Mamusie wrzesień 2011

Marta - ja też przez dwa lata pracowałam jako wolontariusz w domu dziecka, ale to jeszcze w liceum. I właśnie początkowo chciałam iść na studia opiekuńczo-wychowawcze, ale zrozumiałam, że to nie dla mnie. Za bardzo przeżywałam te tragedie dzieci i trudno mi było pogodzić się z faktem, że bidulki muszą żyć bez rodziców. Dlatego wybrałam inne studia.
A co do przedszkola to panuje grypa i zapalenie płuc, więc pewnie coś złapałam niestety.

iwonka - jeśli masz zapał, chęci i możliwości to uważam, że powinnaś iść na te studia
Samorealizacja wg mnie jest bardzo ważnym elementem w życiu każdego człowieka, nie ważne czy jest się mamą, czy nie - każdy ma prawo by spełniać swoje marzenia

Ja też uważam,że jeżeli wybiera się jakąś wiarę to wszystkie sakramenty należy przyjąć. U nas np. księża chrzczą dzieci,ale za to do komunii nie chcą dopuszczać i zazwyczaj proponują rodzicom ślub za darmo.

Monia przestań o tym myśleć, nic nie można zrobić, a tylko sobie nerwy zszarpać. A na poprawę humoru daj nam tu Emilke

Ja tez zawsze chcialam pracowac z dziecmi i od kilku lat to robilam,
Tylko jednak wole Noworodki, niz przedszkolaki wiec trzeba sie przekwalifikować

pati-m napisał:

Marta - ja też przez dwa lata pracowałam jako wolontariusz w domu dziecka, ale to jeszcze w liceum. I właśnie początkowo chciałam iść na studia opiekuńczo-wychowawcze, ale zrozumiałam, że to nie dla mnie. Za bardzo przeżywałam te tragedie dzieci i trudno mi było pogodzić się z faktem, że bidulki muszą żyć bez rodziców. Dlatego wybrałam inne studia.
A co do przedszkola to panuje grypa i zapalenie płuc, więc pewnie coś złapałam niestety.

iwonka - jeśli masz zapał, chęci i możliwości to uważam, że powinnaś iść na te studia
Samorealizacja wg mnie jest bardzo ważnym elementem w życiu każdego człowieka, nie ważne czy jest się mamą, czy nie - każdy ma prawo by spełniać swoje marzenia

u mnie to nietety po niekad mus...wiadomo jak chce pracowac w szkole to bez mgr nie mam co sie pokazywac...

Posprzątałam mieszkanie pomyłam podłogi i mam teraz chwilkę
Życzę zdrówka wszystkim dzieciaczkom i Pati
Monia zamówiłam taką karuzelę allegro.pl/show_item.php?item=2275591729
ona w rzeczywistości jest strasznie malutka ale fajna bo do wózka można przypiąć

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Poprostu dopadla mnie mega bezsilnosc... mam dosc.....czuje sie jak podgatunek.

ide ochlonac, przemyslec wszystko .Wejde pozniej

iwonka - no masz raję, bez mgr nie ma opcji by pracować w szkole.

A co do ślubów, to dla mnie osobiście ważniejszy i "prawdziwy" był ten przed Bogiem. Dlatego cieszyłam się, że nie musiałam nic załatwiać w USC, tylko u księdza wszstkie papiery podpisaliśmy. Przysięgałam w Kościele i dla mnie to przysięga na całe życie
Ale ile osób, tyle zdań i wszystkie szanuję bo każdy ma prawo myśleć i robić jak chce
Monia - no gdzie Nunka?

Monia zasady wiary, sakramenty zostały ustanowione zanim Ty się urodziłaś, rodząc się masz wolną wolę, masz prawo do własnego wyznania. Nazywasz siebie katolikiem, katolik zna i akceptuje wszystkie siedem sakramentów..

Zapomnialam Wam napisac co mialam dzis za koszmar...snilo mi sie ze bylam w szpitalu mialam operacje serca bo mialam jakas martwice...i operowali mnie na korytarzu na krzesle Oliwke mialam na kolanach...i wyciagneli ze mnie bijace serce zooperowali wlozyli do srodka i poszli nie zaszyli...i nagle serce zaczelo mi wypadac zaczelam slabnac zsuwalam sie z krzesla z Oliwia na dol zdazylam tylko zawolac mojego brata ktory siedzial obok na krzesle by ja zlapal
w ostatniej minucie mojego zycia zdazylam sie tylko z Oliwcia pozegnac przytulic i pocalowac i umarlam

okropny sen taki realistyczny nawet teraz jak to pisze to lzy mi sie leja
a w nocy musialam obudzic M bo balam sie znowu zasnac ;(
ale za to rano jak mnie OLIWIA obudzila swoim usmiechem myslalam ze umre ze szczescia tak ja sciskalam i moze to glupie ale naprawe cieszylam sie ze zyje...pomyslalam ze czego chciec wiecej mam kochajacego meza, piekne zdrowe dziecko mamy gdzie mieszkac reszta nie jest wazna...wiec motto na dzis cieszmy sie ze mamy takie szczescie jakie nas spotkalo i nie marnujmy dnia na dasy i smuty na naszych M

iwonka - no rzeczywiście straszny sen. Ale na szczęście to tylko sen. No i masz rację - złościmy się, narzekamy, marudzimy i czasami zapominamy jakie z nas szczęściary

Wybacz dopiero teraz przeczytałam nowe posty, koniec tematu to koniec tematu...Monia wracaj i dawaj Emi

Moniula - gniewasz się na nas?

Iwonka, masz racje!!!
Czlowiek nie docenia,mnie tez czasem tak najdzie na "miłość i wdzięczność"

Iwonka ale miałaś straszny sen brr ale dobrze że to tylko sen

Dziewczyny czy wy podajecie cały czas ten gluten do zupek?

angie - ja tego tak już nie pilnuję. Kacpero wcina chrupki, bułki, chleb, więc co chwila gluten do organizmu dostarcza