Mamusie wrzesień 2013 =)

Kochane moje tak tylko wtrace ze wszystkie szczepionki maja wiecej skutkow ubocznych niz dobra,ich sklad to nie tylko rtec,ale i wiele trucizn,a nawet komorki zmarlych,jestem na etapie czytania ksiazki o szczepieniach,obecnie czytam o wplywie na smierc lozeczkowa...szczepienie to gigantyczny przemysl,mafia,ogromna kasa...ale wiadomo kazdy wie swoje i wiekszosc nie szuka prawdy...ja swojego dziecka juz nigdy nie zaszczepie,nie bede obnizac mu jego odpornosci i fundowac alergi i innego syfu...
Sciskam Was mocno i znow ide lezec bo w sobote musze wyjsc i troche pochodzic,mam nadzieje ze damy rade...a nie wiem co tam z szyjka
Aliva foczko ja szukalam gdzie ten Twoj brzuszek,zgrabna dupcia z Ciebie ale sie powtarzam
Paulinka na same ciuszki moze da rade ale szuflady sa niskie,wiec ja chcac wlozyc kocyki,reczniki to juz nie da rady ewentualnie tylko ubranka
Akina wiekszosc lekarzy kochana to tylko o wyciagnieciu kasy mysli...chyba na calym swiecie Moj dodatkowo za ktg 20euro,wiec nie chodze,bo nie mam calosc to 60euro
Mery my juz od 5 miesiaca jakos tak glowka na dole,nic to zlego nie oznacza,poza tym ze mnie strasznie napiera i powoduje to skurcze,ale dodam bolesne skurcze wiec jesli ktorejs twardnieje tylko brzuszek ale bez bolu i nie za czesto to nie ma strachu tak mi dawniej powiedzial lekarz...teraz sytuacja sie zmienila bo mam skurcze porodowe

kocham_cie napisał:

ja pierdziele co za okropny dzień... jestem tak okropnie słaba, że odkąd wróciłam z pracy ciągle leżę w łóżku... jak się podnoszę to kręci mi się w głowie i czuję się jakbym zaraz miała paść na pysk... całkowicie opadłam dziś z sił

I tak Cię podziwiam, że będąc w zaawansowanej ciąży nadal pracujesz. Ja już od hmm końca maja jestem na zwolnieniu i bardzo się z tego cieszę! Miałam za dużą nerwówkę w pracy i dużo latania. Dziecko najważniejsze. Nigdy bym sobie nie darowała, jakby przeze mnie coś mu się stało. Chociaż nie powiem, czasami wysprzątam mieszkanie od góry do dołu i potem brzuch mnie boli i jestem zła na siebie. Ale jakbym nie sprzątała, to byśmy brudem zarośli

Ja dzisiaj wyprasowałam ostatnie pranie i dość już Muszę spakować do końca torbę do szpitala i wtedy będę spokojna

Papi oj jak tak wejdzie pod żeberka to czuć że ma się dziecko hihi co do spania to już na lewym boku też niemogę nie wiem jak spać
Nefeli moja to strasznie długo leżała miednicowo ja wiedziałam że zmieniła ostatnio pozycje bo tak jak pisze wyżej już na lewym boku też nie idzie spać ale że tak strasznie nisko główke ma to nie myślałam brzuch twardnieje biore luteinę zobaczymy co jutro na wizycie znowu wymyśli

papi w szpitalu mierzyli nam temperature braunami i zapytalam o nie i sobie chwala. na oddziale sie sprawdza wiec i ja takowy zakupie:)

magda ale was wyrobili. specjalnie ci nadzieje robili zebys ich za wczesnie nir opuscila

nubi nie gadaj glupot.. gdzie ci tam do 42tyg:) choc mi sie tam tez nie spieszy:)

Karolcia - fajnie że poinformowałaś o promocji na pampersy - w niedługim czasie będzie szło ich naprawde sporo więc warto zacząć kompletować na promocjach

Pappi - romantyczny ten twój chłop, że tak w urodziny i jak to ładnie wytłumaczył

serku - z tą pamięcią to powiem ci że teraz niewesoło, tak że wcale bym się nie zdziwiła jakbyście zapomniały ale ciesze się bardzo że niektóre jednak pamiętają ja za wami tęskniłam

alivva - czy rozszczep widac na usg to zależy od sprzętu i od lekarza robiącego badanie. mi w 12 i 20 tc pokazywali i zaznaczali że ciągłość tkanek na twarzy jest zachowana i nie widać cech rozszczepu wargi - a to co dotyczy podniebienia to raczej jest połączone w rozszczepem wargi.

