnosić mi głowę do klatki no i stało nade mną z 5 osób … w tym położnik który mówił mi kiedy i jak oddychać … i widzialam każdego wokół co sprawiało ze czułam ze wszystko jest w jaknajlepszym porządku.
Poza tym w szpitalu dostalismy dwa pudełka próbek:)
Tak podczytuję i mówicie o burzach ze one sprowadzają porody... jak ja rodziłam w sobotę to 11 porodów było w sumie i w tym aż 3 cesarki … a w niedziele tylko 2 i w poniedziałek też tylko 2:) …
Info położnej z dnia dzisiejszego:
-Skóra Stasia jest skłonna do podrażnień : kąpać w krochmalu (3 łyżki mąki ziemniaczanej do wanienki)
-jeśli mamy używać środkó do pielegnacji to jednej firmy
mam ogromnego siniaka ….po nacieciu …. mąż pojechał po jakąś maść i ma mi codziennie smarować i masować po 30 min to miejsce... to to mnie cholerstwo boli.... ponoć wielkości duzego jabłka:)
mogę zjeść arbuza a nawet lody:P hihihihi:P
mam już obciąć pazurki
zdjecie szwów w sobotę
i mam sobie wyciskać mleczko i smarować sutki po 5 razy po każdym karmieniu no i zaczynają mnie boleć piersi – nadmiar mleka ...juz palą
Poza tym Staś po kąpieli w kokoniku szmacznie śpi... więc mam czas dla siebie... myślę że koło 23 go obudzę na karmienie
Oj nie taki mały ten Twój Jasiek:)
Jeszcze raz dziekuję za gratulacje:)
Tak dość nieschematycznie popiszę teraz ...ale odwołam się do waszych postów :
Apropo przepowiadanego porodu ...to mnie z tydzień podbrzusze bolało i mialam skurcze przez ostatnie 3-4 dni – boleści w podbrzuszu jak na miesiączke a nawet silniejsze:)
No i czyściło mnie od 4 dni … ale ostatniego dnia przed porodem wyczyściło mnie z 4 razy:) Ja nawet po odejściu wód płodowych zrobiłam sobie lewatywę w domu... jednakże w szpitalu zrobili mi kolejną i taką dość sporą...
Poza tym Staś wiercił się do samego porodu – nawet podejrzewali wtedy gdy się tak wiercił poprzeczne ułożenie …
Aha – mi w sumie brzuszek opadl na 4 dni przed porodem
Obwód główki Stasia przy porodzie to 33cm – i 7 szwów:) … apropo poruszanego wcześniej tematu
A co do szyjki... moja szyjka nawet do 4cm była wysoko!!! i nie ma co się nia kierować widać
Podkłady BELLa i ABSORBYN – żadne podpaski... podpaski później po 4 dniach...
LEPIEJ te Bella i Absorbyn bo się pipencja nie poci i oddycha … a te nighty – boshe non stop mam mokro !!!! porażka! …. Ewelino weź te niby przeciekające – mi żaden nie przeciekał ale ściagałam często … to znaczy co każde siusianie – czyli co 2 godziny starałam się zaglądać do łazienki i się myć i zmieniać podkład!!!!!
Herbatkę mam ale nie użyłam … i mleczko mam:)
Wody jak mi odeszły: cóz … jak spałam poczułam takie PUK jakby maciupki balonik pękł i zachciało mis ię siusiu... więc wchodząc do toalety poleciały wody … taki mały kieliszek powiedzmy... potem zrobiłam siusiu... i jak wstałam poleciało kolejne ze 3 kieliszki wód … a potem znó za 5 min ze 3 kieliszki … a potem jak jechalismy do szpitala to zalałam siedzenie w aucie i całe spodnie jakby się posikała … całe szczescie mialam spodnicę na przebranie bo bym się wstydu najadła z tą mokrą dupą!!!!... LAŁO się ze mnie co SKURCZ i to tak sporo bo po te 3-5 kieliszkó co 5 min:P hehehehehe a jak skakałam na piłce... ho ho …. to po nogach ciekło... no nie da się nie zauważyć odpływajacych WÓD płodowych
hahahahahaPatko... uwierz mi pozycja na półleżaco na specjalnym łóżku do porodu to jest najlepsza opcja...
Ja przed II fazą porodu na 3 skurczxe musiałam zejść z łózka i przeć w dół na ramieniach męża... boshe lepiej było mi leżeć zapierać się nogami … do tego maż pomagał podnosić mi głowę do klatki no i stało nade mną z 5 osób … w tym położnik który mówił mi kiedy i jak oddychać … i widzialam każdego wokół co sprawiało ze czułam ze wszystko jest w jaknajlepszym porządku.
