Mamusie sierpniowe 2013

Hej dziewczyny, troszkę mnie nie było, a tu tyle tematów !
Ja mam badanie 22.01 i sobie wkręcam różne rzeczy ( szczególnie jak mnie coś zaboli, nawet tak przez chwilkę). Ostatnio mam jeszcze huśtawki nastrojów, które mnie chyba bardziej męczą niż mdłości, które znowu pojawiają się i znikają nie wiadomo skąd . Od wczoraj czuję wszystkie zapachy tak mocno, aż głowa mnie boli
Poza tymi wszystkimi rewelacjami, to tak sobie myślę, że dziewczynka będzie, tak po prostu czuję, że to Alinka ale zobaczymy.

No to jeszcze musisz się wykazać cierpliwością, ale szybko zleci . Ja staram się jednak za bardzo nie zamartwiać, myślę, że tym przysłużę się dziecku lepiej, niż biegając często do lekarza .

Ciekawe, czy się Twoja intuicja sprawdzi, a który to będzie tydzień tego 22.01?

Dziewczyny, które już mają dzieciaczki, kiedy dowiedziałyście się, jakiej płci będą dzieci, w którym tygodniu? Lekarka do której chodzę na usg u szwagierki rozpoznała synka już w 12 tygodniu, podobno chłopca wcześniej nieco można rozpoznać. Ja tez idę do niej jak już skończę 12 tygodni, ciekawe czy i nam się uda już poznać płeć.

MoamoBąbelka płec rozpoznaje się ok 14-15 tyg chociaż jak byłam w pierwszej ciąży to ok 12-13 tyg już mi gin powiedziała że raczej będzie chłopczyk i nie myliła się

W 12 tyg robi się badanie przezierności karkowej więc pewnie wszystkie będą miały badania ok 12 tyg ja ide 25 stycznia a 15 stycznia mam endokrynologa

Hajka
Mamobąbelka ja poznałam płeć dopiero w 22 tygodniu, wcześniej lekarz nic nie widział.

Co do przeczuć to ja nie mam żadnych, w pierwszej ciąży miałam owszem, byłam pewna i dałabym sobie rękę wtedy uciąć, że noszę w sobie chłopca, a tu masz! Cudna dziewuszka wyszła i tak to własnie z moim przeczuciem było

Natomiast wiem co bym chciała. Marzy mi się teraz parka, albo 2 dziewczynki. Nie chciałabym chyba 2 chłopaków, bo moja Nadia będzie chyba troszkę poszkodowana. Zresztą jak jej się pytam co by chciała, to mówi ze siostrę Siostra z siostrą zawsze lepsiej się dogada niż z bratem tak mi się wydaje. Sama jestem jedynaczką i brakuje mi siostry do pogadania...

Ale oczywiście jak będą chopaki to przecież nie będzie żadna tragedia, nie żebym jakąś wyrodną matką była Oby zdrowiutkie bobaski były, a reszta nie ważna tak naprawdę!!!!!

Ja poznałam płeć mojego dzieciątka w 20 tygodniu Czasem dzieciaczek jednak tak się układa i nie chce się pokazać "od tej strony" że można czekać i czekać moja koleżanka jest już w 23 tyg. a na każdym badaniu dzidzia taka skromna że chowa wszystko

ja tez mam badanie w 12tc zobaczymy co będzie czyli jak chłopiec, to mogę nastawiać się że coś bedzie widac a jak nie bedzie to szansa na dziewczynke heh, ciekawa jestem ale jak bedzie chłopiec to chyba maz sie poryczy ze szczescia...
Powiem wam dziewczyny ze zaczyna mi byc ciezko i nawet jak ide na zakupy i przyniose nawet niezbyt ciezkie siaty to jestem wykonczona...

Mnie z kolei bolą plecy :/ nie wiem dlaczego? Ani nie dźwigam ciężarów,i w ogóle teraz nie noszę zakupów. Zauważyłam, że ból nasila się kiedy dłużej stoję, jak np. wczoraj, a to przy gotowaniu, później prasowanie i jak w końcu usiadłam to musiałam się położyć, a mężulek zafundował mi masaż

Ja płeć poznałam jakoś koło 17-18tydz. Ale od początku wiedziałam, że będzie dziewczynka. Lekarz utwierdził mnie tylko w przekonaniu
Teraz mam podobnie jak w 1c. Coraz bardziej czuję, że będzie chłopczyk. Obawiam się tylko, że to chęć posiadania parki mnie tak nakręca...
Ale co by nie było i tak będę kochać swoje dzieci ponad życie...

Chcieliśmy sie pochwalić właśnie mija nam szczególny 11tc czyli mamy do czynienia pod wzg. medycznym z dzidziusiem !

Mój skarbek

Gratulacje !!! nam brakuje jeszcze kilka dni

i mam nadzieję że każda mama wrzuciła do puszki wośpu jakiś grosz! jak nie to wyślijcie chociaz sms
www.wosp.org.pl/final/o_finale/sms

U mnie święto Od 2 dni nie wymiotuję popołudniu. Mam nadzieję, że tak już zostanie ( w co wątpię )
Własnie jem surówkę z kiszonej kapusty. Cały dzień za mną chodziła W ogóle mam szał ostatnio na kiszoną kapustę - nawet nie mam zaparć odkąd ją jem.

Zdaję sobie sprawę z tego, że szansa, że poznamy płeć tak szybko jest znikoma, ale już kilku znajomym mamom w 12 tygodniu lekarze powiedzieli, że będą mieli synka i się sprawdziło we wszystkich przypadkach.

Ja też od jakiegoś czasu jestem jeszcze bardziej zmęczona, a każde schylanie, kucanie itp. są bardzo męczące. Nawet wstać mi już dość ciężkawo, a brzuszek okrąglutki i widoczny już całkiem.

Czy w 10 tyg nadal macie takie delikatne kłucia i ciągnięcie w pachwinach? U mnie pojawiło się to na nowo i już nie wiem czy to wzdęcia czy napinanie tych wieszadeł macicy? Fakt, że troszke już widać zaookrągrone podbrzusze i szokk codziennie wydaje się większe to chyba znak, że brzuszek rośnie. I mdłości, wymioty przeszły- czasem na krótko się pojawią, ale wtedy pożera kilka migdałów i wszystko mija.
To moja pierwsza ciąża i do tego mocno wyczekiwana więc co do seksu.... to posucha. Nie wiem jak moj mężul to wytrzymuje, ale sam chce zaczekać do USG w 12 tyg.czyli do 18stycznia już niedługo. Niestety ja dużo pracuje- obecnie w 3 miejscach i czasem mam pracę w nocy.... niby ciężarne nie mogą, ale w moim zawodzie nie ma wyjścia.
Wkurza mnie tylko nerwowość- szybko się zapalam do złości- a u mnie nigdy tak nie było. Zrobiłam się konfliktowa.
Ale wszystko można wytrzymać dla maluszka. Głęboki wdech i wydech i do pracy .

Mi brzuszek również rośnie, rośnie... I tak jakoś mi się wydaje, że rośnie szybciej jak w 1c.
Ojjj... tym razem będę mieć chyba większy słodki ciężar