Mamusie Wrzesień 2015

Przepraszam Pesq ale historia z osą mnie troszkę rozbawiła ale może nie masz uczulenia na nie?? Ja wiem że mam uczulenie zostałam użądlona w lesie przez w pupę i w nogę przez osy i miałam spuchniętą całą nogę wyglądał jak baleronik dostałam zastrzyk właśnie odczulający. Ale moja szwagierka w ciąży została użądlona przez pszczołę w brzuch w 7 czy 8 miesiącu i nic jej nie było. Osa tylko broni się a co do snu ja nie cierpię takich snów jak mi się źle śni o dziecku może myślałaś za dużo przez tą osę i zamartiwałaś się ...
Kasia może jednak właśnie nie jedź na tą imprezę rodziną, bo będziesz myślała czy ciśnienie masz dobre czy nie i przez to będziesz miała wyższe... lepiej może odpocznij...

Asiek, synowa to by na 100% olala, ale Agatki nie;) juz się wykapalam i musze zjeść zanim wstanie, bo bede musiała jej wyrecytować czego ile zjadłam bo wg niej to nic nie zginie;)))
Pesq, to moja nic to nic przy Twojej! Wspolczuje Ci;( a sny podobno tak mecza w ost trymestrze;( ja póki co odpukać nie mialam takich strasznych ale to jakas masakra snic o takich rzeczach:((( spróbuj jakos milo spędzić dzień z mężem i sie zrelaksować:*

Kasandra ale pyszniści mmmm

Ja sobie podgrzałam moją zupkę szczawiową -coś w ciąży często jem obiad na śniadanie

Oj ja też liczę, że się nie zrobi duszno.. mam nadzieję, że moje ciało dojdzie do siebie dziś i zejdzie mi opuchlizna przed kolejną falą upałów... A jak się zrobi to się nie ruszę sprzed wiatraka

Pesqu jaki okropny sen.. nie dziwię się, że Ci popsuł humor.. No nic, emocje do wieczora odpadną i będzie Ci lepiej :* A póki co zjedz sobie coś i odpocznij i włącz jakiś głupi serial czy coś co odwróci Twoją uwagę i skupi na czymś innym.. :*
A co do położnej, to też nie wiem, więc dołączam się do pytania

Dzień dobry w końcu się wyspałam. Teraz trzeba zjeść śniadanko synuś już się wierci
. Pesq współczuję też mam takie dziwne sny. Co do tych co przychodzą do domu to szpital chyba zgłasza do przychodni że dziecko się urodziło. Nie wiem czy o to Ci chodziło i dokładnie nie pamiętam to było 7 lat temu teraz na nowo będę sobie wszystko przypominać Me.ch postaram się grzecznie czekać w swojej kolejce

Ale dobrze cos zjeść! a na deser będzie salatka owocowa i pól jagodzianki:)
Tez mi się wydaje, ze w swojej przychodni trzeba zgłosić i wtedy jakas polozna przychodzi:)

Ja coś gdzies czytałam, że w szpitalu trzeba podać przychodnię, do której będziemy chodzić i oni ją zawiadamiają o narodzeniu dzidziusia

Też bym zjadła jagodzianke...
Mam jagody, może coś z nimi zrobię?

No to moze faktycznie, ale lepiej dopilnować, bo jeszcze zapomną podać informacje, jak to często bywa;))) moze po prostu przedzwonić do przychodni i zapytać bo pamiętam zw w szkole rodzenia mówili ze przed porodem tez powinny byc takie spotkania z polozna...wiec szpital nie ma nic do tego, bo jeszcze nie bylo porodu:/
Moze jakas tarte z jagodami i kruszonka zrob? nie jadłam i nie robiłam, ale z tydzień temu widzialam w cukierni i mialam ochotę

Kas właśnie znalazłam łatwy przepis na tartę z jagodami -wygląda smakowicie.. ale to jutro zrobię, bo mi paru rzeczy brakuje jednak i muszę sklep zaliczyć

Ja to się po prostu przejdę do przychodni, bo mam blisko i zapytam i już Ale to jakoś w sierpniu na spokojnie

Zrob i koniecznie pokaz:) ja zjadłam te pól jagodzianki i sałatka sie nie zmiesci, nie ma opcji:)
Agacia fika, co ja chce nagrać, to franca przestaje:P bo przeciez to nie ona, ona o niczym nie wie:P
W ogóle spac mi się zachciało...wykapana, najedzona, świeże potwietrze wpada...tylko się zdrzemnąć

Mi też się chce zdrzemnąć A T. już chrapie heh
Ja to sobie chyba zjem coś słodkiego i poczytam troszkę -tak przyjemnie zawiewa z okna ahhh... a jak się T. wyśpi to się weźmiemy za przestawianie

Dziewczyny współczuję Wam nocy i snów... Choć u mnie też dziś nie było lekko bo od 5 rano budziła się co pół godziny bo tak mnie bolały nadgarstki i dłonie i dretwialy i promieniowaly aż do łokci ... Juz nawet nie wątpię, na Sto procent mam ten cały cholerny zespół ciesni nadgarstka... Nie polecam.
Kasandra, zazdroszczę śniadanka;) mam smak na winogrona co tam wystawaly...

