Mamusie Wrzesień 2015

nie no nie poddaje się z cycem... jeszcze zamówiłam sobie nakładki na suty z medeli za 30 zł wiec kurde nie dam się tylko martwi mnie ta wysypka... a i martwię się ze nie najada się z cyca... bo potrafi ostatnio wisieć na cycu i odciagam ja od niego a ta w ryk... i ulewa się i wszystko naraz. tak ładnie było a od wczoraj coś popsuło się

Gloria napisz nam w końcu jak zdecydujecie się na imię

Za faktycznie fajny pluszaczek w wozeczku:) mam pytanie co myślicie zakładać w zimie? kombinezony jakieś czy jak ?

Asiek, Kas łączę się z Wami w problemach kolkowych.
U mnie już tez średnio działa espumisan, od znajomych usłyszałam, że super na kolki jest sab simplex coś jak espumisan tylko niemiecki i stężenie ma wyższe tej zawiesiny, dostępny tylko w necie. Biogaia też biorę, czego ja już nie próbowałam...
Zamówiłam, próbuje już wszystkiego...
Asiek mój też ma wysypkę albo bardziej takie rumienie na policzkach
Co do spacerków to spacer to szansa na spokój, dziś bolał go brzuszek i płakał wyprowadziłam na dwór i aniołek-śpi, ale tylko zatrzymam wózek żeby usiąść na ławce i już zaczyna marudzić, także chodze tak chodze nogi mi d... wchodzą ale upajam się tą godziną ciszy bez jęków i płaczu

Magdalena dzięki za inspiracje i może faktycznie spróbuje mleko sojowe...
Czego to się nie robi dla dziecka...

Mojej wczoraj na brzuszek pomagało solidne bujanie, ja nie mam tyle sily i ręce male, ale jak Piotrek wstał i ja wybujal to aniołek i spala w lezaczku:) wieczorem i w nocy jak ja brali to tez nią machalam aż się spociłam i o wiele lepiej:)
Ja jeszcze rozkniam butelkę..chyba zamówię dr brown's, piszą, ze super, bo wydaje mi sie, ze nasza lovi ma powietrze jak wytrząchuję:/
Z leków tylko espumisan próbowaliśmy, dzis postaram się kupić ten delicol...spróbujemy

Oj u nas pomaga na 100% to bujanie, samoloty, machanie, przed sekunda zastosowalam, jak juz nóżki podkurczała:)

hej
co do parówki to jak byłam teraz po porodzie w szpitalu to też raz dostaliśmy na śniadanie. poza tym podpatrzyłam sobie właśnie co tam w szpitalu nam serwowali i tak samo jem w domu, dodając co chwile to nowe produkty. i parówkę z odrobina ketchupu też już nie raz zaliczyliśmy. ale Kubuś dobrze to zniósł dlatego złego słowa nie mogę powiedzieć. ale rozumiem, że każde dziecko jest inne i inaczej reaguje na różne produkty.

moja siostra dzisiaj ma się zgłosić do szpitala bo termin miała na poniedziałek a tu nadal nic. ciekawa jestem czy ją zatrzymają i w ogóle jaka będzie decyzja. Kiedyś myślałyśmy z siostrą, że albo urodzimy tego samego dnia bo był taki moment, że i mój i jej synek pchali się na świat, albo będzie dzielić ich zaledwie kilka dni. a dzisiaj mijają już 3 tygodnie od mojego porodu. leci ten czas teraz jak szalony

Kasandra to jak kupisz to daj znać czy coś pomogło bo może i ja bym kupiła. Jak na razie karmie większość cycem. butelka tak raz dziennie. a też zauważyłam że w butelce lovi coś z powietrzem nie tak...

jejku u nas przez sen tak prezyla się w nocy i po którymś razie już obudziła się i dalej stekala żeby jednego marnego baczka puścić a tak napisałam o tej parowce bo chyba nie miałam na co zwalić na szczęście już zblakly te kropeczki na twarzy. tylko od czego te wzdęcia bo nie jem nic ciężko sprawnego... no nic w poniedziałek pojadę do pediatry.