po wizycie ok - "mała" ma już 2,3 kg co na ten etap ciąży jest duuuuuuuużo - ale co prawda ona jest starsza o jakieś 10 dni z moich wyliczeń, uciekała doktorce bo mimo że duża to kilka razy dziennie a czasami i na godzine przekręca się i leży raz główkowo, raz miednicowo a raz w poprzek szyjka twarda długa więc narazie nic niepokojącego się nie dzieje. Pocieszyła mnie doktorka, że jak mała będzie tak szybko rosła i szyjka będzie współpracować to ze względu na moją cukrzycę ciężarnych wywołamy poród troche wcześniej

izula napisał:

DZiewczynki trzymajcie jutro za mnie kciuki. Idę do pracy podpisać nową umowę. I albo przyjdę załamana albo zadowolona. Nie mam pojęcia na jakim stanowisku teraz będę po tych całych audytach ani jak to będzie z moją wypłatą. Stresa mam ogromnego bo podpisać muszę bez względu co mi tam dali.

[/quote]

Iza dowiedz się koniecznie bo z tego co ja wiem to jak jesteś na zwolnieniu lekarskim to nie wolno ci podpisywać, żadnych dokumentów a tym bardziej umowy bo jak to trafi do zus a nowa umowa trafi napewno to maja podstawe do cofnięcia ci całego wypłacanego do tej pory zwolnienia - bedziesz musila to zwrucić . Tak było jak ja w 2010 miałam podobna sytuację i dowiadywałam sie w zus a pózniej jeszcze pracodawca u prawnika firmowego, który przyznał mi rację i przerwałam zwolnienie na 2 dni i dopiero w tym czasie podpisywałam aneks do umowy. Dowiedz się koniecznie żebyś nie miała później nieprzyjemności i dodatkowego stresu.

kocham cię ja też dzis mam fatalny dzień, a tu ponoć dopiero idą do nas upały więc już w ogóle będę ledwo żywa. Jeszcze w dodatku gdzieś w okolicy jakaś suczka ma cieczkę i mój pies po prostu oszalał i nie da się z nim wytrzymać Po całym dniu piszczenia i dreptania po wszystkich pomieszczeniach mam go już dość i mówię mu, że oddam go do schroniska - ale nic sobie z tego nie robi
ninka super, że wizyta udana i że u "małej" wszystko ok Ależ te wasze dzieciaczki już duże, aż sie nie mogę doczekać piątku, żeby sie dowidzieć ile mój maluszek już waży

Właśnie zeżarłam całe pudełko malin i stwierdziłam, że mi mało Jutro muszę jechać po więcej i po kukurydzę

Jestem dziewczyny. Czytam was co pare dni ale mam troche problemów i jakoś nie mam natchnienia na pisanie... Co chwile coś się dzieje i nic się nie układa

Kacperek cały czas kopie i się rozpycha. Jest mi coraz ciężej z brzuchem. Za długich spacerów nie mogę sobie fundować bo brzuch mi się napina i łapią mnie skurcze. O opalaniu nie mam co marzyć bo Mały bardziej szaleje jak jestem na słońcu. Boli mnie blizna bo brzuszek mi schodzi w dół i wogóle kiepsko się czuję ostatnio...

Odezwę się jak będzie troche lepiej...

Aliva rozszczepu podniebienia nie widac na usgie tylko rozszczep wargi.
Ninka gratuluje dorodnej corci fakt ze jak na ten etap to kawal kobitki,ale to dobrze,jest bezpieczniej nawet gdybys miala wczesniej rodzic
Izula trzymam kciuki mocno mocno !!!
Iwonka jestem z Toba ,nie martw sie juz teraz masz tak bliziutko,odliczasz juz dni a nie tygodnie!!! wszystko bedzie dobrze i sie ulozy

Cześć moje piękne

Ale jak zwykle dowaliłyście postów!

