Mamusie wrzesień 2013 =)

Nefeli trzymam kciuki aby wam obnizyla czynsz! A co do porodu no to ja współczuje jeśli musisz tyle zapłacić! Ja będę rodzic bezpłatnie w szpitalu i możliwe ze poród odbierze mi ta położna co prowadzi mi ciążę! Co prawda musiałabym mieć szczęście ale szansa jest U mnie troszeczkę inaczej bo mam dość spokojna ciążę i wyniki tez ok Jedynie konflikt krwi i nic po za tym (odpukac) No i tutaj w szpitalu nie trzymają długo jak naturalnie i wszystko jest ok to 12h można juz wyjść wiec jakbym urodziła rano to i tego samego dnia mogę wyjść jeśli wszystko wporzadku! No a przy cesarce z góry miałam powiedziane ze dwa dni będę musiała zostać! Nie wiem czemu muszę podpytac bo wiem ze i po cesarce tutaj nawet po 24h wypuszczają! No i w domu będę mieć codzienne wizyty przez położna chyba przez tydzień! Pózniej rzadziej!

Madzie ja tez polecam ta literature mam obie ksiazeczki kupione 8lat temu i bylam bardzo zadowolona,co do gryzaczkow na owoce sa u mnie w sklepach ale jakos sie nimi nie zachwycam,moze z jedna sztuke kupie,ale nie spieszmy sie to dopiero w 5-6 miesiacu,co do pomaranczy i cytrusow nie wolno do minimum 1,5 roku bo sa bardzo alergiczne,mysle ze Iwonka tak tylko przyklad podala.
Moja kolezanka miala nuby ale jej mala wiecej tym balaganila anizeli ssala,a pozniej nie chciala owocow z lyzeczki,wiec chyba mysle ze sa dwie strony medalu co do tych gryzaczkow

Iva zaraz tam wpadne do Ciebie na male co nieco nadal mam w myslach Twoje ciacha z Wielkanocy Ja teraz tylko slodyczami sie zywie i jak prawdziwa patriotka tylko polskimi!!!
Natalka skarbie nie zawracaj sobie glowy,ja juz ucze sie powoli,tzn.sobie tlumacze ze faceci nigdy nie zrozumieja tysiaca rzeczy moga tylko udawac,nigdy z mysleniem i uczuciami nie dogonia nas kobiet i zapewne ich to wkurza wiec wyrzywaja sie na nas,niby pokazujac swoja moc i wyzszosc...hahaha
Moj aniol dla wszystkich,Villemo dokladnie szczegolnie w jego rodzinie to ja zolza,bo jak ktos sie wtracal albo pakowal z buciorami w nasze zycie,to zamiast mojego meza ja atakowalam i bronilam rodzinnego gniazdka,a w sumie to jego rodzina on powinien im dzioby zamykac a nie ja,wiec jestem ta zla ...tesciowa kochana sie nie odzywa i wiecie nikt nadal nie wie ze jestem w ciazy ale jak sie dowiedza to zaatakuja mojego meza ze jak to i jak on mogl i ze nikt im nie powiedzial....wiec wkrocze znow do akcji
Villemo czekam jutro na wiesci o muszelce
Ja odliczam dni jeszcze 15 do genetycznego,a w 32 jak bedzie badanie serduszka gin powiedzial ze to najwazniejsze i wtedy sie okaze czy z sercem na 85% wszystko dobrze...i jak tu zyc bez strachu????

nefeli napisał:

Moj aniol dla wszystkich,Villemo dokladnie szczegolnie w jego rodzinie to ja zolza,bo jak ktos sie wtracal albo pakowal z buciorami w nasze zycie,to zamiast mojego meza ja atakowalam i bronilam rodzinnego gniazdka,a w sumie to jego rodzina on powinien im dzioby zamykac a nie ja,wiec jestem ta zla ...tesciowa kochana sie nie odzywa i wiecie nikt nadal nie wie ze jestem w ciazy ale jak sie dowiedza to zaatakuja mojego meza ze jak to i jak on mogl i ze nikt im nie powiedzial....wiec wkrocze znow do akcji
Villemo czekam jutro na wiesci o muszelce

Nefeli zupełnie tak jak u mnie... ehh szkoda gadać. No ale trudno ktoś musi być ten zły

Odezwę się jutro po wizycie, uciekam na top model!