Basia to faktycznie siostry synek uparty jest. tu wielce chciał wychodzić a tera z rozmyslil się uparciuszek niczym Agatka Kas

Kas teraz jak zobaczę jakaś zebre to przypominasz mi się Ty hehe. ostatnio otwarlam pampersy 2 a tam zebry i od razu skojarzenie z tobą

U nas z brzuszkiem odpukać na razie ok, ale za to od wczoraj kupki nie było

Na zimę będziemy ubierać w ten śpiworek tylko pod spód więcej warstw. Bo mi niewygodnie go ubranego w cieply pajac pakować, bo z nogami mam problem, a tak je zasuwam i z glowy. No i on sie rozpina od dołu,więc w razie czego pieluche damy rade zmienić bez całkowitego rozebrania

A w ogole to dzień dobry

Dzień dobry

Asia kochanie kolki i inne historie sa od niedojrzalego układu pokarmowego a nie od parowek czy pomidora. Pediatrzy i pobożne sa sfiksowani na punkcie diety matki karmiącej ale gdyby faktycznie było tak jak mowila moja polozna ze tylko chlebek z drobiowa wedlinka a jak zjesz więcej niż kurczak z marchewka to dziecko cierpi to moje by juz ledwo żyło bo jem wszystko oprócz cebuli (po niej pierdziala) - pizze, majonez, słodycze, soki, owoce, warke 0, pleśniowe sery (!) i malej nic ale to nic nie jest. I to nie jest reguła bo cos może dziecko uczulić to prawda, ale trzeba obserwować. Ja dzis wprowadzilam awokado i zobaczę jesli nadal spoko to normalnie jem. Takze nie obwiniaj sie kochana bo to nie na sensu.

Zaz mogłabyś link podeslac do tego spiworla?

Magda jak chustujesz Laurę w jakiej pozycji?

Witam i ja z rana
Ma przyjsc polozna wiec czekamy he he
Dzis pierwszy raz mi zwaza córeczkę nawet jak wychodzilismy ze szpitala to nie wazyli zeby nie stresować
Wiec jestesmy ciekawi

W nocy poszly w ruch nakladki na sutki bo moja strasznie mocno ssie tzn w porownaniu z siostrami i mam do was pytanko czy jak uzywaliscie nakladek to zauwazyliscie na ustach dziecka jakies zmiany? Bo mi sie wydaje ze chyba troszke jakby obtarla wargi ? Nigdy nie uzywalam nakladek wiec pytam.

Co do ubierania i placzu mialam tak z milenka .... tzn darla się wnieboglosy.... pomogla suszarka a dokladnie cieplo z suszarki bo byla zmarzluchem. Mialam ulozona suszarkę tak aby ogrzac a nie poparzyc i pomogło

Chyba mam depresję popoodowa jesteśmy dalej w szpitalu bo rana po cięciu mi się sączy dość mocno. Mam już kurw.,. Dość tego szpitala. Od wczoraj non stop bym tylko płakała chce juz do domu. Dwa dni temu jeszcze było tak dobrze nawet laktacjia mi ruszyła. W nocy koszyku mały się nie najadal cały czas się prezyl. Jak nie był przy piersi to płakał. A ja razem z nim. Nie radzę sobie. Nie mam wolne pojęcia co jeść co mi wolno czego nie. Tu nie podają posiłków dla matek karmicych. Był już ogórek kiszony rybą smażona kalafior. Nie mam pojęcia nawet co mi ma mąż przywiesc do jedzenia.

Melisa dasz rade to lepiej ze tera z w szpitalu zaczęła się saczyc niż w domu.

Gloria moja nie ma papekanych warg przez nakładki.

Pesq pizze zjadlas!?!? właśnie mi się zdaje że przez przewód tak ma:( oj jakbym pizze zjadła;)

Pesq podaje www.smyk.com/cool-club-kombinezon-chlopi...ubranka-dla-dzieci-p

Meliska wypłacz się ile wlezie, masz do tego prawo :*

B. ma ciagle krostki na buzi ale pediatra powiedziała, ze to tradzik niemowlecy. A kupy jak nie było tak nie ma.. już drugi dzien A jem bardzo zdrowo.

I dalej czekam na położną. .. niech mi to ściągnie już. ...
Dzieki za odp w sprawie nakladek .... na razie jade dalej na nich w koncu smoczki tez z gumy więc

Gloria Agata ma czasem taka skórkę na buzi mimo ze nie stosuje nakladek podobno po prostu od ssania.

Melisa trzymaj się. Wspolczuje ja na 3 dobę po cc bylam w domu ale ja nie miałam większych problemów poza tym prywatnie nie trzymaja na sile i dzieki Bogu bo w domu dwa razy szybciej doszlam do siebie. Jeszcze troche może byc różnie, u mnie nadal bywają smutki.

Taak zjadłam pizze, kebaba słodycze chipsy i w ogóle przyznam sie ze wpieprzam jak dzika.. Agat nie ma wzdec uczuleń ani nic (chociaż jak nakarmimy raz na dwa dni butla jak wychodzę to miewa pierdziuchy ) wiec nie czuje ze nie mogę ale juz przestac musze bo masakra jakaś. Odbijam te cukrzyce nawet nieświadomie... A