Ja dziś od rana byłam do wieczora u przyjacióły,która nosi w brzuchu Kalinkę i Tomka Oglądałam wózek dla maluchów,matko kochana jaki wielkolud dla tych bliźniaków,wybrała jeszcze tandem,ja nie wiem jak ona będzie tym jeździć!

Co do mojego lekarza żydka,to mąż powiedział,że z nim zagada by za wizytę brał połowę,skoro są co tydzień. Wiem,że pracuje w tym szpitalu co mam rodzić,ale na oddziale,dlatego się na niego zdecydowałam Jak zejdzie mi z ceny,to może spożywczaki i babcie będą bezpieczne

Iva ja to bym naprawdę pociągnęła z puchy tej Twojej Anny i papieros... czasem popalałam przy alkoholu Ale wszystko gdzieś za rok jeśli wytrwam z karmieniem

Co do tych szczepionek to brak słów. Jestem tym przerażona!

O to jest nas więcej z nocnymi orgazmami? Ja też na to nie narzekam

Moje drogie,nigdy nic mi nie puchło,ani dłonie ani stopy,to były jedyne naprawdę chude częsci mojego ciała. I teraz nie wiem czy od leków,czy co,spuchła mi prawa stopa i prawa ręka! Stopa wygląda jak platfus a ręka jak 5 parówek obok siebie! Obrączka poszła w odstawkę... W ogóle czuję się cała jakby ktoś mnie nadmuchał,taka napompowana Pewnie to woda w organiźmie,tylko jak sobie tym radzić?

Izulka ja też trzymam kciuki!

Iwonka będzie dobrze!

Ja też podtrzymuje pytanie,jak to jest z tym niedotlenieniem maluszka,b. się tego boję !

Jejku pewnie połowę z Was pominęłam,za co przepraszam,ale ja nadal korzystam z netu w tel.,i ciężko mi wszystko ogarnąć

Akina mi w ciąży strasznie puchną stopy, nigdy wcześniej tak nie miałam Jedyny działający sposób jaki znam to leżenie z nogami w górze Tylko dzięki temu mogę jeszcze jakieś buty założyć

niagara napisał:

Akina mi w ciąży strasznie puchną stopy, nigdy wcześniej tak nie miałam Jedyny działający sposób jaki znam to leżenie z nogami w górze Tylko dzięki temu mogę jeszcze jakieś buty założyć

Natka ja jestem tym załamana,i jak to w ogóle u mnie jest,że tylko prawa strona napuchła?

akina_zet napisał:

niagara napisał:

Akina mi w ciąży strasznie puchną stopy, nigdy wcześniej tak nie miałam Jedyny działający sposób jaki znam to leżenie z nogami w górze Tylko dzięki temu mogę jeszcze jakieś buty założyć

Natka ja jestem tym załamana,i jak to w ogóle u mnie jest,że tylko prawa strona napuchła?

Nie wiem. Mi puchną obie stopy, choć lewa bardziej, a obrączkę to już nawet nie pamiętam kiedy ostatni raz na palcu miałam

Trza wytrzymać i już,mam nadzieję,że po ciąży wszystko wróci do prawidłowych rozmiarów

Matko kochana,dziewczyny patrzę na pogodgę i w poniedziałek ma być w Łodzi 38 stopni! Ja chyba zejdę przy takim upale

ninka333 napisał:
[/quote]

Iza dowiedz się koniecznie bo z tego co ja wiem to jak jesteś na zwolnieniu lekarskim to nie wolno ci podpisywać, żadnych dokumentów a tym bardziej umowy bo jak to trafi do zus a nowa umowa trafi napewno to maja podstawe do cofnięcia ci całego wypłacanego do tej pory zwolnienia - bedziesz musila to zwrucić . Tak było jak ja w 2010 miałam podobna sytuację i dowiadywałam sie w zus a pózniej jeszcze pracodawca u prawnika firmowego, który przyznał mi rację i przerwałam zwolnienie na 2 dni i dopiero w tym czasie podpisywałam aneks do umowy. Dowiedz się koniecznie żebyś nie miała później nieprzyjemności i dodatkowego stresu.[/quote]

Jej, aż się sama teraz wystraszyłam. Bo właśnie mi się kończy umowa zlecenie 31 lipca i dzisiaj byłam podpisać nową od 1 sierpnia do końca października...