Mamusie Wrzesień 2015

heh teściowa do was wproeadzilaby się i po mogłaby ze wszystkim

oj Asia, przegięłaś

ja już swoje spędziłam z teściową pod jednym dachem i mi wystarczy

co do leżaczka to mamy firmy apollo sun
coś takiego -> olx.pl/oferta/lezaczek-hustawka-apollo-s...d-CID88-IDaDOl3.html
ale jeszcze Kubusia tam nie wkładałam. właśnie zastanawiam się kiedy można zaczął uzżwać takich leżaczków?


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Hej

Agat dzis kończy 3 tygodnie i przypuszczam ze wkracza w fazę przed skokiem rozwojowym (podobo5 tydzień) bo jest nieznośna od dwóch dni. Wczesniej spala 2.5-3.5 h jadla patrzyla sobie i znowu spala a teraz jej sen trwa maksymalnie 1.5-2 h a później ssie ale rzucą się nic nie pasuje i bujaj najlepiej ze smokiem godzinę albo i lepiej bo inaczej histeria Myślałam ze może brzuszek ale kupy bez zmian nadal duuuzo dziennie i brzuch miękki nie pierdzi zbytnio... Nie wiem. Moze troche tego katarku tez dokucza ale raczej to jakies silne emocje i obstawiam ze zbliża sie ten skok. Dzis to jestem serio padnieta

Pesq no u mnie to samo jest ale teraz położyłam do łóżeczka włączyłam głośno szumisia i nawet grzeczna jest ale ile to potrwa hehe

Basia
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
mi się zdaje że za tydzień będziesz mogła już dawac Kubusia do bujaczka tak mi się wydaje.

chyba usnęła córcia bo wypluła smoczek i śpi

A właśnie co dajecie na katar dzieciom swoim?? bo ja jedynie jadę na soli fizjologicznej i odciągam nose fridą... miałam dzisiaj jechać do pediatry bo coś pokasłuje, ale śnieg jest a ja mam nie zmienione opony letnie, a złe mam wspomnienia z takiej pogody hehe bo trzy lata temu wpadłam do rowu, ale na szczęscie nic nie stało się dałam radę wyjechać i dojechać do domu i 10km/h jechalam i tarłam silnik żeby mi się nie rozpędzał... a muszę pochwalić się że jak wpdłam w poślig to zamiast hamować hamulcem nożnym to ja w drifty chciałam pobawić się i zaciągnełam hamulec ręczny noi ładnie mnie obruciło więc wolę Laury nie narażać na wrażenia takie...

jednak nie śpi

Moja spala 35 minut.... Nasivin na katar ale slabo pomaga.

Jezu dopiero spacer ją co dziwne uspokoił. Gdzie moja grzeczna Agatka ja sie pytam!?!?!?!?1

Dzień dobry Mamusie, włąśnie coś nacisnęłam i mi wcięło całego posta ehhh;p
Co do gazów to nam pomógł bobotic, Jaś dalej się troszkę napina i denerwuje podczas bąków i przed, ale jest niebo lepiej, także polecam. Delicol odstawilismy, bo nie było żadnej poprawy.
Śliczne te Wasze wszystkie Maluszki !! Pochwalę się też moim
My mamy leżaczek fisher price'a, ale myślę, że za tydzień gdzieś wypróbujemy Podobno te co mają opcję ułożenia na płasko można stosować od razu
Chustę chyba sobie darujemy, też bym się stresowała
Ja o przytulankach na razie nie myślę, jeszcze mam krwawienie i nie mam siły Jaś je co 2 h, także trochę to męczące, ale liczę cały czas, że jeszcze się przestawi Taki z niego Cycuś Mamusi W sumie zanim go nakarmię, odbiję, ululam, potem ululam siebie to zostaje mi 40 min spania. Ciekawe ile tak pociągnę
Pesq Jaś też już mniej śpi, interesują go moja palce np, i coraz więcej otoczenie wokół, też najchętniej byłby noszony na rękach po mieszkaniu. To też jest męczące, ale cóż...nie umiem mu odmówić
Powiedzcie mi dziewczyny, czy jestem wyrodną matką...my mieszkamy na 4 piętrze bez windy...wózek trzymamy w samochodzie. Ale dziś szłam odwiedzić koleżankę, która mieszka jakieś 100 m ode mnie, więc nie chciało mi się go targać i wzięłam Jasia na rękach do niej opatulonego oczywiście cieplutko...jak szłam to tak się na mnie ludzie dziwnie patrzyli, że niosę dziecko...Kurcze no, aż poczułam się okropnie i chyba już tak nie zrobię...