Dzięki Dziewczyny za słowa otuchy Już jest w porządku Poszłam sama na długi spacer, przemyślałam kilka spraw, stwierdziłam, że bez sensu kłócić się o takie głupoty więc odpuściłam i się pogodziliśmy
Lenka też dzisiaj jakaś taka markotna, mało się rusza, chyba wyczuła mój dzisiejszy grobowy nastrój

Powiem Wam, ze my tez jakos duzo sie kłócimy żadnej poprawki tej mój mężczyzna na mnie nie bierze, a ja taka wrażliwa teraz za to dziś mam teściów w gościach i wesoło w domu piją, kłócą się, śpiewaja, śmieją itp. ja juz wysiadam i leżę w łóżku

Dzien dobry
U mnie juz chlebek w piekarniku a ja powoli szykuje sie do pracy. Nie macie pojecia jak mi sie dzis nie chce... Dobrze,ze jutro znow wolne....
Milego poranka,smacznego sniadanka i do pozniej kochane ciezaroweczki

Witam:(
Czuje ze chyba jest coś nie tak...nie czuje mocnych ruchów tylko leciutkie rano i wieczorem i tylko wtedy gdy położę rękę na brzuszku ..a w dzień jak siedzę to nic:(
a wizytę mam 8 maja dopiero... zwariuje do tego czasu...
mój aż na mnie krzyczy ze jestem przewrażliwiona...Co ja mam zrobić

karolcia1919 napisał:

Witam:(
Czuje ze chyba jest coś nie tak...nie czuje mocnych ruchów tylko leciutkie rano i wieczorem i tylko wtedy gdy położę rękę na brzuszku ..a w dzień jak siedzę to nic:(
a wizytę mam 8 maja dopiero... zwariuje do tego czasu...
mój aż na mnie krzyczy ze jestem przewrażliwiona...Co ja mam zrobić

karolcia Ty nie czujesz mocnych ruchów, a ja ich w ogóle jeszcze nie poczułam:( wizyta dopiero 23 maja:) nie martw się - na pewno jest wszystko ok!

Alivva napisał:

Dzien dobry
U mnie juz chlebek w piekarniku a ja powoli szykuje sie do pracy. Nie macie pojecia jak mi sie dzis nie chce... Dobrze,ze jutro znow wolne....
Milego poranka,smacznego sniadanka i do pozniej kochane ciezaroweczki

Mniam, Ivamiałaś podać ten magiczny przepis na pyszny chlebek:)

Cześć dziewczynki
Karolcia nie denerwuj się .Ja też nie zawsze odczuwam mocne ruchy dziecka, czasami kopie tak mocno jakby miało mi pęcherz rozwalić ,a są dni że delikatnie puknie gdzieś z boku.
Naprawdę nie ma się o co denerwować.
U mnie w piekarniku też piecze się chlebek i pachnie w całym domu.
Dzisiaj 13 C ale pochmurno.

Czesc:-) do mnie burza idzie i tak brzydko ze sie wstac nie chce.
Narzekalyscie na mezow a ja mojego musze tym razem pochwalic bo mial 2dni wolnego i przydzialal tak z porzadkami ze az jestem z niego dumna:-) a ja tez dzialalam wczoraj i przerwy czesto robilam a wieczorkiem mnie i tak brzuch tak bolal ze az sie przestraszylam. dzis juz mniej boli ale sie przemeczac nie bede i poleze. i tak pogoda nie sprzyja do niczego fajnego:-\

Niagara widze ze masz jak ja- jak sie z mezem pokloce to musze sobie spacerek zrobic. i nie wazne czy poludnie czy srodek nocy:-)

Karolcia nie masz sie czym przejmowac. przeciez ci sie rusza. jeszcze za mala dzidzia zeby az tak mocno dawala popalic. u mnie tylko czasem widze ze cos na brzuchu lekko sie unosi. czesto po prostu czuje rucchy w brzuchu i tyle. i tez jednego dnia bardziej czuje innego prawie caly dzien nie czuje ruchow. chyba jestem jakas inna ze sie nie przejmuje:-) ale ja tez czasem mam lenia i mi sie z lozka wstac nie chce to czemu dziecko ma miec inaczej. zreszta xzuje od kilku dni wiec i tak sie ciesze ze sie ujawnila.. i zadziej czuje ruchy jak jestem sama niz jak jest nas wiecej i cos sie dzieje. wtedy mala tez by sie chciala udzielac:-)
a najbardziej czuje jak mi sie uklada z lewej strony i rwie tak ze mi ciezko sie chodzi:-)

Monika ty pewnie za niedlugo poczujesz malenstwo. i pewnie od razu da popalic:-)

Iva, czarnulka a wy macie jakies urzadzenie do wypieku chleba czy robicie jak placek i pieczecie normalnie w piekarniku? bo cos smaka mi zrobilyscie.. a taki swiezutki z dzemikiem truskawkowym i maselkiem bym zjadla.. poprosze o kawalek jeszcze cieplego:-)

Dzień dobry ciężaróweczki
Dziś już mam dobry nastrój, a mąż w pracy więc za szybko mi go nie popsuje
Karolcia nie martw się, ja mam starszą ciążę, a też nie czuję mocnych ruchów tylko takie łaskotki

Hej.

Mnie mój synek tak kopie że już potrafi mnie obudzić jednym kopniakiem

Zaraz lece na ogródek ogarnąć troche po zimie jeszcze nie miałam kiedy tego zrobić