Poza tym w szpitalu dostalismy dwa pudełka próbek:)
Tak podczytuję i mówicie o burzach ze one sprowadzają porody... jak ja rodziłam w sobotę to 11 porodów było w sumie i w tym aż 3 cesarki … a w niedziele tylko 2 i w poniedziałek też tylko 2:) …
Info położnej z dnia dzisiejszego:
-Skóra Stasia jest skłonna do podrażnień : kąpać w krochmalu (3 łyżki mąki ziemniaczanej do wanienki)
-jeśli mamy używać środkó do pielegnacji to jednej firmy
mam ogromnego siniaka ….po nacieciu …. mąż pojechał po jakąś maść i ma mi codziennie smarować i masować po 30 min to miejsce... to to mnie cholerstwo boli.... ponoć wielkości duzego jabłka:)
mogę zjeść arbuza a nawet lody:P hihihihi:P
mam już obciąć pazurki
zdjecie szwów w sobotę
i mam sobie wyciskać mleczko i smarować sutki po 5 razy po każdym karmieniu no i zaczynają mnie boleć piersi – nadmiar mleka ...juz palą
Poza tym Staś po kąpieli w kokoniku szmacznie śpi... więc mam czas dla siebie... myślę że koło 23 go obudzę na karmienie
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 4 miesiąc temu #716393 przez wunia1984
Zajebiście posta mi wcięło 
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 4 miesiąc temu #716394 przez klauduska89
Jejku jak Ci zazdroszczę że masz to już za sobą Dobrze że nam tu wszystko opisujesz:)
Dobrze że nam tu wszystko opisujesz:) Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 4 miesiąc temu - 11 lata 4 miesiąc temu #716400 przez patka1603
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 4 miesiąc temu #716443 przez MamaBąbelka
Agniesiu, bóle krzyżowe kiepska sprawa, ale dobrze, że Cię to nie zniechęca do posiadania kolejnego dziecka . Widać, żę radzisz sobie świetnie .
Gratulacje dla Oliwki.
Ewelina czekamy na wieści co z Tobą.
A mówi się, że to dziewczynki rodzą się przed czasem, a na chłopców trzeba czekać, a u nas odwrotnie jakoś
. I jutro ostatni dzień na wyłamywanie się z sierpniówek .
Mnie szlag trafia przez tą wysypkę brzuch swędzi, jak nie wiem :/. A w szpitalu dziś znów dobre 2 godziny spędziliśmy, z czego dobrą godzinę na ktg, bo najpierw skończył się papier, a potem źle go założyła i zaczął się gnieść :/. No ludzie myślałam, że je pozabijam, nogi mi tak zdrętwiały od bioder, że nie mogłam wstać :/. A na wizycie pani doktor jakaś taka niezbyt miła, ledwo odpowiadała na pytania, jutro kazała znów na ktg przyjść, nie wiem czemu, bo mówiła, że zapis prawidłowy :/. Po badaniu powiedziała, że szyjka długa, więc myślałam, że nic się nie zmieniło od soboty, ale na sobotnim wydruku było, że szyjka 2 cm i kanał zamknięty, a dziś jednak 1,5 cm i kanał na opuszek, także powoli coś się dzieje. I małą zachęcam do wychodzenia, to jak się zaczęła wiercić i napierać na szyjkę, to aż się z bólu zwijałam i musiałam się położyć.
. Widać, żę radzisz sobie świetnie .Gratulacje dla Oliwki.
Ewelina czekamy na wieści co z Tobą
.A mówi się, że to dziewczynki rodzą się przed czasem, a na chłopców trzeba czekać, a u nas odwrotnie jakoś
. I jutro ostatni dzień na wyłamywanie się z sierpniówek .Mnie szlag trafia przez tą wysypkę brzuch swędzi, jak nie wiem :/. A w szpitalu dziś znów dobre 2 godziny spędziliśmy, z czego dobrą godzinę na ktg, bo najpierw skończył się papier, a potem źle go założyła i zaczął się gnieść :/. No ludzie myślałam, że je pozabijam, nogi mi tak zdrętwiały od bioder, że nie mogłam wstać :/. A na wizycie pani doktor jakaś taka niezbyt miła, ledwo odpowiadała na pytania, jutro kazała znów na ktg przyjść, nie wiem czemu, bo mówiła, że zapis prawidłowy :/. Po badaniu powiedziała, że szyjka długa, więc myślałam, że nic się nie zmieniło od soboty, ale na sobotnim wydruku było, że szyjka 2 cm i kanał zamknięty, a dziś jednak 1,5 cm i kanał na opuszek, także powoli coś się dzieje. I małą zachęcam do wychodzenia, to jak się zaczęła wiercić i napierać na szyjkę, to aż się z bólu zwijałam i musiałam się położyć.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 4 miesiąc temu #716451 przez wunia1984
Hej Mamki! Ja już nie śpię, brzuch jak na okres boli 
w nocy skurcze mnie łapały... do tego zgagulec niemiłosierny. Agniesiu cieszę się że pomimo bólu cimoszki tak dobrze dajesz sobie radę. Staś jest piękny 
Maminka tożto nie wózek to ferrari 
Ewelinko dawaj znaka co tam słychować u Was
w nocy skurcze mnie łapały... do tego zgagulec niemiłosierny. Agniesiu cieszę się że pomimo bólu cimoszki tak dobrze dajesz sobie radę. Staś jest piękny Maminka tożto nie wózek to ferrari Ewelinko dawaj znaka co tam słychować u Was Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 4 miesiąc temu #716603 przez agniesia1604
patka1603 napisał:
Kiedy parłam już przy 10cm - czyli w 2 fazie porodu ...to mialam
Nabrać 2 głębokie oddechy, przygiąć brodę do klatki piersiowej i przeć...