Olej to
Ja mam do mileny szkoły 200 m i wiem ze jak bedzie nam sie spieszyc to tez w ręce wezmę i wio

U nas bez zmian dalej szpital. rana nadal się sączy a ja juz dostaje pierdolc... tak bardzo chce być w domu z rodziną bo dziś już 22 dzień w szpitalu.

Mam jeszcze parę pytan;
1) jak często wasze maluchy sypiaja przez dzień na brzuszku?
2) jak układacie w do spania w nocy?
3) jak często przyprawiacie maluchy do piesi i na jak długo. Bo mój jak nie zaśnie po piesi to za godzinę od juz chce kolejny raz.
4) przy kp odbijacie za każdym razem. Bo często zdarza się tak ze się wybudzi i później mam problem ze spaniem. A może czekacie aż sobie mocniej zaśnie idopiero wtedy.
5) podjęcie dzieci smoczki? Mi jedna pani z noworodków poleciła dawać bo podobno mały ma silną chęć ssania a kolejna odradzila. Ale jak się dopomina piersi to zawsze coś go przeciagne podając smoczek.

Hej kochane W końcu mam chwilę żeby napisać. W piątek wrocilysmy do domku i teraz próbujemy się odnaleźć w nowej sytuacji. Moja córcia wiecznie nienajedzona ciągle na cycu siedzi, ale mimo to muszę ja troszkę dokarmic mm dopóki nie rozkrece mleczarni. Już wróciła do wagi urodzeniowej, taki z niej łakomczuszek. Nawet nie mam kiedy nadrobić forum, Ale cieszę się, ze malutka jest już z nami i w końcu będę miała z Wami wspólny temat dzieciaczkowy Jak znajdę chwilę, to opiszę swój poród i wstawię zdjęcie Natalki Sciskamy wszystkie mamusie i bobaski

Agatagama to najlepiej mogłaś przejechać autem do tej koleżanki a tak poważnie ja w piątek wyszłam na spacer po wsi a było chłodno i wiatr wiał to sąsiadka powiedziała ze takie zimno itp ale jej odpowiedziałam w sumie spytałam : czy w takim razie w kwietniu lepiej wyjść dopiero na spacer ?? hehe później mamie to mówię a ta do mnie ze nie grzeczna jestem

Sylwia miło Cię widzieć na forum no początki są trudne bo trzeba się dogadać z dzidzia

Melisa no to nie ciekawie masz z ta rana
1. mija rzadko sypia na brzuszku bo zapominam ale często śpi na mnie na brzuszku jak sobie poje i biorę żeby odbekla sobie to zasypia i Lubie jak tak wtula się we mnie i sobie śpimy:)
2. na boku w stronę do mnie a jak dobrze odbije się i widzę że nie ulewa to na wznak
3. nie robie limitów aż tak wielkich co do jedzenia.
4. nie zawsze jej się odbija kurcze jakoś juz wyczuwam juz jak co będzie
5. tak podaje. to już ty musisz zadecydować

Agatka synuś śliczny juz ma brzuszek mleczny

Melisa co sie dzieje z raną? U mnie równo 3 tyg po cięciu i jest ok, zgrubienie nad zmalało tylko ten krwiaczek taki pod jest.. smaruje neomecyną i jutro położna zobaczy. W sumie też zmalał...

melisamienta napisał: Mam jeszcze parę pytan;
1) jak często wasze maluchy sypiaja przez dzień na brzuszku?
2) jak układacie w do spania w nocy?
3) jak często przyprawiacie maluchy do piesi i na jak długo. Bo mój jak nie zaśnie po piesi to za godzinę od juz chce kolejny raz.
4) przy kp odbijacie za każdym razem. Bo często zdarza się tak ze się wybudzi i później mam problem ze spaniem. A może czekacie aż sobie mocniej zaśnie idopiero wtedy.
5) podjęcie dzieci smoczki? Mi jedna pani z noworodków poleciła dawać bo podobno mały ma silną chęć ssania a kolejna odradzila. Ale jak się dopomina piersi to zawsze coś go przeciagne podając smoczek.