Zaz ja właśnie też szukam inspiracji ja ciacho bo bym coś upiekla a nie wiem co, może coś z rabarbarem

A dla Agaty, a propos tych burz co cię ominęly Kochana, u nas aż dach zerwało z jakiejś kamienicy.

Witam tesknilyscie?
Melduje sie w pl i 2w1

Witam nowe mmuski
Mech ciesze sie ze jestes w domku i wszystko jest ok
Bardzo szybko cie wypuscili ja zawsze lezalam 3dni
No ale moze to przez te zastrzyki na konflikt

Scarlett super ze skurcze odeszyly
Pewnie sie przygotowuje cialo no ale jak cos to szpital zawsze cie przyjmnie

Kasia888 pokaz rozpiske z cisnieniem lekarzowi
Pewnie skierujecie na obserwacje do szpitala i dadza cos na cisnienie
Niemartw sie lepiej zapobiegać i leki na pewno unormuja
A o porodemjeszcze sie nie

Kasia, jeśli się jie czujesz na siłach to jie idź na to spotkanie, bo tylko niepotrzebnie będziesz sobie dodawać stresu... Lepiej połóż się z książką albo serialem i się zrelaksuj...

Gloria, super ze dojechaliscie i ze w dwupaku

Zaz, a sloniki pokaże jak tylko cykne, teraz mam siły tam iść, to na drugim końcu mieszkania jest i wymaga wstania z kanapy

Gloria, lekarka która przyszła na Obchod ewidentnie nawet nie przeczytała mojej karty porządnie, bo z tego co mówiła wynikało że ona myśli że jest miesiąc wcześniej i moje wody dopiero zaczęły lecieć. Powiedziałam jej ze miałam zostać tylko ma 24h w razie gdyby krwawienie jednak zapowiadało poród, ale skoro po 30h nic się jie wydarzyło a krwawienie ustalo to wolałabym spać w domu i ja przekonałam, widać było że zupełnie nie wiedziała o co kaman.... A na kontrolę chodzę dwa razy w tyg tak czy siak więc chyba więcej się nie zrobi niestety, a w razie potrzeby mam takse do szpitala na jednym z pierwszych numerów gotowa do wybrania plus mąż ma tydzień wolny więc nie jestem sama...

Hejka miałam Was nadrobić w piątek wieczorem,ale mąż się mną zajął a później nie było siły
W sobotę specjalnie wcześniej wstałam,żeby jednak nie mieć zaległości co do forum,ale Tomek się wcześniej obudził i przy nim już nie było możliwośći

W piątek upiekliśmy chlebek z Tomeczkiem i pasztecik warzywny,który bardzo lubi, cieszę się bo dawno się nie mogłam zabrać
Przy okazji przepisów Zaz podaj proszę na szczawiową,nigdy nie robiłam,a mąż się domaga

Co do zuzu w poprzedniej pracy, moja szefowa chyba po miesiącu wysłała moje zwolnienie, kiedy czekając na wypłatę(której nie byłlo i nie było) zadzwoniłam do zusu i powiedzieli,że nie otrzymali jeszcze zwolnienia. Oczywiście szefowa zwalała winę na jej księgową. na szczęście zwolnienie się nie zgubiło, a kolejne,już sobie ksero robiłam, a oryginał osobiście wysyłałam poleconym z jej podpisem. Także dostałam 2 wypłaty prawie jednocześnie,ale i tak ile stresu i nerwów mnie to kosztowało Także polecam robić sobie kopie bo nigdy nic nie wiadomo.

Jeszcze brzuch mi nie przeszkadza to jeździmy sobie rowerkiem z Tomkiem,mam krzesełko dla niego,zapnę Tomka i robimy przejażdżki po wsi:-) to wtedy najczęśćiej kiedy nie mam siły za nim biec jak jeździ biegówką

Na zgagę polecam gaviscon w syropie,ohydny miętowy smak,ale troszęszkę i już pomaga mi zgaga dokucza najczęściej jak sprzątam,odkurzam i się nisko pochylam.

Asiek ja mam problem z różami,chyba mszyce je zaatakowały,możesz cos domowego polecić?


na razie do str 683 doczytałam,muszę obiad dokończyć bo mąż głodny z meczu wraca
cdn.