No i mąż podnosił przy okazji mi głowę to pomagało ... po parciu odpoczywasz z głową położoną
_____________
Stasia dziś wystawiłam na balkon w foteliku na 15 min:) Troszku się dotlenił ...
Położna nakazała wystawiac na powietrze aby zażółknięcie zniknęło:)
Myśmy z mężem miedzy czasie śniadanko zjedli
Ostatnie karmienie było o 8:08 i aż do tej pory Staś spał i teraz się przebudza:)))))
Spał w foteliku przy mamuni i tatusiu))
Nawet Tofik go pilnował
Męża wysłałam na zakupy i przy okazji ma jechać załatwiać sprawy w swojej pracy a potem moze pojedzie do mojej.
Zdecydowałam się na zakup poduszki poporodowej bo ta maść z Arniki niewiele pomaga na mojego siniaka na kroczu a siedzieć to naprawdę nie lada wyczyn:) Najlepiej się leży
Codzienie 3 razy maż ma mi smarować siniaka.
Od dziś stosuję ciepłe okłady przed karmieniem a chłodne po karmieniu ... niestety piersi zaczynają pobolewać ...
Sutki zaczęłam nacierać 5 razy ... czyli jeśli karmię prawą piersią to lewą sobie hartuję a jak a no tak:
wyciskam kropelkę i smaruję sutusia, czekam aż wyschnie ..., i znó wyciskam i smaruję i czekam aż wyschnie i tak 5 razy:)
Na początku karmiłam 15 min lewa i 15 prawa piers ale zdecydowałam się na karmienie teraz raz 1 piers a potem przy następnym karmieniu drugą ...
Wczoraj pomyliłam piersi i okazało sie ze nie mialam za chwilę w niej mleczka:)
Dobra uciekam bo Staś się budzi a musimy pomyśleć o karmieniu ... czyli o jakieś pozycji
Pozdrawiamy ciotki:)
Rozpakowujcie się już pomału...
Ja coś czuję ze Ewelina szybko nam się rozpakuje
Wunia jak masz takie bóle to do 2 tygodni urodzisz:) ... ja w sumie bardzo szybko urodziłam odkąd je dostałam:)
no nieźle agniesiu a co masz tu na myśli: "… do tego maż pomagał podnosić mi głowę do klatki" bo nie bardzo rozumiem
Kiedy parłam już przy 10cm - czyli w 2 fazie porodu ...to mialam
Nabrać 2 głębokie oddechy, przygiąć brodę do klatki piersiowej i przeć...
No i mąż podnosił przy okazji mi głowę to pomagało ... po parciu odpoczywasz z głową położoną
_____________
Stasia dziś wystawiłam na balkon w foteliku na 15 min:) Troszku się dotlenił ...
Położna nakazała wystawiac na powietrze aby zażółknięcie zniknęło:)
Myśmy z mężem miedzy czasie śniadanko zjedli
Ostatnie karmienie było o 8:08 i aż do tej pory Staś spał i teraz się przebudza:)))))
Spał w foteliku przy mamuni i tatusiu
))Nawet Tofik go pilnował
Męża wysłałam na zakupy i przy okazji ma jechać załatwiać sprawy w swojej pracy a potem moze pojedzie do mojej.
Zdecydowałam się na zakup poduszki poporodowej bo ta maść z Arniki niewiele pomaga na mojego siniaka na kroczu
a siedzieć to naprawdę nie lada wyczyn:) Najlepiej się leżyCodzienie 3 razy maż ma mi smarować siniaka.
Od dziś stosuję ciepłe okłady przed karmieniem a chłodne po karmieniu ... niestety piersi zaczynają pobolewać ...
Sutki zaczęłam nacierać 5 razy ... czyli jeśli karmię prawą piersią to lewą sobie hartuję a jak a no tak:
wyciskam kropelkę i smaruję sutusia, czekam aż wyschnie ..., i znó wyciskam i smaruję i czekam aż wyschnie i tak 5 razy:)
Na początku karmiłam 15 min lewa i 15 prawa piers ale zdecydowałam się na karmienie teraz raz 1 piers a potem przy następnym karmieniu drugą ...
Wczoraj pomyliłam piersi i okazało sie ze nie mialam za chwilę w niej mleczka:)
Dobra uciekam bo Staś się budzi a musimy pomyśleć o karmieniu ... czyli o jakieś pozycji
Pozdrawiamy ciotki:)
Rozpakowujcie się już pomału...
Ja coś czuję ze Ewelina szybko nam się rozpakuje
Wunia jak masz takie bóle to do 2 tygodni urodzisz:) ... ja w sumie bardzo szybko urodziłam odkąd je dostałam:)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 4 miesiąc temu #716607 przez klauduska89
a oto my na 3 dni przed terminem 
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