1.W ciągu dnia czasami z 2-3 razy leży sobie na mnie i przysypia ale to trwa po 10 minut bo dlużej nie chce jej sie :/ i raczej nie śpi tylko leży i czesto marudzi
2.Tak jak u Asi - generalnie lepiej na pleckach i głowa na bok ale jak widze ze moze ulać to na boku
3. tak często jak tego chce - czasem miewa ciąg że co 3 godziny kilka dni a czasem co godzine nawet.. co do tego jak często na początku zanim nie rozkreciłam lakto nawet do godziny, poltorej - teraz jedna pierś ok 10minut, druga ok 5 minut i już się ulewa konkretnie i sama puszcza ale powtarzam, musiala sie laktacja rozkrecic porzadnie
4.To najgorsze.. niby powinno sie zawsze odbijać ale to niestety często wybudza.. czasem nie mam serca i kłade ją do łóżeczka na boczku ale z reguły chociaż próbuje odbić, niestety raz na może 4 próby się udaje.. może ona po prostu nie lyka powietrza nie wiem, albo ja nie umiem jej odbić
5. Daje smoczek.. mała od początku ssała najbardziej ze wszystkich dzieci i dałam jej już w szpitalu. Obecnie smoczek mnie ratuje bo jak już nie ma wyjścia i ani rączki ani bujanie ani nic nie pomaga to uspokaja ja smoczek - staram sie jak najrzadziej i wyciagać jak już zasnie bo wiem że smoczek może zaburzać ssanie piersi ale odpukać pierś ssie dobrze.. To już Twoja decyzja czy bedziesz dawać czy nie.

Agatka cudowny synek! I rozumiem że 40 minut u mnie bywa to samo.. ostatnio w ogole te noce ehhhhhh. A nie rozumiem co kogo obchodzi czy niesiesz czy wieziesz czy whateva.

Asiek ja już mówiłam że moje babcia się rzuciła że nie powinnam z dzieckiem wychodzić bo zimno - jej zdaniem do wiosny własnie a najlepiej do czerwca wtedy ew. czapeczke i można iść

Sylwia super ze jestes. Ja tez pierwszy tydzień cyc + mm ale sie nie poddalam, przystawialam, laktatorowałam, w sumie z 18 godzin na dobe temat cyca i sie udało i po pierwszym tygodniu sam cyc został Mała przybrała w pierwszym tygodniu na cycu + mm 200 czyli wróciła do urodzeniowej a w drugim na samym cycu 500 g! tak rozkrecilam laktacje siłą woli i wytrwałością bo po cc przecież łatwo nie jest i pokarm pojawia się później życzę powodzenia kochana..

Hej
U nas dziś tez cały dzień śnieg pada i zimno...
Pesq u nas to samo, mały jakoś ostatnio mało śpi co chwilkę marudzi, coś mu nie pasuje i na rączki.. no chyba ze kolka to wiadomo krzyk i ból

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Agatka synuś śliczny ! ;*
Ja ostatnio też tak mało śpię ze padam na twarz, a czasami jestem tak zmęczona ze nawet nie umiem zasnąć, chciałabym juz spokojne przespane noce..

Krwawie (3 tyg po cc..) a raczej plamie i nie mam ochoty na nic oprocz snu.. Boże jakbym sie polozyla na cala noc Kiedy to sie stanie?

3:45 od 1:30 nie śpimy.. W międzyczasie dwa karmienia dwie histerie zmienianie pieluchy lulanie a ona oczy jak piec zlotych i sie cieszy... Lukasz przejął a ja probuje spac za cztery godziny usg bioderek masakra jakaś.. Wczesniej po karmieniu po prostu zasypiala. Szok.